PFO czyli przetrwały otwór owalny, nie jest wadą serca a pozostałością po byciu płodem. Otwór ten dostarcza do rosnącego płodu krwi z krwiobiegu matki. Po urodzeniu zazwyczaj w pierwszym roku, otwór owalny zarasta. Nawet jeśli nie zarośnie, ciśnienie krwi sprawia że płatki otworu przylegają do siebie szczelnie, powodując prawidłową pracę serca. Tak się dzieje zazwyczaj.
Zazwyczaj, gdyż u mnie doszło do przecieku pomiędzy przedsionkami, na skutek zbiegu kilku okoliczności takich jak np grudniowe zapalenie mięśnia sercowego. Choć prawdopodobnie od kilkunastu lat w tym otworze dochodziło do przecieków krwi między przedsionkami, to jednak dopiero po przejściu udaru niedokrwiennego lekarze podjęli decyzję by szybko zamknąć ten otwór w moim sercu. Przeciek był na tyle solidny, że stanowił spore ryzyko przejścia kolejnej skrzepliny do drugiego przedsionka, a tym samym dostania się jej bezpośrednio do mózgu oraz spowodowania kolejnego udaru.
Jak zamyka się PFO u dorosłych?
Na szczęście od kilku lat zamykanie PFO nie wiąże się z długo godzinną operacją i otwieraniem klatki piersiowej. Dzięki kilku firmom produkującym okludery, można je wprowadzić do serca za pomocą tętnicy udowej.
Sama spinka oraz urządzenie wprowadzające wygląda tak:

Source occultech.com
Taka forma jest lżejszą formą implantacji, ponieważ nie trzeba pacjenta wprowadzać w narkozę, podłączać do respiratora oraz rozcinać mostka i samego serca. Sam zabieg trwa około godziny czasu przy czym lwią cześć tego czasu stanowi nie sama implantacja, co sprawdzanie poprawności położenia spinki, możliwych przecieków oraz oczywiście przygotowanie do zabiegu.
Przygotowania do zabiegu
Do samego zabiegu nie trzeba się jakoś specjalnie przygotowywać. Na oddział przyjęcie następuje dzień przed zabiegiem. Udajecie się do punktu przyjęć planowych, a po załatwieniu formalności (zgoda na pobyt, rodo, upoważnieni do uzyskiwania informacji o stanie zdrowia), udajecie się bezpośrednio na oddział.
Tam procedura zaczyna się od wywiadu pielęgniarskiego, wzrost,waga, uczulenia na leki, leki przyjmowane, przebyte choroby i ostatnie pobyty w szpitalu. Jednym słowem standard. A, mierzą Wam jeszcze ciśnienie oraz tętno.
Chwilę później zakładane jest wkłucie dożylne, czyli tzw wenflon oraz pobierana jest krew na podstawowe parametry (stany zapalne, białe i czerwone krwinki), dodatkowe parametry takie jak wskaźniki krzepnięcia oraz bardzo ważna grupa krwi. Wieczorem przygotują Was do zabiegu czyli sprawdzą poprawność wkłucia oraz je przepłuczą solą fizjologiczną i wydepilują pachwiny po obu stronach (oczywiście jeśli jest taka potrzeba). Później pozostaje Wam już tylko oczekiwanie na dzień następny, połknięcie tabletki przeciw krzepnięciu krwi, a od północy nie wolno już jeść ani pić aż do samego zabiegu.
Z rana By wypełniać żyły płynami, tj. podłączą kroplówkę z solą fizjologiczną. Dzięki niej lekarzom będzie łatwiej manewrować w tętnicy dzięki rozrzedzonej krwi.
Na sam zabieg należy się przebrać w jednorazową szpitalną piżamkę, następnie transportują Cię na kozetce bezpośrednio na sam blok operacyjny, gdzie dość szybko pozbywacie się tej szałowej piżamki i kładziecie się na stole zabiegowym. Tam podłączają pod Wasze wkłucie kroplówkę, zakładają rękaw do pomiaru ciśnienia oraz pulsometr zakładany na palec. Dostajecie znieczulenie i lekarz wprowadza wkłucie do naczynia obwodowego. Następnie pielęgniarka umieszcza w waszych ustach specjalny plastik przez który wprowadzane jest endoskop umożliwiający podgląd na jednym z monitorów echa TEE (tzw przezprzełykowe). Dodatkowy obraz zapewnia rentgen który pracuje przez cały zabieg i daje obraz wszystkich metalowych części wprowadzanych do serca.
Przy całym zabiegu asystuje anestezjolog, zatem jeśli macie kłopot z wytrzymaniem godziny z endoskopem w przełyku, dostaniecie coś dobrego do żyły, by sobie z tym poradzić. Wystarczy jedynie poinformować anestezjologa przed zabiegiem.
Całość trwa około godziny i nie jesteście do tego zabiegu usypiani. Ot trzeba leżeć spokojnie i cierpliwie czekać na koniec.
Po zabiegu..
Transport na oddział i kilkanaście godzin na intensywnym nadzorze, celem monitorowania pracy serca oraz ciśnienia. Grunt to leżeć bez ruchu, by nie poruszyć nogą i wytrzymać kilka godzin z workiem obciążeniowym na opatrunku. Dodatkowo pompa wtłacza do żyły heparynę celem zapobiegania powstawania zakrzepom.
Dzień po zabiegu jeśli nie ma żadnych powikłań dostaniecie wypis do domu.
Możliwe powikłania i objawy
Jednym z najczęstszych powikłań jest krwiak powstający w wyniku złego lub słabego ucisku (zwłaszcza jak zaczniecie ruszać nogą). Po zdjęciu opatrunku uciskowego, może się także okazać iż rana dalej krwawi. Taki bonus heparyny, która nie pozwala wy-krzepić się krwi.
Drugim z powikłań jest tętniak rzekomy. Powstaje on w wyniku zwiększonego ciśnienia w tętnicy spowodowanego wkłuciem wprowadzającym okludera i/lub osłabieniem ściany tętnicy.
Po implantacji występować może także masa objawów, które z czasem przemijają. Zaliczyć do nich można:
- duszność
- osłabienie
- kołatania serca
- zmiany rytmu bicia serca, czasem bardzo szybkie
- migotania przedsionków
Dzieje się tak za sprawą implantu który jest dla naszego serca całkowitą nowością. Poprzez zamknięcie przegrody przedsionkowej zmienia się także natlenienie krwi. Wcześniej większe ilości tlenu były przekazywane do płuc, a mniejsze ilości do narządów wewnętrznych, mięśni oraz mózgu. Po implantacji transport tlenu w krwi jest naturalny, stąd możliwe osłabienia i duszności.
Średnio potrzeba kilku tygodni do 6 miesięcy by powrócić do pełni sił. Lekarze mówią że okres minimalny w którym należy się mocno oszczędzać to 3 miesiące.
Mój zabieg
Przeszedł raczej standardowo, z tym że pamiętam z zabiegu jedynie początek i koniec. Anestezjolog postarał się i wyłączył mi świadomość.
Po zabiegu leżąc na intensywnym nadzorze, serce raz po raz przyśpieszało i zwalniało. W ciągu sekundy potrafiło skoczyć do 120-140 uderzeń na minutę, by po kilku sekundach zwolnić do standardowego poziomu.
Dwoma minusami po zabiegu były rozległy krwiak, który nadal się goi oraz tętniak, z którym po dwóch dniach od wypisu musiałem wrócić w celu uciśnięcia go dalej i sprawienia by się wykrzepił.
Dziś mija dziewiąty dzień po zabiegu implantacji. Serce bije prawidłowo, a badanie echa potwierdziły brak przecieków oraz utrzymywanie się spinki na prawidłowym miejscu. Kontrolne badania echa będą miały miejsce za:
- 1 miesiąc
- 3 miesiące
- 6 miesięcy
- 12 miesięcy
Przez 6 miesięcy muszę także brać tabletki przeciw płytkowe które zapobiegną tworzeniu się skrzepów w krwi. Po upływie 6 miesięcy spinkę porośnie w pełni nabłonek i stanie się ona w pełni neutralna dla organizmu.
Na koniec
Mój implant został wyprodukowany w Szwecji i opracowany przez szwedzką firmę, w związku z czym Szwecja dosłownie na zawsze pozostanie bliska memu sercu 😉
Drogi Rafale, jak się teraz czujesz? Chciałam spytać kiedy u Ciebie serce uspokoiło się po zabiegu i zaczęło bić równo? Miałam dziś przeprowadzany taki sam zabieg i martwią mnie te zaburzenia rytmu. Czy u Ciebie jest już wszystko w porządku?
Cześć Kasiu 🙂 po niecałych 3 miesiącach od zabiegu nie odczuwam praktycznie żadnych oznak posiadania w przegrodzie przedsionkowej okludera. U mnie dość szybko arytmia minęła i nie specjalnie należy się nią przejmować, gdyż serce musi przyzwyczaić się do zapinki. Okluder dotyka miejsca, którego nic wcześniej przez wiele lat nie dotykało, także nie ma się co dziwić. W związku z przejściem wcześniej zapalenia mięśnia sercowego, aktualnie jestem na rehabilitacji kardiologicznej, żeby serce trochę rozkręcić i wzmocnić przede wszystkim. Biegam nawet na bieżni, co wcześniej nie było możliwe.
A u Ciebie jak wykryli PFO? I jakiej wielkości miałaś zapinkę jeśli to nie tajemnica?
A czy na wizycie kontrolnej po 3 miesiącach było echo przez przełykowe czy przez klatkowe? Na wizyte musze sie wybrac sam a w szpitalu i poradni nie sa w stanie mi powiedziec.
U mnie wszystkie kontrolne były przezklatkowe, jednak z tutajszych komentarzy widać, że często wykonuje się to lepsze czyli przezprzełykowe.
Poproszę wsparcie!!! Boje się zastrzyku w pachwiny, i tej okropnej rury w gardle, i staram się spokojnie ale zabieg za 3 dni…
Nic się nie martw. Wszystko będzie dobrze, zobaczysz 🙂
Czesc, wczoraj mialam zamykaje pfo… Przespane🙈 wieczor byl spoko ale dzisiaj czuje kolotanie serca dosc czesto i tetno potrafi miec raz 130 za chwile 80, czy to narmalne? Druga sprawa , czy przysluguje rehabilitacja kardiolgiczna? Bo moj lekarz powiedzial,ze nie 🙁 a przydalaby sie🙈
Cześć Aniu,jak się czujesz ? Gdzie miałaś zabieg ? Ja mam jutro w Wejherowie .
Wejherowo mimo, iż tego typu zabiegi wykonuje od niedawna, jest bardzo chwalone przez medyków. Trzymamy mocno kciuki.
Dziękuje Rafale bardzo ❤️
Witajcie, jestem już w szpitalu w Wejherowie i zaraz idę na zabieg .Odezwę się już po … Ale mam stres 😱
Na sale operacyjną pszłam o 14 , a wyjechałam o 15 … Sam zabieg bez powikłań i bezbolesnie.Tylko ten endoskop cały czas w buzi , to największy koszmar .Ale do przeżycia jak widać ☝️😉
Mam leżeć 6 godz bez ruszania nogą.
Potem mogę już wstać do toalety np.
Narazie czuje się dobrze , zobaczymy jak będzie dalej .
Pozdrawiam serdecznie .
Kasia
Mialam we Wroclawiu. Tetno przez 5 dni swirowalo, ale powoli sie statkuje… 🙂 Rana na nodze tez sie goi tylko zobaczyłam wlasnie,ze chyba wezel chlomny obok troche widoczny ale troche , a tak nie boli ani nic, czy sie przejmowac?
Moja zapinka ma 2 cm,a jaka jest u Ciebie? Też miałam udar, a że mam 30 lat i badania w szpitalu nie wykazały innej przyczyny, stwierdzono że winne jest pfo. Dziś już czuję się lepiej,rytm serca na szczęście powrócił do normy,tylko sporadycznie odczuwam nierówności. Mam jeszcze pytanie, czy przez całe pół roku masz brać te same leki przeciwzakrzepowe? A po pół roku będziesz coś jeszcze brać czy zupełnie nic? Mi powiedziano,że 3 miesiące polokard i jeszcze jeden silniejszy lek przeciwzakrzepowy,a kolejne 3 tylko polokard,a z tego co czytałam raczej zalecają wszystkim przez 6 miesięcy brać ten mocniejszy lek też. No ale lekarze pewnie wiedzą co robią. A czy musiałeś mieć jakieś zaświadczenie od stomatologa? Obawiałam się zabiegu, dlatego sporo czytałam o nim (chociaż nie wiem czy słusznie,obawy mi nie przeszły😉 ) i widziałam że niektórzy musieli mieć zaświadczenie,że nie ma w jamie ustnej ognisk zapalnych,znalazłam nawet informacje,że ktoś musiał usunąć wcześniej wszystkie leczone kanałowego zęby,ja nie miałam nic o zębach wspominane, zastanawiam się jak było u Ciebie. Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrowia.
Moja ma 3cm. Przez pół roku bierze się leki przeciwzakrzepowe (clopidogrelum), oraz polocard/acard, a po pół roku do końca życia pozostaje polocard. Dziewczyna która miała zabieg tego samego dnia i mniejszą zapinkę także z takimi samymi zaleceniami lekarstw została wypisana. Implant zarasta do pół roku, dlatego tyle czasu trzeba brać te mocniejsze leki przeciwzakrzepowe.
U mnie o zębach nikt nic nie wspominał, ale widać było że PFO chcą zamknąć jak najszybciej się da. Z zębami jest ten problem, że podczas półrocznej kuracji po zabiegu nie można podejść do leczenia stomatologicznego. Tak samo lekarz zalecił posiadanie przy sobie informacji o branych lekach przeciwzakrzepowych jako informacje, gdyby doszło do wypadku z moim udziałem. Przy krwotoku krew się nie zatamuje i trzeba wtedy szybko podlać leki zakrzepowe.
Długo jesteś po zabiegu?
Ze stomatologiem to chodzi o to, że konieczne jest stosowanie antybiotyku w przypadku zabiegu stomatologicznego, żeby chronić przed zapaleniem osierdzia.
Zabieg miałam wczoraj, dziś dowiedziałam się że moja zapinka to Figulla Flex II a nie Amplatzer, ma 2,5 cm. Ja mam właśnie jakoś krócej to leczenie i ponoć po pół roku nie muszę już nic brać,z kolei na neurologii zalecili acard do końca życia i jeszcze najlepiej statyny (choć cholesterol w normie) i bądź tu mądry. Czy Tobie też zalecono statyny po udarze? I czy też 1 miesiąc miałeś się oszczędzać,czy dłużej? Dziwnie się czuję wiedząc że mam coś w sercu, ale mam nadzieję, że dzięki tym zapinkom moje i Twoje problemy udarowe już nigdy nie powrócą. Dziękuję za dobre słowo,zawsze to inaczej, jak można porozmawiać z kimś, kto przeszedł to samo . 🙂
Z tego co się dowiedziałem po udarze, trzeba brać acard do końca życia, zwłaszcza jeśli powód powstania skrzepu nie został ustalony.
I mam dokładnie tę samą zapinkę 😉
Czesc.ja mam mieć zabieg 21.11.
Też jestem po udarze do tego mam trombofillu wykryta w maju.Jestem na lekach przeciwzakrzepowych Xalerto.
Boje się strasznie.
U mnie tętno to średnio 140🤔
Zapewniam że nie masz się czego obawiać.. a jak będziesz ciężko znosić endoskop w przełyku anestezjolog się Tobą zaopiekuje i sprawi że niewiele będziesz z tego zabiegu pamiętać, bez jednoczesnego usypiania. Cały zabieg trwa trochę ponad godzinę więc szybko zleci.
Z tak wysokim tętnem warto później udać się do kardiologa po leki zwalniające akcję serca. Szkoda życia na nie branie takich leków.
Witaj Kasia ja miałam udar niedokrwienny móżdżku w podobnym wieku i też miałam zabieg pfo jak się z tym wszystkim czujesz. Czy można się z tobą skontaktować na mesendzerze i porozmawiać o tym wszystkim.
Cześć ja nie jestem z postu wyżej, ale też mam na imię Kasia. Udar miałam ciut rok temu, w wieku 31 lat, a zabieg zamykania PFO 6 miesięcy temu. Jak masz ochotę pogadać to zapraszam
Dzięki 😊 biorę blokery ale mam wrażenie że za słabe
Dziękuję raz jeszcze.odezwe się po zabiegu,jak przeżyje😉
Powodzenia, to nie będzie nic strasznego 🙂
Rafale,
dziękuję, że opublikowaleś ten post. Dodaje on otuchy osobom, które maja mieć zamknięcie PFO tak jak Ty miałeś, bo wyjaśniasz jak to wygląda. Ja również jestem po udarze i zabieg mam już wkrótce. Napisz proszę czy w trakcie zabiegu czuje się moment zakładania okludera w przegrodzie ? Czy odczuwa się ból lub inne wrażenia ?
Marcin, dziękuję za dobre slowo.
Nie powinieneś czuć nic, gdyż jednym z pierwszych leków jakie dostaniesz na początku, są leki przeciwbólowe. Sam czułem jedynie wprowadzenie cewnika do żyły, przez co lekarz zlecił podanie mi kolejnej dawki leków przeciwbólowych. Poza tym nie czułem nic.
Pamiętaj że to jest bądź co bądź operacja i anestezjolog jest na miejscu. To że trzeba być przytomnym, nie oznacza że masz coś odczuwać. Pamiętaj że jeśli cokolwiek wpływa na komfort pracy lekarza, np odczuwasz ból, niepokój etc, „wyłącza” przyczynę lekami. Wszystko po to by mieć spokojne warunki do przeprowadzenia operacji w sposób prawidłowy. Wszak pracują bezpośrednio w przedsionkach serca.
Kardiolog który był prowadzącym operacje, powiedział mi to jeszcze w procesie kwalifikacji do niej.
Witam.Super że znalazł się pan Rafał i dodaje otuchy. Ja miałam zakładaną zapinkę 3 dni temu. Naprawdę nie boli, więcej strachu niż bólu. Lekarz najpierw ostrzyknął mi pachwinę i zaczął masować. Ja myślałam że dalej masuje a on już dotarł przez pachwinę do serca i poszedł komunikat o włożeniu endoskopu. To było zdecydowanie gorsze niż wkłucie pachwinowe, ale dałam radę. Dla mnie najgorsze było leżenie bez ruchu całą dobę z obciążnikiem na miejscu wkłucia. Trochę przysnęłam i podczas snu się przekręciłam na bok podginając nogę. Pielęgniarka zobaczyła, zaraz mnie obudzili, wyprostowali i podparli nogę wałkiem i sprawdzali, badali co godzinę bo to podobnież bardzo niebezpieczne, grozi jakimś zakrzepom. Ale wszystko dobrze się skończyło, tylko maleńki siniak w miejscu wkłucia. Dalsze leczenie przede mną mam nadzieję że będzie ok. Trzymam kciuki za siebie i za wszystkich przed i po zabiegu . ✊✊✊✊
Super, że wszystko przebiegło prawidłowo. 🙂 Trzymam kciuki za powrót do zdrowia.
Dzień dobry,
Jestem po tym samym zabiegu co ty, (2 razy urar mózgu), mam kilka pytań.
Czego bardzo się obawiam to że zapinka jakoś wypadnie czy źle się zrosnie.
Mam małe dziecko i niestety czesem podejmuje wysiłek fizyczny w postaci noszenia 16 kg.
Czy myślisz że to może wpłynąć na zagojenie się zapinki.
Pozdrawiam Anna
Nie jestem lekarzem, bym mógł udzielić odpowiedzi czy coś się stanie czy też nie. Generalnie lekarze zalecają oszczędzanie się przez co najmniej 3miesiace od założenia zapinki. Wiele także zależy od jej rozmiaru. Im większa tym bardziej należy się oszczędzać.
Cześć.
Ja również jestem po tym zabiegu, już pół roku, i mam takie pytanie, czy wy też w dalszym ciągu odczuwacie silne bóle głowy jak przed zabiegiem? I czy macie bóle w klatce piersiowej?
Nie odczuwam żadnych bóli w klatce. Głowa czasem dokucza ale nie ma się co dziwić.. udar to nie zapalenie gardła..
Czy dalej odczuwasz silne bóle głowy? Ja mam zawroty głowy podczas gdy ponawiają się palpitacje i nieregularne bicie serca. Zazwyczaj na wieczór jest najgorzej. Biorę beta blocker ale nie zawsze pomaga całkowicie zniwelować te okropne uczucie palpitacji
Ja już jestem 2,5 roku po zabiegu….rok czasu po zabiegu w ogóle mnie głowa nie bolą a potem już bóle głowy wróciły niestety
Witam. Mam pytanie do osób, które przed zabiegiem zamknięcia pgo brały policard. Czy przed zabiegiem trzeba go odstawić?
Nie trzeba z ponieważ podczas zabiegu dostaniesz heparynę, która również jest lekiem przeciwplytkowym i powoduje brak krzepnięcia krwi..
Cześć udar miałam w listopadzie w lutym mam mieć zamykane pfo, od listopada jestem na l4, proszę napiszcie mi na ile po zabiegu mieliście kolejne zwolnienie od pracy
Witam :), No właśnie ..jak to jest z powrotem do pracy zawodowej po takim zabiegu?
Czesc Ja mialem zamkniecie Pfo w styczniu 2019 7.01 poszedlem do szpitala 8.01 zabieg 9.01 do domu L4 do 25.01 i powrot do pracy 19.02 badanie czyli znow lykanie endoskopu 🙂 generalnie czuje sie dobrze zaraz po zabiegu kazali lezec gilka godzin wiec tak zrobilem rana w pachwinie w miare szybko sie goila opatrunek sciaglem juz na trzeci dzien od zabiegu. Sam zabieg ,na poczatku znieczulenie miejscowe w pachwinie ja akurat mialem dwa uklucia potem lykanie endoskopu wiecej nie pamieta bo mnie uspali i dobrze wolalem im nie przeszkadzac 🙂 Zalecenia lykanie Polocard i Plavix przez pol roku zakaz dzwigania do badania mam sobie tez odpuscic bierznie ,rowery itd. mozna spacerowac . Z perspektywy czasu , ci co maja miec niech sie negatywnie nie nastawiaja nie czytaja po forach bo ja przeczytalem jeden wpis i stwierdzilem ze nie ma sie co dobijac , ludzie rozne rzeczy wypisuja przez ktore sie stresujemy . Good Luck :):)
Rafal – jestem tydzień po zabiegu. Wszystko jest Ok. Rana po wkłuciu w pachwinie jest już prawie zagojona ale powyżej jej zrobiła się jakaś kulka, która boli przy nacisku. Tak jakby żyła się powiększyła w tym miejscu. Czy to jest właśnie tętniak, o którym piszesz ze go miałeś?
Skonsultuje się z lekarzem ale trafiłam tu wiec podpytuje czy jest się czym przejmować?
Hej Dorota, u mnie tętniak właśnie objawiał się taką jakby bolesną kulką. Jeśli u Ciebie to tętniak, to trzeba go wykrzepić koniecznie, gdyż tętniaki mają to do siebie że lubią pękać i wtedy się można wykrwawić. Lekarz jest najlepszym miejscem, by potwierdzić lub zaprzeczyć co to za twór w Twoim przypadku.
Dzięki za odpowiedz.
Ja się to wykrzepia? Lekarz już poinformowany.
Uciskiem przez kilkanaście, kilkadziesiąt minut, zazwyczaj pod znieczuleniem i kilka do kilkunastu godzin leżenia w szpitalu z obciążeniem tego miejsca.
Dziękuje
Jutro idę do szpitala. Mam nadzieje ze mi to pięknie zrobią i wszystko już będzie dobrze. Bo robione było serce a boli pachwina 😉
Jestem po dwukrotnym odwiedzeniu izby przyjęć. To co boli w pachwinie to węzeł chłonny. Odczynowy. Prawdopodobnie został jakoś „dotknięty” w trakcie wkłuwania się w żyłę. Mam obserwować. Ze niby nic się nie dzieje. Tylko ze dziś zaczęła bolec mnie cała noga i znów byłam na izbie. Usg nie pokazało nic niepokojącego w żyłach, żadnej zakrzepicy ale mam się pokazać lekarzowi za 2 dni.
Martwi mnie to. Leżałam z opatrunkiem tyle ile mi kazali. Nie wiem co tam się wydarzyło. Ja się denerwuje bo mnie boli a lekarze nie potrafią powiedzieć co jest przyczyną. Ale trudno – wole wyjsc na panikare nic mieć poważne komplikacje.
Niestety tak bywa, gdyż każdy z nas jest odrobinę inaczej zbudowany. Grunt że nie tętniak..
Mam jeszcze pytanie czy po zabiegu jakieś 2 mc po mozgę latać samolotem?
Ciężko powiedzieć jakie warunki miała zapinka przy jej założeniu, tzn czy łatwo dało się ją zainstalować. Zatem na takie pytanie powinien odpowiedzieć wyłącznie lekarz, znający przebieg zabiegu.
Dzięki wielkie! Na badaniu dostalam Relanium i po tym badaniu zapomniałam się zapytać😉
A powiedz mi jeszcze po zabiegu się nie ruszasz tzn nogą tzn że kobiety są cewnikowanie tak?
Zgadza się, nie ruszasz ani noga ani stopa po stronie w którą było wkłucie. To akurat bardzo istotne by się szybko goiła rana. Najlepiej do czasu aż nie pozwolą się ruszać.
Na temat cewnika moczowego nic nie nie wiadomo.
Jeśli mogę coś od siebie – miałam zabieg trochę ponad tydzień temu. Nie cewnikują Cię, nie martw się. Po prostu używasz basenu i sugeruje żebyś się nie krępowała bo to o Twoje życie i zdrowie chodzi. Współlokatorzy zrozumieją wszystko. Życzę zdrowia i powodzenia.
Witam. W końcu znalazłam konkretne informacje na ten temat. U mnie wpierw zdiagnozowali PFO teraz ASD II. Jestem po 5konsultacji i 3 echo przezprzełykowym. Czeka mnie kolejne badanie. Chyba najbardziej jestem przerażona kolejnym badaniem. Proszę o informację w jakim szpitalu i u kogo mieli Państwo wykonane zabiegi? I jak przebiegał udar, czy są to jakieś konkretne objawy?
Banacha.
Mój zabieg zamkniecia pfo wykonał w gdańskim uck prof Sabiniewicz. 21 marca miałam dość rozległy udar niedokrwienny prawej półkuli który niestety zostawił swoj ślad a 7 maja zabieg zamkniecia PFO. Przez około 4 tyg po zabiegu zmagałm się z silnym migotaniem i arytmią ale już się wszystko uspokoiło. Biorę acard 150 na poł roku i atoris od neurologa. Życzę zdrowia wszystkim a Ciebie Rafał pozdrawiam i dzięki za wpis – przed zabiegiem cxytałam go chyba po 3 razy dziennie:) celem uspokojenia
Kasiu, cieszę się że mogłem choć trochę uspokoić w tych trudnych chwilach. 🙂
Kasiu, a w UCK na jakim oddziale kardiologii robią zbieg zamknięcia . Mój syn miał na Zaspie w zeszłym tygodniu – ale były komplikacje i niestety nie udało się. Zastanawiam się czy nie zmienić placówki. Na stronie UCK są 4 oddziały. Nie wiesz którzy lekarze wykonują zabiegi i na jakim oddziale?
Nazwiska lekarza nie pamiętam (mam w papierach), szpital na gdańskiej Zaspie.
Rafal – mija trzeci tydzień po zabiegu i do tej pory wszystko było Ok z sercem. Dzisiejsza noc cała nie przespana. Całą noc waliło mi serce jakby nie miało siły przepompować krwi. Strasznie się bałam. Zasnęłam koło 5 po kroplach uspakajających ale na godzinę. Kołatanie wróciło. Czy miałeś takie objawy. Wczoraj wyszłam z domu pierwszy raz po zabiegu na dłużej (urodziny u rodziny) i podejrzewam ze to było za dużo dla mnie.
Czy miałeś albo ktoś z Was kto to czyta miał takie objawy. Kołatanie jest wtedy kiedy leze.
Dzięki z góry za odpowiedz
Nie miałem takich przygód, jednak warto pamiętać o ruchu i rehabilitacji kardiologicznej. Czyli co najmniej 5 razy w tygodniu szybki spacer, czy inny ruch który zajmie co najmniej 30 minut.
