Zabieg zamknięcia PFO i powikłania po nim.

PFO czyli przetrwały otwór owalny, nie jest wadą serca a pozostałością po byciu płodem. Otwór ten dostarcza do rosnącego płodu krwi z krwiobiegu matki. Po urodzeniu zazwyczaj w pierwszym roku, otwór owalny zarasta. Nawet jeśli nie zarośnie, ciśnienie krwi sprawia że płatki otworu przylegają do siebie szczelnie, powodując prawidłową pracę serca. Tak się dzieje zazwyczaj.

Zazwyczaj, gdyż u mnie doszło do przecieku pomiędzy przedsionkami, na skutek zbiegu kilku okoliczności takich jak np grudniowe zapalenie mięśnia sercowego. Choć prawdopodobnie od kilkunastu lat w tym otworze dochodziło do przecieków krwi między przedsionkami, to jednak dopiero po przejściu udaru niedokrwiennego lekarze podjęli decyzję by szybko zamknąć ten otwór w moim sercu. Przeciek był na tyle solidny, że stanowił spore ryzyko przejścia kolejnej skrzepliny do drugiego przedsionka, a tym samym dostania się jej bezpośrednio do mózgu oraz spowodowania kolejnego udaru.

Jak zamyka się PFO u dorosłych?

Na szczęście od kilku lat zamykanie PFO nie wiąże się z długo godzinną operacją i otwieraniem klatki piersiowej. Dzięki kilku firmom produkującym okludery, można je wprowadzić do serca za pomocą tętnicy udowej. 

Sama spinka oraz urządzenie wprowadzające wygląda tak:

Source occultech.com

Taka forma jest lżejszą formą implantacji, ponieważ nie trzeba pacjenta wprowadzać w narkozę, podłączać do respiratora oraz rozcinać mostka i samego serca. Sam zabieg trwa około godziny czasu przy czym lwią cześć tego czasu stanowi nie sama implantacja, co sprawdzanie poprawności położenia spinki, możliwych przecieków oraz oczywiście przygotowanie do zabiegu.

Przygotowania do zabiegu

Do samego zabiegu nie trzeba się jakoś specjalnie przygotowywać. Na oddział przyjęcie następuje dzień przed zabiegiem. Udajecie się do punktu przyjęć planowych, a po załatwieniu formalności (zgoda na pobyt, rodo, upoważnieni do uzyskiwania informacji o stanie zdrowia), udajecie się bezpośrednio na oddział.

Tam procedura zaczyna się od wywiadu pielęgniarskiego, wzrost,waga, uczulenia na leki, leki przyjmowane, przebyte choroby i ostatnie pobyty w szpitalu. Jednym słowem standard. A, mierzą Wam jeszcze ciśnienie oraz tętno. 

Chwilę później zakładane jest wkłucie dożylne, czyli tzw wenflon oraz pobierana jest krew na podstawowe parametry (stany zapalne, białe i czerwone krwinki), dodatkowe parametry takie jak wskaźniki krzepnięcia oraz bardzo ważna grupa krwi. Wieczorem przygotują Was do zabiegu czyli sprawdzą poprawność wkłucia oraz je przepłuczą solą fizjologiczną i wydepilują pachwiny po obu stronach (oczywiście jeśli jest taka potrzeba). Później pozostaje Wam już tylko oczekiwanie na dzień następny, połknięcie tabletki przeciw krzepnięciu krwi, a od północy nie wolno już jeść ani pić aż do samego zabiegu.

Z rana By wypełniać żyły płynami, tj. podłączą kroplówkę z solą fizjologiczną. Dzięki niej lekarzom będzie łatwiej manewrować w tętnicy dzięki rozrzedzonej krwi. 

Na sam zabieg należy się przebrać w jednorazową szpitalną piżamkę, następnie transportują Cię na kozetce bezpośrednio na sam blok operacyjny, gdzie dość szybko pozbywacie się tej szałowej piżamki i kładziecie się na stole zabiegowym. Tam podłączają pod Wasze wkłucie kroplówkę, zakładają rękaw do pomiaru ciśnienia oraz pulsometr zakładany na palec. Dostajecie znieczulenie i lekarz wprowadza wkłucie do naczynia obwodowego. Następnie pielęgniarka umieszcza w waszych ustach specjalny plastik przez który wprowadzane jest endoskop umożliwiający podgląd na jednym z monitorów echa TEE (tzw przezprzełykowe). Dodatkowy obraz zapewnia rentgen który pracuje przez cały zabieg i daje obraz wszystkich metalowych części wprowadzanych do serca.

Przy całym zabiegu asystuje anestezjolog, zatem jeśli macie kłopot z wytrzymaniem godziny z endoskopem w przełyku, dostaniecie coś dobrego do żyły, by sobie z tym poradzić. Wystarczy jedynie poinformować anestezjologa przed zabiegiem. 

Całość trwa około godziny i nie jesteście do tego zabiegu usypiani. Ot trzeba leżeć spokojnie i cierpliwie czekać na koniec.

Po zabiegu..

Transport na oddział i kilkanaście godzin na intensywnym nadzorze, celem monitorowania pracy serca oraz ciśnienia. Grunt to leżeć bez ruchu, by nie poruszyć nogą i wytrzymać kilka godzin z workiem obciążeniowym na opatrunku. Dodatkowo pompa wtłacza do żyły heparynę celem zapobiegania powstawania zakrzepom. 

Dzień po zabiegu jeśli nie ma żadnych powikłań dostaniecie wypis do domu.

Możliwe powikłania i objawy

Jednym z najczęstszych powikłań jest krwiak powstający w wyniku złego lub słabego ucisku (zwłaszcza jak zaczniecie ruszać nogą). Po zdjęciu opatrunku uciskowego, może się także okazać iż rana dalej krwawi. Taki bonus heparyny, która nie pozwala wy-krzepić się krwi.

Drugim z powikłań jest tętniak rzekomy. Powstaje on w wyniku zwiększonego ciśnienia w tętnicy spowodowanego wkłuciem wprowadzającym okludera i/lub osłabieniem ściany tętnicy.

