Za nami tydzień 4 z 52 tygodni do odbioru budynku, a przynajmniej do zobaczenia go w stanie w miarę finalnym. Oczywiście to wciąż prawie rok, jednak z każdym tygodniem jesteśmy coraz bliżej wielkiego finału. Nie mam tutaj żadnych złudzeń, że nic po drodze się nie wydarzy, oraz że wszystko odbędzie się w stosownych terminach. Mimo to każdy tydzień przybliża nas do swojego.
W tym tygodniu punktem kulminacyjnym było podpisanie umowy developerskiej w formie aktu notarialnego. Samo podpisanie aktu nie jest niczym ciekawym. Notariusz odczytuje Wam treść całej umowy. Pewnie ten punkt jest przydatny, jednak konia z rzędem temu kto zapamiętał z odczytania tej umowy cokolwiek 😉 Większość pewnie po 3 stronie zasypia. U mnie było podobnie.. zasypiałem.. przede wszystkim dlatego że przeczytałem ją tyle razy że znałem ją prawie na pamięć.
Całość zamknęła się w około 50 minutach i kosztowała nas niecały tysiak, który powiększył nasz dotychczasowy kosztorys.
Ile do tej pory wydaliśmy? Zobacz w poniższym linku:
http://bit.ly/onneakosztorys
Koszty startowe jakie jeszcze nas czekają nie powinny przekroczyć około 20 tysięcy, ale jak wyjdzie w praktyce zobaczymy.