Dzień dobry, czy te objawy u Pani ustąpiły? Czy lekarz je jakoś skomentował? Mam podobną sytuację, tyle że jestem dwa tygodnie po zabiegu. Czuję takie dziwne kołatanie, jakby serce dosłownie podchodziło mi do gardła; wcześniej nic takiego się nie działo, dlatego zastanawiam się, czy iść na izbę przyjęć.
Fajnie że znalazłam ten wpis trochę mnie uspokoiliscie. Martwi mnie tylko ten zakaz dźwignią-mam dwójkę małych dzieci które po moim ponad dwumiesiecznym pobycie w szpitalu nie odstepuja mnie na krok, i te badania przez przełykowe, bo po tym co miałam długo dochodziła do siebie ale to może brak wprawy lekarza bo trwało blisko godzinę i przez ponad miesiąc szyja bolała. Angelika ja miałam dwa udary, pierwszy tylko się domyślam że podczas porodu bo przez kilka tygodni miałam ptoblem z ręką. Przy drugim to całkowity niedowład lewej kończyny górnej, a że od lat mam problem z kręgosłupem więc na początku zwalano winę na niego. Zaczęło się od porannych wymiotów i problemów z zacisnieciem dłoni, po paru godzinach ręka wisiała bez czucia, opadlo mi całe ramię o kilka cm. Wiem że niektórzy nie wiedzą że mieli udar bo brak jakichkolwiek objawów dopiero na MRI widać, jak to moja neurolog określiła blizny na mózgu. Od kwietnia biorę acard 150 i ostro się rehabilituje, ręką stopniowo odzyskuje władzę. Dziś zadzwonili z Instytutu że we wtorek mam zgłosić się do szpitala i odrazu będzie badanie przez przełyk a w środę zabieg. Niestety zbliża mi się okres i to mnie dyskwalifikuje więc może zadzwonią za tydzień jeśli profesor będzie operował. Z rozmowy zrozumiałam że będę pod narkozą. Jest tu może ktoś kto miał zabieg w Aninie i wie jak to tam wygląda?
Lidia masz rację mi wyszło tylko na MR ale przeraziłas mnie trochę tym opisem bo w dalszym ciągu się zastanawiam czy się tego podjąć. Okazało się że moja przegroda to sito kilka dziur jedna obok drugiej. Powiedziano mi że istnieje duże ryzyko bo największą jest dwa mm od aorty. Podejmie się tego tylko jeden lekarz. Powiedziano mi, że jeśli przez pachwinę się nie uda będą mnie usypiać i robić to operacyjnie. Kwestia udaru mnie przeraża jak i kwestia operacji. Nie wiem co robić…
Halo Rafale pisałeś o szybkim ruchu po zabiegu, do tej pory 5 razy w tyg chodzę na siłownię cardio, zastanawiam się czy będę mogła nadal chodzić..
Przy standardowym pro do 3 miesięcy po zabiegu zaleca się oszczędzać.. potem można powoli wracać do normalności 🙂 w razie czego lekarz na pewno podpowie co i jak w Twoim przypadku.
Rafale, mój mąż jest zakwalifikowany do zabiegu zamknięcia PFO w Anie. Ze względu na długą kolejkę – termin – nawet w przybliżeniu – nie jest znany. A czas nagli. Wiemy, że w Gdańsku takie zabiegi – także dorosłym, wykonuje kardiolog dziecięcy- Rafał Sabiniewicz w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym. Na zabieg czeka się tylko około miesiąca. Czy to ten sam lekarz który operował Ciebie? A jeśli nie, to czy o nim słyszałeś?
Do Lidki: Jeśli mogę zapytać, jak długo czekałaś na zabieg w Aninie? Podobno tam tylko jeden profesor zamyka PFO i kolejka posuwa się powoli. Czy możesz napisać jak nazywa się ten lekarz? Nie znamy jego nazwiska, bo mąż nie był w Aninie. Do zabiegu został zakwalifikowany zaocznie, na podstawie dokumentacji, przesłanej przez szpital w Olsztynie, gdzie wykryto mu PFO.
Mnie operowano w Copernicusie na gdańskiej Zaspie. Operację wykonywał dr. Trenkner. O tym o którym piszesz nie słyszałem, ale wiem że parę lat temu zamknięcie pfo wykonywano tylko w UCK.
dziękuję za szybką odpowiedź 🙂 nam bliżej do Gdańska niż do Anina, dlatego zastanawiamy się, czy nie wybrać jednak Gdańska. No i ten krótki czas oczekiwania. Przy okazji dziękuję za tego bloga. Mąż, jak to mężczyzna. Do zabiegu podchodzi zadaniowo, nie wnika w szczegóły, nawet za bardzo się nie stresuje. W przeciwieństwie do mnie 😦 To w jaki sposób opisałeś swoją historię sprawiło, że z większym spokojem patrzę w przyszłość. Wielkie dzięki 🙂
Interesujące wiadomosci😁fajnie że ktoś poświęcił swój czas aby podzielić się przeżyciami związanymi z zamknięciem pfo.W listopadzie miałam udar i termin zakniecia pfo na luty niestety okazało się że mogę być uczulona na nikiel, muszę zrobić testy i co będzie jeśli jestem uczulona?….
Monika jak to się u Ciebie skończyło,bo mam podobny problem? Dobrali Ci jakiś specjalny okluder?
Witam.A ja lubie kawe(sypaną) i czy można pić kawe chociaż raz dziennie po takim zabiegu?
Cześć Rafale!
Mam na imię Monika i czeka mnie ten zabieg 19.03.2019 nie wiem od czego zacząć bo mam dużo pytań po pierwsze miałam robione tylko badanie zatorowści mózgowej i wyszło na 3 plusy i badanie przezprzełykowe gdzie wyszło obecność masywnego przecieku z prawego do lewego przedsionka w trakcie próby Valsalvy .Zanim zacznę zadawać pytania dodam że nie jest u mnie to wszystko proste ponieważ mam w przysadce mózgowej mikrogruczolaka i muszę co pół roku robić rezonans magnetyczny, mam trombofilię i geny które powodują nadkrzepliwość krwi MTHFR- 677T, 1298A-C, PAI-1_4G wszystkie heterozygotyczne i do tego mój Tata jest po dwóch udarach. Moje pytania to:
-czy powinnam mieć jeszcze jakieś inne badania?
-kto powinien mnie prowadzić po zabiegu , czy ten lekarz który operuje?
-z jakiego materiału jest wykonany okluder?
-czy będę mogła wykonywać rezonans magnetyczny, tomograf, prześwietlenie?
-czy powinnam mieć wykonane echo serca i badania wysiłkowe?
-czy po zabiegu są jakieś ograniczenia i czy będę potrzebować opieki drugiej osoby?
-czy powinnam się odżywiać w inny sposób?
-mój zabieg ma być w oświęcimiu i trochę mnie to przeraża bo nic na ten temat tego szpitala nie wiem a do Bielskiej kliniki nie mogę się dostać odbijam się od drzwi do drzwi nawet prywatnie nikt nie chce mnie przyjąć.Bardzo prosze o jakąś odpowiedż mam nadzieję że nie przesadziłam co do pytań.Pozdrawiam Monika
Pytań faktycznie dość dużo i niestety na większość będzie mógł odpowiedzieć wyłącznie lekarz.
Co do diety, na pewno warto zadbać by dieta była uboga w cukry oraz tłuszcze nasycone.
Mój okluder pozwala na wykonywanie TK, MRI etc, ale czy będziesz mieć taki sam tego nie mogę powiedzieć.
Zazwyczaj dobierają właściwe zapinki, tak by były obojętne dla pola elektromagnetycznego.
Po samym zabiegu asysta nie jest wymagana. Trzeba się jednak oszczędzać i nie dźwigać.
Aha i nie ma znaczenia kto Cię prowadzi po zabiegu. Grunt by pilnować kontroli położenia zapinki,
ale tutaj także szpital będzie wyznaczał terminy badań.
Dziękuje bardzo mnie uspokoiłeś co do tego MRI i dziękuje za tego bloga który bardzo dokładnie opisuje jak to wszystko wygląda.Pozdrawiam Monika
Mąż już po zabiegu 🙂 Tydzień temu szczęśliwie wykonał go profesor Marcin Demkow w Klinice Kardiologii w Aninie. Wszystko trwało ponad 2 godziny. Zaskoczeniem było to, że teraz mąż może robić wszystko bez ograniczeń, ponieważ – jak powiedzieli lekarze – jest zupełnie zdrowy. Nie musi unikać wysiłku fizycznego, może pracować, uprawiać sport. Czekają go trzy okresowe kontrole (echo przezprzełykowe) i przyjmowanie leków, zgodnie z zaleceniami. Klinikę mąż opuścił po dwóch dniach od zabiegu, ale zazwyczaj wypisują na drugi dzień. Ogólnie czuje się b.dobrze i jest bardzo szczęśliwy, ponieważ dzięki zamknięciu PFO, ryzyko udaru jest znacznie mniejsze. Jeżeli nie ma przeciwwskazań do zabiegu i zostaniecie zakwalifikowani, to nie zastanawiajcie się, czy mu się poddać. Powróci życie bez fizycznych ograniczeń, ale przede wszystkim poczucie bezpieczeństwa i wewnętrzny spokój.
Renato, świetne wiadomości 🙂 oby zdrowie dopisywało mu jak najdłużej 🙂
Renato, ja też czekam na zamknięcie PFO, również w Aninie. Ale nie podano mi nawet przybliżonej daty zabiegu. Bardzo się stresuje. Jak długo czekał Twój mąż i na jak długo przez zabiegiem dowiedział się o tym, że zostanie operowany?
Rafał, opisales to tak, jak faktycznie wygląda. Krok, po kroku:) Tyle, że u mnie nie zadbali o to żebym nie stresowala się rurka;)Ale byli świetni, więc już zapomniałam. Jeśli możesz, to napisz tylko, czy dzień po też czules ucisk w klatce piersiowej i czy było Ci niedobrze? Zastanawiam się, czy te dolegliwości są normalne. Czuje, jakby ktoś uciskal mi klatkę piersiową. Trochę się martwię.
Gosiu, takie odczucia są normalne przez pewien czas.. każdy organizm odczuwa inaczej.. mi akurat wariował rytm serca..
Cześć Rafale! Jestem już 6 dzień po zabiegu czuję się różnie raz wydaje mi się że jest dobrze aby wyjść na spacer a za chwilę serce wali jak dzwon i kłuje czy to normalne? przejście po domu,prysznic i jestem zmęczona czy tak też czułeś? u mnie wkłucie dobrze się goi mam nadzieję że nie będzie żadnych niespodzianek bo dwa dni bolała mnie pachwina.Moja zapinka to Cera Pfo 2518 2,5 cm dużo czytałam na ten temat przed zabiegiem ale o takiej nic nie znalazłam ale ponoć mogę wykonywać MRI .Wiem że większość jak nie wszyscy tutaj na twoim blogu są po udarze ja nie po prostu szczęście że to wykryli.Cieszę się że jest ktoś taki jak Ty Rafale bo niestety pomimo że pytałam to i tak za wiele informacji nie uzyskałam od lekarza który mnie prowadził więc dlatego piszę do Ciebie:czy miałeś po zabiegu badanie przezprzełykowe? bo echo czytałam że co miesiąc a u mnie jest miesiąc i za pół roku trochę mi to za długo i tak pójdę zrobić co miesiąc.Lekarz wypisujący w szpitalu dał mi L4 na dwa tygodnie i powiedział że to wystarczy bo to prosty zabieg i można iść do pracy nie jestem lekarzem ale czy to nie za krótko? mam pracę fizyczną i trochę się boję?czy lekarz pierwszego kontaktu może wypisać takie L4i na jak długo? Jakich użyć argumentów jak lekarz nie będzie chciał wystawić L4?Cieszę się jestem już po i życzę Wszystkim dużo odwagi,wiary i dużo zdrowia.Pozdrawiam Monika
Super wieści jeśli chodzi o zabieg. Co do reszty mogę się odwołać wyłącznie do swojego przykładu. Powinno być badanie przezprzełykowe. U mnie z różnych względów zamieniono je na zwykłe, które odbywało się po 7 dniach, miesiącu, 3 miesiącach i 6 miesiącach od zabiegu. Do pracy biurowej wróciłem po 1,5 miesiąca a mimo to po 2 tygodniach pracy zasłabłem, bo serce w moim przypadku było jeszcze zbyt osłabione. Generalnie choć ta operacja jest prosta, to jednak czas jaki organizm potrzebuje na przyzwyczajenie się do prawidłowego natlenienia krwi może być sprawą indywidualną. 2,5cm zapinka nie jest najmniejszą co może świadczyć iż od wielu lat Twój organizm jakoś sobie kompensował przecieki w przedsionku i mieszanie się krwi natlenionej z nie natlenioną. Teraz kiedy masz już wszystko prawidłowo, organizm musi się na nowo oswoić i przestawić swoje funkcjonowanie.
W pierwszych tygodniach objawy zmęczenia czy zmiany rytmu serca są naturalne.. zapinka podrażnia serce i ono zaczyna na to reagować. Tym niemniej wszystko powinno się uspokoić.
Witam ,wiem że trochę czasu od Pani wpisu minęło ale czy przeszlo Pani to klucie w sercu,bo ja jestem 8 dzień po zabiegu ,również szybko się mecze i wtedy serce zaczyna mnie kluc nie wiem czy to przejdzie z biegiem czasu?pozdrawiam karolina
Dziękuje za tak szybkie odpisanie i podtrzymanie na duchu czyli góry muszą jeszcze trochę poczekać. Fajnie jest móc porozmawiać z kimś kto wie co przeżywasz.Życzę zdrówka i pozdrawiam mocno Monika
Monika, nie ma problemu. Zawsze można do mnie napisać 🙂
Dzięki za tego posta. Właśnie przygotowuję się do zamknięcia. Przeczytałam już wszystkie dostępne w sieci doktoraty na ten temat, ale była mi patrzebna jeszcze pozycja pacjenta. Dobra robota!
Marta, lepiej nie czytać tego co w sieci. Zrobią i będzie ok 🙂 tym niemniej dzięki 🙂
E no ja weszłam na wyższy level czytania sieci 🙂 Zamiast strachy na lachy na forach przeczytałam doktorat na temat rodzajów zapinek. opublikowany przed Uniwersytet Jagieloński 🙂 Lekko sztywne, ale przynajmniej jest szansa, że zgodne z prawda. Zgadzam si ę z tym, że unikanie przypadkowych wpisów przypadkowych ludzi to dobry pomysł.
Tylko pozostaje pytanie po co? Pacjentowi to i tak nie przydatne.. 😉
Czy ja wiem… Lubię wiedzieć. Najlepiej wszystko. Taka moja wada. Ale przyznaję, nie jest to wiedza niezbędna pacjentowi.
Cześć Rafale – dzięki za wpis. Uważam, że bardzo rzeczowy i perspektywa pacjenta bezcenna! 🙂 Zdrówka życzę Tobie i pozostałym tu zaglądającym. Nie ma się czego bać!
Mam 37 lat, jestem po udarze niedokrwiennym móżdżku (przez sen), zbudziłam się z bólem głowy i zawrotami, nie mogłam usiąść, świat wirował. Oczopląs. Trafiłam na Banacha w Warszawie, podejrzewano zapalenie błędnika, a jednak po badaniach wyszła prawda. Jestem w pełni sprawna ufff…Nie miałam typowych objawów udaru – stąd podejrzenie na inne schorzenia. Po wielu badaniach okazało się, że mam niezamknięty PFO (mam nadzieję, że to pozwoli uniknąć dalszych przygód, choć diagnostyka dot. krwi będzie jeszcze trwała). Po wyjściu ze szpitala (oddział neurologiczny/udarowy) na drugi dzień byłam już umówiona na badanie potwierdzające i przygotowujące do zamknięcia PFO (Lindleya), i tak 11 dni po udarze miałam badania, a tydzień później zabieg. Jestem 4 dzień po zabiegu. I tak…no nie usypiają, ale skutecznie znieczulają miejscowo + rozweselają 😉 Dzień przed zabiegiem trafiłam na oddział po południu, a już rano do południa było po wszystkim. Poszłam na blok, tam zielona kiecka, rozmowy z personelem, anestezjologiem i hop na „łóżko” w ręce operatora i innych wielu osób. Od wyjścia do powrotu na salę minęła godzina, z czego jak przyszłam to jakieś 10-15 min czekania, przygotowania rozmów, i podobnie po zabiegu również chwila oczekiwania na łóżko powrotne itp. Po pierwsze – ekipa lekarzy przy zabiegu SUPER, polecam zamykanie PFO na Lindleya w Warszawie!, zabieg bezbolesny, po zabiegu leżałam 4 godz. z mocnym zaciskiem na prawym udzie, bo wchodzili przez żyłę w pachwinie. Przygotujcie pachwiny (depilacja samej pachwiny) – ja wiedziałam, ale pytano mnie o moje miejsca intymne kilkukrotnie przed zabiegiem 😉 Lepiej wiedzieć wcześniej, niż się stresować pierdołami. Zwłaszcza info do Panów, bo my i tak raczej się depilujemy to tu to tam 😉
Po za tym, żadnych przygotowań – jedynie trzeba być na czczo i nie pić z rana. Oczywiście są robione badania (krew, ciśnienie, EKG, USG). Zacisk na udzie jak Was uwiera to zgłaszajcie (mogą lekko poprawić, by nie wrzynał się w udo. Na drugi i kolejne dni gwarantowane sińce. Pachwina bolała, ale to przez zacisk a nie sam zabieg chyba, bo siniaki wyszły na linii zacisku. Natomiast – zacisk jest bardzo ważny, by nie doszło do krwotoku! Od zabiegu miałam drobne „czucie” serca (ale to bardziej z wrażenia chyba), ale wiadomo, że serce może reagować na „hamburgera” w sercu jak nazywali po implementacji lekarze mojego Amplatza) Nie szarżujcie, nawet jak dobrze się czujecie: mogą być zawroty głowy czy „ptak” w klatce piersiowej”. W dniu po zabiegu miałam USG na łóżku i na drugi dzień przed wypisem już w pracowni. I teraz kontrolne jednodniowe pobyty: 1-3-6-12 mies. po zabiegu. Jestem dobrej myśli! Jak macie zalecenie, nie zastanawiajcie się! Zamknijcie drogę paskudnym zakrzeplinom, które chciałyby przez Wasze serce powędrować zamiast do płuc – do mózgu i spowodować udar! A z małym skrzepem Wasze płuca sobie radzą na co dzień 😉
I tak dołączyłam do grona robocopów z okluderem w sercu.
Witaj Robocob. Ja też jestem po udarze mozdzku. Bezobjawowy. Wszystkie czynniki ryzyka wyeliminowane. Teraz zostało tylko Pfo sprawdzić. Jakie badania krwi Tobie robili? Ja dostanę na głowę. Juz poczytałam o takich chorobach, że spać po nocach nie umiem
Pytanie do osób z zamkniętym PFO. Po 10 dniach od zabiegu, zalecono mi zrobienie kontrolnej morfologii – kontrola leczenia przeciwpłytkowego. Jakiego rodzaju ma to być badanie krwi, tzn. jakie parametry, bo mój lekarz rodzinny dał mi skierowanie na morfologię taką, jak zwykle. Podpowiecie ?
Darku, pewnie chodziło o sprawdzenie krzepnięcia krwi.. sam nie miałem takiego badania, za to przy byle stuknięciu o coś był zaraz widoczny krwiak pod skora, czyli leczenie działało 😉
Witajcie
Pytanie
Jestem 2 tygodnie po zamknięciu ( PFO ) – ja dla odmiany zabieg miałem zrobiony z Norwegii – troszkę inne procedury jak czytam Wasze komentarze.
Mam ważne pytanie – pierwsze 10 dni – zero reakcji kompletnie nic a potem serce dostaje czasowo „szału ” macie to samo ? Nie potrafię tego określić – arytmia, duszności cos takiego – macie to samo? Jak długo ? Musze coś z tym robić ? Pozdrawiam Marcin z Bergen
Może być to reakcja na implant, ale polecanym kontakt z kardiologiem.
Witam. A czy moglbys napisac troche wiecej informacji o tym jak to jest robione w Norwegii? Przebieg, w jakim szpitalu byl robiony zabieg itp. Jestem „przed” i bardzo sie stresuje.
Witam , mam pytanie jak wyglada sprawa z alkoholem??
O co konkretnie pytasz?
Jestem po zabiegu swieta sie zbliżają jakie miałeś zalecenia jesli chodzi alkohol mozna cos wypic??
Lepiej nie tykać alko do czasu zakończenia leczenia.
Cześć wszystkim,
Wczoraj okazało się, że moja żona ma PFO i konieczne jest wykonanie zamknięcie. Tu mam pytanie bo planowaliśmy wstępnie w lipcu jechać na wakacje na Węgry, operacja ma być maj-czerwiec (dowiemy się kiedy). Czy powinniśmy odwołać wakacje, jaki jest minimalny odstęp po operacji do takiego wyjazdu. Boję się bo to jednak ok 9 godzin drogi. Wiadomo na miejscu się będzie żona oszczędzać, ale czy wyjazd zagraniczny to nie będzie zbyt ryzykowny krok po takim zabiegu?
Żona nie miała stwierdzonego udaru, ale jest po ciężkiej przeprawie ginekologiczno-onkologicznej … która już sama z siebie bardzo zwiększa ryzyko udaru….
Witam wszystkich:) mam pytanie. 8 dni po zamknieciu zapinka Amlanza 2,6 cm ubytku. Zabieg wykonany w Irlandii. Dusznosci i meczliwosc to normalne? Tez tak mieliscie? Wydaje mi sie ze mam mniej energii niz przed zabiegiem:/ Wykryto u mnie przypadkiem, wiec bez wiekszych objawow wczesniej. Mija ten stan? Dziekuje za odpowiedz
Asia takie stany są normalne jak najbardziej.
Dziekuje za odpowiedz. Odrazu mi lepiej na sercu;)
Witam
Jestem 4 miesiące po zamknięciu PFO.
Zapinka figulla flex 2 PFO 2,5 cm.
Mam pytanie:
Czy w związku z powyższym mozna się ubiegać
o orzeczenie o niepelnosprawnosci w stopniu lekkim ?
Nie sądzę, ponieważ operacja przywróciła stan prawidłowy.
Dziękuję za sugestię.
Mimo wszystko i tak złożę dokumenty.
Najwyżej komisja odrzuci.
Przynajmniej się dowiemy jaki jest jej stosunek do zamykania PFO przy pomocy zapinki
Tak jak piszesz operacja przywróciła stan prawidłowy,ale serce wymagało naprawy i to obca zainstalowana część w postaci zapinki zostanie do końca życia .
Pozdrawiam
czy podczas kontroli po zabiegu ( po miesiącu, trzech i sześciu) wykonywane są echa przezprzełykowe czy przezklatkowe ?
Dziękuję za odpowiedź.
Zależy. Powinno być przezprzełykowe, jednak ja z wielu względów miałem wyłącznie standardowe echa kontrolne.
Rafale, czy to znaczy, że do bezprzełykowego mogą być jakieś przeciwwskazania medyczne? Zapewne przezklatkowe jest szybsze i tańsze, bo w warunkach ambulatoryjnych, ale jeśli nie jest tak dokładne, jak przez przełyk, to dlaczego nie wszyscy lekarze je wykonują ?
Echo przezprzełykowe także jest wykonywane w warunkach ambulatoryjnych, natomiast spinkę na zwykłym echu widać bardzo wyraźnie. Również to czy jest stabilna i nie przecieka również widać. Dlaczego jedni lekarze wolą tak, a inni inaczej to już pytanie do nich. Za pewne wiedzą więcej w tym temacie niż my 😉
Witam wszystkich….. 😀 😀
Mam takie pytanie….. Czy to normalne że po zabiegu. 5.04.2019r….czyli już miesiąc po mam nadal migotania przedsionkow…. Robi mi się słabo od czasu do czasu(uderzenia górąca) …. Podczas dnia mam takie napady zmęczenia że muszę się położyć i chwilę przespać…. Odczuwam też czasami takie lekkie bóle w okolicy prawej strony klatki piersiowej…
Moje pytania czy ktoś miał takie same objawy i jak długo to się utrzymywało….?mam nadzieję że się ktoś odezwie kto już to przeżył i ma dawno za sobą… Z góry dziękuję za ODPOWIEDZI I Pozdrawiam😀
A powiedz co mówi o tym migotaniu kardiolog? Zmęczenie nie jest niczym dziwnym biorąc pod uwagę zabieg jaki przeszedłeś.
Właśnie jutro mam wizytę po miesiącu od zabiegu i będzie echo… Więc może coś więcej będę wiedział czy to po zbiegu jest normalne i jak długo się utrzymuje… A u pana panie Rafale jest już wszytko ok? Nic Pan nie odczuwa już po zabiegu?
Witam bardzo dobra strona… Konkretne pytania i odpowiedzi…..
Witam. Fajna stronka i konkretne informacje. Jutro i ja jadę do szpitala a w czwartek zabieg. Mega mi to spokoju nie daje i myślę co będzie/I jak. Niestety jak autor posti jestem po udarze niedokrwiennnym.
Nie przejmuj się zabiegiem. Minie szybko i oby się goiło prawidłowo.
A co masz na myśli pisząc goił prawidłowo? 🙂 Chodzi o ranę w pachwinie czy w sercu. Zastanawiają mnie też pierwsze dni po samym zabiegu. Myślisz, że po 2 -3 tygodniach będzie można wracać do pracy (wiadomo kwestie indywidualne) ale z Twojego doswiadczenia?
Pani Moniko mogłaby mi Pani powiedzieć czy jest Pani zadowolona z zabiegu w Oświęcimiu? Również będę miała tam i tak jak Pani nie udzielono zbyt wielu informacji. Bardzo się obawiam.
Ok jestem już po zabiegu. Generalnie jak autor niewiele pamiętam, jak to lekarz stwierdził od razu po przywiezieniu i położeniu na stole zabiegowym zacząłem chrapać 🙂 . Obecnie okludera praktycznie nie czuje. Jedynie i aż, nakłucie w pachwinowa. Dwu krotnie miałem zakładany ucisk w pachwinie z powodu krwawienia rany. Przed zabiegiem i 2 raz po otrzymałem antybiotyk dożylnie zabezpieczający osierdzie przed zakażeniem. To tyle chyba na teraz. Oby się wszystko ładnie wygoiło
Paweł, dzięki za informacje zwrotną. Zdrówka życzę i niech się jak najszybciej goi 🙂
Hej. Jak wyglądały wasze pachwiny po ok tygodniu od zabiegu? U mnie w okolicy wkłucia jest dość spory obrzek/opuchlizna. W dotyku jest takie stwardniałe. Nie boli (jest delikatnie wrażliwe co po takim zabiegu jest chyba normalne- efekt wkładania aparatury zabiegowej. Jak to wygląda Was?
Bardzo dziękuję że cały przebieg zabiegu został tu tak dokładnie i przystępnie napisany. 13 mają 2019 roku miałem zabieg w WIM przy Szaserów w Warszawie. Wspaniały dr Sławomir Gołębiewski zrobił to perfekcyjnie. Jestem 4 dzień po i 3 w domu. Nie mam praktycznie śladu po zabiegu. Widać niewielkie wkłucie w pachwinie. Z samego zabiegu pamiętam niektóre momenty: początek, wprowadzenie echa przezprzełykowego, informację o odpinaniu okludera i proszę przesunąć się na swoje łóżko. Później 4 godziny obserwacji i do swojej sali. Najgorsze leżenie płasko przez 8 godzin od zabiegu z uciskiem na ranie i później kolejne 8 bez ucisku. Generalnie gdyby nie środki przeciwbólowe to bym nie wytrzymał. Pachwina jeszcze trochę boli ale coś za coś. Wydaje się że wszystko ładnie się goi.
Witam serdecznie wszystkich „dziurwaców” 🙂 Mam 30 lat i do tej pory bylam okazem zdrowia…31.03 udar niedokrwienny…seria badań, szukanie przyczyny , 13 dzień w szpitalu,badanie przezprzełykowe i dziura… Czekam na zabieg 10.06.2019 w Lubinie, po wszystkim odezwę się i napiszę Wam kochani jak u mnie to wyglądało.
P.S proszę, napiszcie jak wygląda sprawa powrotu do pracy po zabiegu? Pracuje na recepcji ,sprzątaniu, w sezonie dużo obowiązków A dyżury 24 godzinne. Proszę o odpowiedź. Ściskam wszystkich i życzę zdrowia i dużo pozytywnego myślenia!
OLA Sądzę, że będziesz musiała sobie zrobić wolne na przynajmniej tydzień i oszczędzać się przynajmniej 2 tyg. Obserwuje siebie. Nie zdecydowałbym się na dźwiganie niczego ciężkiego przez ten czas, przynajmniej zalecają oszczędnościowy tryb życia. Trzymam kciuki. Daj znać po.