Po implantacji występować może także masa objawów, które z czasem przemijają. Zaliczyć do nich można:

  • duszność
  • osłabienie
  • kołatania serca
  • zmiany rytmu bicia serca, czasem bardzo szybkie
  • migotania przedsionków

Dzieje się tak za sprawą implantu który jest dla naszego serca całkowitą nowością. Poprzez zamknięcie przegrody przedsionkowej zmienia się także natlenienie krwi. Wcześniej większe ilości tlenu były przekazywane do płuc, a mniejsze ilości do narządów wewnętrznych, mięśni oraz mózgu. Po implantacji transport tlenu w krwi jest naturalny, stąd możliwe osłabienia i duszności. 

Średnio potrzeba kilku tygodni do 6 miesięcy by powrócić do pełni sił. Lekarze mówią że okres minimalny w którym należy się mocno oszczędzać to 3 miesiące. 

Mój zabieg

Przeszedł raczej standardowo, z tym że pamiętam z zabiegu jedynie początek i koniec. Anestezjolog postarał się i wyłączył mi świadomość. 

Po zabiegu leżąc na intensywnym nadzorze, serce raz po raz przyśpieszało i zwalniało. W ciągu sekundy potrafiło skoczyć do 120-140 uderzeń na minutę, by po kilku sekundach zwolnić do standardowego poziomu.

Dwoma minusami po zabiegu były rozległy krwiak, który nadal się goi oraz tętniak, z którym po dwóch dniach od wypisu musiałem wrócić w celu uciśnięcia go dalej i sprawienia by się wykrzepił. 

Dziś mija dziewiąty dzień po zabiegu implantacji. Serce bije prawidłowo, a badanie echa potwierdziły brak przecieków oraz utrzymywanie się spinki na prawidłowym miejscu. Kontrolne badania echa będą miały miejsce za:

  • 1 miesiąc
  • 3 miesiące
  • 6 miesięcy
  • 12 miesięcy

Przez 6 miesięcy muszę także brać tabletki przeciw płytkowe które zapobiegną tworzeniu się skrzepów w krwi. Po upływie 6 miesięcy spinkę porośnie w pełni nabłonek i stanie się ona w pełni neutralna dla organizmu.

Na koniec

Mój implant został wyprodukowany w Szwecji i opracowany przez szwedzką firmę, w związku z czym Szwecja dosłownie na zawsze pozostanie bliska memu sercu 😉 

906 przemyśleń nt. „Zabieg zamknięcia PFO i powikłania po nim.”

  1. Drogi Rafale, jak się teraz czujesz? Chciałam spytać kiedy u Ciebie serce uspokoiło się po zabiegu i zaczęło bić równo? Miałam dziś przeprowadzany taki sam zabieg i martwią mnie te zaburzenia rytmu. Czy u Ciebie jest już wszystko w porządku?

    1. Cześć Kasiu 🙂 po niecałych 3 miesiącach od zabiegu nie odczuwam praktycznie żadnych oznak posiadania w przegrodzie przedsionkowej okludera. U mnie dość szybko arytmia minęła i nie specjalnie należy się nią przejmować, gdyż serce musi przyzwyczaić się do zapinki. Okluder dotyka miejsca, którego nic wcześniej przez wiele lat nie dotykało, także nie ma się co dziwić. W związku z przejściem wcześniej zapalenia mięśnia sercowego, aktualnie jestem na rehabilitacji kardiologicznej, żeby serce trochę rozkręcić i wzmocnić przede wszystkim. Biegam nawet na bieżni, co wcześniej nie było możliwe.

      A u Ciebie jak wykryli PFO? I jakiej wielkości miałaś zapinkę jeśli to nie tajemnica?

      1. A czy na wizycie kontrolnej po 3 miesiącach było echo przez przełykowe czy przez klatkowe? Na wizyte musze sie wybrac sam a w szpitalu i poradni nie sa w stanie mi powiedziec.

        1. U mnie wszystkie kontrolne były przezklatkowe, jednak z tutajszych komentarzy widać, że często wykonuje się to lepsze czyli przezprzełykowe.

      2. Poproszę wsparcie!!! Boje się zastrzyku w pachwiny, i tej okropnej rury w gardle, i staram się spokojnie ale zabieg za 3 dni…

        1. Dzień dobry Magda).
          Ja też się bałem echa serca przełykowego,uśpili mnie i włożyli mi zapinkę 25/18 mm ,czuje się dobrze po tym zabiegu, wcześniej miałem udar mózgu, przez ten otwór ,niedokwienny.
          Jak się teraz czujesz po tym zabiegu?.ciekawy jestem,u mnie życie zaczyna się odnowa))
          Pozdrawiam serdecznie.
          Michał.

          1. Jestem po tym samym zabiegu już 2 lata i cały czas jakbym miała mało powietrza i serce nieraz lata jak oszalałe i robi się gorąco, ale to może przez to że ma tętniaka międzyprzedsionkowego i jeszcze jest jeden przeciek, bo tylko jeden przeciek uszczelniono.

      3. Czesc, wczoraj mialam zamykaje pfo… Przespane🙈 wieczor byl spoko ale dzisiaj czuje kolotanie serca dosc czesto i tetno potrafi miec raz 130 za chwile 80, czy to narmalne? Druga sprawa , czy przysluguje rehabilitacja kardiolgiczna? Bo moj lekarz powiedzial,ze nie 🙁 a przydalaby sie🙈

          1. Wejherowo mimo, iż tego typu zabiegi wykonuje od niedawna, jest bardzo chwalone przez medyków. Trzymamy mocno kciuki.

          2. Witajcie, jestem już w szpitalu w Wejherowie i zaraz idę na zabieg .Odezwę się już po … Ale mam stres 😱

          3. Na sale operacyjną pszłam o 14 , a wyjechałam o 15 … Sam zabieg bez powikłań i bezbolesnie.Tylko ten endoskop cały czas w buzi , to największy koszmar .Ale do przeżycia jak widać ☝️😉
            Mam leżeć 6 godz bez ruszania nogą.
            Potem mogę już wstać do toalety np.
            Narazie czuje się dobrze , zobaczymy jak będzie dalej .
            Pozdrawiam serdecznie .
            Kasia

          4. Mialam we Wroclawiu. Tetno przez 5 dni swirowalo, ale powoli sie statkuje… 🙂 Rana na nodze tez sie goi tylko zobaczyłam wlasnie,ze chyba wezel chlomny obok troche widoczny ale troche , a tak nie boli ani nic, czy sie przejmowac?