Zalecany czas odpoczynku to 3 miesiące. Jest to taki minimalny czas żeby spinka zaczęła zarastać i się nie przesunęła ze swojego miejsca.
Witam.
15.02.2020 miałam zabieg zamknięcia PFO szpital w Zakopanem. Implant occluder. Sam zabieg przebiegał szybko, przez żyłę w udzie. W pachwinie żadnych powikłań. 6 godzin leżenia,później dzień w szpitalu I do domu. Wypisane 16.02.2020 w stanie bardzo dobrym,przez pół roku zażywać polocard I plavix, przez pół roku profilaktyka zapalenia wsierdzia. Oszczedzac się dwa tygodnie po zabiegu,później wracać do normalnego życia I do pracy. Kontrola po 3 tygodniach wykazała że wszystko jest bardzo dobrze. Dziś jestem dwa I pół miesiąca od zabiegu, sporadyczne kołatania serca,przy gorszej pogodzie niskie ciśnienie i średnie samopoczucie. W maju czekają mnie holtery I wizyta kontrolna. Oszczędzam się przez dwa miesiące mimo że nie zalecali aż tyle. Czy mogę wracać do normalnego życia, dźwigania I codziennych prac?
Olu,
jeśli jeszcze tu zajrzysz po takim czasie 😉 Jak oceniasz zabieg w Lubinie? Rozumiem, że był to MCZ? zdradź trochę szczegółów na co się nastawić, jak opieka i L4 po zabiegu 😉
Mam zabieg w MCZ w przyszłym tygodniu
Ewa, daj znać jak się czujesz po zabiegu 🙂
Proszę wybaczyć ale dopiero teraz przeczytałam Pani Aniu posta ponieważ byłam w szpitalu ale z innej przyczyny.A jeśli chodzi o Oświęcim to polecam wszystko szybko i sprawnie poszło i opieka dobra.Pewnie już jej Pani po zabiegu życzę zdrowia.
Witam Panie Rafale mam pytanie czy 2 miesiące po tym zabiegu mogę już robić rezonans magnetyczny np.brzucha?w pracowni pytałam ale nie bardzo wiedzą nie spotkali się jeszcze z takim przypadkiem.Pozdrawiam Monika
Można jak najbardziej, gdyż zapinka nie reaguje na pole rezonansu.
Dziękuję za odp. Jeszcze czekam na zabieg dopiero na 18.06 ale niestety wystąpiły komplikacje i nie wiem czy mnie dopuszczą do zabiegu. A czy Pani też kazali przyjechać rano i w ten sam dzień zabieg? A jakieś badania? Wszyscy pisali że mieli. A jak długo miała Pani l4?
Witam Pani Aniu. Tak w ten sam dzień się przyjeżdża i robią szereg badań i jest zabieg a na następny dzień jak wszystko jest ok idzie się do domu.Nie robiłam żadnych badań bo na miejscu robią wszystkie potrzebne.U mnie też były przed zabiegiem komplikacje ale zrobili ten zabieg i teraz czuję się lepiej.A jeśli chodzi o L4 to sprawa indywidualna w zależności jak kto się czuje i jaką ma prace fizyczną czy biurkową ja miałam 1,5 miesiąca.Nie ma co się denerwować opieka w Oświęcimiu jest dobra.Życzę wiary i zdrowia.Pozdrowionka
Ja mam zabieg 2 lipca w Oświęcimiu, trochę jestem przerażona …. Zastanawiam się czy szpital daje l4 ? Jeśli tak to na jak długo ? Moze przypadkiem ktoś wie , pozdrawiam
Ja mam zakaz wykonywania rezonansu magnetycznego przez okres 3 miesięcy po zabiegu(informacja w wypisie). Po tym okresie jest określony również parametr, który koniecznie technik wykonujący badanie rezonansu musi ustawić (chodzi o moc pola).
Fajnie dziękuje za podpowiedzi i informacje ja takiej nie mam na wypisie.Życzę zdrówka i dobrego samopoczucia.Pozdrawiam Monika
Witam. 6 maja maiłem udar niedokrwienny. W czasie badań stwierdzone PFO. Dziurka co prawda niewielka bo jakieś 2-3 mm, ale zostałem zakwalifikowany do zabiegu na 12 czerwca. Tak jak wielu z Was trochę się martwię ograniczeniami wysiłkowymi. Zanim dopadł mnie udar biegałem prawie codziennie 4-5 km. Ciekawi mnie kiedy znowu będę mógł wrócić do dawnego rytmu 🙂 Pozdrawiam…
Witam
Sławek …głowa do góry!
Podobnie jak Ty przed udarem biegałem 5 km prawie codziennie.
Jestem 5 miesięcy po zamknięciu PFO.
Prawie wrocilem do formy.
Na razie Biegam 3,5 ale z tygodnia na tydzień jest coraz lepiej.
Pozdrawiam
Witam Mam pytanie dotyczące profilaktyki infekcyjnego zapalenia wsierdzia .Przy wypisie dostałem min .receptę na IPP (pantoprazol) który to mam brać przez najbliższe 6 miesięcy ,czy to dobry wybór?
Obawiam się że tutaj nikt nie ma kompetencji lekarza, by potwierdzić lub zaprzeczyć. Na pewno po zapaleniu potrzeba spokoju dla serca, stąd być może jego zwolnienie lekami.
Witam .Już wiem dokładnie jakie leki i w jakim celu są stosowane w moim przypadku .Zabieg zamknięcia PFO miałem wykonany 7 czerwca ,zgodnie z zaleceniem lekarza po 2 tygodniach można już wykonywać lekkie prace fizyczne .W moim przypadku aktywność fizyczna jest bardzo istotna ponieważ jestem pracownikiem wykonującym różne prace ,również takie wymagające wysiłku fizycznego .Do pracy po L-4 mam powrócić od sierpnia i w tym miejscu mam takie pytanie ,co złego może się wydarzyć w przypadku nadmiernego wysiłku ,wg.lekarzy każdy po miesiącu już jest zdrowy ale jednak musi uważać żeby nie przeforsować się.
Ja jestem prawie dwa tygodnie po zabiegu. Staram się z rozsądkiem podchodzić do wszelkich prac fizycznych. Kiedy czuję, że mogę podkręcić obroty to trochę się rozkręcam, a kiedy organizm daje znaki to po prostu odpuszczam. Zwolnienie lekarskie dostałem na miesiąc choć początkowo chcieli mi dać dwa tygodnie. Zdarzają mi się epizody (na razie trzy) kiedy serce nagle dostaje bzika tzn. wali jak młot jakby nie mogło przepchnąć, tętno momentalnie rośnie, ciśnienie w górę. Trwa to kilka minut i w miarę się uspokaja. Wygląda to niepokojąco bo klatka piersiowa aż podskakuje. Staram się zachować spokój bo jeszcze przed zabiegiem przeczytałem, ze kilkoro z Was już doświadczało takich sensacji. Dużo zdrowia dla wszystkich.
Cześć, czy ktoś z Was miał może zamykany ubytek ASD II ? czy wszyscy mieliście PFO ? Mam zaplanowany zabieg w przyszłym tygodniu. Nie mam i nie miałem nigdy objawów. Uprawiam sport 5x w tygodniu. Wada 9mm była wykryta przypadkowo. W żadnym z artykułów nie natknąłem się na informacje o ryzyku wystąpienia udaru przy tej wadzie serca, natomiast każdorazowo jest taka informacja przy opisie PFO, a przecież są to podobne wady. Zastanawiam się czy warto w moim przypadku decydować się na ten zabieg.
Karolu, jak najbardziej warto zdecydować się na taki zabieg, gdyż ubytki w przegrodach nie powodują wyłącznie udarów ale również mieszają krew niedotlenioną z natlenioną i co gorsza obciążają łożyska płucne. Nie leczony ubytek ASDII może doprowadzić nawet do niewydolności krążeniowej, a ta do zgonu więc raczej nie ma się za bardzo nad czym zastanawiać.
Dzięki za odpowiedź. U mnie wada została zdiagnozowana 20 lat temu i od tamtej pory nic się nie pogorszyło. Qp:Qs mam 1,1 : 1, wymiary serca w normie, przeciek nieistotny, więc nie wpływa obecnie na płuca, ale pewnie z wiekiem jest taka możliwość. Aktualnie jest duża dostępność technologii do zamykania przezskórnego tej wady i pewnie dlatego zaproponowano mi ten zabieg. Wybieram się do szpitala, ale to trudna decyzja, bo tak jak wspomniałem nie mam i nie miałem nigdy żadnych związanych z tym problemów.
Karolu, czy ostatecznie zdecydowales sie na zamkniecie? i czy moglbys powiedziec jaki lekarz zaproponowal Ci zamkniecie?
Witam .Może ktoś wie jakie są objawy przesunięcia -przecieku okludera ,po trzech tygodniach od zabiegu miałem incydent związany z tętnem 100 /min i ciśnieniem 190/100.Lekarz twierdzi że to normalne ,brać leki ,pić dużo wody i będzie ok.Co Wy na to ?.
Przeciek nie daje objawów. Co do ciśnienia się nie wypowiem ale tętno 100 nie jest jakieś bardzo wysokie. Zapinki od razu nie zarastają i pobudzają unerwienie przegrody, więc takie incydenty mogą się zdarzać.
U mnie tętno czasami skacze do 150 a nawet 160. Gorzej znoszę spadki tętna do np.42. Tak jak wcześniej pisałem dochodzi jeszcze uczucie dosyć mozolnej pracy serca. We wtorek mam wizytę u kardiologa bo ta sercowa huśtawka zaczyna mnie irytować.
Pytam też dlatego że powrócił ból głowy ,takie zatykanie uszu jakby ktoś pompował powietrze .
Witajcie.
Miesiąc przed moimi 40 urodzinami w sławną niedzielę w maju br godzina po przebudzeniu zaczęła.mo czerwiec ręka. Jakby styku nie było z opoznionym zapłonem i to niezdarnie. Za.10 min już się ubrać nie mogłam zupełnie przestałam mówić nie.moglam napisać żadnego słowa w głowie szumialo i znosilo.mnie na prawo.. i to slinienie sie.. oczywiście karetka do szpitala udar. Na szczęście trafiłam na odwaznego lekarza ktory zrobil badania i zdecydowal o podaniu actylise. Do wieczora było tylko gorzej. Ręka całkowicie nie sprawna noga w połowie. W badaniach wyszła mi masakryczna anemia hemoglobiny na poziomie 6. Przetoczyli 2 j. Krwi i na drugi dzień rano ręka już mogłam powlekac i dukac cokolwiek. Nie wiadomo co było bezpośrednią przyczyną teraz wiadomo .. I anemia i pfo. Zamkniecie mam 11. Lipca. Jeszcze nie wiedzą skąd anemia. Kilku badać jeszcze nie mogę wykonać bo jest za wcześnie po udarze. Boję się tego zabiegu. Mam go w szpitalu na dolnym Śląsku. Najlepsze jest to że mam 40 lat urodzialam naturalnie 2 zdrowych dzieci i teraz mi wychodzą takie rewelacje. Przeżywam wszystko co mnie spotkało tym bardziej że synka uczę mówić bo ma 2 lata a sama potrzebuje nauki.
Ja mama zrobić usg doplerowskie nóg i zrobiłam. Jeszcze rezonans odcinka szyjnego muszę wykonać bo mam zaburzenia czucia w prawej ręce a w styczniu miałam wypadek i teraz nie wiadomo czy z wypadku czy z udaru czy z obu przyczyn. Boje sie jak to bedzoe po zabiegu. W domu sama z 2 malych dzieci mąż w pracy a jak zaslabne zemdleje czy cos? Jak to jet Rafale z.prowadzeniem auta po zabiegu? Czy odczuwasz zmiany pogody?
Witam
Mam 24lata. 18maja miałam udar niedokrwienny i echo przezprzelykowe wykazalo dziurke miedzy przedsionkami pfo. 6 czerwca miałam zabieg zamkniecia pfo i przepisano mi acard, areplex i bibloc. Bibloc lekarz mi zapisal bo powiedzialam ze tak dziwnie bije mi czasami serce i troche dusi a on stwierdzil ze moze to byc arytmia. Gdy wrocilamdo domu było raz lepiej raz gorzej. A bibloc to betabloker. Miewalam lekkie zawroty glowy,zmeczenie, brak energii i czy to moglo byc spowodowane lekami i zabiegiem? Ogólnie staram sie zyc normalnie. Sprzątam w domu,piore , jezdze na zakupy
mam 2 dzieci w wieku 2lata i 5 miesiecy i musze małego nosić. Ale w sobote przez chwile zagralam w lotki i machalam troche reka zdazylo mi sie podskoczyc lekko. W niedzielę zaczelam sie zle czuc. W kościele robilo mi sie do zemdlenia musialam isc wczesniej,rodzice moeili ze jestem blada i bylam dziwnie zmeczona senna wiec odpoczywalam. Ale od niedzieli czuje sie fatalnie naprawde. Jestem wyczerpana,ciagle senna,zmeczona,niemam na nic sily,mam takie dziwne bole glowy taki sciski i tak jakby zawroty glowy takue gorsze widzenie w oczach. Czesto czuje jak sie podnosze ze jakvym miala sie przewrocic ale przechodzi. Nie jestem ta osoba co przed zabiegiem a od niedzieli zupelnie. Aaa jeszcze miewam dosc czesto dyskomfort dretwienia lewej reki,lydki i tak jakby szczeki lewej. A podczas udaru mialam niedowlad lewej czesci ciała ale przeszlo na 2 dzien w szpitalu. Bylam dzis na kontroli echo miesiac po zabiegu i jest okej. Dzis odvzuwam takie pieczenie w klatce piersiowej i delikatnie serce. Pytalam czy moge odstawic bibloc i kardiolog powiedziala ze moge bo jak patrzyla moje serce to mowila ze serce bije normalnie. Wiec nie wzielam biblocu i dzis dziwnie mi serce zaczyna co jakis czas niby bic dziwnie i zaczynam sie bac jakby te serce sie trzeslo w srodku i przestaje. Bardzo sie boje i martwie co mi jest boje sie ze juz nigdy nie bede zdrowa i nie bedzie jakbylo przed udarem. Dodam ze robia mi sie tez siniaki na calym ciele ale to moze byc spowodowane lekami. Aa i czytalam ze bibloc nie mozna odrazu odstawic nawet na ulotce tak pisze a ja dzis nie bralam bo chce to odstawic całkiem. I miewan dusznosci.
. Jak już wcześniej pisałem moje serce trochę wariuje. W zeszłym tygodniu mój kardiolog założył mi Holtera. Po odczytaniu okazało się, że rzeczywiście cuda się w nim dzieją zarówno jeśli chodzi o tętno jak i nierówną pracę. Dzisiaj udałem się na kontrolę do szpitala miesiąc po zabiegu. Wykonali jedynie rutynowo echo serca żeby upewnić się, że wszystko jest na miejscu. Wspomniałem oczywiście o powikłaniach i pokazałem wyniki Holtera i usłyszałem, że takie rzeczy się zdarzają. Nie będę cytował całej wizyty ale sprowadzało się do do stwierdzenia, ze oni zrobili swoje, a dalsze leczenie u mojego kardiologa. Żadnych wskazówek, żadnych podpowiedzi. Mówiąc kolokwialnie posłali mnie na drzewo. Sam zabieg i pobyt w szpitalu bez zastrzeżeń ale opieka poszpitalna to jakieś nieporozumienie. Na szczęście wydaje mi się, że idzie ku lepszemu…:-)
Z tygodnia na tydzień odczujesz różnicę. U mnie najgorzej było po 2 tyg, wtedy myślałem, że wrócę do szpitala. Obecnie mija mi ok 1,5 miesiąca od zabiegu i praktycznie nic nie odczuwam. Czasem serducho lekko zakołocze, do czego się przyzwyczaiłem i staram się nie myśleć (duża rolę odgrywa tutaj psychika-placebo i częściej problemy z nerwami).
Inne pytanko do ludzi po udarze i zabiegu , jak u Was sprawa z piciem alkoholu?
Pozdrawiam i życzę zdrowka
Witam.ja już po zabiegu. Zabieg niby spoko ale sonda w gardle na pewno była grubsza niż na przezprzelykowym. Myślałam że się udlawie al myślałam że ręka będę sama sobie wyciągać… ale pielęgniarka zauważyła. Z zabiegu pamiętam tylko ból w przełyku lekkie ukrycie 2 razy w pachwinie i palec w górę od lekarza że jest ok. Potem się dowiedziała że w trakcie zabiegu miałam częstoskurcz i raczej czeka mnie ablacja jeszcze w przyszłości. Dziś wychodzę że szpitala nie mam żadnego kołatania żadnych moligotan i żadnych motyli w klatce. Plavix przez pół roku i teraz oszczędzać się. Za miesiąc badanie kontrolne. Więcej strachu było bo juz myślałam że ucieknie z tego stołu operacyjnego. I cały czas tylko w głowie miałam motto Rafała. Rafal…. dziękuję. Mnie zabieg robił też dr Rafał więc teraz musi być dobrze. Wszystkim życzę mniej strachu …będzie dobrze..
Jestem również po zabiegu zamknięcia PFO. Rafale dzięki serdeczne za tego bloga. Jestem słaba, tętno trochę szaleje, ale widzę, że większość się boryka z takimi problemami. Zabieg miałam w Lubinie wykonany przez doktora Rafała. Super lekarz.
Małgosiu.. miałyśmy zabieg przez tego samego wspaniałego i przystojnego lekarza w tym samym szpitalu. Ja od soboty w domu. Pierwsze dwa dni byłam słaba ale już jest ok. Jak nowo narodzona. Dziś nawet bujnelamnsoe po wypis 40 km w jedną stronę oczywiście z rozwagą i przerwa :). Jak się czujesz? Jesteś jeszcze w szpitalu?
Asiu ja również od soboty jestem w domu. Czuję się słaba. Mam momenty, że jest wszystko w porządku, za chwilę jestem słaba. Czasem serce chce mi wyskoczyć mam taki puls. Zawroty głowy też dają o sobie znać. Być może dlatego, że od niedzieli do wczoraj byłam poza domem. Wprawdzie dużo odpoczywałam i leżałam ale jednak. Dziś jadę po paszport tego urządzenia, którym dr Rafał mi załatał otwór miedzyprzedsionkowy, bo nie dostałam w sobotę. I odpoczywam nie robiąc nic poza spacerkiem. Zobaczę co będzie dalej.
To miałyśmy zabieg pewnie w ten sam dzień. Czy to nie Ty bałaś się przed zabiegiem a ja z łóżka.jak mnie wywozili z sali operacyjnej mówiłam że nie ma się czego bać? Ja żadnego paszportu nie dostałam i nic o nim nie wiem. Miałam zamkniecie PFO okuderem Figulla Flex II może tu nie ma. Może inny okluder… Może mnie nie.poinformowali. Dziś dopiero upominalam się o zwolnienie L4 bo lekarz który prowadził salę zapomniał i nikt mi nie wystawił… ze szpitala nie jestem zadowolona właśnie przez.niego… i przez pielęgniarki które średnio się interesują i średnio są komunikatywne. Właściwie tylko że względu na naszego Pana Dr Naszego Rafała jestem zadowolona. Ale lekarz prowadzący salę to pomyłka…
Asiu, certyfikat implantu dostaje się zawsze gdy coś jest wszczepiane do Twojego ciała. W przypadku figulla flex również. Taki certyfikat dostaje się wraz z wypisem i nie jest on większy niż karta płatniczą. Na certyfikacie jest rodzaj, kiedy został wszczepiony oraz kto wykonywał zabieg.
No widzisz ja dostalam wczoraj wypis a nie dostalam zadnego certyfikatu. A mozesz mi napisac kiedy masz kontrole i na ile leki w wypisie bo ja mam leki na 3 miesiace i kontrola za 3 miesiace.
Małgosiu
Pisz na Szymka1979@gmail.com
Certyfikatu niestety nie otrzymałam. Wiedziałam, że powinien być, ponieważ Pani, która leżała za mną na sali miała wykonany ten sam zabieg i otrzymała a ja nie. Wczoraj byłam w szpitalu zapytać o ten paszport. Pani odpowiedziała mi że oni dopiero przy drugim zabiegu zorientowali się, że coś takiego jest. Ja miałam wykonany zabieg jako pierwsza więc nie było i nie dali. Pani mnie również poinformowała, że to nie jest do niczego potrzebne. Więc wróciłam do domu z niczym.
Małgosiu jest to potrzebne np na rezonans czy tomografię komputerową. Bez tego mogą odmówić wykonania badania.
Jak będę na wizycie kontrolnej poruszę jeszcze raz ten temat. Na razie nic nie załatwiłam, bo Pani wcześniej nie dawała nikomu-tak mi to argumentowała. Teraz pójdę na wizytę do kardiologa też o tym porozmawiam. Dzięki Rafale za tego bloga. Dał mi dużo więcej niż wypis że szpitala.
Małgosi, cieszę się że moje słowa mogły coś wyjaśnić lub pomóc i liczę na szybki powrót do zdrowia 🙂 Jeśli będziesz miała jakieś pytania, pisz śmiało. Chętnie pomogę.
Czy może ktoś się orientuje czy pi tym zabiegu mogę poddać się akupunkturze? Mam przyepisanych 10 zabiegów akupunktury w związku z chorobą zwyrodnieniową kręgosłupa. Nie dopytałam o to lekarza. Z informacji jakie znalazłam w Internecie na temat profilaktyki infekcyjnego zapalenia wsierdzia wynika, że dotyczy to tylko błon śluzowych. Nie znalazłam informacji o akupunkturze. Wiem, że ma pewno problemem będzie przekłuwanie uszu. A co z akupunkturą? Rafale liczę na Twoją pomoc .
Małgosiu, w tym zakresie niestety nie pomogę. Kompletnie poza moją wiedzą.
Skontaktowałam się z moim Panem doktorem, który wykonywał zabieg ( nawiasem mówiąc świetny lekarz, bardzo dobry specjalista, nie zostawia pacjenta po zabiegu samego) w sprawie akupunktury. Po zabiegu PFO mogę poddać się zabiegom akupunktury ( może ktoś będzie potrzebował takiej informacji).
Małgosiu, dziękujemy za tę cenną informację. Może się komuś jeszcze przydać w przyszłości.
Witam Rafale mam pytanie do Ciebie albo do innych osób .Jestem prawie 4 tygodnie po zabiegu wszystko jest nawet ok tylko zastanawia mnie miejsce wkłucia .Jesr oczywiście plamka raz jaśniejsza lub ciemniejsza ale pod nią jest mała grudka .Czy ktokolwiek tak miał ? Lekarz rodzinny powiedział ze ładnie to wyglada ale mnie martwi to .Pozdrawiam
Aga to jest standard.. nie masz się nawet czym przejmować. Z czasem się wchłonie.
Witam Rafale mam pytanie do Ciebie albo do innych osób .Jestem prawie 4 tygodnie po zabiegu wszystko jest nawet ok tylko zastanawia mnie miejsce wkłucia .Jesr oczywiście plamka raz jaśniejsza lub ciemniejsza ale pod nią jest mała grudka .Czy ktokolwiek tak miał ? Lekarz rodzinny powiedział ze ładnie to wyglada ale mnie martwi to .Pozdrawiam
Dziękuje Rafale bardzo uspokoiłeś mnie 😀dziękuje za bloga bardzo często tu zaglądam mimo ze jestem już pi zabiegu.Naprawdę dużo cennych informacji jest tutaj .
To ja dziękuję, że poświęcasz swój czas by tu zajrzeć 🙂
Witam, mam 36 lat. 6.06.2019 miałam udar niedokrwienny lewej półkuli. 12 lipca miałam zabieg zamknięcia PFO Krakowie w Szpitalu im. Jana Pawła II. Po zabiegu byłam bardzo osłabiona., ale też szczęśliwa, że tak szybko od postawienia diagnozy zabieg został wykonany. Najcuezszy był pierwyszy tydzień. . Nadal czesto łapie zadyszki i zdarza się, że serce wali jak dzwon i robi mi się słabo. Na szczęście codziennie jest lepiej i jestem silniejsza:) Udar był dla mnie strasznym przeżyciem, a nerwy niestety w tym wszystkim odgrywają bardzo duża rolę. Miesiąc w szpitalu, nagle, dwójka małych dzieci w domu i ciągle ten lek, że to może powrocic:( Państwa komentarze odnośnie samego zabiegu bardzo mi pomogły i pomagają nadal. Wiem, że nie jestem z tym sama, i że jest nadzieja, że jeszcze będzie dobrze:)
Aniu, najważniejszy jest powrót do zdrowia. Każdy z nas w swoim tempie do niego wraca.. jedni szybciej, inni wolniej ale grunt że każdy wraca do siebie. Z czasem serce się wzmocni i będzie ok 🙂
Witam .Postanowiłem napisać kilka łów o swoich neurologiczno -kardiologicnych doświadczeniach .Udar miałem 3 kwietnia ,zabieg zamknięcia PFO 7 czerwca,o ile po udarze dość szybko wracałem do zdrowia bo już po miesiącu mogłem lekko popracować przy domu ,to po PFO mamy dwa miesiące i kołatanie serca ,ból w klatce piersiowej i ciągle bóle głowy to niestety norma .Staram się wracać stopniowo do pracy zawodowej (fizycznej) ,przecież zgodnie z opinią kardiologa jestem zdrowy ale jest to powrót do życia przez mękę .Nie wiem kiedy odzyskam chociaż 50 % wydolności fizycznej z przed udaru a mam już 54 lat ,medycznie wszystko według lekarzy w porządku ale rzeczywiście słabo to wygląda.Daję sobie czas do początku września do kolejnego kontrolnego echa serca ,wówczas zadecyduję czy praca fizyczna czy też zmiana sposobu zarabiania na życie .
Jeśli żyłeś z pfo tyle lat przestawienie funkcjonowania organizmu trochę potrwa. Teraz powinieneś mieć wyższe tetno niż przed zamknięciem i stąd zmęczenie.
Dziękuję Rafale za dobre słowo, ale też za wszystkie informacje tutaj zawarte odnośnie PFO, które na pewno niejednej osobie jeszcze pomogą:) Życzę wszystkim szybkiego powrotu do zdrowia:)
Dzień dobry,
bardzo się cieszę, że przeczytałam ten wpis… Mam 44 lata, 27 lipca miałam udar, później zdiagnozowano jego najbardziej prawdopodobną przyczynę, czyli PFO. We wrześniu mam mieć zabieg. Strasznie się bałam, dzięki temu artykułowi boję się troszkę mniej, bo wiem więcej , a to uspokaja. I za to chciałabym podziękować
Aga, nie ma za co.. zobaczysz, będzie dobrze 🙂
Witam
Ja właśnie czekam na wypis. Zabieg był robiony w szpitalu na Szwajcarskiej w Poznaniu. Dr. Jezierski – pełna profeska. Z racji tego, ze na widok sprzętu medycznego igieł itp robi mi się słabo (taka przypadłość) to wpisałem do zgody warunek (uzgadniany zreszta z dr. Wcześniej) ze zabieg może być wykonany tylko ze znieczuleniem ogólnym czyli pełne uśpienie. I to był dobry wybór bo jedyne co pamietam to polecenie anastezjologa dla pielęgniarki i obudzenie się na sali po operacyjnej. Miałem zakładaną zapinkę Amplatza 25mm, a otwór PFO był zaledwie 1,0mm. Ale tenże mógł być przyczyna udaru, który przeszedłem kilka miesięcy temu. Jeżeli chodzi o kwestie pozabiegowe to póki co nic z opisanych dolegliwości powikłaniowych mnie się nie przydarzyła. No tylko tyle ze rana lekko krwawi i odczuwałem (jakby, bo sam pewien nie byłem) lekkie duszności i kołowanie w głowie (ale to po uśpieniu zapewne). Dodam, co ważne że nie byłem zwolennikiem tego zabiegu, ponieważ z 3 opinii kardiologów 1 była zdecydowanie przeciwna zamykaniu PFO. Przestudiowałem przez kilka miesięcy całą dostępna na Ren temat prasę i badania naukowe – również te w języku angielskim. Nadal w tej materii 100% odpowiedzi nie ma, ale przekonało mnie podsumowanie najnowszych (2018) badań, gdzie było napisane, że zamknięcie PFO u osób po udarze zdecydowanie (o 73%) zmniejsza możliwość wystąpienia ponownego udaru – a tego się najbardziej obawiałem. Co będzie dalej …? Czas pokaże, ale na pewno jestem spokojniejszy.
Witam, również mam stwierdzone PFO, wskazanie neurologa do jego zamknięcia. Mam pytanie jak długo czekałeś na zabieg w Poznaniu?
Witam, mam 33 lata. 3go sierpnia dowiedziałam się, że mam ubytek na 16mm. Zupełnie przypadkowo 🙂 nie miałam udaru ani innych dolegliwości. Badania robiłam kontrolne. Przedwczoraj miałam usg prdezprzelykowe, w pazdzierniku zabieg przezskorny. Moje pytanie 🙂 ile czasu będę musiała być na zwolnieniu?? Pozdrawiam wszystkich z asd II 🙂
Gosiu, ja 34l i też ubytek 16mm, asd II. Tylko u mnie nie wiadomo czy przez pachwine się uda, bo dziś na echu przez przełyk wyszło, że nie mam rąbka aortalnego :/
Tyle stresów mam w tym roku i tu też się musi komplikować.
Witam. Ja idę na zabieg we wtorek 10 września, strasznie się boję, czytając Wasze komentarze troszku się uspokoiłam. Gosiu, pytałam pani doktor ile dostanę po zabiegu L4 ,gdyż muszę powiedzieć szefowi w pracy. Pani doktor powiedziała mi, że po zabiegu wypisują dwa tygodnie zwolnienia i potem można iść już do pracy, ale wiadomo zależy jaka praca, ja akurat mam siedzącą. Pozdrawiam wszystkich
Ago również mam pracę biurowa. Wróciłem po 1,5 miesiąca i zasłabłem. Realnie po 3 miesiącach jest już w miarę ok, ale to zależy od wielu czynników.
Rafał, a po szpitalu ile dostałeś od razu zwolnienia ? Wiadomo, że każdy organizm jest inny. A np. po wykorzystaniu zwolnienia ze szpitala dalsze zwolnienie może wypisać lekarz ogólny ?
Szpital daje zawsze 14 dni zwolnienia gdyż dłuższego nie może, jeśli w nim nie przebywasz. Dalsze zwolnienia przepisuje lekarz rodzinny lub kardiolog. U mnie było tak że szpital dał mi na 14 dni, ale mój lekarz po szpitalu nie zezwolił od razu na powrót do pracy i zwolnienie przedłużył 2x po 14 dni.
Ja miałam ostatnio zabieg w lipcu. Na stopie akurat. Ortopedyczne sprawy. I nic poważnego, wyciągał stare zespolenie. I szpital z automatu wystawił mi zwolnienie na 5 tygodni. Dlatego pytam. Jeszcze nie rozmawialam z lekarzem, który będzie przeprowadzał zabieg dlatego nie wiem jak to będzie. A kardiolog mówi że to sprawa indywidualna :/
Ale na stopie to wiadomo że nie będziesz skakać od razu 😉 a z sercem jeśli ktoś nie miał problemów wcześniej raczej szybko się wraca do siebie. Kardiolog dobrze mówi, warto ufać lekarzom.
A i coś wspomniał kardiolog, że miesiąc minimum. Ja unikam zwolnień jak ognia. Żyję szybko, pracuje cały czas w ruchu ( pracuje w szpitalu 🙂 :)) nie umiem pogodzić się z tym co piszecie,,, że zaslabniecia, że zwolnić… Ciężko mi będzie tym bardziej, że „nic mi nie jest” a jeszcze lepsze, że pracuje na neurologii udarowe 🙂
Gosia, podejdź do tego na spokojnie. Jak będzie tak będzie i nic na to nie poradzisz. Umiemy jako ludzie się dostosować do nowych sytuacji, także bądź dobrej myśli! 🙂
Z udarami mam do czynienia na codzień, mam 40tu pacjentów udarowych na oddziale, mam ciężka pracę. Można powiedzieć, że i fizyczna, bo bywają osoby bardzo ciezkie, ale i ciężka praca psychicznie. I dalej nie mogę uwierzyć w te moja dziurę w sercu :/
No Rafał masz rację, będę musiała się nauczyć z tym żyć. Na razie jestem happy, bo można załóżyc zapinke. Tylko jeden rąbek nie spełnia wymagań ale tak może być 🙂
Trzymam kciuki żeby było dobrze! 🙂 Ja przez pół życia byłem sportowcem i niczego nie znaleźli, a następne pół życia wmawiali mi że to kwestia psychiki. A od zabiegu wszystkie problemy zniknęły jak ręką odjął.
Rafał, a jakie objawy miałeś to drugie pół życia, że piszesz, że wmawiali Ci, że to kwestia psychiki?
Ja ze strachu przed badaniem przez przełyk nie pojechałam na to badanie 9.12.2018. Wiem, głupia jestem.
Na zwykłym echu, że ubytek między przedsionkami z przeciekiem z lewego do prawego.
Rozumiem, że polecacie dr Węglarza?
Witam ja właśnie czekam na zabieg w szpitalu trzymajcie kciuki 🤞🤞🤞
Agnieszka, będzie dobrze 🙂👍
Jestem już po😊więcej strachu niż to warte😊naprawili ,zabieg trwał około godzinki,Czuje się dobrze najgorsze że nie można wstawać kilka godzin😉
U mnie występowały głównie osłabienia, zasłabnięcia. Organizm po sportowym życiu przestał radzić sobie z wysiłkiem.
Rafał , jakie to bylu problemy ?
Który rąbek i dlaczego?
Gosia, który rąbek?
Rafale, wielkie dzięki za wpis, który pokazuje zupełnie inną perspektywę niż naukowe artykuły na temat PFO. Mnie niestety też czeka ten zabieg. Termin wciąż nie jest dopięty. Usłyszałam, że w Aninie czasowo wstrzymano te zabiegi. Powodu nie podano. A ja oczywiście (zmiany niedokrwienne na obu półkulach mózgu) obawiam się udaru. Krótko mówiąc, chciałam zapytać, jak długo czekaliście na zabieg zamknięcia PFO? Jakich lekarzy, jakie szpitale polecacie?
Nie chcę czekać kolejnych długich miesięcy i żyć w niepewności.
Z góry dziękuję za odpowiedź 🙂
Witam. Dziękuję Rafale za Twoje wpisy, jak również wszystkich pozostałych, którzy zamknięcie ubytku mają już za sobą bo dzięki nim na spokojnie podeszłam do zabiegu. Mam 41 lat i jestem po dwóch udarach, bez określonej przyczyny. Kilka miesięcy temu zrobiłam echo przezprzelykowe i okazało się, że mam niewielki ubytek w przegrodzie, czyli PFO, które mogło przyczynić się do moich problemów zdrowotnych. Trafiłam na super lekarza, który zaleci zamknięcie ubytku by zminimalizować ryzyko powtórnego udaru. Takim wstępem do zabiegu była koronarografia zrobiona dzień wcześniej, a samo zamknięcie PFO miałam 04.09. zapinką 24mm. Na szczęście wszystko odbyło się w znieczuleniu ogólnym, więc nic nie pamiętam i bardzo się cieszę bo najbardziej przerażała mnie ta sonda w przełyku:-\ Po zabiegu czułam się bardzo dobrze i już po ok. 2 godzinach wróciłam na salę. Później grzeczne leżenie bez ruszania nogą przez kilkanaście godzin i po dobie pierwszy spacer. Wczoraj już wróciłam do domu bo wszystko dobrze się goi i serducho bije stabilnie. Dzisiaj trochę przyspieszyło ale chyba przesadziłam biorąc się za sprzątanie :-\ Niby lekarz powiedział, że można wszystko normalnie robić oby nic nie dźwigać , ale chciałabym zapytać jak to wygląda w praktyce. Mianowicie czy można normalnie wrócić do życia, czy jednak trzeba trochę się oszczędzać bo niby czuje się dobrze ale nie chciałabym przesadzić. Tym bardziej, że wspomnieli coś o migotaniu przedsionków i małej niedomykalności zastawek.🤔
No właśnie. Jak to jest z tą niedomykalnościa zastawek? Ja nigdy tego nie miałam a po zamknięciu pfo w ust zwykłym wyszła mi niedomykalność obu zastawek i powiększony przedsionek. Czy to efekt zabiegu? Ktoś wie Może?
Asia po jakim czasie od zabiegu wyszedł ten powiększony przedsionek?
Zabieg miałam 11 lipca a u kardiologa robiłam usg gdzieś 8 sierpnia czyli po miesiącu i tam wyszedł powiększony przedsionek. Niby nieznacznie ale już mnie to zaniepokoilo. Tak jak te zastawki. Niby kardiolog mówił że na razie nie ma to znaczenia ale wiecie jak to z lekarzami jest. Wcześniej miałam usg w szpitalu po udarze w połowie maja i nic nie wyszło.
Witam. Rafale a po ilu godzinach mogłeś już wstać ?
Zabieg miałem po 13, wstać pozwolili następnego dnia rano, choć w moim przypadku pojawił się tętniak.
Dziękuję za informację. Myślę, że jutro o tym czasie będę już po wszystkim….
Aga trzymam kciuki żeby wszystko przebiegło ok. 🙂
Kochani zoperowani i czekający na operację:)
Mam pytanie. Czy przed operacją proszono was o zaświadczenie od stomatologa o braku potencjalnych ognisk zapalnych? Bo mój dentysta mnie nastraszył w tym temacie. Mam zęby leczone kanałowo, w których kanały nie są do końca wypełnione, ognisk zapalnych nie ma, ale takie kanały są traktowane jako potencjalne źródło infekcji… Jakieś doświadczenia? Mam zabieg wyznaczony na 30 września.
Aga, przez pół roku nie można robić nic z zębami. Dlatego warto zrobić przed zabiegiem.
Lepiej je zawczasu wyleczyć, ale gdyhy pojawiły sie nowe juz po zabiegu, to nalezy nimi zająć. Tylko trzeba KONIECZNIE zastosować antybiotyk na godzinę przed podjęciem leczenia stomatologicznego!
moje PFO było zamykane w Aninie. Zaświadczenie od stomatologa nie było wymagane.
Serdecznie dziękuję za odpowiedź
Witam. Już jestem po zabiegu. Po 6 godzinach mogłam wstać do toalety. Zabieg trwał około 30 minut. Jak narazie wszystko jest dobrze. Rafale dziękuję za wsparcie
Aga super wieści. Teraz tylko pozostaje życzyć szybkiego powrotu do zdrowia.🙂
Dziękuję 😊. Jestem już w domku i odpoczywam
Witam,dziękuję za wszystkie inf.na tym forum,byłam spokojniejsza wiedząc co może czekać mojego tatę. Tata 67 lat,o niedomkniętym PFO dowiedział się przez przypadek robiąc echo serca,przy badaniach neurologicznych i MMRI głowy wyszło dużo zmian określanych przez lekarza jako „mini wylewy” powiedział że grozi to poważnym rozległym udarem,zapadła decyzja zabiegu zamknięcia PFO.Tata jest miesiąc po zabiegu i po kontroli,jak na razie wszystko dobrze,nie odczuwał rzadnych duszności,kołatania serca itp.Po 2 tyg.wrocił do normalnej aktywności.Zabieg przeprowadził prof.Sabiniewicz w UCM w Gdańsku,pełen profesjonalizm i życzliwość.Dużo sił i zdrowia dla Was wszystkich,oraz przede wszystkim pozytywnego nastawienia i wiary że wszystko będzie dobrze Wam życzę.
Witam Jestem 3 miesiące po zamknięciu PFO i mam z kolei coraz więcej wątpliwości w temacie zamykania PFO. Do pracy powróciłem niespełna dwa miesiące po zabiegu ,przez cztery tygodnie praca ostrożna bez większego fizycznego ale i tak męczę się okrutnie ,bardzo pocę się i ciągle boli mnie głowa (jestem po udarze ).Według wszelkich norm medycznych jestem zdrowy (wyleczony) ale faktycznie mój stan fizyczny jest nie najlepszy.Mam nadzieję że jednak będzie lepiej .
Wieslaw nie martw się. Ja miałem podobnie przez prawie rok.
Świetna inicjatywa. Czytałam I czytałam przygotowując się mentalnie do zabiegu. Mam 42lata i jestem tydzień po zamknieciu PFO na Dlugiej w Poznaniu. Poszło sprawniej niż opisujecie. Jeydne co mnie martwi to znaczne zgrubienie wzdłuż żyły w której miałam wklucie. Jest trochę bolesne, nie wiem czy odczekać dając szansę na wygojenie czy zglosic sie do lekarza by sprawdzil czy to nie cos odbiegajacego od normy? Krwiak ustępuje, rozlany był na 1/4 uda . Niebolesny, jedynie to zgrubienie na zyke.. 1cm na 3cm dlugosi . Ktos cos poradzi? Mieliście podobne doświadczenia? Tetniak rzekomy ? Z góry dzieki!
Przy tętniaku nie dałabyś rady chodzić 😉 to zgrubienie po paru miesiącach zniknie. Jak dla mnie to pozostałość po wkłuciu cewnika.
Jestes nieoceniony! Dzięki! Trzymam kciuki za kolejnych czytelników i raz jeszcze dzięki wszystkim za wszelkie doświadczenia jakimi się podzielili!
Ja zapytam może o coś innego. Jak wygląda samo życie po zabiegu? Przez pierwszy tydzień czy też dwa leży się tylko w domu i odpoczywa? Lekarz daje jakieś zalecenia kiedy można zacząć chodzić na spacery? Jak przyzwyczajać serca do obciążenia?
Powiem tak.. im szybciej tym lepiej. Leżenia bym nie zalecał, natomiast spacerować można od razu. Dźwigać jedynie nie można czy się przemęczać. Tutaj chodzi jedynie o to by zapinka się nie przesunęła. Natomiast jak najbardziej można funkcjonować od razu po zabiegu. Samo serce po zabiegu funkcjonuje lepiej, ale ma w sobie implant do którego musi się przyzwyczaić.
Dzięki za odpowiedź.
U mnie sprawa wygląda tak, że udaru jako tako nie miałem. Po prostu dość często bolała mnie głowa w ostatnim czasie – ból ten był na tyle silny, że musiałem się zwalniać z pracy do domu. Dodatkowo zauważyłem, że czasami mam różne kołatania serca a mój puls podczas zwykłej jazdy na rowerze wynosi 170-180 uderzeń na minutę. I nie była to jazda wyścigowa tylko zwykłe „kręcenie pedałami”.
Tak jak u Ciebie – lekarz rodzinny wmawiał mi na początku, że to na tle nerwowym i zalecał mi psychotropy. Z buta dali mi hydroksyzyne „na uspokojenie” ale wziąłem jedną tabletkę, zasnąłem po 30min a na drugi dzień czułem się jakbym był pijany.
Problem w tym, że ja się niczym nie denerwuje. Więc prywatnie wykonałem echo serca – wyszła wiotka przegroda IAS i zalecono zrobić badanie przez przełyk. Badanie trwało około 30sek bo lekarz od razu zauważył co jest nie tak. W tym badaniu już wyszło PFO+++ czyli masywny przeciek z jednego przedsionka do drugiego no i umiarkowany tętniak bez przecieku.
Lekarz bardziej profilaktycznie zalecił mi wykonanie tego zabiegu aby w przyszłości nie zostać zaskoczonym udarem lub innymi powikłaniami.
Sport też uprawiałem niemalże przez połowę życia. Brałem nie raz udział w biegach długodystansowych. Nigdy nie odczuwałem żadnych dolegliwości „sercowych”. Ciśnienie zawsze 115/75. Ale widocznie z upływem lat u mnie po prostu ten przeciek się albo powiększa albo po prostu serce zaczyna się bardziej męczyć. Odkryłem tą wadę w zasadzie totalnie przypadkowo. No ale jak to powiedział lekarz… Skoro jest dziura to trzeba ją zatkać 😉 Za 3 tygodnie w Zakopanem powinno się to wydarzyć.
Czy ktoś miał zabieg w łodzi w szpitalu na pomorskiej?
Są tu jakies osoby, które miały lub nadal mają PFO, ale nie miały udaru? Zastanawiam się czy PFO daje jakiekolwiek kardiologiczne lub neurologiczne objawy? Poza tymi bólami głowy, migrenami?
Jakieś problemy z wysokim lub niskim ciśnieniem? Arytmie? Problemy wysiłkowe itp?
Dużo z Was pisze o zabiegu zamykania PFO, ale poza udarem niestety nie podajecie żadnych innych kwalifikacji do zabiegu.
A spotykam się z opinią, że nie u każdego zamykanie PFO jest zalecane i że po wykonaniu zabiegu zamykania PFO dopiero mogą się zacząć problemy np z arytmią czy też powiększeniem przedsionka.
Kasiu, to prawda że zamknięcie PFO może rodzić późniejsze komplikacje. Natomiast do zamknięcia PFO powinien skierować lekarz, jeśli dostrzeże coś co może w przyszłości zagrozić życiu, np przeciek. Ogólnie jeśli ciśnienie jest prawidłowe nie powinno być przecieku, gdyż samo ciśnienie utrzymuje krew pomiędzy przedsionkami. Dużo ludzi żyje z PFO bez jego zamykania bez komplikacji i nie odczuwa żadnych skutków ubocznych.
Witam. Ja mam zmiany naczyniopochodne widoczne w mri bez udaru. Zabieg mam mieć za miesiąc.
Witam. Miałam zmiany naczyniopochode w rezonansie. Neurolog wytłumaczył mi że przechodzilam tzw mikro udary. Bardzo malutkie udary o których nie wiedziałam I dopiero z czasem zaczęły by dawać o sobie znać. Poszłam do neurologa bo bolała mnie często głowa. Na badaniu Doppler okazało się że mam zaburzenia rytmu serca, robi za duże pauzy I skierowanie na holtery. Tam dostałam leki na arytmie Biblock. Obecnie jestem 2,5 miesiąc w po zabiegu zamknięcia PFO. Przyjmuje Biblock, Plavix I Polocard. Na badaniu przezprzelykowym okazało się że jest masywny przeciek krwi, tetniak przegrody międzyprzedsionkowej. Mam 25 lat. Zabieg wykonany w 2020 r. Pozdrawiam
Czyli jeśli ktoś ma PFO, ale nie ma przecieku i żadnych objawów to zabieg nie jest konieczny. Ale jeśli podczas badania już wyjdzie ten przeciek i być może jakiś tętniak to wtedy już nalezy rozwazyć zamknięcie otworu?
Jakie mogą być te komplikacje? Po zamknięciu PFO obserwuje się np wzrost ciśnienia czy tętna?
Jeśli ktoś np żył 20 lat z PFO i nic mu nie było to po zamknięciu jego stan moze się pogorszyć, dostać np arytmi?
Wiem, że nie jesteś lekarzem, Rafał, ale na pewno posiadasz jakaś wiedzę na ten temat bo sprawiasz wrażenie osoby, która interesuje się tematami, które jej dotyczą 😉
Ja niestety nie znam nikogo kto ten zabieg miał wykonywany. A mi także stwiedzono przeciek przez PFO oraz małego tętniaka bez przecieku. Tętniak to chyba już taka norma przy PFO 😉 Boję się po prostu, że jak nie zamknę tego PFO to kiedyś mogę dostać udaru albo że ten tętniak z powodu PFO może się powiększyć. Lekarz mnie niby profilaktycznie zakwalifikował do zabiegu, oprócz echa serca zrobili mi badanie TCD podczas którego wyszło, że faktycznie do mojego mózgu dostaje się ten przeciek.
Na echo serca wpisali mi PFO+++ i tętniaka a na TCD PFO++++ i 60 sygnałów zatorowości z kontrastu.
Pytam o to wszystko bo ja nawet migren nie mam a im więcej czytam fora to tym bardziej się waham – bo ludzie opisują przypadki, że dopiero po zamknięciu PFO zaczeli mieć migreny albo arytmie…
Kasiu, arytmia pojawia się zazwyczaj po takim zabiegu. Implant jest czymś nowym dla serca i ponieważ je dotyka, to samo serce wariuje. U mnie to trwało parę dni dosłownie, ale myślę że wiele zależy od wrażliwości danego człowieka i jego organów. Jeśli masz przeciek i lekarz skierował, to ja bym się nie zastanawiał za długo. Lepiej zamknąć niż być np przykutym do łóżka przez resztę życia, bo udar jaki mógłby się pojawić będzie rozległy.
Jeśli nie jesteś pewna, można zrobić badania hematologiczne i genetyczne pod kątem krzepliwości krwi (takich jak po udarze się wykonuje). Wtedy będziesz mieć potwierdzenie czy warto się wstrzymać czy lepiej zamykać czym prędzej.
Witaj Rafale
Na wstępie chce Ci podziękować za twój wpis. Dodał mi otuchy, bo tez czekam na ten zabieg i nie ukrywam, że mega się boje.
Mam go mieć w grudniu w Zabrzu.
Mam do Ciebie pytanie. Jak wyglada ten pobyt na intensywnym nadzorze? Może tam ktoś z rodziny ze mną być? Czy w ogóle nie ma takiej opcji? Ile tam leżałeś?
Będę bardzo wdzieczna za odpowiedz.
Pozdrawiam Cię serdecznie
Hej Marto. U mnie mogła być jedna osoba z rodziny/bliskich jeśli sobie pacjent życzył. Oczywiście na polecenie personelu trzeba opuścić nadzór. Leżałem niecała dobę. A sam pobyt nie wyróżnia się niczym szczególnym. Podłączają Cię pod kardiomonitor, ciśnieniomierz automatyczny oraz pod pompy podające leki i heparynę. Jedynym „minusem” była trzykrotna wizyta czarnych po czyjeś ciało. Samo pomieszczenie klimatyzowane, z parawanami pomiędzy pacjentami.
Witaj, Marta. Ja też mam ten zabieg w grudniu, w Zabrzu. Najbardziej się boję „rury” w przełyku 😦
Kasia odezwij się do mnie na maila
martaplonka@interia.pl
Bardzo Ci dziękuje za odpowiedz. Pocieszyłes mnie, ze nie będę musiała być sama- mam nadzieje.
A jak się czujesz?
Ja, dziękuję bardzo dobrze. O wiele lepiej niż przed zabiegiem. 🙂
W poniedziałek miałam zabieg (Wrocław, szpital im. Marciniaka). A nawet dwa, bo przy pierwszym okazało się, że moja wada była nieco inna, niż wcześniej wynikało z badań i po 3h od pierwszego zrobiono mi drugi – z bardziej odpowiednią zapinką. Oczywiście bałam się pierońsko tego zabiegu, ale anestezjolog mnie elegancko wyłączył za pierwszym razem, więc nie zdążyłam spanikować i zemdleć. Potem 3h spokojnego snu na intensywnej. Za drugim razem nie dałam się niestety tak łatwo wyłączyć – pamiętam wszystko (chyba). Potem 4h leżenia plackiem i po niecałej dobie do domu. Czuję się świetnie a rany są śmiesznie małe i goją się jak na psie. Trzymam kciuki za wszystkich, których to jeszcze czeka, aby nie panikowali tak jak ja 🙂
Marta, dzięki za pocieszenie 🙂
Mam nadzieje, że u mnie tez pójdzie gładko 🙂
Trzymaj się i dużo, dużo zdrówka dla Ciebie i reszty, którzy czekają, albo już są po 😀
Witajcie wszyscy.
Ja po zabiegu 11 lipca mam szereg innych dolegliwości nie związanych z zabiegiem. Okazało się że mój udar dość rozległy nie był skutkiem pfo. Pod się tylko napatoczyl dodatkowo😊. Mam problemy z krwią w kierunku zarówno zaburzeń krzepnięcia i nieprzyswajalnosci żelaza. Ciągle anemia i anemia. Ale trzymam się pracuje i wychowuje swoje dzieciaczki. Komentuję tu bo tam sobie czytam i zastanawiam się ilu lekarzy podczytuje te posty. Panowie Doktorowie.. pokażcie sie😁
Powiem Ci tak.
Dzisiaj rano miałem zamykane pfo w szpitalu powiatowym w Zakopanem. Zabieg przeprowadził dr Węglarz. Po wpisaniu jego nazwiska w Google możesz znaleźć sporo artykułów odnośnie pfo, ponieważ zajmuje się tym od lat i jest specjalistą w tej dziedzinie.
Nie licząc przygotowania sam zabieg trwał może 5 minut. Naklucie, dojście do serca, rurka do buzi żeby sprawdzić czy „parasolka” jest w dobrym miejscu, zwolnienie blokady parasolki. Więc rury w ustach nie miałem cały zabieg tylko łącznie może z minute.
Następnie założenie opatrunku uciskowego i powrót do pokoju. Ja nie leżałem na żadnym intensywnym nadzorze tylko w swojej sali. Po prostu zmierzyli mi ciśnienie, puls, po 2h od zabiegu podali leki, a po 6h od zabiegu zdjęli ucisk, znowu zmierzyli ciśnienie.
Troszkę już chodziłem, czuć lekki ból w pachwinie, mam obserwować czy nie będzie żadnego wycieku bo podobno czasem lubi wystrzelic krwotok.
Najgorsze jest to leżenie 6h bez ruchu ponieważ ja nie mogłem zasnąć, odczuwalem lekki ból serca i czułem kiedy dostaje kolatan. Głupie uczucie kiedy wiesz, że masz coś włożone w sercu i leżysz w bezruchu czując, żeby raz ba jakiś czas coś tam się w nim dzieje.
Więc wszystko zależy od lekarza i od szpitala. Procedura implantacji może jest jednakowa, ale każdy szpital może inaczej podchodzić do pacjenta. Przed zabiegiem oglądałem filmy na YT i mnie zdziwiło, że u mnie trwało to tak krótko. Mam nadzieję, że teraz wszystko będzie OK i powoli będę mógł się coraz więcej ruszać.
Witaj.
Dzięki za informacje 😉
Dodają otuchy hehe
Trzymaj się zdrowo!!!
Kiedy wychodzisz do domu?
Ja już jestem w domu. A raczej na spacerze.
Przyjazd w piątek, w sobotę rano zabieg, 6h ucisku na pachwine, niedziela lub poniedziałek do domu.
Nie mam żadnego krwiaka.
Tylko mały punkt po nakuciu.
Implant jaki mi założono to Ceraflex.
Podobno najbardziej nowoczesny.
Dużo skutków ubocznych eliminuje dobrze dobrany implant.
Jeśli jest zbudowany z odpowiednich materiałów to nie doświadczysz żadnych arytmii, migotan itp.
Ten mój jest dodatkowo powlekany jakąś warstwa tytanu która chroni przed uwalnianiem niklu. Chyba w zasadzie jako jedyny.
Lekarz powiedział, że u niego nic nie dzieje się przez przypadek i faktycznie coś w tym musi być bo jestem pod wrażeniem jak w ciągu jednego dnia wykonał 9 zabiegów i każdy z pacjentów dzień później wyszedł do domu bez powikłań.
Nie wiem gdzie mieszkasz ale mogłaś próbować uderzyć do Oświęcimia lub Katowic do dr Przemysława Węglarza bo sama jego osoba działa bardzo uspokajająco. Mają też bardzo dobry sprzęt do echo przez przełyk. Robili mi dwa razy i niebo a ziemia w porównaniu do wcześniejszych badań.
Dziękuje za odpowiedz.
Mieszkam w Bielsku. Zabieg mam mieć przeprowadzony w Zabrzu. Wciąż mam nadzieje, że znajdzie się tutaj ktoś, kto akurat miał tam zabieg 🙂
Rzeczywiście dużo dobrego słyszałam o tym dr Węglarzu
Tym bardziej Ci się dziwię. Mieszkam w tym samym mieście co Ty. Badania serca robiłem w PAKS, u dr Gerber-Drzewieckiej i stamtąd wysłali mnie od razu do Oświęcimia do dr Weglarza a on zapisał mnie na zabieg w Zakopanem. Robią też zabiegi w Ustroniu.
U mnie wszystko trwało około miesiąca. Czyli echo serca, wizyta u dr i zabieg. Szybko ten czas zleciał to nie było czasu myśleć.
Michał umówiłam się 🙂
Jadę do Ustronia 17.12 i zabieg będzie u dr Węglarza. Wcześniej mam konsultacje w Oświęcimiu.