  2. Moja zapinka ma 2 cm,a jaka jest u Ciebie? Też miałam udar, a że mam 30 lat i badania w szpitalu nie wykazały innej przyczyny, stwierdzono że winne jest pfo. Dziś już czuję się lepiej,rytm serca na szczęście powrócił do normy,tylko sporadycznie odczuwam nierówności. Mam jeszcze pytanie, czy przez całe pół roku masz brać te same leki przeciwzakrzepowe? A po pół roku będziesz coś jeszcze brać czy zupełnie nic? Mi powiedziano,że 3 miesiące polokard i jeszcze jeden silniejszy lek przeciwzakrzepowy,a kolejne 3 tylko polokard,a z tego co czytałam raczej zalecają wszystkim przez 6 miesięcy brać ten mocniejszy lek też. No ale lekarze pewnie wiedzą co robią. A czy musiałeś mieć jakieś zaświadczenie od stomatologa? Obawiałam się zabiegu, dlatego sporo czytałam o nim (chociaż nie wiem czy słusznie,obawy mi nie przeszły😉 ) i widziałam że niektórzy musieli mieć zaświadczenie,że nie ma w jamie ustnej ognisk zapalnych,znalazłam nawet informacje,że ktoś musiał usunąć wcześniej wszystkie leczone kanałowego zęby,ja nie miałam nic o zębach wspominane, zastanawiam się jak było u Ciebie. Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrowia.

    1. Moja ma 3cm. Przez pół roku bierze się leki przeciwzakrzepowe (clopidogrelum), oraz polocard/acard, a po pół roku do końca życia pozostaje polocard. Dziewczyna która miała zabieg tego samego dnia i mniejszą zapinkę także z takimi samymi zaleceniami lekarstw została wypisana. Implant zarasta do pół roku, dlatego tyle czasu trzeba brać te mocniejsze leki przeciwzakrzepowe.
      U mnie o zębach nikt nic nie wspominał, ale widać było że PFO chcą zamknąć jak najszybciej się da. Z zębami jest ten problem, że podczas półrocznej kuracji po zabiegu nie można podejść do leczenia stomatologicznego. Tak samo lekarz zalecił posiadanie przy sobie informacji o branych lekach przeciwzakrzepowych jako informacje, gdyby doszło do wypadku z moim udziałem. Przy krwotoku krew się nie zatamuje i trzeba wtedy szybko podlać leki zakrzepowe.
      Długo jesteś po zabiegu?

      1. Ze stomatologiem to chodzi o to, że konieczne jest stosowanie antybiotyku w przypadku zabiegu stomatologicznego, żeby chronić przed zapaleniem osierdzia.

  3. Zabieg miałam wczoraj, dziś dowiedziałam się że moja zapinka to Figulla Flex II a nie Amplatzer, ma 2,5 cm. Ja mam właśnie jakoś krócej to leczenie i ponoć po pół roku nie muszę już nic brać,z kolei na neurologii zalecili acard do końca życia i jeszcze najlepiej statyny (choć cholesterol w normie) i bądź tu mądry. Czy Tobie też zalecono statyny po udarze? I czy też 1 miesiąc miałeś się oszczędzać,czy dłużej? Dziwnie się czuję wiedząc że mam coś w sercu, ale mam nadzieję, że dzięki tym zapinkom moje i Twoje problemy udarowe już nigdy nie powrócą. Dziękuję za dobre słowo,zawsze to inaczej, jak można porozmawiać z kimś, kto przeszedł to samo . 🙂

    1. Z tego co się dowiedziałem po udarze, trzeba brać acard do końca życia, zwłaszcza jeśli powód powstania skrzepu nie został ustalony.
      I mam dokładnie tę samą zapinkę 😉

      1. Czesc.ja mam mieć zabieg 21.11.
        Też jestem po udarze do tego mam trombofillu wykryta w maju.Jestem na lekach przeciwzakrzepowych Xalerto.
        Boje się strasznie.
        U mnie tętno to średnio 140🤔

        1. Zapewniam że nie masz się czego obawiać.. a jak będziesz ciężko znosić endoskop w przełyku anestezjolog się Tobą zaopiekuje i sprawi że niewiele będziesz z tego zabiegu pamiętać, bez jednoczesnego usypiania. Cały zabieg trwa trochę ponad godzinę więc szybko zleci.

          Z tak wysokim tętnem warto później udać się do kardiologa po leki zwalniające akcję serca. Szkoda życia na nie branie takich leków.

    2. Witaj Kasia ja miałam udar niedokrwienny móżdżku w podobnym wieku i też miałam zabieg pfo jak się z tym wszystkim czujesz. Czy można się z tobą skontaktować na mesendzerze i porozmawiać o tym wszystkim.

      1. Cześć ja nie jestem z postu wyżej, ale też mam na imię Kasia. Udar miałam ciut rok temu, w wieku 31 lat, a zabieg zamykania PFO 6 miesięcy temu. Jak masz ochotę pogadać to zapraszam

  4. Dzięki 😊 biorę blokery ale mam wrażenie że za słabe
    Dziękuję raz jeszcze.odezwe się po zabiegu,jak przeżyje😉

  5. Rafale,
    dziękuję, że opublikowaleś ten post. Dodaje on otuchy osobom, które maja mieć zamknięcie PFO tak jak Ty miałeś, bo wyjaśniasz jak to wygląda. Ja również jestem po udarze i zabieg mam już wkrótce. Napisz proszę czy w trakcie zabiegu czuje się moment zakładania okludera w przegrodzie ? Czy odczuwa się ból lub inne wrażenia ?

    1. Marcin, dziękuję za dobre slowo.
      Nie powinieneś czuć nic, gdyż jednym z pierwszych leków jakie dostaniesz na początku, są leki przeciwbólowe. Sam czułem jedynie wprowadzenie cewnika do żyły, przez co lekarz zlecił podanie mi kolejnej dawki leków przeciwbólowych. Poza tym nie czułem nic.
      Pamiętaj że to jest bądź co bądź operacja i anestezjolog jest na miejscu. To że trzeba być przytomnym, nie oznacza że masz coś odczuwać. Pamiętaj że jeśli cokolwiek wpływa na komfort pracy lekarza, np odczuwasz ból, niepokój etc, „wyłącza” przyczynę lekami. Wszystko po to by mieć spokojne warunki do przeprowadzenia operacji w sposób prawidłowy. Wszak pracują bezpośrednio w przedsionkach serca.
      Kardiolog który był prowadzącym operacje, powiedział mi to jeszcze w procesie kwalifikacji do niej.