Kamień z serca. Teraz jakos jestem bardziej spokojna, no to Zabrze jakos mnie przerażało
Polecam. Bardzo dobry lekarz. Rowniez jestem pi zabiegu zamknięcia PFO przez dr Przemysława. Wszystko bez komplikacji. Szybko do domu. Bardzo fajna zgrana ekipa.
cześć Rafale. Super obszerny artykuł i sporo uspakajających wyjasnuen. ja mam 36 lat i stwierdzono u mnie dwa udaru. Pojawiały się planami w oczkach i niedowidzemiem. Ostatni udar był w sierpniu i niestety nie wiadomo czy wzrok odzyskam 😠 . U mię także wykryto przy echu serca dziurkę. 25 października mam mam zabieg w Wejherowie. Boję się jak każdego zabiegu ale wiem, że nie mam innego wyjścia. Też mnie ciekawi co dalej że zwolnieniem i jak to się potoczy… Bo o chodzi o przywrócenie wzroku. Od Wypis z oddziału neurologicznego na zabieg czekam na szczęście tylko 3 tygodnie.
Cześć zostałem zakwalifikowany na zabieg PFO z powodu udaru. Mogę wziąć szybszy termin, ale z tego co piszecie to potem nie można leczyć zębów 6 miesięcy i lepiej je wyleczyć wcześniej a mi się coś w zębie dzieje (nie wiem co i czy wytrzymam przez te 6 mcs). Wziąć późniejszy termin zabiegu, czy zrobić go szybciej?
Jarek to trudny wybór.. możesz umrzeć lub być sparaliżowanym jeśli nie weźmiesz szybkiego terminu vs ból zęba który może się pojawić przez pół roku po zabiegu. Ja bym się jednak skłaniał do szybszego terminu i udał się na biegu do stomatologa żeby zrobił tak by się udało pół roku wytrzymać..
OK dzięki Rafa. U mnie to nie jest też kwestia życia i śmierci bo to były malutki udarek o i jestem na przeciwzakrzepowych. ale ryzyko jest oczywiście, Martwię się, że jak będzie coś do roboty z zębami to mogą być jakieś powikłania po zabiegu przez bakterie z np. korzenia zęba. Może martwię się na wyrost.
*Rafał
Mi lekarz mówił że nie to że nie.kozna leczyć ale nie powinno się natomiast jeśli będzie taka konieczność to trzeba przed leczeniem.podac antybiotyk odpowiedni zapobiegający zakazeniu.
Lekarze po zabiegu powiedzieli mi, że można chodzić do dentysty czy innych lekarzy ALE trzeba stosować profilaktykę zapalenia wsierdzia.
Po prostu przed zabiegiem u dentysty musisz mieć podany antybiotyk, który będzie chronił twoje serce przed ewentualnymi bakteriami.
Powiedzieli także, że można a nawet powinno się uprawiać sport. Poza tymi ekstremalnymi i na maksa obciążajacymi serce.
Fakt przyjmowania leków przeciwzakrzepowych przez pół roku wpływa tylko na większe krwawienia, np u kobiet podczas okresu.
U mnie mija tydzień od zabiegu. Serce mnie nie boli, kołatania czy arytmii też nie mam. Staram się normalnie funkcjonować, nie przemęczac. Ale praktycznie dzień w dzień boli mnie głowa. Nie jest to mocny ból ale czuję się tak jakbym była lekko pijana. Boli, przechodzi, chwilę później znów boli. Przy ciśnieniu 115/75 i pulsie 82.
To normalne? Organizm inaczej pompuje krew i mózg też musi się unormowac?
Bóle głowy pewnie miną. Zazdroszczę Ci takiego ciśnienia i pulsu. Ja jestem 4 dni po zabiegu, ciśnienie mam niższe niż przed zabiegiem ale tętno oscyluje cały czas w okolicy 100. Dziwnie się przez to czuję bo zawsze miałem tętno 60-70 a teraz jakby nie było o połowę więcej. Nie męczę się jakoś szczególnie ale jednak cały czas czuć jak pompka mocniej pracuje 😉
Witam ja dziś otrzymałam termin na zabieg,25 listopada, strasznie się boję nie zdawałam sobie sprawy że to tak poważne, myślałam że zrobią i wrócę do pracy od razu a z tego co piszą to będę musiała być na L4?pracę mam spokojna i nie męcząca.Mam nadzieję że będzie ok i się wszystko uda😒
Aga, taki pracownik to skarb 🙂 L4 dali mi na 2 tygodnie i kazali się przez ten czas oszczędzać. Po tych 2 tygodniach do roboty i zapomnij o L4, jeśli nie ma popaprań. A u mnie nie ma, więc my pracoholicy się radujemy 🙂
Przed zabiegiem najgorsza była panika którą sobie elegancko nakręcałyśmy z laską leżącą razem ze mną w szpitalu i czekającą na taki sam zabieg – wiesz, siostry we wspólnym cierpieniu. Jak się okazało – niepotrzebnie. Całość przebiegła szybko i sprawnie. Teraz sobie wróciłam do pracy i wszystko jest w porządku. Po zabiegu nie ma nawet śladu (minęły właśnie 2 tygodnie).
Trzymam za Ciebie kciuki 🙂
Ja idę 11.12 i tez się boje, ale po wpisach tutaj, jakos mi lżej na duszy 🙂
Pozdrawiam i czekam na relacje
Dziś są 3 tygodnie od zabiegu. Też się bałam blog Rafała trochę mnie uspokoił. Teraz wiem, że zabieg nie jest taki staszny:(
Dziękuję za wsparcie,właśnie pracoholizm to choroba😀boje się strasznie ale mam nadzieję że będzie oki w porównaniu po udarze to raczej będzie pikuś 😀(tak się pocieszam)
Aga, oczywiście udar udarowi nierówny, ale powiem Ci tak: nie ma najmniejszego porównania. To kompletnie inna liga. Moje trzy udary pozostawiły nieodwracalne ślady (niedowłady, niedowidzenie itp), a ślady po 2 tygodniach po zamknięciu można porównać najwyżej do ugryzień komara. I to pod warunkiem, że się skupisz, bo już prawie nic nie widać.
Wiem, że nie przekonam Cię do tego, żebyś się przestała bać, bo pamiętam siebie przed zabiegiem zamknięcia. Ja oświadczyłam natychmiast po przyjęciu na oddział, że chcę, żeby mnie max znieczulili, bo na bank im zemdleję 🙂 Ale będzie dobrze. Zobaczysz. Za chwilę będziesz się z tego śmiać.
Martuniu przykro mi bardzo że zostały ślady😒 ,ja całe szczęście w nieszczęściu nie mam nic poza przykurczami mięśni co jakiś czas i nieznacznym zapominaniem🤔pocieszyła mnie bardzo i mój strach robi się coraz mniejszy😃dziękuję za wsparcie i będę pisać jak będę po
Ja miałam w tym roku robione badania w Ochojcu, wyszło mi PFO i tętniak przegrody międzyprzedsionkowej. Mam średni przeciek.Lekarze tłumaczą się tym, że nie miałam udaru, więc mi nie zamkną.Czy to są kryteria do zabiegu? Musi być stan po udarze? Czy jest w ogóle szansa gdzieś to zrobić żeby zapobiec udarowi? Mam migreny z aurą, wahania ciśnienia i często bóle w okolicach mostka. Będę wdzięczna za jakieś informacje.
Witam. DAJANA, ja jestem 6 tygodni po zamknięciu pfo i też nie miałam udaru, natomiast zakwalifikowali mnie z uwagi na migreny, uciążliwe ale bez aury. Jak narazie po zabiegu bóle głowy dalej są, czekam cierpliwie może potrzeba czasu aby minęły….
A w jakim szpitalu miałaś robiony zabieg?
Zabieg miałam robiony w Oświęcimiu
A możesz polecić lekarza, który Cię pokierował? Ja chciałabym to skonsultować jeszcze z jakimś dobrym kardiologiem mam spory przeciek a dużo chodzę po górach itp
U mnie to wyglądało tak – moja pani kardiolog doktor Czader u której się leczyłam skierowała mnie na echo przezprzełykowe do doktor Konarskiej ( Carint Oświęcim) i to Ona zakwalifikowała mnie do zabiegu ale jeszcze dodatkowo musiałam mieć opinie od neurologa z uwagi na migreny. I to właśnie doktor Konarska jest przy zabiegu.
Stały schemat. Lekarz wysyła do Oświęcimia lub Katowic do dr Weglarza lub dr Konarskiej, oni dodatkowo kierują na TCD do neurologa, a później jest zabieg w składzie dr Weglarz, dr Konarska i np dr Zebik.
Zabiegi w Oświęcimiu, Ustroniu, Zakopanem itp.
Ja również nie miałem udaru a jestem 2 tygodnie po zamknięciu pfo.
Powiedz może czy długo miałaś problem z arytmia?
Mi puls nie skacze nagle z 60 do 160 tylko cały czas mam w okolicach 100. Nawet jak śpię. Lekarz rodzinny dał mi bibloc ale znowu po tym beta blokerze czuje się jak pijany. Jak mnie na codzień głowa nie boli to godzinę po zażyciu tego leku się zaczyna i ból głowy i zawroty i ogólny brak sił. Codziennie jednak staram się chodzić na spacery i serce przyzwyczajać do obciążenia.
Co u Ciebie było wskazaniem do zamknięcia? ja nie miałam udaru a konsylium odrzuciło mimo przecieku itp..
Michał ja miałam tak do miesiąca, pani doktor powiedziała że to jest normalne, nie dostałam żadnych dodatkowych leków. Spacerując codziennie dodawałam sobie większą trasę i coraz lepiej się czulam. Na zwolnieniu byłam 5 tygodni. W poniedziałek idę na kontrolne echo serca
I jak po kontroli?
Powiem ci tak.
Ja zaraz po zabiegu przez 2-3 dni mialem caly czas puls 95. Lekarz rodzinny dał mi jakis Bibloc (beta bloker) ktory faktycznie obniza mi puls do 70-75 ale po nim nie mam siły na nic, kręci mi się w głowie itp.
Dlatego sie zastanawiam czy warto brać ten beta bloker który czasami mi nawet puls obniży do 55-60 i wtedy dosłownie czlowiek jak pijany, czy po prostu trzeba przetrwać jeszcze te 2-3 tyg i puls sie obniży.
Też chodzę codziennie na spacery i staram się być w ruchu.
U mnie badanie kontrolne dopiero za 2-3 tyg.
Rafał a kontrolne echo to jest przezklatkowe czy przezprzełykowe ?
Zaleca się przezprzełykowe, natomiast ja miałem tylko przez klatkowe.
Dziękuję
Barbara
Witam wszystkich przed i po zabiegu. Dzieki za wszystkie wpisy dotyczace doswiadczen z nim zwiazanych.
Bardzo pomocne i uspokajajace dla tych ktorych ten temat dotyczy.
Jestem 2 dni po zabiegu w Hamburgu. Proceder bardzo zblizony do wykonywanego w Polsce. Jako ciekawostka : okluder ulega calkowitemu zrostowi po 5 -ciu latach.
To chyba jakiś lapsus a nie ciekawostka ,okluder ,takie jest moje zdanie zarasta kilka miesięcy nie lat .
Witaj Rafale na Twój blok natrafiłam kilka dni temu i niemal w samą porę. Chciałam Ci bardzo podziękować za wszystkie cenne wiadomości. Świetny blog. Świetni ludzie z problemami takimi jak ja. Nie należę do osób które panikują, nie czytam o PFO za wiele, żeby się niepotrzebnie nie denerwować mimo iż od 2012r wiem o jego istnieniu. Dzięki Tobie i innym, jestem spokojniejsza. Jestem w Szpitalu Powiatowym w Zakopanym. Zabieg będę miała wykonany jutro. Leżę sobie spokojnie, bo widzę, że nie jestem sama i mam w głowie cenne rady. Pozdrawiam serdecznie wszystkich i bardzo dziękuję.
Jola, powodzenia 🙂👍
Jola jak po zabiegu?
Trzymaj się dzielnie.
Ja odliczam dni 🙂
Witam was serdecznie ja już odliczam 25 idę do szpitala,strach się zmniejszył po Waszych wpisach jestem nastawiona pozytywnie😊
Witaj Marta dziękuję.
Zabieg trwał od 12.10 do 13.00. Nie powiem że było miło, ale dałam radę. O 15 troszke sobie zjadłam i mam leżeć na płasko do 19. Powodzenia i trzymam kciuki, aby poszło jak najlepiej. Pozdrawiam.
Bardzo Ci dziękuje 🙂
Jestem dobrej myśli, ale wiadomo strach jest 😀
Jutro pewnie do domku wychodzisz.
Napisz jak się masz i co było najgorsze w całym zabiegu hihi
Pozdrawiam
MARTA w trakcie tych 6 godzin bolała mnie strasznie głowa,dostałam kroplówkę na ból i przeszło, wieczorem dostałam lek na spanie i spałam do 9 z przerwą na mierzenie ciśnienia o 6’00. Dzis również bolała mnie glowa, mialam kołatanie serca i dusznosci, ale lekarz uspokoił mnie że to normalne. Ogólnie juz czuje się bardzo dobrze. Miałam chwile temu robione echo serca przezklatkowe i lekarz sprawdzał jak to tam wygląda. Wszystko jest w porządku. A z całego zabiegu dla mnie najbardziej nieprzyjemny był endoskop w przełyku, trzeba spokojnie leżeć i oddychać nosem, po za tym samo nacięcie w pachwinie było jakby komar ukąsił. Za to teraz radość nie zna granic, że jestem już po. Wszystko będzie dobrze Pani Marto. Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję!!!
Dużo zdrówka! Trzymaj się
Napisz za jakiś czas jak się masz 🙂
Marta powodzenia, trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze, a napewno będzie. Ja do domu wychodzę jutro czyli w poniedziałek. Pozdrawiam serdecznie.
Rafał bardzo dziękuję, teraz odpoczywam. Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam Cię serdecznie. Ja zabieg w Zakopanem u dr Weglarza i dr Ewy Kuszewskiej miałem 5 tygodni temu.
Pamiętam pobyt w tym szpitalu, czyli 5.30 ksiądz, 6.00 mierzenie ciśnienia, 6.30 antybiotyk itp itd
Jutro mam pierwsze kontrolne echo serca.
Ten ból głowy a także podwyższony puls może cię męczyć nawet do miesiąca. Musisz się z tym oswoić. Serce też dodatkowo kłuje raz na jakiś czas.
Spróbuj codziennie chodzić na 30 min spacery. Po takim spacerze człowiek jest spocony jak nigdy wcześniej ale z dnia na dzień powinno być coraz lepiej.
Napisz może jaki rozmiar zapinki masz założony. Jest to pewnie LifeTech.
Kasia, piszesz że masz mieć zabieg w Zabrzu.
Odezwij się do mnie proszę. Podaje maila
martaplonka@interia.pl
A skąd Ty jesteś, że wysłali Cię do Zabrza?
Bo to moje rejony a miałem do wyboru Oświęcim, Ustroń i Zakopane.
Sama procedura raczej wszędzie wygląda podobnie. Ważny jest raczej zastosowany sprzęt i sam operator.
U mnie obyło się bez krwiaka, tętniaka itp.
Zapinka też podobno jedna z najnowszych.
Czy wszystkie osoby które tutaj się wypowiadają miały zabieg po udarze? Mi kazali na udar czekać.. Nie wiem czy próbować w jakimś konkretnym mieście czy po prostu odpuścić?
Karolina, do udaru potrzeba wielu czynników. Który poza dziura w przedsionku, występuje u Ciebie?
Mam stwierdzone pfo z przeciekiem,tętniaka przegrody międzyprzedsionkowej..czynników zdaje się żadnych chyba poza tym.Mam migreny z aurą ale ruszam się,nie palę,nie mam nadciśnienia(wręcz nawet za niskie),wcześniej miałam tachykardię przez parę lat. 10lat temu stwierdzili wypadanie płatka zastawki mitralnej ale to chyba nie ma znaczenia przy pfo. Dość często mam bóle na wysokości mostka ,są raczej silne,czasem oddycha się dość ciężko jakby było mniej miejsca na wdech. Płytki krwi w morfologii zawsze wychodzą mi za wysokie.
Karolino, udar jest najgorszą rzeczą w kategorii zdrowie, jaka mi się w życiu przydarzyła. Ponoszę jego konsekwencje od 20 lat i będę ponosić je do końca życia. Lekarza, który kazałby mi czekać na udar, puknęłabym w czoło. Mam nadzieję, że to tylko kulawy żarcik.
Niestety nie jest to żart, usłyszałam to od dwóch kardiologów, z dwóch różnych miejsc, w dużych miastach.Jedno to Katowice.. Tam podobno robi się dużo takich zabiegów. W pierwszym miejscu powiedziano mi „proszę Pani my to możemy Pani zoperować po drugim udarze” a w Katowicach „możemy to zamknac dopiero gdy będzie wskazanie do tego” a gdy zapytałam jakie usłyszałam „neurologiczne czyli udar,wcześniej Pani tego nie zrobimy”.
Nie wiem gdzie powinnam to skonsultować teraz. Z Katowic mam podpisaną odmowę wykonania zabiegu.
Może być tak jak piszesz.. ja się dowiedziałem tego samego. Może być że NFZ finansuje tylko konieczne zabiegi, a z pfo można żyć bez powikłań.
Powiedzieli mi, że tak to musieliby każdemu zamknąć.. Choć w sumie kiedyś czytałam że chyba w Zabrzu jakieś 10lat temu zamykali każdemu, no ale mogło się pozmieniać od tamtego czasu. Może to też dość kosztowny zabieg dla nich. Nie wiem.
Jeżeli chodzi o Katowice to udaj się do dr Agnieszki Drzewieckiej-Gerber w Poradnia dla serca na ulicy Niezapominajek. Ewentualnie szukaj gdzie przyjmuje dr Ewa Konarska-Kuszewska.
Jeżeli jest tak jak mówisz to jedna albo druga powinna skierować Cię do dr Węglarza, który takie zabiegi wykonuje.
Ja nie miałem udaru a jakoś PFO mi zamknęli.
Obie te panie zajmowały się zamykaniem PFO 🙂
Witam, neurolog po analizie rezonansu głowy -z opisem „liczne zmiany poudarowe” i moim zapytaniu – czy mam czekać na udar? odpowiedział „na coś musimy umrzeć”. Lekarz mający wiele pozytywnych opinii na portalu znany lekarz!!! Internista złapała się za głowę i poradziła udać się do innego neurologa. Tak też zrobiłam – rezultat – wskazanie do zamknięcia PFO.
Nie wierzę w to, że są jeszcze osoby, które wierzą w opinie na tym portalu…. Przecież tam każdy lekarz ma włączoną moderacje i może wykasować każdy negatywny wpis a zostawić tylko te dobre. Z resztą wielu lekarzy zleca tam wręcz nałogowo pisanie sobie laurek i naganianie naiwniaków.
Witam, opinie dodawane są zarówno przez pacjentów jak i pewnie przez samych lekarzy. Ale w końcu jest to jakiś sposób na wybór lekarza… neurolog ten ma pozytywne opinie na „znany lekarz”, jest lekarzem, który pracuje w dużym szpitalu klinicznym w Poznaniu. Zazwyczaj kieruję się tymi opiniami i w innych kwestiach było ok – np. ginekolog, endokrynolog czy laryngolog.
Hej ja jestem po zabiegu miesiąc czasu. Nie miałam udaru wcześniej a teraz po zabiegu często boli mnie serce i mam plamy przed oczami czy ktoś z was też tak ma czy to normalne czy nie? I ta „parasolka” jest duża na 3cm czy przez to że jest duża może mnie boli serce?
Ja też mam „parasolke” 30mm 🙂 Zabieg miałem wykonany prawie 2 miesiące temu, dokładnie to 7tyg temu.
Przez pierwszy miesiąc bolała mnie głowa – głównie po wysiłku.
Miałem też problem z pulsem – serce cały czas waliło mi około 90-100 na minute. Brałem beta-bloker przez tydzień bo po nim nie dało się funkcjonować. Jakoś po miesiącu to ustapiło. Ja codziennie chodziłem na spacery po 30-40 min żeby się przyzwyczajać do wysiłku. Czasami nawet robiłem to 2 razy dziennie.
Też mam takie wrażenie, że jak leże na lewym boku lub się skręcam w lewo to coś mnie tak jakby kłuje. Ale byłem 2 tygodnie temu na echo serca i pani kardiolog powiedziała, że wszystko w porządku. Jest to o tyle „dziwne uczucie”, że można sobie od razu zacząć wkręcać, że coś tam się odczepiło w środku albo że się serce przedziurawi 😛 No ale skoro lekarz nic nie zauważył to pewnie z czasem przejdzie.
Wieslawie-dlatego pisze o „calkowitym zroscie”-do ktorego dochodzi po ca. 5 -ciu latac.Nablonek tworzy sie do 6-ciu miesiecy.
Dziękuję za odpowiedż .W połowie grudnia mam kontrolne echo serca po sześciu miesiącach od zabiegu ,mam też wizytę u kardiologa prowadzącego (wykonywał zabieg pfo ) ,wówczas dopytam się o szczegóły .Pod koniec stycznia kontrolny rezonans głowy ,sprawa dość istotna w kontekście oddziaływania fal magnetycznych na okluder ,wszystkie te kwestie do omówienia z kardiologiem . Pozdrawiam.
Witam jestem już w domku po zabiegu ,było więcej strachu niż to warte😊czuje się ok troszkę mam pokluwania w klatce i jestem osłabiona🙂za 3 miesiące kontrola
KAROLINA ja o PFO dowiedzialam sie w styczniu i dokładnie tak samo powiedziano mi jak Pani,ze zamykają po drugim a nawet trzecim udarze, bo w przeciwnym wypadku musieliby zamykac każdemu… 7lat czekalam na zamknięcie otworu. Zabieg miałam 2 tygodnie tenu 15’11 w Zakopanym. Powtórne badanie przezczaszkowe TCD wyszlo bardzo źle i nareszcie były wskazania do zamknięcia otworu. Mam nadzieję że trafi Pani na dobrego lekarza ktory wypisze klasyfikacje fo zabiegu. Pozdrawiam
MARTA jesteś juz po zabiegu? Jak się czujesz?’pozdrawiam Cię
MARTA jesteś juz po zabiegu? Jak się czujesz? Ja jeszcze mam zawirowania, serce szaleje, puls wysoki, ale czuje się mimo tego bardzo dobrze. Pozdrawiam Cię
U was to wszystko dziwnie wygląda…
Ja nie miałem żadnego udaru. Poszedłem prywatnie 30 sierpnia na echo serca w Katowicach. Wykryli pfo, dali skierowanie do dr Weglarza. 14 września miałem wizytę u kardiologa w Oświęcimiu, dzień później badanie TCD u neurologa, a 11 października zamknięcie PFO w Zakopanem.
Więc u mnie w zasadzie wszystko rozegralo się w przeciągu miesiąca. W zasadzie każdy lekarz, z którym miałem kontakt, mówił że profilaktycznie wykonuje się takie zabiegi dość często.
Arytmie i różne dziwne zachowania serca możesz mieć do miesiąca czasu. Mi lekarz dał na to bibloc (betabloker) ale nie dało się po nim funkcjonować – zawroty głowy były okrutne. Po tygodniu go odstawilem.
Teraz po 2 miesiącach odczuwam jedynie takie jakby klucie w sercu lub nad sercem gdy leżę na lewym boku lub się skręcam w lewo. Sam już nie wiem czy to od tego okludera czy coś od kręgosłupa lub żeber. Ale jest to dość dziwne uczucie. Nie jest to ból a raczej taki dyskomfort. I mam to dopiero od jakiegoś czasu. Chociaż na echo wyszło wszystko ok.
Rafał, u kogo prywatnie byłeś w Katowicach?
Michał*
Jeżeli chodzi o Katowice to udaj się do dr Agnieszki Drzewieckiej-Gerber w Poradnia dla serca na ulicy Niezapominajek. Ewentualnie szukaj gdzie przyjmuje dr Ewa Konarska-Kuszewska.
Jeśli masz PFO to jedna albo druga powinna skierować Cię do dr Węglarza, który takie zabiegi wykonuje.
Z tego co ja kojarzę to takie zabiegi są wykonywane w Oświęcimiu, Ustroniu i Zakopanem.
W piątek przyjazd, w poniedziałek wyjazd ze szpitala.
Myślę, że warto się poświęcić i się przejechać nawet te 200km i mieć pewność, że zostanie to zrobione przez dobrego lekarza.
Gdy wpiszesz w google „węglarz pfo” to znajdziesz na prawdę sporo artykułów o tym lekarzu – wykonał setki takich zabiegów.
Nie wiem czy o mnie pytasz Jolu 🙂
Idę 17.12 do szpitala
Witam wszystkich. Jestem po udarze móżdżku. Bezobjawowy. Wszystkie czynniki ryzyka wyeliminowane. Teraz zostało tylko Pfo sprawdzić. Jakie badania powinnam jeszcze zrobić , co sprawdzić? Mam wrażenie, że lekarze nie wiedzą co ze mną zrobić,a ja dostanę na głowę. Już poczytałam o takich chorobach, że spać po nocach nie umiem.
To podobnie jak u mnie z tum udarem. Ale mi od razu powiedzieli ze to musi być PFO.
Zrób koniecznie to badanie przez przełyk. Będzie wiadomo co i jak
Dziękuję za odpowiedź. W poniedziałek jadę na to badanie przezprzełykowe. Jakikolwiek to zabrzmi mam nadzieję, że to będzie to 😉
Daj znac po badaniu. Trzymam kciuki
Okazało się, ze faktycznie mam PFO z dużym przeciekiem. Czekam na konsultację do dr. Węglarza.
Michał umówiłam się 🙂
Jadę do Ustronia 17.12 i zabieg będzie u dr Węglarza. Wcześniej mam konsultacje w Oświęcimiu.
Kamień z serca. Teraz jakos jestem bardziej spokojna, no to Zabrze jakos mnie przerażało
Marta mam zabieg wtedy co Ty 😉
Witam Was trzymam kciuki za Wasze zabiegi,dajcie znać jak będziecie po,ale nie matwcie się ją już drugi tydzień jestem po i wszystko oki🙂
Elegancko, w kupie siła 🙂
Damy radę 🙂
Doła mam.
W końcu byłam na echu przez przełyk i ubytek (asd2) 16mm i brak rąbka aorty więc zamknięcie przez pachwine może się nie udać 🙁
Dziękuję 😘Damy znać po. Zaczynam się stresować. Dobrze, ze tylko tydzień do zabiegu 😉
Kala86 będzie dobrze, zobaczysz.. 🙂
Jasne, że będzie dobrze 🙂
Jeszcze trzy dni…
MARTA tak tak o Ciebie pytam. Faktycznie 17.12 a ja sobie pomylilam daty. Mój zabieg wykonywali dr. Przemek Węglarz i dr. Ewa Konarska Kuszewska. Sa wspaniali, najlepsi, wiec nie masz czego sie obawiać. Pozdrawiam Cię serdecznie
Dziękuje Ci bardzo 🙂 miło mi, że o mnie pamiętasz 🙂
Dam znac jak poszło, ale jak czytam o tym lekarzu to niczego sie nie boje 🙂
Cieszę się, że dałaś się przekonać.
Nie znajdziesz lepszego lekarzy niż Dr Drzewiecka-Gerber, Węglarz i Kuszewska.
Mam z nimi kontakt już jakiś czas i wszyscy są świetni.
Pisz maila jak będziesz czegoś potrzebować o ile ten podany wyżej jest Twój.
No to będziesz miała trochę dłuższe święta 😋
Hej
Odezwij się do mnie na maila, mam tam jakieś pytanie 🙂
Ten podany wyżej jest mój 🙂
No to sprawdź folder spam na mailu albo zobacz czy podałaś dobry bo chyba maile do ciebie na martaplonka@interia.pl nie dochodzą 😉
MARTA będę czekała na wiadomość od Ciebie. Powodzenia. Nie widziałam wcześniej Twojej wiadomości bo nie wiem dlaczego, ale wiadomości pojawiają się mi w foderze spam.
Odezwę się na pewno 🙂
Mi wiadomości tez wrzuca do spamu
Jola jestem po zabiegu. Jak na razie wszystko ok. Nie było tragicznie, rzeczywiście więcej strachu 🙂
Cieszę się, że już po
Pozdrawiam Cię serdecznie
Doła mam.
Na echu przez przełyk wyszedł brak rąbka aortalnego i zamknięcie ubytku (16mm, asd II) może się nie udać 🙁
Ja tez po zabiegu, niecałe dwa tygodnie temu. Miałam wskazanie do zamknięcia z powodu licznych ognisk w głowie spowodowanych mikro udarem. Sam zabieg nie najgorszy, natomiast strasznie ta kamera w przełyku przez cały czas trwania zabiegu przy pełnej świadomości. Po zabiegu leżenie prawie bez ruchu przez 12 godzin było męką. Po powrocie do domu jak na razie czuje się różnie, często jakieś ukłucia w sercu czy duszności. Nawet prosta czynność powoduje ogromne zmęczenie. Z dwa tygodnie czyli m-c po zabiegu USG przezklatkowe, mam nadzieję, że będzie ok.