      1. Witam.Super że znalazł się pan Rafał i dodaje otuchy. Ja miałam zakładaną zapinkę 3 dni temu. Naprawdę nie boli, więcej strachu niż bólu. Lekarz najpierw ostrzyknął mi pachwinę i zaczął masować. Ja myślałam że dalej masuje a on już dotarł przez pachwinę do serca i poszedł komunikat o włożeniu endoskopu. To było zdecydowanie gorsze niż wkłucie pachwinowe, ale dałam radę. Dla mnie najgorsze było leżenie bez ruchu całą dobę z obciążnikiem na miejscu wkłucia. Trochę przysnęłam i podczas snu się przekręciłam na bok podginając nogę. Pielęgniarka zobaczyła, zaraz mnie obudzili, wyprostowali i podparli nogę wałkiem i sprawdzali, badali co godzinę bo to podobnież bardzo niebezpieczne, grozi jakimś zakrzepom. Ale wszystko dobrze się skończyło, tylko maleńki siniak w miejscu wkłucia. Dalsze leczenie przede mną mam nadzieję że będzie ok. Trzymam kciuki za siebie i za wszystkich przed i po zabiegu . ✊✊✊✊

  6. Dzień dobry,
    Jestem po tym samym zabiegu co ty, (2 razy urar mózgu), mam kilka pytań.
    Czego bardzo się obawiam to że zapinka jakoś wypadnie czy źle się zrosnie.
    Mam małe dziecko i niestety czesem podejmuje wysiłek fizyczny w postaci noszenia 16 kg.
    Czy myślisz że to może wpłynąć na zagojenie się zapinki.
    Pozdrawiam Anna

    1. Nie jestem lekarzem, bym mógł udzielić odpowiedzi czy coś się stanie czy też nie. Generalnie lekarze zalecają oszczędzanie się przez co najmniej 3miesiace od założenia zapinki. Wiele także zależy od jej rozmiaru. Im większa tym bardziej należy się oszczędzać.

  7. Cześć.
    Ja również jestem po tym zabiegu, już pół roku, i mam takie pytanie, czy wy też w dalszym ciągu odczuwacie silne bóle głowy jak przed zabiegiem? I czy macie bóle w klatce piersiowej?

    1. Nie odczuwam żadnych bóli w klatce. Głowa czasem dokucza ale nie ma się co dziwić.. udar to nie zapalenie gardła..

    2. Czy dalej odczuwasz silne bóle głowy? Ja mam zawroty głowy podczas gdy ponawiają się palpitacje i nieregularne bicie serca. Zazwyczaj na wieczór jest najgorzej. Biorę beta blocker ale nie zawsze pomaga całkowicie zniwelować te okropne uczucie palpitacji

      1. Ja już jestem 2,5 roku po zabiegu….rok czasu po zabiegu w ogóle mnie głowa nie bolą a potem już bóle głowy wróciły niestety

  8. Witam. Mam pytanie do osób, które przed zabiegiem zamknięcia pgo brały policard. Czy przed zabiegiem trzeba go odstawić?

    1. Nie trzeba z ponieważ podczas zabiegu dostaniesz heparynę, która również jest lekiem przeciwplytkowym i powoduje brak krzepnięcia krwi..

  9. Cześć udar miałam w listopadzie w lutym mam mieć zamykane pfo, od listopada jestem na l4, proszę napiszcie mi na ile po zabiegu mieliście kolejne zwolnienie od pracy

  10. Czesc Ja mialem zamkniecie Pfo w styczniu 2019 7.01 poszedlem do szpitala 8.01 zabieg 9.01 do domu L4 do 25.01 i powrot do pracy 19.02 badanie czyli znow lykanie endoskopu 🙂 generalnie czuje sie dobrze zaraz po zabiegu kazali lezec gilka godzin wiec tak zrobilem rana w pachwinie w miare szybko sie goila opatrunek sciaglem juz na trzeci dzien od zabiegu. Sam zabieg ,na poczatku znieczulenie miejscowe w pachwinie ja akurat mialem dwa uklucia potem lykanie endoskopu wiecej nie pamieta bo mnie uspali i dobrze wolalem im nie przeszkadzac 🙂 Zalecenia lykanie Polocard i Plavix przez pol roku zakaz dzwigania do badania mam sobie tez odpuscic bierznie ,rowery itd. mozna spacerowac . Z perspektywy czasu , ci co maja miec niech sie negatywnie nie nastawiaja nie czytaja po forach bo ja przeczytalem jeden wpis i stwierdzilem ze nie ma sie co dobijac , ludzie rozne rzeczy wypisuja przez ktore sie stresujemy . Good Luck :):)

  11. Rafal – jestem tydzień po zabiegu. Wszystko jest Ok. Rana po wkłuciu w pachwinie jest już prawie zagojona ale powyżej jej zrobiła się jakaś kulka, która boli przy nacisku. Tak jakby żyła się powiększyła w tym miejscu. Czy to jest właśnie tętniak, o którym piszesz ze go miałeś?
    Skonsultuje się z lekarzem ale trafiłam tu wiec podpytuje czy jest się czym przejmować?

    1. Hej Dorota, u mnie tętniak właśnie objawiał się taką jakby bolesną kulką. Jeśli u Ciebie to tętniak, to trzeba go wykrzepić koniecznie, gdyż tętniaki mają to do siebie że lubią pękać i wtedy się można wykrwawić. Lekarz jest najlepszym miejscem, by potwierdzić lub zaprzeczyć co to za twór w Twoim przypadku.

        1. Uciskiem przez kilkanaście, kilkadziesiąt minut, zazwyczaj pod znieczuleniem i kilka do kilkunastu godzin leżenia w szpitalu z obciążeniem tego miejsca.

          1. Jutro idę do szpitala. Mam nadzieje ze mi to pięknie zrobią i wszystko już będzie dobrze. Bo robione było serce a boli pachwina 😉

          2. Jestem po dwukrotnym odwiedzeniu izby przyjęć. To co boli w pachwinie to węzeł chłonny. Odczynowy. Prawdopodobnie został jakoś „dotknięty” w trakcie wkłuwania się w żyłę. Mam obserwować. Ze niby nic się nie dzieje. Tylko ze dziś zaczęła bolec mnie cała noga i znów byłam na izbie. Usg nie pokazało nic niepokojącego w żyłach, żadnej zakrzepicy ale mam się pokazać lekarzowi za 2 dni.
            Martwi mnie to. Leżałam z opatrunkiem tyle ile mi kazali. Nie wiem co tam się wydarzyło. Ja się denerwuje bo mnie boli a lekarze nie potrafią powiedzieć co jest przyczyną. Ale trudno – wole wyjsc na panikare nic mieć poważne komplikacje.

          3. Niestety tak bywa, gdyż każdy z nas jest odrobinę inaczej zbudowany. Grunt że nie tętniak..

    1. Ciężko powiedzieć jakie warunki miała zapinka przy jej założeniu, tzn czy łatwo dało się ją zainstalować. Zatem na takie pytanie powinien odpowiedzieć wyłącznie lekarz, znający przebieg zabiegu.

  12. Dzięki wielkie! Na badaniu dostalam Relanium i po tym badaniu zapomniałam się zapytać😉
    A powiedz mi jeszcze po zabiegu się nie ruszasz tzn nogą tzn że kobiety są cewnikowanie tak?

    1. Zgadza się, nie ruszasz ani noga ani stopa po stronie w którą było wkłucie. To akurat bardzo istotne by się szybko goiła rana. Najlepiej do czasu aż nie pozwolą się ruszać.
      Na temat cewnika moczowego nic nie nie wiadomo.

    2. Jeśli mogę coś od siebie – miałam zabieg trochę ponad tydzień temu. Nie cewnikują Cię, nie martw się. Po prostu używasz basenu i sugeruje żebyś się nie krępowała bo to o Twoje życie i zdrowie chodzi. Współlokatorzy zrozumieją wszystko. Życzę zdrowia i powodzenia.

  13. Witam. W końcu znalazłam konkretne informacje na ten temat. U mnie wpierw zdiagnozowali PFO teraz ASD II. Jestem po 5konsultacji i 3 echo przezprzełykowym. Czeka mnie kolejne badanie. Chyba najbardziej jestem przerażona kolejnym badaniem. Proszę o informację w jakim szpitalu i u kogo mieli Państwo wykonane zabiegi? I jak przebiegał udar, czy są to jakieś konkretne objawy?

      1. Mój zabieg zamkniecia pfo wykonał w gdańskim uck prof Sabiniewicz. 21 marca miałam dość rozległy udar niedokrwienny prawej półkuli który niestety zostawił swoj ślad a 7 maja zabieg zamkniecia PFO. Przez około 4 tyg po zabiegu zmagałm się z silnym migotaniem i arytmią ale już się wszystko uspokoiło. Biorę acard 150 na poł roku i atoris od neurologa. Życzę zdrowia wszystkim a Ciebie Rafał pozdrawiam i dzięki za wpis – przed zabiegiem cxytałam go chyba po 3 razy dziennie:) celem uspokojenia

        1. Kasiu, a w UCK na jakim oddziale kardiologii robią zbieg zamknięcia . Mój syn miał na Zaspie w zeszłym tygodniu – ale były komplikacje i niestety nie udało się. Zastanawiam się czy nie zmienić placówki. Na stronie UCK są 4 oddziały. Nie wiesz którzy lekarze wykonują zabiegi i na jakim oddziale?

  14. Rafal – mija trzeci tydzień po zabiegu i do tej pory wszystko było Ok z sercem. Dzisiejsza noc cała nie przespana. Całą noc waliło mi serce jakby nie miało siły przepompować krwi. Strasznie się bałam. Zasnęłam koło 5 po kroplach uspakajających ale na godzinę. Kołatanie wróciło. Czy miałeś takie objawy. Wczoraj wyszłam z domu pierwszy raz po zabiegu na dłużej (urodziny u rodziny) i podejrzewam ze to było za dużo dla mnie.
    Czy miałeś albo ktoś z Was kto to czyta miał takie objawy. Kołatanie jest wtedy kiedy leze.
    Dzięki z góry za odpowiedz

    1. Nie miałem takich przygód, jednak warto pamiętać o ruchu i rehabilitacji kardiologicznej. Czyli co najmniej 5 razy w tygodniu szybki spacer, czy inny ruch który zajmie co najmniej 30 minut.

    2. Dzień dobry, czy te objawy u Pani ustąpiły? Czy lekarz je jakoś skomentował? Mam podobną sytuację, tyle że jestem dwa tygodnie po zabiegu. Czuję takie dziwne kołatanie, jakby serce dosłownie podchodziło mi do gardła; wcześniej nic takiego się nie działo, dlatego zastanawiam się, czy iść na izbę przyjęć.

  15. Fajnie że znalazłam ten wpis trochę mnie uspokoiliscie. Martwi mnie tylko ten zakaz dźwignią-mam dwójkę małych dzieci które po moim ponad dwumiesiecznym pobycie w szpitalu nie odstepuja mnie na krok, i te badania przez przełykowe, bo po tym co miałam długo dochodziła do siebie ale to może brak wprawy lekarza bo trwało blisko godzinę i przez ponad miesiąc szyja bolała. Angelika ja miałam dwa udary, pierwszy tylko się domyślam że podczas porodu bo przez kilka tygodni miałam ptoblem z ręką. Przy drugim to całkowity niedowład lewej kończyny górnej, a że od lat mam problem z kręgosłupem więc na początku zwalano winę na niego. Zaczęło się od porannych wymiotów i problemów z zacisnieciem dłoni, po paru godzinach ręka wisiała bez czucia, opadlo mi całe ramię o kilka cm. Wiem że niektórzy nie wiedzą że mieli udar bo brak jakichkolwiek objawów dopiero na MRI widać, jak to moja neurolog określiła blizny na mózgu. Od kwietnia biorę acard 150 i ostro się rehabilituje, ręką stopniowo odzyskuje władzę. Dziś zadzwonili z Instytutu że we wtorek mam zgłosić się do szpitala i odrazu będzie badanie przez przełyk a w środę zabieg. Niestety zbliża mi się okres i to mnie dyskwalifikuje więc może zadzwonią za tydzień jeśli profesor będzie operował. Z rozmowy zrozumiałam że będę pod narkozą. Jest tu może ktoś kto miał zabieg w Aninie i wie jak to tam wygląda?

    1. Lidia masz rację mi wyszło tylko na MR ale przeraziłas mnie trochę tym opisem bo w dalszym ciągu się zastanawiam czy się tego podjąć. Okazało się że moja przegroda to sito kilka dziur jedna obok drugiej. Powiedziano mi że istnieje duże ryzyko bo największą jest dwa mm od aorty. Podejmie się tego tylko jeden lekarz. Powiedziano mi, że jeśli przez pachwinę się nie uda będą mnie usypiać i robić to operacyjnie. Kwestia udaru mnie przeraża jak i kwestia operacji. Nie wiem co robić…

  16. Halo Rafale pisałeś o szybkim ruchu po zabiegu, do tej pory 5 razy w tyg chodzę na siłownię cardio, zastanawiam się czy będę mogła nadal chodzić..