Hej Justynko ja jestem 3 tygodnie,mam również duszności i kłucia, zmęczenie najgorsze przy wchodzeniu po schodach ale z dnia na dzień chodzę na dłuższe spacery i to poprawia kondycję,lekarz powiedział że te skutki mina z czasem😁
Masz rację z czasem coraz lepiej, na początku prysznic, czy zwykłe lekkie czynności w domu powodowały ogromne zmęczenie, teraz z dnia na dzień coraz lepiej. Choć u mnie parę dni temu równo 2 tygodnie po zabiegu doszły kołatania serca i muszę powiedzieć strasznie jest to nieprzyjemne ale trwa to chwilę i potem przechodzi.
Z moich obserwacji wychodzi, że właśnie po 2 tygodniach człowiek czuje się najgorzej…
Przez pierwsze 2 tyg nie odczuwałem nic poza dusznościami podczas leżenia oraz szybkim męczeniem się podczas spaceru.
Miałem też czasami lekkie zawroty głowy.
Po dwóch tygodniach pojawiły mi się właśnie jakieś uczucia kłucia w sercu oraz arytmie. Puls albo miałem 100 przez cała dobe albo w ciągu nocy miałem jakieś skoki do 120-130 uderzeń. Trwało to na szczęście tylko tydzień ale jednocześnie przyjmowałem Bibloc od lekarza rodzinnego.
Nie powiem – po tych 2 tygodniach miałem wrażenie jakbym miał wylądować w szpitalu. Trzeba to po prostu przetrwać, przeczekać.
Mi już minęły ponad dwa miesiące od zabiegu. Głowa mnie boli dość często ale nie wiem czy to od zabiegu czy od pracy przy komputerze. Teraz też w zimie powietrze takie ciężkie i trzeba było spacery zamienić na rowerek stacjonarny…
Ktoś tutaj wcześniej pisał, że dostał po zabiegu jakiejś nerwicy lękowej. W sumie to się nie dziwie. Po zabiegu każda zmiana ciśnienia, pulsu, ból głowy czy właśnie to uczucie kłucia w sercu potrafi człowieka w chwili zaniepokoić dość konkretnie 🙂 Czasami się odczuwa takie wrażenie funkcjonowania w stresie czy wszystko z sercem OK zamiast normalnie funkcjonować i nie martwić się na zapas. Mnie wizyta kontrolna po miesiącu i wykonanie echo serca uspokoiło bo pani doktor powiedziała, że wszystko z sercem i implantem jest ok.
Czasami jak tak czytam niektóre wypowiedzi o życiu, objawach po zabiegu to się zastanawiam czy faktycznie warto ten zabieg zrobić.
U mnie ASDII, 16mm z przeciekiem
Powiem Ci, że tez mnie to przeraża. :-/
Jestem po zabiegu lekko ponad dwa miesiące. Czuję się świetnie. Nie doświadczam nieprzyjemności opisywanych przez innych pacjentów. Funkcjonuję normalnie. Nieco się oszczędzam, ale bez przesady. Nie bójcie się, dziewczyny, tych ewentualnych niedogodności. Ryzyko związane z niewykonaniem zamknięcia ostro przewyższa ewentualny dyskomfort po zamknięciu. Jasne, nie każdego spotka udar, gdy nie zamknie otworu. Ale jeśli spotka, to może mieć skutki nieporównywalnie poważniejsze od lekkiej telepawki czy szybkiego męczenia się. Serio. Miałam trzy. Nie polecam. Robię wszystko, aby nie mieć czwartego. I nie każdego spotykają niedogodności po zamknięciu.
Takiego wpisu było mi trzeba 🙂
Pozdrawiam Cię serdecznie. Dużo zdrówka!!!
KASIA, MARTA, na którego grudnia jesteście zapisane w Zabrzu?
Ja już nie będę czekała do Zabrza
Jadę jutro do Ustronia
Dobrze, ale którego miałaś ustalony termin w Zabrzu i czy rezygnowalas tam z niego czy po prostu nie pojedziesz?
Jak będę po zabiegu w Ustroniu to zadzwonie i odwołam Zabrze. Tam mam termin na 31.01.2020
Aha, bo mam w Zabrzu termin na 23.01 i myślałam, że może masz wcześniej i szłoby się zamienić.
Czy ktoś żałuje, że zrobił zabieg? Ma teraz gorzej w życiu niż przed?
Nie pomogę w takim razie 🙂
Ale jeszcze trzymam, bo może się komuś jeszcze przydać 🙂
Myśle, ze po zabiegu jest tylko lepiej. Trzeba przetrwać ten początek, a potem to już z górki 😉
Mariola, termin w grudniu nie wypalił. Będę w styczniu w Zabrzu. Pozdrawiam
Kasiu, a którego masz termin w styczniu? Ja 23.01.
Ja zastanawialam się jeszcze nad dr Węglarzem, rozmawiałam też z Panią dr i ogólnie była opcja żeby u Nich w Zakopanem, w lutym.
Ja już bym chciała mieć to za sobą. Mam ASD 2 16mm z przeciekiem. I myślę sobie, że Zabrze od dawna wykonuje tego typu zabiegi, pan dr Fiszer. A zawsze w poczekalni do kardiologa jak z kimś rozmawiałam to pacjenci chwalili sobie stamtąd lekarzy i to po gorszych operacjach więc chyba nie może być tak gorzej, co?
Jadę 12 stycznia, zabieg 13. Rozmawiałam przez telefon z dr Fiszerem 🙂
Podaję maila, jakbyś chciała pogadać ruzam4@wp.pl
W srodę 18.12 mam planowany zabieg. Bardzo się boję. Byłam ostatnio przeziębiona i lekarz poinformował mnie , że do zabiegu muszę wyzdrowieć, żeby nie mieć żadnego zakażenia bakteryjnego. W lipcu zakończyłam roczne leczenie antybiotykami boreliozy i koinfekcji. I jak wiadomo boreliozy nie da się wyleczyć tylko zaleczyć do ustąpienia objawów. Krętki tej bakterii zostają wyciszone, uśpione. Miałam też chlamydię, mykoplazmę, bartonelle. Powiedziałam o tym wszystkim lekarzowi , który prowadzi mnie i będzie wykonywał zabieg. Powiedział, że boreliozą mam się już nie martwić bo już leczyłam. Czy był ktoś w podobnej sytuacji?
Co może pójść nie tak podczas zabiegu?Ostatnio usłyszałam na poczekalni, że może dojść do udaru. Dodam, że osobiście udaru nie doświadczyłam . Zakwalifikowana zostałam do zabiegu, ponieważ mam liczne zmiany naczyniopochodne w mózgu widoczne w mri. Neurolog stwierdził , że wszystkie objawy neurologiczne mam przez otwarty otwór.
Pozdrawiam
Udar miałem w kwietniu ,zamknięcie pfo w czerwcu,dzisiaj byłem na kontrolnym echu serca po 6 msc. od zabiegu .Wszystko w porządku a 2 stycznia rutynowa wizyta u kardiologa .Z boreliozą zmagałem się przez dwa lata,nie leczyłem się metodą ILADS tylko tradycyjną metodą IDSA. Oczywiście byłem leczony antybiotykiem ,byłem w szpitalu gdzie miałem kroplówki z biotraksonem ,były również suplementy (rdest,szczeć ,vilcacora,czystek).Obecnie Western Blot w obu klasach jest negatywny ,czy to wyleczenie czy zaleczenie ,nie wiem .Co do samego zabiegu to nie ma czego się bać ,zabieg w Zamościu ,dobry szpital ,dobry oddział kardiologiczny ,bardzo dobry personel .tylko trzeba uzbroić się w cierpliwość ,dochodzenie do pełnej sprawności i wydolności może potrwać kilka miesięcy ,jak wspomniałem jestem po zabiegu 6 miesięcy ,do pracy wróciłem po 7 tygodniach ale do tej pory muszę jeszcze uważać żeby nie przeholować z wysiłkiem .Będzie dobrze ,nie martw się .Pozdrawiam .
Jestem już po. Nie było źle, więcej strachu. Wiadomo rurka w przełyku nie była najmilsza, ale miałam ja swą razy po 30 sekund, wiec elegancko. Sam zabieg u mnie trwał 15 minut, wiec ekspres.
Nie bójcie się,bo nie ma czego. Jestem zadowolona, ze mam to za sobą 🙂
Hej.
Jestem już po zabiegu. Powiem tak. Był ekspresowy. Rurę miałam dwa razy po 30 sekund. Nic przyjemnego ale da się przeżyć. O wiele gorsze jest dla mnie to leżenie z uciskiem.
Ogólnie nie było źle, więcej strachu niż to warte 🙂
Czyli wszystko się zgadza z moim opisem, który dostałaś 🙂 Fajnie, że wszystko przebiegło bez problemu.
Dziwne jest tylko to, że miałaś zabieg w środku tygodnia bo z reguły robią przez weekend. Ja byłem w szpitalu od piątku do poniedziałku. Ciebie może wypuszcza już jutro.
Jutro jeszcze będziesz mieć kontrolne echo, a następne już za miesiąc.
Jeśli dostaniesz Plavix to pytaj od razu w aptece o tańsze zamienniki, np Trombex.
Co do tego leżenia to 6h mija w miarę szybko… Tylko co jakiś czas warto spojrzeć na plaster czy krew się nadal nie sączy bo u niektórych po heparynie ciężko jest zakrzepieniem tego.
Napisz może jakiej wielkości masz tego Lifetecha.
Dokładnie, wszystko się zgadza.
Jak nie będzie żadnych komplikacji to dzisiaj idę do domu 🙂
Zapinke mam 25 mm .
Ściągnęli mi obciążenie po 6 godz. Na szczęście nie krwawiłam i dalej jest ok 🙂
Hej.
Dokładnie było tak jak opisałeś. Do domu mam wychodzić dzisiaj, jak wszytsko będzie ok. Czekam jeszcze na ech serca.
Zapinke mam 25 mm.
Mi założyli 30mm a myśleli nawet o 35. U mnie ten otwór był dość solidny.
Podobno standardowo do pół roku pokrywa się to nabłonkiem, ja dostałem zalecenie na przyjmowanie leków przez rok. Może dlatego inaczej odczuwam niektóre skutki uboczne.
Masz to już za sobą. Będzie ok! Teraz już tylko z górki 😉 Zadzwoń od razu do PAKS w Bielsku albo do Poradnia dla serca w Katowicach i umów się na echo do Drzewieckiej-Gerber jak chcesz żeby ktoś ogarnięty kontrolował Twoje leczenie.
Echo ma być zwykłe. Do gardła ci już nie będą nic wkładać…
Muszę się umówić 🙂
Będę dzwonić w poniedziałek.
Ty już pewnie byłeś na kontroli
Cześć wszystkim 🤗
Mija już drugi dzień po zabiegu, czuje się dobrze.. Towarzyszy mi jedynie niekiedy przyspieszona praca serca i lekkie kłucie. Poza tym jest naprawdę okej🙂
Nie bójcie się zabiegu, mój wykonany został w Ustroniu w PAKS i trwał 15 minut- cudowni lekarze – Pani Ewa Konarska – Kuszewska i Pan Przemysław Węglarz. Cały zabieg podtrzymywali mnie na duchu, rozmawiali ze mną i nawet nie spostrzegłam, kiedy było już po wszystkim😊
Jedyne rady ode mnie, to luźny ubiór po zabiegu, ponieważ co chwile ktoś będzie do was zaglądał i sprawdzał ranke po wkluciu w pachwinie ( u mnie ma ona ledwo 1cm).
Mam do Was jedno pytanie, jak myślicie- po jakim czasie można latać samolotem po zabiegu?
Pozdrawiam 😊
O czyli Lidia my w tym samym czasie. I Marta jeszcze 😁
Byłem chyba pierwszą osobą tutaj, która wspominała o dr Węglarzu i dr Konarskiej. Teraz do mnie dociera na jak dużą skalę oni działają 😋 Prawie jak fabryka 😉 A traktowałem to z lekkim dystansem kiedy mówili, że mają za sobą już setki albo nawet tysiące takich zabiegów… Na moim terminie było 10 osób.
Mi we wrześniu proponowali albo zabieg w Zakopanem w październiku albo zabieg w Ustroniu w grudniu. Po drodze coś jeszcze było ale już terminy zajęte.
Poszedłem na pierwszy ogień do Zakopanego a być może wszyscy wylądowalibysmy w jednym miejscu 😋
Jakiej wielkości macie zapinki? Zawsze mnie to ciekawi bo trochę się o tym naczytalem i nagadalem z tym lekarzem.
Wszystkie byłyśmy razem, może nawet czekałyśmy razem na wypis 😀
Mam podobne odczucia co Ty Lidia, czasem jakiś napad gorąca i osłabienie. Poza tym jest ok.
Tak się dzieje tylko około miesiąca. Szybkie meczenie się, duża potliwość, czasami klucie serca, puls podwyższony do 80-90 a nawet 100, czasami bóle lub zawroty głowy. To wszystko przemija po tych 3-4 tygodniach jeśli systematycznie chodzi się na spacery po te 30min dziennie.
Mi po 6 tygodniach pani dr powiedziała, że dawno nie widziała żeby komuś serce pracowało tak spokojnie i ładnie z zapinka 30mm, ale ja chodziłem 2-3 razy dziennie na spacery po 30-40min a później już zacząłem lekko ćwiczyć na siłowni. Połowę życia człowiek uprawia sport to ciężko mu odpuścić, nawet jak miał wrażenie że się zaraz przewróci 😋
Udanych i Wesołych Świąt wam wszystkim życzę. Co prawda Sylwester raczej bez alkoholu, ale ważne, że serce zdrowe i w końcu w pełni sprawne 😉
Ja jestem miesiąc po i mam już coraz słabsze kłucia i osłabienia.Duzo zdrówka wszystkim -najgorsze dla mnie jest zwolnienie ,,tempa”(jestem z tych szybszych)😊
Cześć dziewczyny🤗
Nie spodziewałam się, że Was tu spotkam! 🙂
Mam nadzieję, że czujecie się coraz lepiej 🤗
Michał – moja zapinka ma 25mm.. Wyczytałam to z paszportu, który otrzymałam przy wypisie. I wygląda na to, że mam w sercu „kawałek Shenzen” 🤔
A jak było u Was?
Ja mam zapinke 25mm. W Ustroniu było 6 zabiegów. Także faktycznie jadą z tym. Tempo w jakim to robią świadczy o naprawdę wielkiej wprawie 🙂
MARTA cieszę się że tak fajnie to przeszłaś. Życzę Ci duzo zdrówka oraz Wesołych Świąt. Pozdrawiam
Ja Tobie również, wszystkiego co najlepsze.
Pozdraiwm
A dla kolegi Rafała – autora tego bloga – należy się jakaś nagroda 🙂 Gdyby nie on to nas wszystkich by tutaj nie było.
Wesołych Świąt Rafale, wszystkiego dobrego i realizacji wszystkich zamierzonych celów w Nowym Roku 😉
🥂
To prawda Michał 😉Świetny pomysł z tym blogiem Rafał . Życzę wszystkim przede wszystkim zdrowych i szczęśliwych świąt 😘
Rafciu!!!!!
Zycze Ci samego zdrowia zdrowia i zdrowia. Jak zdrowie bedzie reszta sama przyjdzie. Dales.mi swoim blogiem.duzo.odwagi i sily. Dziekuje Ci. Dziekuje ze nie zwialam z sali.operacyjnej dIekuje ze.doszlam do.zdrowia. dzis pol roku po cizkim udarze jestem samofzielna, pracuje i awansowalam. Daje sobie rade w zyciu i z dziecmi. Zdiagnozowali u mnie zespol antyfosfolipidowy. Musz e isc do prZodu. Dziekuje.
Dziękuję Kala86 🙂 Wesołych i zdrowych Świąt.
Dziękuję Michale. Wzajemnie Wesołych, spokojnych i przede wszystkich zdrowych Świąt, a w Nowym Roku wszystkiego co najlepsze 🙂
Nie spodziewałam się, że Was tu spotkam Kasiu i Marto. Mam nadzieję, że trzymajcie się świetnie 🤗
Moja zapinka to również 25mm Michale😊
Kiedy najlepiej zacząć wychodzić na spacery?
Lidia, świat jest naprawdę mały. Trzymaj się zdrowo 🙂
Dużo, dużo zdrówka.
Lidia jak u Ciebie? Jak się czujesz?
Rafał.
Tobie chce szczególnie podziękować. Dzięki twojemu blogowi przeszłam przez ten zabieg z większym spokojem. Poznałam fantastycznych ludzi w świecie wirtualnym i rzeczywistym.
Bądź zdrów! Życzę Ci wszystkiego co najlepsze 🙂 🙂 🙂
Michał Tobie również dziękuje 😉
Życzę Wam wszystkim zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia. Jak jest zdrowie to powoli dojdzie się do wszystkiego. Rodzinnych świat i szczęścia w Nowym Roku 🙂
Będę tu zaglądać , bo dzień bez tego bloga to dzień stracony 😀
Marta, cała przyjemność po mojej stronie, jeśli tylko w czymś mogłem pomóc tym wpisem 🙂 Wesołych i zdrowych Świąt, oraz szczęśliwego Nowego Roku. 🙂
Witam. Mam pytanko. Jestem 3,5 miesiąca po zabiegu, wszystko jest dobrze, ale od wczoraj zaczęłam odczuwać kłócie w serduszku czego wcześniej nie miałam. Czy mam się niepokoić? Czy to jest normalne. Pozdrawiam
Aga, może to kłucie pomiędzy żebrami? 😉
To jest kłócie po lewej stronie
Serce po lewej stronie raczej nie boli 😉
Cześć. Jestem e trakcie diagnostyki pfo. Wskazaniem sa silne bóle głowy i drętwienia calej prawej strony ciała (obraz mri prawidłowy). 3 mc temu zrobiono mi echo przezpełykowe w Oświecimiu i tam obraz wyszedł prawidłowy, choc dopler przezczaszkowy wykazal pfo+++. Czekam na powtórke echa, ale termin mam dopiero na połowe lutego, w Zabrzu. Niestety od paru dni prawa strona ciala dretwieje coraz bardziej, jest coraz ciezsza. Nie wiem co mam robic, prosze o pomoc, rade, cokolwiek…
Jesteś pewna tego dretwienia? Odczuwasz to do tego stopnia, że coś wypada ci z rąk? Albo masz problemy z chodzeniem?
To co opisujesz może też oznaczać zaburzenia nerwowe… Jeśli odczuwasz dodatkowo kołatanie serca, uczucie ciężkiego oddechu czy też ścisku w gardle albo piszczenia w uszach to możesz mieć po prostu nerwice.
U mnie podczas diagnozowania pfo lekarz pytał o te objawy bo podejrzewał właśnie nerwice ale okazało się, że jednak mam pfo dużych rozmiarów i epizody TIA.
No i na echo wyszedł otwór plus tętniak.
Problemów z chodzeniem i wypadania z rąk nie mam, obraz emg prawidłowy. Czasem mam uczucie kołatania serca, ale bardzo rzadko, często też jestem słaba. Uczucie cieżkości i niedoczulicy prawej strony nadal. Mam też brata, ktory przeszedł udar w wieku 33 lat.
Czy mimo ujemnego wyniku echa to może być pfo?
W rozpoznaniu mam jeszcze trombofilie (mtfhr i pai I heterozygota), a drętwienia pojawiły sie 2 lata temu po wysiłku fizycznym.
Witam serdecznie. Za tydzień mam ten zabieg. I pytanie do bardziej doświadczonych kolegów i koleżanek. Czy cokolwiek przy zabiegu boli? Jak wygląda kwestia zwolnienia lekarskiego tz. Ile czasu mniej więcej?. Szczerze powiem mam strach przed zabiegiem, może nie potrzebnie ale jednak ingerencja w serce. Z góry dziękuję za odpowiedź 🙂
Witam. Czy po zamknięciu pfo bezpieczne są zabiegi na kręgosłup takie jak laser czy fonoforeza ? Pozdrawiam
Wczoraj miałam zabieg PFO, mam 38 lat. Bałam się a do tego bylam na granicy by dostać okres. Dzień przed zabiegiem przyjęcie na oddział, krew, echo, RTG klatki, ekg no i wywiad. Jeść i pić można do północy, prysznic i golenie pachwin. Rano już na czczo i polykasz o 7ej 2 tabletki głupiego Jasia. Zabieg miałam 9.15, ubierasz majtki z dziura, a bluzkę miałam swoją tylko bez stanika. Jedziesz na łóżko na salę, przesuwasz się na łóżko operacyjne. W zyle dostajesz relanium. Szczerze, to jakos na mnie słabo działało. Spryskali czymś zimnym i piekącym pachwinę i wio. Nic nie czujesz, w kilka sekund dochodzą do serca, widzisz to na monitorze, zakładają zapinkę i znów bach do serca. Wyciągają i koniec. Miałam wrażenie że trwalo to z 10min. Opatrunek z uciskiem na udo i jedziesz na salę. Bezwzględny zakaz wstawania i ruszania noga u mnie przez 19h. Dożylnie podają antybiotyk i heparynę przez 16h. Raz siku do basenu, jesz normalnie. W nocy możesz na bok lewy się przekręcić. Rano zdejmują opatrunek i jesteś free do domu. Puki co nic nie czuję, ranka ciurka. Kontrole na 1,3,6,12mcy
Witam serdecznie,
Przede wszystkim mega brawa dla autora za artykuł i powstałe forum gdyż jest bardzo mało szczegółowych informacji na ten temat w internecie. Ja jednym tchem przeczytałam wszystkie posty.
Anna… Za Twój ostatni post też dziękuję bo bardzo mnie uspokoił…. W sama porę napisany.
Ja mam dzisiaj dostać termin zabiegu na który czekam od grudnia… Także prawdopodobnie ma być w lutym… Jestem z tych czytających wszystko i lekko panujących 🙂 A w ciągu dnia napisze czemu mnie skierowali i jak wyglądało moje leczenie.
Pozdrawiam wszystkich.
Dzięki za te wszystkie informacje.
Dzień dobry,
Jestem dwa dni po zabiegu zamknięcia PFO, otwór miałam o wymiarach 2,5 cm czyli jak mówili lekarze…duży. Operacja przebiegła bez powikłań i nawet sprawnie. Czuje się ogólnie dobrze chociaż ciągnie i boli w pachwine.
Hej ,
Jestem dzień po zabiegu, póki co wszystko dobrze. Otwór miałam 25 mm i jak mówili lekarze…to duży. Zabieg trwał około 1,5 godz i jednocześnie miałam przezprzelykowe echo serca i właśnie to wspominam najgorzej. Jestem już w domu i nie bardzo wiem jak mam funkcjonować, czy chodzić czy lepiej leżeć? Hmmm..
Edyta
Witam,
Jestem jeden dzień po zabiegu i chyba wszystko ok. Boli trochę noga i pachwina Ale chyba tak musi być.
Edyta
Hej, jutro jadę do Zabrza, będę miała zabieg na ASDII, z tego co widzę są tu osoby, które mają również tą wadę 🙂 będę pierwszy raz w tym miejscu, jakie macie opinie o wizytach, zabiegach, operacjach w Zabrzu?
Dorota, nie wiem jak w Zabrzu ale daj znać jak się czujesz 🙂
Jestem w szpitalu, narazie diagnostyka i badania przed zabiegiem, mam ASDII ubytek 2,5cm, powiększoną prawą komorę przez co wyszła już niedomykalność zastawki trójdzielnej i płucnej 🙁 czuje się ok, leżę, wypoczywam i czekam na zabieg który będzie za 2 dni 🙂
Powodzenia i daj znać jak już będzie po wszystkim 🙂
Hej,
Dorota, ja 31.01 do Zabrza z ASD II, zabieg chyba 3.02.
Niedawno była tam Kasia z naszego forum i m.in.pielegniarki,obsługę wspomina dobrze.
Ja natomiast będę na pewno prosila o wyłączenie mnie z powodu echa przez przełyk. Przed badaniem w grudniu cała się trzęsłam, dożylnie mnie i dwóch pacjentów z tego dnia Pani doktor, która wykonywała badanie wyłączyła
Ja jestem od nocy na przygotowaniu do zabiegu, od 2 w nocy zero jedzenia i picia, i zabieg mam mieć ok godz 11 🙂 z tego co wiem znieczulenie ogólne podawane jest tylko dzieciom, dorośli mają coś na ” rozluznienie” w żyłę, a tylko w razie wyjątkowych przypadków usypiaja☺️ jutro będę już po, dam znać jak było jak tylko będę mogła ☺️ wychodzę prawdopodobnie ok 29-30.01 więc pewnie się miniemy
Ja mam być 31.01.
Ile Ci mowili, że masz być w szpitalu po zabiegu?
2-3 dni po zabiegu. 24 godziny po zabiegu bezwzględnie zakaz wstawania i ruszania nakłutą noga, później po malu wstawanie i rozruch 🙂
Ty w Zabrzu?
Ciekawe jak ja z moimi wadami w lędźwiach wytrzymam na plecach tyle h 🙂
Tak, w Zabrzu. Pewnie będą umierzac ból, bo bardzo miłe Panie Pielęgniarki tłumaczymy nam, że zakres tych godzin jest odgórny i nie ma możliwości skrócenia tego czasu. Ale wszystko wyjdzie w praniu 🙂
Żyje nadzieją na to wyłączenie z powodu sondy.
Trzymam kciuki jutro.
Jesteś od piątku?
Jestem jakieś 1,5h po zabiegu, leżenie bez ruchu jest najbardziej uciążliwe 🤣 miałam znieczulenie ogólne ze względu na panikę od rana więc jak są wskazania da się załatwić narkoze ☺️ ogólnie nie pamietam nic, pamiętam że położyłam się na łóżku w pracowni, dostałam coś w weflon i obudziłam się na intensywnej już na innym łóżku 😁 nie ma co panikować ☺️
To co mi na badaniu przez przełyk dali nie było znieczuleniem ogólnym, a od momentu zakręcenia w głowie po daniu mi do żyły też pamięci brak.
Jak się czujesz? Docent Fiszer wykonywał zabieg?
Czuję się dobrze, dziękuję, więcej strachu niż to wszystko było warte 😁 wykonywał dc Fiszer. Ale cały personel w szpitalu jest niesamowity, i pielęgniarki, i lekarze ☺️
No to fajnie, ja na razie opanowuje ból po dentyście 🙂
Jak mi powiedzą, że mnie wyłączą to też będę miała mniej strachu :p
Podaj pls maila
Proszę pisać, może będę umiała w czymś pomóc,
a jeśli nie to może wesprę chociaż 😛 dorotamulkowska@gmail.com
Cześć, Dorota. Cieszę się, że u ciebie ok. To prawda, personel w Zabrzu jest pierwsza klasa. U mnie, niestety, musieli przerwać zabieg 🙁 W trakcie dostałam częstoskurczu nadkomorowego, 286/min. Teraz w marcu czeka mnie ablacja serca. Pozdrawiam, Kasia
Hej, kiedy miałaś zabieg? I kiedy będziesz w marcu? Ja mam na 26 marca skierowanie na oddział 🙂
Byłam w klinice od 12 stycznia, nie-skończony zabieg 14 go. Teraz w marcu termin na 11,a 12 ablacja. Chcieli już termin w lutym, ale wtedy niedyspozycja przeszkadza
A, to znów się miniemy 🙂 to Pewnie po ablacji miesiąc czasu, i ponowna próba zamknięcia?
Tak mówili. A co mojemu sercu znów „odwali”, tego nie wie nikt. Czasem nie wystarcza jedna ablacja 🙁
Mnie też wystraszyli po echu przez przełyk, że napisała Pani dr, że próba zamknięcia w ten sposób, bo nie mam rąbka aortalnego. Dr Fiszer jednak podobno bez wątpliwości zakwalifikował na przez pachwine.
Ja już mam termin,3 lutego do szpitala, zabieg 4 lutego.
U mnie przyczyną są silne bóle głowy od 20 lat ale w ostatnich latach to już dramat.
Tomografie wielokrotne nic nie wykazywały, rezonans pierwszy OK, drugi małe zmiany demienilizacyjne lub naczyniopochodne, trzeci liczne zmiany demienilizacyjne lub naczyniopochodne, wizyta w poradni stwardnienia rozsianego i skierowanie do kardiologa. Po badaniu serca wyszło PFO 13, 20 pęcherzyków. Więc ryzyko udaru. Stąd od razu kwalifikacja do zamknięcia…
Czy bóle miną, zobaczymy…
Ania ja żyłam z tym 41 lat A ostatnie parę lat to jakiś koszmar. Bóle głowy nawet do dwóch tygodni non stop, skoki ciśnienia i ogólne osłabienie. W rezonansie wyszła dziura poudarowa i badanie przezprzelykowe gdzie stwierdzili duże PFO….