    1. Przy standardowym pro do 3 miesięcy po zabiegu zaleca się oszczędzać.. potem można powoli wracać do normalności 🙂 w razie czego lekarz na pewno podpowie co i jak w Twoim przypadku.

  17. Rafale, mój mąż jest zakwalifikowany do zabiegu zamknięcia PFO w Anie. Ze względu na długą kolejkę – termin – nawet w przybliżeniu – nie jest znany. A czas nagli. Wiemy, że w Gdańsku takie zabiegi – także dorosłym, wykonuje kardiolog dziecięcy- Rafał Sabiniewicz w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym. Na zabieg czeka się tylko około miesiąca. Czy to ten sam lekarz który operował Ciebie? A jeśli nie, to czy o nim słyszałeś?
    Do Lidki: Jeśli mogę zapytać, jak długo czekałaś na zabieg w Aninie? Podobno tam tylko jeden profesor zamyka PFO i kolejka posuwa się powoli. Czy możesz napisać jak nazywa się ten lekarz? Nie znamy jego nazwiska, bo mąż nie był w Aninie. Do zabiegu został zakwalifikowany zaocznie, na podstawie dokumentacji, przesłanej przez szpital w Olsztynie, gdzie wykryto mu PFO.

    1. Mnie operowano w Copernicusie na gdańskiej Zaspie. Operację wykonywał dr. Trenkner. O tym o którym piszesz nie słyszałem, ale wiem że parę lat temu zamknięcie pfo wykonywano tylko w UCK.

  18. dziękuję za szybką odpowiedź 🙂 nam bliżej do Gdańska niż do Anina, dlatego zastanawiamy się, czy nie wybrać jednak Gdańska. No i ten krótki czas oczekiwania. Przy okazji dziękuję za tego bloga. Mąż, jak to mężczyzna. Do zabiegu podchodzi zadaniowo, nie wnika w szczegóły, nawet za bardzo się nie stresuje. W przeciwieństwie do mnie 😦 To w jaki sposób opisałeś swoją historię sprawiło, że z większym spokojem patrzę w przyszłość. Wielkie dzięki 🙂

  19. Interesujące wiadomosci😁fajnie że ktoś poświęcił swój czas aby podzielić się przeżyciami związanymi z zamknięciem pfo.W listopadzie miałam udar i termin zakniecia pfo na luty niestety okazało się że mogę być uczulona na nikiel, muszę zrobić testy i co będzie jeśli jestem uczulona?….

    1. Monika jak to się u Ciebie skończyło,bo mam podobny problem? Dobrali Ci jakiś specjalny okluder?

  20. Witam.A ja lubie kawe(sypaną) i czy można pić kawe chociaż raz dziennie po takim zabiegu?

  21. Cześć Rafale!
    Mam na imię Monika i czeka mnie ten zabieg 19.03.2019 nie wiem od czego zacząć bo mam dużo pytań po pierwsze miałam robione tylko badanie zatorowści mózgowej i wyszło na 3 plusy i badanie przezprzełykowe gdzie wyszło obecność masywnego przecieku z prawego do lewego przedsionka w trakcie próby Valsalvy .Zanim zacznę zadawać pytania dodam że nie jest u mnie to wszystko proste ponieważ mam w przysadce mózgowej mikrogruczolaka i muszę co pół roku robić rezonans magnetyczny, mam trombofilię i geny które powodują nadkrzepliwość krwi MTHFR- 677T, 1298A-C, PAI-1_4G wszystkie heterozygotyczne i do tego mój Tata jest po dwóch udarach. Moje pytania to:
    -czy powinnam mieć jeszcze jakieś inne badania?
    -kto powinien mnie prowadzić po zabiegu , czy ten lekarz który operuje?
    -z jakiego materiału jest wykonany okluder?
    -czy będę mogła wykonywać rezonans magnetyczny, tomograf, prześwietlenie?
    -czy powinnam mieć wykonane echo serca i badania wysiłkowe?
    -czy po zabiegu są jakieś ograniczenia i czy będę potrzebować opieki drugiej osoby?
    -czy powinnam się odżywiać w inny sposób?
    -mój zabieg ma być w oświęcimiu i trochę mnie to przeraża bo nic na ten temat tego szpitala nie wiem a do Bielskiej kliniki nie mogę się dostać odbijam się od drzwi do drzwi nawet prywatnie nikt nie chce mnie przyjąć.Bardzo prosze o jakąś odpowiedż mam nadzieję że nie przesadziłam co do pytań.Pozdrawiam Monika

    1. Pytań faktycznie dość dużo i niestety na większość będzie mógł odpowiedzieć wyłącznie lekarz.
      Co do diety, na pewno warto zadbać by dieta była uboga w cukry oraz tłuszcze nasycone.
      Mój okluder pozwala na wykonywanie TK, MRI etc, ale czy będziesz mieć taki sam tego nie mogę powiedzieć.
      Zazwyczaj dobierają właściwe zapinki, tak by były obojętne dla pola elektromagnetycznego.
      Po samym zabiegu asysta nie jest wymagana. Trzeba się jednak oszczędzać i nie dźwigać.

      Aha i nie ma znaczenia kto Cię prowadzi po zabiegu. Grunt by pilnować kontroli położenia zapinki,
      ale tutaj także szpital będzie wyznaczał terminy badań.

  22. Dziękuje bardzo mnie uspokoiłeś co do tego MRI i dziękuje za tego bloga który bardzo dokładnie opisuje jak to wszystko wygląda.Pozdrawiam Monika

  23. Mąż już po zabiegu 🙂 Tydzień temu szczęśliwie wykonał go profesor Marcin Demkow w Klinice Kardiologii w Aninie. Wszystko trwało ponad 2 godziny. Zaskoczeniem było to, że teraz mąż może robić wszystko bez ograniczeń, ponieważ – jak powiedzieli lekarze – jest zupełnie zdrowy. Nie musi unikać wysiłku fizycznego, może pracować, uprawiać sport. Czekają go trzy okresowe kontrole (echo przezprzełykowe) i przyjmowanie leków, zgodnie z zaleceniami. Klinikę mąż opuścił po dwóch dniach od zabiegu, ale zazwyczaj wypisują na drugi dzień. Ogólnie czuje się b.dobrze i jest bardzo szczęśliwy, ponieważ dzięki zamknięciu PFO, ryzyko udaru jest znacznie mniejsze. Jeżeli nie ma przeciwwskazań do zabiegu i zostaniecie zakwalifikowani, to nie zastanawiajcie się, czy mu się poddać. Powróci życie bez fizycznych ograniczeń, ale przede wszystkim poczucie bezpieczeństwa i wewnętrzny spokój.

    1. Renato, ja też czekam na zamknięcie PFO, również w Aninie. Ale nie podano mi nawet przybliżonej daty zabiegu. Bardzo się stresuje. Jak długo czekał Twój mąż i na jak długo przez zabiegiem dowiedział się o tym, że zostanie operowany?

    2. Rafał, opisales to tak, jak faktycznie wygląda. Krok, po kroku:) Tyle, że u mnie nie zadbali o to żebym nie stresowala się rurka;)Ale byli świetni, więc już zapomniałam. Jeśli możesz, to napisz tylko, czy dzień po też czules ucisk w klatce piersiowej i czy było Ci niedobrze? Zastanawiam się, czy te dolegliwości są normalne. Czuje, jakby ktoś uciskal mi klatkę piersiową. Trochę się martwię.

      1. Gosiu, takie odczucia są normalne przez pewien czas.. każdy organizm odczuwa inaczej.. mi akurat wariował rytm serca..

  24. Cześć Rafale! Jestem już 6 dzień po zabiegu czuję się różnie raz wydaje mi się że jest dobrze aby wyjść na spacer a za chwilę serce wali jak dzwon i kłuje czy to normalne? przejście po domu,prysznic i jestem zmęczona czy tak też czułeś? u mnie wkłucie dobrze się goi mam nadzieję że nie będzie żadnych niespodzianek bo dwa dni bolała mnie pachwina.Moja zapinka to Cera Pfo 2518 2,5 cm dużo czytałam na ten temat przed zabiegiem ale o takiej nic nie znalazłam ale ponoć mogę wykonywać MRI .Wiem że większość jak nie wszyscy tutaj na twoim blogu są po udarze ja nie po prostu szczęście że to wykryli.Cieszę się że jest ktoś taki jak Ty Rafale bo niestety pomimo że pytałam to i tak za wiele informacji nie uzyskałam od lekarza który mnie prowadził więc dlatego piszę do Ciebie:czy miałeś po zabiegu badanie przezprzełykowe? bo echo czytałam że co miesiąc a u mnie jest miesiąc i za pół roku trochę mi to za długo i tak pójdę zrobić co miesiąc.Lekarz wypisujący w szpitalu dał mi L4 na dwa tygodnie i powiedział że to wystarczy bo to prosty zabieg i można iść do pracy nie jestem lekarzem ale czy to nie za krótko? mam pracę fizyczną i trochę się boję?czy lekarz pierwszego kontaktu może wypisać takie L4i na jak długo? Jakich użyć argumentów jak lekarz nie będzie chciał wystawić L4?Cieszę się jestem już po i życzę Wszystkim dużo odwagi,wiary i dużo zdrowia.Pozdrawiam Monika

    1. Super wieści jeśli chodzi o zabieg. Co do reszty mogę się odwołać wyłącznie do swojego przykładu. Powinno być badanie przezprzełykowe. U mnie z różnych względów zamieniono je na zwykłe, które odbywało się po 7 dniach, miesiącu, 3 miesiącach i 6 miesiącach od zabiegu. Do pracy biurowej wróciłem po 1,5 miesiąca a mimo to po 2 tygodniach pracy zasłabłem, bo serce w moim przypadku było jeszcze zbyt osłabione. Generalnie choć ta operacja jest prosta, to jednak czas jaki organizm potrzebuje na przyzwyczajenie się do prawidłowego natlenienia krwi może być sprawą indywidualną. 2,5cm zapinka nie jest najmniejszą co może świadczyć iż od wielu lat Twój organizm jakoś sobie kompensował przecieki w przedsionku i mieszanie się krwi natlenionej z nie natlenioną. Teraz kiedy masz już wszystko prawidłowo, organizm musi się na nowo oswoić i przestawić swoje funkcjonowanie.
      W pierwszych tygodniach objawy zmęczenia czy zmiany rytmu serca są naturalne.. zapinka podrażnia serce i ono zaczyna na to reagować. Tym niemniej wszystko powinno się uspokoić.

    2. Witam ,wiem że trochę czasu od Pani wpisu minęło ale czy przeszlo Pani to klucie w sercu,bo ja jestem 8 dzień po zabiegu ,również szybko się mecze i wtedy serce zaczyna mnie kluc nie wiem czy to przejdzie z biegiem czasu?pozdrawiam karolina

  25. Dziękuje za tak szybkie odpisanie i podtrzymanie na duchu czyli góry muszą jeszcze trochę poczekać. Fajnie jest móc porozmawiać z kimś kto wie co przeżywasz.Życzę zdrówka i pozdrawiam mocno Monika

  26. Dzięki za tego posta. Właśnie przygotowuję się do zamknięcia. Przeczytałam już wszystkie dostępne w sieci doktoraty na ten temat, ale była mi patrzebna jeszcze pozycja pacjenta. Dobra robota!

    1. Marta, lepiej nie czytać tego co w sieci. Zrobią i będzie ok 🙂 tym niemniej dzięki 🙂

      1. E no ja weszłam na wyższy level czytania sieci 🙂 Zamiast strachy na lachy na forach przeczytałam doktorat na temat rodzajów zapinek. opublikowany przed Uniwersytet Jagieloński 🙂 Lekko sztywne, ale przynajmniej jest szansa, że zgodne z prawda. Zgadzam si ę z tym, że unikanie przypadkowych wpisów przypadkowych ludzi to dobry pomysł.

          1. Czy ja wiem… Lubię wiedzieć. Najlepiej wszystko. Taka moja wada. Ale przyznaję, nie jest to wiedza niezbędna pacjentowi.