Będzie dobrze 🙂
Edyta a jak się teraz czujesz? Czy osłabienie i bóle głowy potwierdził lekarz że to z PFO?
Czy wiecie jak wygląda powrót do zdrowia i aktywności? Chodzi mi np. o siłownię czy jogę i inne zajęcia?
Ania….czuje się niby dobrze chociaż jestem osłabiona i mam czasami wrażenie że serce chce mi wyskoczyć z piersi. Tak …lekarz potwierdził że bóle głowy to od PFO A do tego przebyty udar Ale bez konsekwencji.
Edytka ahaaaa
Boziu dobrze ze ten udar taki…
Ile zwolnienia dostałaś?
Ja mam przebyte kilka mikroudarow… Stąd te zmiany w rezonansie…
Ania póki co dostałam trzy tygodnie Ale będę kontynuować…Nic się nie martw, zabieg jest nawet znosny .Będzie dobrze! Trzymam kciuki!
Jestem kilka godzin po zabiegu i czuję sie tak samo jak przed, troszke tylko noga pobolewa od ucisku no i pewnie znieczulenie mija, sam zabieg bezboleśnie i szybko. Nie wszysto pamiętam ale koniec tak i moje pytanie „”już po?” Trwało niecała godzina ale mi wydawało się że 5 min. Nie ma się czego bać. Zobaczymy co dalej.
dzień drugi, pobolewało w nodze od ucisku i ustąpiło zaraz po jego zdjęciu, dziś zciągnięto mi dwa szwy w miejscu nakłucia, żadnych siniaków. Mam oszczędzać nogę by ranka się dobrze zagoiła i czekam na wypis, Jak dotąd nic dziwnego się nie dzieje i mam nadzieję, że już tak pozostanie
Zbyszek trzymaj się…jestem ponad tydzień po zabiegu i już jest ok tylko trochę serducho szybciej bije 🙂
Dzięki Edytko!
Po zabiegu kilka razy się pytałem lekarza prowadzącego czy mi w ogóle coś robiono, bo nie czułem żadnej zmiany oprócz owiniętej nogi.
Po powrocie do domu mierzyłem sobie ciśnienie 119/81 puls 68 ale faktycznie czasami jakoś wydaje mi się, że dziwnie przyśpiesza i raz miałem nawet jakby arytmię. Specjalnie się nie przejmuję, bo Was czytam i tak jakby to normalne. Ogólnie czuję się świetnie i rodzinka też dużo spokojniejsza.
Zabieg miałem robiony we Wrocku na ul. Fieldorfa, zakładany Amplatzer PFO Ocluder 25 mm. Ten mistrzowski zabieg robił mi dr Rafał Wyderka, któremu nie miałem okazji podziękować. Na stole złapał mnie zestresowanego za rękę i powiedział, że wszystko będzie dobrze i … było. Poszło gładko, na drugi dzień szwy zdjęte i śladu prawie nie ma, po prostu mistrzostwo! Tak mnie znieczulili i „ogłupili”, że nie czułem głowicy w gardle a tego to się chyba bałem najbardziej w tamtym momencie.
Dzień czwarty i żyję. Czuję się świetnie i nie mam żadnych dolegliwości, ładna dziś pogoda więc wyszedłem na spacer. Leżenie nie dla mnie ale staram się nie przeciążać, by nie zmuszać serca to szybszej pracy. Samopoczucie zdecydowanie lepsze niż przed zabiegiem wiedząc, że już po. Obok rany mam jakby mały siniak tak ok 4 cm średnicy, na początku było lekkie zaczerwienienie dlatego tego nie widziałem. Po domu chodzę w spodenkach by opatrzoną ranę „wietrzyć” i nie narażać na pot z ewentualnymi bakteriami. Niestety czasami zapominam się, że w ogóle miałem coś robione i np biorę małego na ręce.
Zbyszek….
Moje PFO 😉 też miało taki sam rozmiar jak u Ciebie. Jakie miałeś objawy? Czy bolała Cię głowa? Miałeś skoki ciśnienia? Mnie to co cieszy najbardziej to to , że od zabiegu nie bolała mnie głowa A wcześniej to był jakiś dramat! Nie forsuj się i uważaj na Siebie, słyszałam o przypadku, że kobiecie spadła zapinka i musiała mnie ponownie zabieg.Ja miałam zabieg w Łodzi w CKD A robił mi go Wielki lekarz Pan dr Kaczmarek ( też nie podziękowałam) Ale też super lekarz od Echa serca dr Jakubowski , ogólnie panuje w tym szpitalu super atmosfera i wszyscy są życzliwi.
Zdrówka wszystkim życzę.
Edyta
Hejka, ciśnienie mierzone dosłownie przed chwilą specjalnie dla ciebie 118/73 puls 72. Głowa to mnie pobolewała ale dzień przed zabiegiem. Akurat dobrze wiem kiedy mam podniesione ciśnienie, bo wtedy banię mam tak jakby „pełną” i pobolewa, tak miałem rok temu gdy wylądowałem na oddziale po udarze 140/100 nigdy ani przed ani po takiego nie miałem. Czy skoki miałem to nie wiem ale jak się czymś zdenerwuję to przez chwilę czuję, że serce mi inaczej pracuje – taki lekki dyskomfort. Najlepiej mu jest gdy sobie leżę i oglądam Discovery 😛 Nie wiem o co chodzi ze spadającymi zapinkami, z tego co się orientuję to jest jedna całość tylko podczas wprowadzania wypuszcza się jeden parasol po jeden stronie a drugi po drugiej. Dziura musiała by być ogromna aby parasol się prześlizgnął, u mnie opisano przeciek jako niewielki więc mam nadzieje, że nic nie wypadnie.
Zbyszek, cieszę się że tak gładko to przeszles i dobrze dochodzisz do siebie 🙂 Też jestem ciekawa czy przed zabiegiem miałeś bóle głowy i osłabienie?
Ja z reguły mam ciśnienie 100/60 ale tętno 80,90…
Ile godzin po zabiegu lezeliscie bez ruchu?
Ja idę w poniedziałek, zabieg we wtorek…
Cześć Aniu! Dzień przed zabiegiem to głowa pobolewała, byłem dzielny ale podświadomie i tak się stresowałem (tylko głupiec się nie boi takiego zabiegu). Jak lekarz prowadzący to świeżo upieczony gamoń to się przydaje info z bloga jak ten. Nikt nawet mi nic nie mówił aby leżeć po zabiegu O.O. Dopiero kilka godzin po fakcie podczas obchodu ordynator mi powiedział, że mam leżeć do wieczora. Więc odpowiedź jest: jak najdłużej leżeć i nie ruszać opatrzoną nogą. Dostałem zalecenie oszczędzać na maksa tą nogę w której było wkłucie nawet do kilku tygodni. Nie wiem czemu ale moja noga interesowała ich najbardziej. Na drugi dzień zrobili kontrolne EKG i USG przez klatkowe i puścili do domu.
Każde zakażenie bakteryjne jest niebezpieczne więc po wyjściu przemywam sobie octeniseptem i zmieniam opatrunek natomiast przeziębienie nie jest groźne co potwierdzili mi lekarze bo jest wirusowe.
Życzę Ci powodzenia i trzymam kciuki.
Ania po zabiegu leży się 24 godz bez ruchu. Moje ciśnienie teraz to 118/90 I tętno 110 czyli duże
Jak wstaniesz do toalety po 12 godzinach to też nic się nie stanie ale najlepiej pytać lekarza, bo przypadki mogą być różne.
Witajcie. Mialam zabieg zamkniecia pfo w czerwcu 2019r z powodu tej dziurki i udaru niedokrwiennego w maju. Czulam sie różnie po zabiegu byly dni ze musiałam lezec i byly dni lepsze. Bralam tez bibloc bo serce potrafilo bic 120 i zle sie czulam. Kilka tygodni nie biore bibloc czulam sie super naprawde i cieszylam sie ze juz oslabienia mijają ale nie stety od niedawna znow nachodza mnie oslabienia takie nie umiem tego opisać tak jakby to szlo od serca ale az tak wysokiego tętna nie mialam. Zawroty głowy szybkie meczenie brak energi. Czy to jeszcze moze byc oslabienie od zabiegu po takim czasie ? Dodam ze sprzątam odkurzam codziennie również mam dwoje dzieci rok i 3latka i musze tez malego nosic codziennie na rekach a jest dosc ciezki. Wystarczy ze troche z nim potancze a juz mam oslabienie. Rowniez od grudnia mialam sporo stresow płaczu przezywania , jestem troche nerwowa i wszystko przeżywam. Jestem zamalana ze znow tak sie czuje. A niechce faszerowac sie tabletkami. Dzis rano tetno miałam 106. W oczach mi sie tez tak dziwnie mieni takie zaburzenia widzenia.
@Pati.. ja miałem spoczynkowo tętno powyżej 100ki 😉 ale do brzegu.. Twoje odczucia mogą być związane z układem nerwowym. Z tego co piszesz wynika, że Twój układ nerwowy może w ten sposób reagować zarówno za samą zapinkę jak i przeżycia związane z tym faktem (udar, operacja, troska o dzieci). Oczywiście zdarzają się przypadki że po zapince komora serca rośnie, ale tym bym się w Twoim przypadku na razie nie martwił. Odwiedź swojego kardiologa i opowiedz mu o swoich dolegliwościach. Z pewnością będzie w stanie wykonać podstawowe badania prawdopodobnie wykluczające problemy widniejące po stronie serca.
Pati pamiętaj, że nie jesteśmy lekarzami. Możemy jedynie opisywać nasze doświadczenia. Nie ma co wróżyć z fusów, idź do lekarza niech zrobią Ci porządne badania i wtedy będzie wiadomo. W moim przypadku to przez cały rok po udarze różne cuda się działy, zawroty głowy, piszczenie w uszach albo skacząca powieka, lekarz powiedział że neurony się adaptują i przejmują funkcję uszkodzonych i to było związane z udarem a nie zabiegiem zamykania PFO, który miałem dopiero kilka dni temu.
Ja miałam udar w czerwcu, a w lipcu zabieg zamknięcia pfo. Dopiero od niedawna zaczynam nabierać sił. Nerwy potrafią wiele namieszać. Zaliczyłam kardiologa, neurologa i psychiatre. Mam 36 lat i również dwójkę małych dzieci(3 i 6 lat). Po udarze kompletnie się zalamalam i do niedawna wszędzie widziałam udar i zawał serca:( Dopiero Cudowna Pani psycholog sprawiła, że czuję się coraz lepiej i zaczynam radzić sobie z lękiem i wierzyć, że czeka mnie jeszcze wiele dobrego. Dobry psycholog to podstawa. U mnie dopiero trzecia Pani okazała się strzałem w dziesiątkę, ale naprawdę warto szukać pomocy. Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia:)
Rafał dzięki za tego bloga 😀jesteś super
Edyta Piskorz dziękuję. Bardzo miło mi czytać takie słowa i przyznam szczerze, że nie sądziłem że ten konkretny wpis zacznie być tak potrzebny dla innych.
Ja również dziękuję Ci Rafale za tego bloga, pomogłeś wielu ludziom włączając mnie. Odwaliłeś kawał dobrej roboty tutaj za co szacun !
Dziękuję Zbyszku! i dużo zdrówka życzę 🙂
Dziękuję ci Rafale ze odpisales na prawdę . niestety moj kardiolog jest odemnie 60km i to nawet oststnio na kontroli w grydniu nie bylo jej tylko inna pani na zastepstwie
Moja kardiolog jest ciagle zabiegana ponieważ jest oddzialowa na kardiologi i raz tylko zapytala jak sie czuje i to jak przez telefon rozmawiala. Takze nawet nie chcialam nic jej mowic. A swojego kardiologa nie mam .
Ps. Drogi rafale a myslisz ze przez nerwy stres ta zapinka i serce moga to odczuwac?
Pati, oczywiście. Nasz układ nerwowy potrafi symulować absolutnie każdą możliwą chorobę czy jej objawy. Jeśli nie miałaś czasu odreagować stresu jaki zapewne pojawił się w chwili udaru czy późniejszej operacji. Po takim przeżyciu organizm musi odreagować.. ponieważ jednak masz pod opieką swoje szkraby, Twój układ nerwowy nie miał na to czasu. Odetchnął dopiero w chwili w której wszystko zaczęło wracać do normy. W takich sytuacjach system nerwowy zaczyna niejako od nowa przeżywać całą tą sytuację. To może powodować objawy o których piszesz. Jeśli nie masz dostępu do kardiologa, udaj się do lekarza rodzinnego. Lekarz ten również może zlecić podstawowe badania, lub skierować Cię do konkretnego specjalisty. Zawsze warto sprawdzić czy objawy są wynikiem stresu czy też jednak czegoś innego. A do tego czasu głowa do góry 🙂
Proszę napiszcie mi jeszcze o szumie w uszach…Nie ustal po zabiegu 🙁 przeszkadza mi to okropnie, cały czas słyszę i np dzisiaj to już dramat.
Mam tak samo.. ale nasila się tylko po większych dawkach cukru.
Ja po udarze słyszałem straszny nieustanny pisk o częstotliwości tak ok 13 kHz, uciążliwe niesamowicie. Przyczyn może być wiele, to co mi pomogło to słuchawki i szum wody albo ambient ze spotify. Z czasem mózg zaczyna ignorować takie dziwne piski / szumy i nie słyszysz kiedy o tym nie myślisz.
Wiesz Rafale nawet nie bede się wypowiadala na?temat lekarzy rodzinnych w moim mieście. Oni robią wielka łaskę jeśli nawet chodzi o mprfologie. Jak kiedys z 3 lata temu bylam na pogotowiu bo zle sie czulam to mialam tylko morfologie i dla nich wszystko to nerwy i stres i glupie usmieszki ze maja cie za wariata bo przeciez mlody czlowiek nie moze chorować i wymyśla. Aa pozatym cos mi sie porobilo ze bardzo boje sie robić jakiekolwiek badania nawet morfologie ze cos mi wyjdzie a najbardziej boje sie raka bardzo i ciagle mysle tez czy go niemam bo tak sie czuje czesto oslabiona jak pisalam. To wszystko mi sie tak zrobilo nagle niewiem czemu z?rok temu. W?dodatku mam bole w nadbrzuszu często mdlosci i boje się ze to rak i ciagle odkladam wizyty do lekarza nawet prywatnie usg ze cos wyjdzie a ja mam wkoncu male dzieci i one za mna bardzo szczegolnie corcia tylko mama mama ijaksobie pomysle to mi serce peka i plakac mi sie chce. To sie nasililo jak mialam bol w prawej piersi i balamsie?wykonac usg ale bol nie przechodzil i poszlam prywatnie na?usgpiersi gdzie wyszly 2 guzki niby wlokniak lagodny ale dostałam skierowanie do poradni piersi biopsja i sie załamalam totalnie wtedy. Byl placz myslenie przezywanie nie moglam jesc funkcjonowac wariowalam ze?strachu i ciagla mysl co bedzie z dziećmi. Nikt mnie nie umial uspokoic nawet mąż. Wlasnie 5grudnia mialam te usg i mialam duzo stresu nerwow . dopiero 15 stycznia znalazlam sie w poradnionkologicznej w której onkolog stwierdzil ze to zmiana lagodna i nie trzeba biopsjii i kontrola u niego za pol roku. I boje sie ze moze to sie?zamieni w zlosliwego a pozatym nie sprawdzilponownie przez usg zeby upewnic się tylko palcami sprawdzil. A pozatym podobno najlepiej to usunac. I niewiem co robic i tez troszke mysle otym . i od tego czasu z usg piersi boje sie?robić usg brzucha ze cos wykryja. Co kolwiek mnie?zaboli panikuje bo sie boje. W dodatku jestem nerwowa i drobna?rzecz mnie wkurza. Niewiem czy udar tez mogl miec na to wplyw. Ps. Zrobilam w grudniu morfologie mocz prywatnie i niby ok wyszlo i zrobilam tez badanie z krwi na heliobacter pylori i wyszlo mi 7,38 igg a norma 0.99 i ta bakteria niby tez daje objawy bolu nadbrzusza mdlosci ale jakos nie bylan u lekarza bo sie boje ze cos mi wyjdzie np wgastroskopii
Pati, nie będę się rozpisywała co, dlaczego, skąd się wzięły itd.i się teraz nakręcała, w każdym razie mam stwierdzone zaburzenia lękowe.
I doradzę Ci abyś udała się na terapię do psychoterapeuty. Powodzenia
Nie wiem co ma wspólnego udar mózgu z nowotworem piersi ale co ja tam wiem. Nie wiem czy to Cię pocieszy, ale na plecach mam małego włókniaka od lat i nic się z tym nie dzieję, lekarka powiedziała nic z tym nie robić tylko obserwować więc sobie obserwuję. Bardziej mnie martwi jakiś łagodny nowotwór na kręgosłupie, który gdzieś tam przy okazji w rezonansie szyji wyszedł ale też niby nic groźnego. Większość z nas coś tam ma i nawet o tym nie wie ale póki nie jest to nic poważnego to nie ma co się nakręcać, nie ufamy lekarzom na 100% dlatego googlamy w sieci, ale oni wbrew pozorom często wiedzą co mówią. Dla dobra dzieci nie daj się zwariować.
Rafał….po cukrze? Kurczę nie pomyślałam że to ma jakiś wpływ…
Aa czy moglas bys mi Mariolo.napisac swoje objawy jak to sie zaczelo itp? Bylabym ci wdzięczna bardzo
Najpierw zawroty głowy, zbiegło się z informacją o dziurze w sercu z przeciekiem. Laryngolog, że od nosa. Kilkugodzinne w pracy. Doszły bóle głowy częstsze, napięcia w skroniach mocne. Jak zmarła w kwietniu moja mama to z czasem po kilku miesiącach doszedl lęk, raz konkretny atak paniki. Także objawy somatyczne z ciała i lęki, czasem lęk utrzymuje się ciągiem. Uczę się żyć z tym, zaakceptować, uwierzyć, że te myśli, objawy tak na prawdę nie mogą nic mi zrobić. A napięcie od dziecka przez sporo lat mocno się do tego i owego przyczyniły.
Przykro mi z powodu mamy to naprawde musiało cie wiele kosztować pogrzeb wlasnej mamy. Ale wiesz ja np niemam bólów glowy tylko np. Taki delikatny bol jakby scisk lekki i nie codziennie. Ja mam – takie zawroty glowy codziennie zaburzenia widzenia czasami jak wstaje mam sekundy ciemno w oczcah i zaraz dolacza goraco i serce troszke przyspiesza. Mam czesto odczucie dyskomfort drętwienia lewej twarzy policzka oka szyji , lewej nogi palcow u nog i ręki lewej( dodam ze podczas udaru mialam bezwlad lewej czesci twarzy ręki nogi ale minelo na szczescie na drugi dzien w szpitalu) czesto serce mi zaczyna bic szybciej kilka razy dziennie. Mialam tak ze z kilka razy w srodku nocy buddzilam się nagle serce szybko bilo bylam w strachu ze cos mi sie stanie umre serce szybko bilo. Czasami jak cos robie mam uderzenia goraca. Bole nadbrzusza mdlosci bez wymiotow odbijania puste palenie pieczenie w przelyku . a najgorsze jest to ze jestem ciagle zmeczona senna bez energi. Jestem ciagle w domu nie pracuje a zawsze budze sie zmeczona . moje dzieci spia cała noc także to niema związku ze wstawaniem w nocy. Budze sie jestem zmeczona po poludniu tez a nachodzi wieczor i bym spala . teraz np. Mam troszke katar ktory mi zatyka nos jakby byl scisniety i ood tej pory tez nasilily sie zawroty i dziwne widzenia moze mam zatoki niewiem. Nic mi sie niechce chodz nic nie robie i to mnie martwi. Robilam morfologie ok, magnez ok , potas ok.
Jakieś pozostałości po udarze zawsze zostają, to nie przeziębienie. Wietrz pomieszczenia a kiedy się obudzisz to nie wstawaj od razu do pionu tylko poleż kilka minut wyprostuj do góry ręce, rozciągnij się, powierć. Daj sercu spokojnie się „obudzić” i przyzwyczaić do szybszego rytmu, niech krew zacznie krążyć szybciej zanim wstaniesz. Badanie krwi nic Ci nie powie jeśli to kwestia nieregularnej pracy serca. Postaraj się o holtera niech Ci sprawdzą jak pracuje serce najlepiej na 48 h gdy normalnie funkcjonujesz – to ważne. Mierz sobie regularnie ciśnienie a szczególnie wtedy gdy się źle czujesz, zapisuj w książeczce. Jeśli robi Ci się zimno z niewiadomego powodu warto zrobić sobie saturację by wykluczyć niewydolność płuc a przede wszystkim nie denerwuj się i nie panikuj bo nerwica tak jak Rafał wspomniał może stymulować wszelakie objawy, poza tym lekarze będą Cię uważać za wariata a to nie pomaga jeśli Tobie na prawdę coś jest. To, że coś tam pobolewa to jeszcze nie znaczy, że umierasz a jeśli nie ustępuje to idź do lekarza, skoro lekarz gamoń (wyczuwam takich na kilometr) to idź do innego. Nigdy nie diagnozuj się sama i nie nakręcaj, pozdrawiam.
Uwierz mi, że terapia to dobra rzecz.
Masz pewne cechy pod nerwice lękową z tego co opisujesz i fajnie jak dasz sobie pomóc.
Zbyszku dziekuje ci ze rowniez dołączyłes do konwersacji. Wiesz troche mnie zle zrozumiales z jedna rzecza bo mi chodzilo czy udar mogl miec wplyw na to ze moje nerwy sie nasilily. A jaki miales udar jesli mozna wiedziec? Bo ja niedokrwienny . powiedz mi czy wplyw pogody ma teraz po udarze nq ciebie wplyw np na to jak sie czujesz gdy np jest deszczowo? Wiesz ja jestem mimo nerwow bardzo wrazliwa mnie wszystko martwi i zaraz zalamka. Jedni sie nie przejmuja bo wiedza ze musi byc dobrze a drugi sie zalamie.
Tak niedokrwienny (więcej w temacie https://rafal.se/2019/12/03/rok-po-udarze-mozgu-czy-cos-sie-zmienilo/) i jak wcześniej wspomniałem przez rok po udarze cuda się działy, a objawy neurologiczne mogą być przeróżne. Podczas przeziębienia mi się nasiliło i ja np. oprócz pisku w uszach miałem uczucie płynącego przeze mnie prądu i mrowienie całego ciała – masakra. Nie zauważyłem zależności od pogody ta raczej wpływa bardziej na Twój stan psychiczny, sam udar też potrafi odbić piętno na psychę i nie dziwię Ci się. Nie stresuj się, bo to nie pomaga, pij melisę a na noc weź jakiś środki nasenne. Nasz mózg regeneruje się głównie podczas snu i dla zdrowia także psychicznego ważne jest dobrze się wysypiać. Powrót do siebie może potrwać lata.
Też czasami jestem przewrażliwiony co dobrze wie moja żona, szczególnie jeśli coś się dzieje moim dzieciom wtedy często panikuję.
Cześć, miałam zabieg zamknięcia ASD2 wczoraj rano w Zabrzu. Opieka super. Zabiegu nie pamiętam. Mój kompan ma 21mm.
Byłoby ok, gdyby nie to, że miałam dzisiaj dwa razy aurę wzrokową migrenową z bólem sporym głowy. A tak się cieszyłam, że w ostatnich 6 latach może aura wystąpiła z piec razy. Bo wcześniej przed ciążą była po parę razy na miesiąc, dwa. Teraz się boję, że wrócą częste 🙁
Czy przypadkiem migren nie może wywoływać stres? Tak by to wyglądało, ponieważ sam zabieg jest dla nas stresujący i organizm przez to może być osłabiony.
Cześć,
Czy ktoś z Was orientuje się jak wygląda sprawa z lotami samolotami po zamknięciu PFO?
I jeszcze jedno pytanko: przez jaki czas najlepiej pozostać w domu po zabiegu?
Zawsze powinien o tym decydować lekarz w pierwszym okresie po zabiegu. Natomiast po zagojeniu się zapinki nie ma żadnych przeciwwskazań do lotów. Co do aktywności to warto uruchomić się w miarę szybko.. dla serca ruch to zdrowie 🙂 byleby się nie przeciążać.. wiem że siłownię i kardio na siłowni można rozpocząć po około 3 miesiącach.
Mam pytanie do osob ktore mialy udar niedokrwienny i zamknięcie pfo , czy moge zażywać theraflu ? Bo jestem przeziebiona a paracetamol jest lekki.
Theraflu to właśnie paracetamol 😉
Właśnie też jestem przeziębiony a od zabiegu mija nieco ponad tydzień. Na szczęście lekarze poinformowali mnie przed wyjściem, że ewentualne przeziębienie nie jest groźne. Biorę wszystko jak leci i do tego jakieś witaminy itp. Trochę mam stracha przy kichaniu by to „drganie” w klatce nie przysunęło mi zapinki xD
Pytanie ode mnie, jak długo Wam się rana na nodze goiła ? Mija tydzień i po siniaku nie ma śladu ale rana czerwona, słabo się goi ale nie ma co się dziwić skoro biorę ku temu stosowne leki. Ile to może potrwać i jak długo zmienialiście opatrunki ?
U mnie sama rana szybko się goiła, mimo tętniaka jaki powstał pod skórą. Zaczerwienienie może sugerować stan zapalny..
Tak źle to chyba nie jest raczej by bolało albo swędziało przy dotyku poza tym czerwoną to mam samą ranę a nie wokół niej. U mnie to bardziej wygląda jakby skóra, którą zszyli się trochę rozeszła i po zejściu strupka widać takie zaczerwienienie pod nim. Odkażam Octenisept i zmieniam na tym opatrunek by nie podrażnić spodniami, zastanawiam się tylko jak długo.
Dzień dobry. Chciałbym się dowiedzieć czy implant po zamknięciu otworu owalnego jest widoczny na prześwietleniach klatki piersiowej. Lub innych podobnych badaniach(mri)?
@Robert, oczywiście że jest widoczny. „Świeci” aż miło.. 😉 nawet na usg widać dość dokładnie.
Witam,
ogromne dzięki za Twój blog 🙂 W internecie bardzo mało jest informacji na temat PFO… We wtorek 18-tego lutego mam zamykany ubytek pfo… właściwie, gdyby nie Twój blog to chyba przedtem ze strachu zeszłabym na zawał 🙁 Nie ukrywam, że Wasze wpisy w większości przypadków uspokoiły mnie. Fakt, że denerwuje się, ale trzymam się tego, że jest to potrzebny zabieg (mam zmiany w rezonansie głowy w postaci mikroudarów), poza tym męczą mnie częste migrenowe bóle głowy. Jeszcze raz bardzo dziękuję za odczucia, którymi dzielicie się 🙂
Jest tu nas coraz więcej.. a Ty się nie martw.. wszystko będzie dobrze 🙂
Dziękuję za słowa otuchy 🙂
… torba spakowana i jutro jadę do szpitala. Trzymajcie kciuki 🙂
Hej
Ja jestem 7 dzień po zabiegu. Czuję się dobrze. Mam tylko pytanie… W pachwinie w miejscu wklucia mam dosyć duża gulke… Zgrubienie…. Twarde… To zejdzie? Robić coś z tym?….
Nic z tym nie rób. Samo zejdzie..
U mnie minęły 4 miesiące od zabiegu. Serce pracuje normalnie. Nie odczuwam już ani żadnego kłucia ani duszności ani arytmii, która towarzyszyła mi przez pierwszy miesiąc.
Na dzień dzisiejszy mam tylko problemy z bólem głowy. Nie jest to żaden silny ból ale jednak go odczuwam każdego dnia – najbardziej boli mnie głowa po wysiłku fizycznym albo jak się na coś impulsywnie zdenerwuje. No czas pokaże – może z upływem kolejnych tygodni będzie tylko lepiej 🙂 Jeśli nie to może się w końcu udam na jakieś badania do neurologa.
Michał, a wcześniej cierpiales na bóle głowy?
Jakie badania miałeś od zabiegu?
PFO miałem właśnie zamykane ze względu na uciążliwe migreny. Ale ten rodzaj bólu teraz jest po prostu inny. Od momentu zamknięcia ubytku czuję po prostu jakby wzrastało mi ciśnienie w głowie i z tego powodu pojawiał się ból. Nie jest on jednak na tyle silny aby uniemożliwiał funkcjonowanie – a przed zabiegiem tak było, że musiałem czasami brać wolne w pracy i jechać do domu bo dosłownie rozrywało mi głowę.
Czekam aż minie pół roku od zabiegu – wtedy wykonam kontrolne echo serca oraz badanie TCD u neurologa. Jeśli tam wszystko będzie w porządku to będę myślał o jakiejś tomografii czy rezonansie.
U mnie ogólnie to wygląda tak że zawsze miałem ciśnienie 110/70, 115/75, max to było ksiażkowe 120/80 (w normalnych sytuacjach życiowych).
Dlatego jak ciśnienie mi rośnie do 130/90 to ja taką zmianę od razu odczuwam 🙂 Wiem, że to nie jest nadciśnienie.
Ale u mnie taki wzrost ze 110/70 do 130/90 już się wiąże z pojawieniem się bólu głowy. Może jestem po prostu wrażliwy na zmianę ciśnienia i na pogodę 🙂
Michał, ale same migreny były powodem zabiegu? Bo wszędzie pisze i każdy niby lekarz mówi że same bóle głowy nie stanowią przyczyny zamykania PFO, że muszą być przecieki, zmiany w mózgu, w rezonansie… miałeś wcześniej rezonans i jakieś zmiany czy badania inne?
Kontrolne echo serca pierwsze masz robić po pół roku dopiero? Ja nie dostałam żadnych zaleceń a niby wszędzie pisze że po 1 miesiącu, drugie po 3 miesiącach, po 6 i po 12 miesiącach…?
Ja też miałam straszne bóle głowy, od laaaat ale też rezonans wykazywał mikroudary dlatego zabieg…
Badanie TCD ktoś Ci zalecał???
Jeśli chodzi o tomografię to u mnie nigdy NIC nie wykazywała… a rezonans zawsze…
Też miałam całe życie niskie ciśnienie… po zabiegu miało wzrosnąć a teraz mierze i mam 90/60, max 100/60… 🙁
Ale tętno ponad 80….
Miałem tylko mocne byle głowy.
U mnie otwór był duży i z dużym przeciekiem, dodatkowo tętniak na przegrodzie międzyprzednionkowej.
W TCD wyszła bardzo duża ilość tych bąbelków.
Dlatego miałem zabieg.
Echo kontrolne robili mi po zabiegu plus miesiąc później. Teraz podobno dopiero po pół roku mam robić.
Nikt mi nie kazał po 3 miesiącach tylko po miesiącu i pół roku, ewentualnie po roku.
Ja nie zauważam zmiany ciśnienia czy pulsu. Mi lekarz mówił, że pfo nie wpływa na ciśnienie czy puls ale sprzyja różnym arytmiom w przyszłości. U mnie zamykali to bardziej profilaktycznie.
Jestem niecały miesiąc po zabiegu i do tej pory było nawet ok Ale od paru dni boli mnie głowa i nasilily się szumy w uszach 🙁 czy możecie coś poradzić? Edyta
Ciśnienie i puls masz OK? Pijesz dużo, nie jesteś odwodniona?
Skoro mija miesiąc to powinnaś zrobić echo serca i lekarza, który potwierdzi czy wszystko OK z twoim sercem.
Być może to na tle nerwowym? Nie przejmujesz się czymś za mocno?
Pytanie czy przed zabiegiem wasz laryngolog wymagał dodatkowych badań w postaci wymazów z gardła i nosa? Pozostało 1,5 tygodnia do zamknięcia PFO.
U mnie nic nie wymagali..
Kurcze oby się nie okazało, że jest jakaś infekcja i zabieg będzie musiał być przełożony…
Może jestem głupi…. Ale co ma wspólnego laryngolog z zamykaniem PFO?
Ja na zabieg czekałem miesiąc. W tym czasie choroba atakowała mnie z każdej strony. Łykałem paracetamol, witamine C, ibum zatoki, gardło psikałem hascoseptem a 3 dni przed zabiegiem dostałem jeszcze zapalenia ucha, gorączki i jakiejś wysypki na plecach. Udało mi się w miare opanować sytuację ale do szpitala pojechałem zniechęcony, że pewnie wyślą mnie do domu a tam nikt szczegółowo mnie jakoś nie badał.
Zmierzyli ciśnienie, puls, zapytali czy mam jakieś alergie, pobrali krew do badań i tyle. Dzień później już było po.
My dostaliśmy wykaz lekarzy i każdy z nich musi wydać opinię, że nie ma przeciwwskazań do zabiegu. Tłumaczyli to w ten sposób, ze nawet małe ognisko zakażenia może być przyczyną do problemów. Na wypisie ze szpitala z kardiologii są wymienieni lekarze i dokładnie jest napisane co musi być na piśmie.
Czy miał ktoś z Was robiony zabieg zamknięcia PFO w Białymstoku? Szukam wszelkich informacji na ten temat. Żona jest zakwalifikowana do zamknięcia po udarze, ale na dzień dzisiejszy nikt w szpitalu nie jest w stanie powiedzieć kiedy może on być zrobiony.
Postanowiliśmy poszukać informacji o możliwości wykonania zabiegu w Warszawie. Wiecie może jak na dzień dzisiejszy wyglądają terminy na zamknięcie PFO w Aninie lub w WIM na Szaserów. Ewentualnie do jakiego lekarza się udać, który by się tym zajął?
U Nas mąż będzie miał zabieg i przyjeżdżają lekarze z Gdańska (mieszkamy w Bydgoszczy).
Udar miał 23.12.2019 a zabieg umówiony na 28.02.2020
Z tego co kojarzę to lekarz nazywa się Chojnacki
Zabieg będzie robiony w Białymstoku?
W Bydgoszczy. Słyszałam dużo dobrych opinii o Gdańsku i Warszawie.
Michał, no niby pije chociaż muszę się zmuszać, badanie mam dopiero w ķwietniu w sumie nie wiem dlaczego A u lekarza już byłam:( zrobił tylko EKG i niby ok….A czuje się kiepsko. Nie denerwuje się niczym bo nawet jeszcze jestem na zwolnieniu A głowa jak bolała to boli :(.
No właśnie jak to jest z tymi badaniami po zabiegu….
Czy faktycznie muszą być systematyczne echa serca po 1,3,6 i 12 miesiącach? Wszystkim z Was to zalecali?
Ja dzisiaj byłam u kardiologa (innego niż robił mi zabieg) i zdziwiony był że tyle razy echo ma być robione… No ale dał mi skierowanie na pierwsze czyli faktycznie będzie 1 miesiąc po zabiegu….
Na pytanie czy acard mam brać rok czy już zawsze odpowiedział że mam zapytać lekarza robiacego zabieg…. Kazał uważać na wysiłek fizyczny poki co….
Jakie jeszcze macie zalecenia badań i ogólne po pierwszej wizycie i po zabiegu?
Edyta… Jak się czujesz? Jakie leki bierzesz?
Ania czuje się średnio…..boli mnie głowa i ogólnie jestem słaba.Leki to Acard i Plavix
Edytka, ja mam te same leki…
Głowa cmi mnie ale nie boli mocno…
Słaba też jestem ale ciśnienie mam 90/68…
Więc co się dziwić….
A Ty jakie masz ciśnienie?
Mi często pomaga wypicie 2-3 szklanek wody lub wody z sokiem pomarańczowym… Nawaniam organizm i po 20 minutach mi trochę lepiej a czasem jeśli to nie jest mocny ból to i głowa puszcza…
Ania moje ciśnienie wariuje, właśnie przed chwilą mierzylam i jest 122/94 więc średnie…najbardziej to mnie martwią szumy w uszach 🙁
Edytka, kurcze…
a powiedz mi spacerujesz codziennie? Wskazane są spacery takie nawet szybsze, jeden conajmniej 40 minut… ale nawet dwa razy dziennie….
Witam, właśnie jestem po zabiegu , podobnie jak pani Edytka mam szumy w uszach, ciśnienie szaleje a w szczególności tętno w okolicy 100. Leki standardowe plus na zwolnienie pracy serca, bo szaleje. Przebieg zabiegu był dokładnie taki jak opisuje Rafał. Zespół kardiologów w Poznaniu rewelacyjny ! 😀
Witam. Ja również już 7 dni po zabiegu. Chcę dołączyć się do Jeanett, bardzo profesjonalny zespół w Poznaniu. Pozdrawiam i dużo zdrówka wszystkim życzę. Będzie Git. Dzięki za ten blog, super pomysł i dużo otuchy.
Witam 😄 Michale jak się czujesz? Pomału wdrażam więcej ruchu, ale serce szybko koryguje moje zapędy 😁 pozdrawiam
Ogólnie jest OK, zdążają się prawdopodobnie tak myślę pojedyncze arytmie czasami co powoduje chwilową trudno to nazwać ” dezorientację” coś tym stylu. Zakładam że to minie. Poza tym dość mocno obniżyli mi lekami cholesterol oraz ciśnienie teraz teoretycznie jest w idealnej normie czyli też coś nowego dla organizmu. Jestem dobrej myśli. Minie i będziemy ” szaleć” 🙂
Jeśli chodzi o badania po zabiegu toja miałam 1 m-c po echo serca i koleje pół roku po zabiegu do szpitala na kontrolę. Jestem prawie 3 m-ce po zabiegu. Ogólnie jest ok ale zdarzają się arytmie
Justyna… Do szpitala na kontrolę? Masz iść normalnie na oddział?….
Tak akurat w tym szpitalu jest tak że na oddział mam rano się zgłosić i będą robić wszystkie badania a na następny dzień mnie wypiszą tak lekarz powiedział i dał mi już skierowane do szpitala
Ania, masz rację….zaczęłam dużo chodzić po świeżym powietrzu i jest lepiej , Dziękuję za wszystkie rady. Dużo zdrówka 😉
Edytka, to super….
Właśnie spacery czytałam że dużo dają i szybciej się do siebie dochodzi….
Dużo zdrowia i dla Ciebie 🙂
Ja mam mieć zamknięcie na Saszerów w Warszawie 9 marca. To już jest moje 3 podejście. W listopadzie dostałam telefon że limity się wyczerpały, zapisana zostałam na 6 stycznia ale dostałam zakażenia pecherza, byłam na antybiotyku więc termin się zmienił na marcowy- teraz również jestem przeziębiona, ale mam nadzieję, że do niedzieli się wykuruje. Jestem po 2 udarach niedokrwiennych pierwszy 2015, 2019 . Robiono mi kilka echo przez klatkowe ale nic nie wykryli, dopiero przezprzełykowe wykazało PFO. Leczę się na nadciśnienie i arytmię. Mam bardzo częste bóle głowy ale staram się nie normalnie żyć. Pozdrawiam wszystkich.
Hej Monika, trzymam kciuki żeby się tym razem udało! A powiedz czemu po pierwszym udarze nie podjęli decyzji o weryfikacji czy masz PFO? Kierowali po na jakieś dodatkowe badania dotyczące krwi, dlaczego w ogóle powstał skrzep?
Tak, po pierwszym listopadowym udarze w 2015 roku zostałam skierowana do Instytutu Hematologii w Warszawie na badania w kierunku zaburzeń krzepnięcia krwi, trombofili itp, badania miałam w kwietniu w sierpniu wyniki które wykluczyły wszystko. Miałam chyba z kilkanaście razy robione MR i echo serca przez klatkowe. Dopiero w ubiegłym roku dobry radiolog pracujący w szpitalu zobaczył że jest wiotka przegroda i skierował mnie na echo przezprzełykowe. Troszkę czasu minęło. U mnie w MRI wychodziły liczne zmiany niedokrwienne, czyli już wcześniej coś musiało się dziać.
Cześć.
Zacznę od tego,że w styczniu zdiagnozowano u mnie nerwicę i to w sumie dzięki niej porobiłam kilka badań. Miałam Echo serca ale przez klatke które wyszło jak to lekarz stwierdził idealnie że serce jak dzwoń.
Oczywiście morfologia, lipidogram, kreatyna, kortyzol, poziom cukru nadczczo itp wszystko dobrze.
Z ciśnieniem też nie mam problemów.
Ale zrobiłam rezonans magnetyczny który wykrył nieliczne drobne zmiany hiperintensywne o sr 3-4 mm o charakterze niedokrwiennym.
Byłam na konsultacji u neurologa który stwierdził że w przeszłości przeszłam mini mikro udarki (raczej bezobjawowo albo w nocy) i kazała zrobić mi Echo serca przezprzełykowe w celu sprawdzenia otworu owalnego.
I tu mam pytania:
– czy podczas echa serca przez klatkę można było już coś zauważyć czy raczej nie?
-jest tu ktoś z Poznania i może polecić gdzie najlepiej zrobić Echo serca przezprzełykowe?
-jak przygotować się do takiego badania?
Z góry dziękuję za informację 😉
Można i nie można.. ponieważ przez klatkowe nie jest super dokładne, tej wady można nie dostrzec. Najczęściej na takim badaniu otwór nie wychodzi.
Jak się przygotować? Przede wszystkim uzbroić się w dużą dawkę spokoju i być na czczo.
U mnie kardiolog na usg przezklatkowym zauważył pfo i skierował na badanie przezprzelykowe, żeby potwierdzić. Ponoć jeśli nie ma się za dużo tłuszczyku to lekarz jest w stanie zauważyć na przezklatkowym usg. Pozdrawiam
Ja już po zabiegu szpital na Saszerów w Warszawie. Przyjęta zostałam na oddział w niedzielę po południu. Zrobiono mi badania krwi, moczu, EKG, wywiad lekarski. Następnego dnia o 6 rano pobudka, umycie się specjalnym mydłem szpitalnym, przebranie się w koszulkę szpitalną, w międzyczasie panie przygotowują łóżko. Następnie antybiotyk w kroplówce i jedziemy na salę zabiegową, tam podają kroplówkę z lekami , u mnie również relanium . Pamiętam nie wiele, echo przezprzełykowe wytrzymałam, chociaż niejednokrotnie miałam odruch wymiotny- to akurat pamiętam 😁 Caly zabieg u mnie trwał wraz z przygotowaniem 2,5 godziny. Wróciłam odrazu na salę, bez monitorowania. Nie miałam żadnego ucisku na pachwinę, Szwy i zwykły plaster. Lekarze dwukrotnie sprawdzali czy mi nie przecieka plaster. I tak leżę od 9.00 rano w poniedziałek do 9 rano we wtorek, dopiero zdjęli mi szwy. Podobno wypis dostanę dzisiaj. Także nic strasznego na chwilę obecną. Zobaczymy jak wstanę co się będzie działo z sercem. Pozdrawiam wszystkich i życzę zdrowia.
Monika…wsztstko będzie dobrze tylko musisz się uzbroić w cierpliwość. Ja jestem niecały prawie dwa miesiące po zabiegu i dopiero teraz mogę powiedzieć że jest w miarę ok.Oczywiscie to jest pewnie indywidualna sprawa Ale będzie tylko lepiej.Zdrowka 😉
Witam, w związku z sytuacją koronowirusową mam pytanie: czy po zabiegu jesteśmy szczególnie zagrożeni zarażeniem? Jestem 3 tygodnie po zabiegu. Pozdrawiam i życzę zdrowia 🙂
Osoby po zabiegu powinny ograniczyć kontakt z ludźmi. Dzieje się tak dlatego ponieważ nasze organizmy są po zabiegu osłabione, a to właśnie osłabienie powoduje większe spustoszenie siane przez wirusy.. Nie tylko koronawirus ale także wirus grypy.
Witam, a jak ja jestem już 6 miesięcy po zabiegu. Nie biorę już tabletek to też jestem w grupie ryzyka jeżeli chodzi o koronawirusa? I jeszcze jedno pytanie, czy mogę biegać już normalnie jak wcześniej czy muszę jeszcze nie nadwyrężać się za bardzo? Pozdrawiam
Witam serdecznie. Miałam mieć zabieg w czwartek 12 marca. W środę zostałam przyjęta do szpitala, a po 40 minutach odeslana do domu… Zabieg przełożony na niewiadomo kiedy. Szpital, w którym miałam mieć zabieg został przekształcony na zakaźny, więc myślę, że to był powód przełożenia. Z jednej strony spokojniejsza, że nie jestem po operacji w obecnej sytuacji, a z drugiej strach, co będzie jeśli znowu zdarzy się udar. Mam ogniska naczyniopochodne w mózgu, torbiel szyszynki i podpajeczynowkowa. Serce istotnie przecieka, niedomykalne zastawki: mirtalna, trójdzielna i aortalna. Na szczęście niedomyklane +/++ więc chyba nie jest źle. Zanim opanują wirusa minie trochę czasu, a ja pelna obaw i strachu…
Moniko, przede wszystkim odciąż układ krwionośny. Zrezygnuj z cukrów i tłuszczy. Dieta gotowana, lekkostrawna nie spowoduje tworzenia nowych skrzeplin, a co za tym idzie powinna zapobiec przed kolejnym udarem.
Mi zasugerowała neurolog, że jeżeli mnie nie przyjmą do szpitala, to przepisze mi Clexan i będę robiła sobie zastrzyki aż do czasu wykonania zabiegu. Stwierdziła że lepiej mnie zabezpieczyć, ale to było w moim przypadku. Teraz po zabiegu jestem jak wszyscy na Plavixie i Acardzie. Nie wiem czy u mnie w szpitalu odwołują zabiegi bo jak wychodziłam ze szpitala 10 marca to normalnie przyjmowali. Pozdrawiam wszystkich trzymajcie się i dbacie o siebie.
Witam ponownie! Doczekałam się; idę w środę do szpitala, w czwartek zabieg. Boję się jak cholera, sama nie wiem czego… Dobrze, że można tu poczytać o Waszych historiach, można trochę się uspokoić. Jestem typem strasznego chudzielca (42kg) i zastanawiam się jak oni wkłują się do żyły…Piszecie, że wypuszczają zazwyczaj na drugi dzień, a może lepiej posiedzieć trochę dłużej w związku z niepewnością dot. epidemii? Chodzi mi o to, że w razie krwawiącej rany, człowiek się zdąży wykrwawić, zanim przejdzie procedury przyjęcia na SOR… A może przesadzam… Ile trzeba leżeć plackiem po zabiegu? Kiedy można zacząć spacerować?
Pozdrawiam!
Do tętnicy wczodzi się przez pachwinę udową. Zakładają w niej cewnik i przez niego dostają się sprzętem do serca. Nie ma znaczenia ile ważysz, bo i tak sobie poradzą. Wypisują z już zasklepiona raną. Grunt to z dwa tygodnie dać sobie luz i nie przeciążać się..
Ja bym chciała o tych „krwawiących ranach”. Miałam dwa nakłucia robione, w obu pachwinach. Po dobie od zabiegu w miejscu nakłuć było coś, co przypominało ślad po ugryzieniu komara. I nic się nie paprało ani bezpośrednio po zabiegu, ani później. Nie znam statystyk z tego gojenia, ale na pewno nie tylko na mnie boi się, jak na psie. Mam np. cukrzycę, która zasadniczo nie pomaga w gojeniu ran 🙂
Tak tylko chciałam to napisać tym, którzy dopiero czekają na zabieg i bardzo martwią się o te rany. Wiadomo, troszczyć się trzeba, ale nie musi być źle. Zdrowia!
Marta, ale mnie uspokoiłaś! Muszę się wziąć w garść! Za tydzień będę już po i mam nadzieję, że wszystko pójdzie ok.
Rafale, widzisz, zamiast szukać pozytywów, czepiam się szczegółów, które nie powinny mnie interesować…Dzięki za Twoje zaangażowanie i cierpliwe odpisywanie. Napiszę jak będę po, czy taki diabeł straszny 😉
Wszystko będzie dobrze.. zobaczysz 🙂
Ja miałam przyjęcie w piątek ( Zabrze, asd 2 ), zabieg rano w poniedziałek 3.02. Wyjść miałam w środę, ale byłam dzień dłużej na obserwacji, bo dobę po zabiegu miałam w ciągu 24h trzy razy aurę migrenowa wzrokowa z bólem głowy. Leżeć miałam nie wstając dobę. Mają tak wygodne łóżka, materace, że o dziwo z moimi wadami kręgosłupa bez problemu ten czas z nogą przeleżałam, przespałam. Opieka super tam. Wiadomo siku lepiej robi się na pionowo niż do basenu na leżąco wśród innych ludzi 🙂
Dziękuję za komentarze. Niestety mi zapisano Acard 75 i tyle… Neurolog zaproponowała natomiast dodatkowo Preductal aby dotlenić narządy. Jeszcze go nie brałam,ale może warto. Stosował ktoś z Was? Z docierajacych informacji wnioskuję, iż zabiegu długo nie będzie. Trzeba będzie dbać o siebie (może jakaś lekka gimnastyka domowa?) i wyrzucić strach z głowy. Dobrze, że macie to już za sobą. Pozdrawiam wszystkich i dbajcie o siebie i swoich bliskich!
Jeszcze jedno pytanie: mam zle samopoczucie po Acardzie, tj. straszne nudności i ogólnie zle się czuję. Miał tak ktoś? Czy odstawić?
Nie miałam takich skutków ubocznych . Nie odstawiaj samodzielnie Acardu, uzgodnij lepiej telefonicznie z lekrzem co robić. Ja zamiast Acardu brałam Plavix, później Clexan. Potem po badaniach w klinice Hematologii jak badania wykluczyły trombofilie i zespół fosfolipidów u i inne problemy z krzepliwością krwi to przeszłam na Polocard 150 mg. Jak się tylko coś działo miałam np. drętwienie rąk, policzka to włączali mi Plavix. Także lepiej nie odstawiać samemu, bo szkody mogą być większe niż skutki uboczne. Trzymaj się cieplutko.
Podpowiedźcie proszę gdzie mogę zgłosić się na zamknięcie pfo. Najbliżej mam doTrójmiasta. Szpital w którym miałam mieć zamykane pfo (zaplanowane na kwiecień) obecnie został przekształcone w szpital zakaźny.
Pozdrawiam
Gdańska Zaspa, na ul. Jana Pawła II
Zabieg miałam w styczniu i do tej pory nie miałam badania kontrolnego….co powinnam zrobić?
Skontaktować się z placówką która wykonywała zabieg. Aczkolwiek w obecnej sytuacji takie badania mogą być odłożone w czasie.
Miałam zabieg prawie dwa miesiące temu i tez jestem bez badania kontrolnego. Odwołali z powodu obecnej sytuacji. Mam bóle w klatce i serca. Nie wiem czy tak powinno być. Trzeba czekać aż pandemia minie..
U mnie minęło 7 miesięcy od zabiegu 🙂 Plavix już odstawiony. Teraz przez pół roku mam brać tylko Polocard.
Co do aktywności… Chodze na spacery, biegam, jeżdże na rowerze, ćwiczę na siłowni (teraz w domu).
Echo kontrolne wykonane po pół roku – wszystko na swoim miejscu i szczelnie przylega – tak powiedziała pani doktor.
Bóle głowy po wysiłku fizycznym już przeszły, ale to jeszcze jednak nie to. Zawsze po wysiłku fizycznym robię się taki senny, że aż mi się oczy zamykają. Wcześniej tak nie miałem. Być może wynika to z większego obciążenia płuc, nie wiem.
Pamiętajcie, że przez pół roku po zabiegu nie jest zalecane chorowanie… Trzeba stosować profilaktyke zapalenia wsierdzia. Uważajcie szczególnie teraz bo zwykła choroba czy zapalenie płuc może się skończyć zapaleniem mięśnia sercowego.
U mnie akurat ten okres ochronny wypadł w zimie, udało mi się nie rozchorować ale nie ukrywam uważałem na siebie szczególnie i dużo suplementów leciało. W zasadzie to była moja pierwsza zima bez chorowania, hehe 🙂
Głowy do góry i myślcie wszyscy pozytywnie – początki może są i ciężkie, pojawiają się różne arytmie, serca czasami pracuje jak szalone, pojawiają się też bóle głowy, ale to wszystko jest normalne i trzeba to po prostu przeczekać….
Witam. Kiedy zaczął Pan ćwiczyć biegać? Dopiero jak minęło pół roku? Czy już wcześniej?
Ola lekarze zalecają minimum po 3 miesiącach, by zapinka się nie przesunęła.
Witam, w piatek miałam telefon od kardiologa, że mój zabieg PFO, który został odwołany w marcu, odbędzie się w piatek 22.05.20 r. Wasze wpisy dodają otuchy i mam nadzieję, że będę miała również bezproblemowy zabieg. Jestem po mikroudarze, który mialam w połowie stycznia. Mam podobno bardzo duży przeciek – ponad 50 pęcherzyków.
Moi drodzy. Miałem zabieg 3 miesiące temu. Wszystko jest OK. Mam tylko do Was jedno pytanko. Co jakiś czas pojawiają mi się na rękach, w okolicach tułowia siniaki – krwiaki. Lekarz twierdzi że może tak się być w związku z przyjmowaniem acardu oraz plawixu. Czy też tak ktoś z Was ma w mniejszym bądź większym stopniu?
To niestety norma przy tym leku.. acard już jest słabszy ale plavix jest silnym lekiem przeciwkrzepliwym.
Czyli też miałeś siniaczki?
Na potęgę.. każde stuknięcie to był siniak lub krwiak.. drobne naczynka pękają a krew się szybko nie tamuje i taki efekt. Ogólnie zaleca się posiadać przy sobie informacje o przyjmowaniu tego leku. Na wypadek, wypadku żeby się nie wykrwawić..
Nie żebym się cieszył, ale uspokoiłeś mnie. Dzięki. Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka. Fajny Blog. Trzymaj się. 🙂
Hej, również 3 mce po zabiegu. Poza siniakami Michale jak się czujesz? U mnie siniaki pojawiają się szybko, wystarczy lekkie uderzenie i już jest. Ostatnio mam problem ze skaczącym ciśnieniem, mierzę jest 138/98/75 a po chwili 110/70/80… i odczuwam ból w klatce piersiowej, czy to normalne???? A jak z pracą? Powoli wszyscy wracają do biur , do tej pory praca zdalna i szczerze – pomimo różnych opinii na temat Covida-19 – chyba za wcześnie na powrót …. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Hej. W pierwszym miesiącu zdążały się delikatne uszczypnięcia coś w tym stylu, pozatym reszta ok, no te siniaki na przemian w różnych miejscach. Praca tak pomału ruszam trochę w biurze trochę kontakt z klientem na zewnątrz. Staram się nie szaleć w sensie nie przemęczać fizycznie co mogłoby spowodować bardziej wytężoną pracę serducha. A i jeszcze w pierwszych tygodniach po zauważyłem delikatny spadek kondycji nawet przy wejściu po schodach na 4 piętro, ale z czasem się poprawiło. Myślę że jest ok. Trzymaj się, będzie dobrze 👍 damy radę. Pozdrawiam 🙂
Hej, Michale a miałeś robione kontrolne echo? Moja wizyta kontrolna była telefoniczna, Twoja pewnie również.
Echo miałem po miesiącu oraz teraz po 4 miesiącach. Wszystko ok zapinka na miejscu przecieków brak. Super. Pozdrawiam i Zdrówka wszystkim życzę.
Powiem Wam, że mam tak fajna pracę, że powrót do biura będę miał po wypuszczeniu na rynek szczepionki na covid. Także jeszcze trochę zejdzie..
Co do ciśnienia, czasem potrzebne są leki regulujące, ale o tym decyduje lekarz.
Witam
W przyszłym tygodniu będę miała zmylane PFO. W tym samym szpitalu i przez tego samego lekarza, który zamykał PFO u ciebie Rafale.
Mam nadzieję, że wszystko się uda i będę mogła funkcjonować normalnie po zabiegu
pozdrawiam Daga
To świetny lekarz. Trzymam kciuki za powodzenie i szybki powrót do zdrowia Daga 🙂
Witam miałam zabieg 15.02.2020. Siniaki I krwiaki są u mnie na porządku dziennym. Wystarczy że lekko się uderze albo dziecko scinie mnie za rękę i od razu są bardzo duże. Lekarz powiedział że to normalne po plavix
Cześć, jakie macie wskazania co do okresu przyjmowania leków przeciwzakrzepowych w przypadku, gdy zamknięcie PFO było związane z przebytym udarem? Dla kardiologów sprawa jest jasna: pół roku po zabiegu – ale co z względami neurologicznymi? Jedni lekarze twierdzą, że acard trzeba brać do końca życia, inni – że jeśli PFO było jedyną przyczyną udaru (gdyby jeszcze to się dało określić ze stuprocentową pewnością…), to po