  27. Cześć Rafale – dzięki za wpis. Uważam, że bardzo rzeczowy i perspektywa pacjenta bezcenna! 🙂 Zdrówka życzę Tobie i pozostałym tu zaglądającym. Nie ma się czego bać!
    Mam 37 lat, jestem po udarze niedokrwiennym móżdżku (przez sen), zbudziłam się z bólem głowy i zawrotami, nie mogłam usiąść, świat wirował. Oczopląs. Trafiłam na Banacha w Warszawie, podejrzewano zapalenie błędnika, a jednak po badaniach wyszła prawda. Jestem w pełni sprawna ufff…Nie miałam typowych objawów udaru – stąd podejrzenie na inne schorzenia. Po wielu badaniach okazało się, że mam niezamknięty PFO (mam nadzieję, że to pozwoli uniknąć dalszych przygód, choć diagnostyka dot. krwi będzie jeszcze trwała). Po wyjściu ze szpitala (oddział neurologiczny/udarowy) na drugi dzień byłam już umówiona na badanie potwierdzające i przygotowujące do zamknięcia PFO (Lindleya), i tak 11 dni po udarze miałam badania, a tydzień później zabieg. Jestem 4 dzień po zabiegu. I tak…no nie usypiają, ale skutecznie znieczulają miejscowo + rozweselają 😉 Dzień przed zabiegiem trafiłam na oddział po południu, a już rano do południa było po wszystkim. Poszłam na blok, tam zielona kiecka, rozmowy z personelem, anestezjologiem i hop na „łóżko” w ręce operatora i innych wielu osób. Od wyjścia do powrotu na salę minęła godzina, z czego jak przyszłam to jakieś 10-15 min czekania, przygotowania rozmów, i podobnie po zabiegu również chwila oczekiwania na łóżko powrotne itp. Po pierwsze – ekipa lekarzy przy zabiegu SUPER, polecam zamykanie PFO na Lindleya w Warszawie!, zabieg bezbolesny, po zabiegu leżałam 4 godz. z mocnym zaciskiem na prawym udzie, bo wchodzili przez żyłę w pachwinie. Przygotujcie pachwiny (depilacja samej pachwiny) – ja wiedziałam, ale pytano mnie o moje miejsca intymne kilkukrotnie przed zabiegiem 😉 Lepiej wiedzieć wcześniej, niż się stresować pierdołami. Zwłaszcza info do Panów, bo my i tak raczej się depilujemy to tu to tam 😉
    Po za tym, żadnych przygotowań – jedynie trzeba być na czczo i nie pić z rana. Oczywiście są robione badania (krew, ciśnienie, EKG, USG). Zacisk na udzie jak Was uwiera to zgłaszajcie (mogą lekko poprawić, by nie wrzynał się w udo. Na drugi i kolejne dni gwarantowane sińce. Pachwina bolała, ale to przez zacisk a nie sam zabieg chyba, bo siniaki wyszły na linii zacisku. Natomiast – zacisk jest bardzo ważny, by nie doszło do krwotoku! Od zabiegu miałam drobne „czucie” serca (ale to bardziej z wrażenia chyba), ale wiadomo, że serce może reagować na „hamburgera” w sercu jak nazywali po implementacji lekarze mojego Amplatza) Nie szarżujcie, nawet jak dobrze się czujecie: mogą być zawroty głowy czy „ptak” w klatce piersiowej”. W dniu po zabiegu miałam USG na łóżku i na drugi dzień przed wypisem już w pracowni. I teraz kontrolne jednodniowe pobyty: 1-3-6-12 mies. po zabiegu. Jestem dobrej myśli! Jak macie zalecenie, nie zastanawiajcie się! Zamknijcie drogę paskudnym zakrzeplinom, które chciałyby przez Wasze serce powędrować zamiast do płuc – do mózgu i spowodować udar! A z małym skrzepem Wasze płuca sobie radzą na co dzień 😉
    I tak dołączyłam do grona robocopów z okluderem w sercu.

    1. Witaj Robocob. Ja też jestem po udarze mozdzku. Bezobjawowy. Wszystkie czynniki ryzyka wyeliminowane. Teraz zostało tylko Pfo sprawdzić. Jakie badania krwi Tobie robili? Ja dostanę na głowę. Juz poczytałam o takich chorobach, że spać po nocach nie umiem

  28. Pytanie do osób z zamkniętym PFO. Po 10 dniach od zabiegu, zalecono mi zrobienie kontrolnej morfologii – kontrola leczenia przeciwpłytkowego. Jakiego rodzaju ma to być badanie krwi, tzn. jakie parametry, bo mój lekarz rodzinny dał mi skierowanie na morfologię taką, jak zwykle. Podpowiecie ?

    1. Darku, pewnie chodziło o sprawdzenie krzepnięcia krwi.. sam nie miałem takiego badania, za to przy byle stuknięciu o coś był zaraz widoczny krwiak pod skora, czyli leczenie działało 😉

  29. Witajcie
    Pytanie
    Jestem 2 tygodnie po zamknięciu ( PFO ) – ja dla odmiany zabieg miałem zrobiony z Norwegii – troszkę inne procedury jak czytam Wasze komentarze.
    Mam ważne pytanie – pierwsze 10 dni – zero reakcji kompletnie nic a potem serce dostaje czasowo „szału ” macie to samo ? Nie potrafię tego określić – arytmia, duszności cos takiego – macie to samo? Jak długo ? Musze coś z tym robić ? Pozdrawiam Marcin z Bergen

    1. Witam. A czy moglbys napisac troche wiecej informacji o tym jak to jest robione w Norwegii? Przebieg, w jakim szpitalu byl robiony zabieg itp. Jestem „przed” i bardzo sie stresuje.

  30. Jestem po zabiegu swieta sie zbliżają jakie miałeś zalecenia jesli chodzi alkohol mozna cos wypic??

  31. Cześć wszystkim,
    Wczoraj okazało się, że moja żona ma PFO i konieczne jest wykonanie zamknięcie. Tu mam pytanie bo planowaliśmy wstępnie w lipcu jechać na wakacje na Węgry, operacja ma być maj-czerwiec (dowiemy się kiedy). Czy powinniśmy odwołać wakacje, jaki jest minimalny odstęp po operacji do takiego wyjazdu. Boję się bo to jednak ok 9 godzin drogi. Wiadomo na miejscu się będzie żona oszczędzać, ale czy wyjazd zagraniczny to nie będzie zbyt ryzykowny krok po takim zabiegu?

    Żona nie miała stwierdzonego udaru, ale jest po ciężkiej przeprawie ginekologiczno-onkologicznej … która już sama z siebie bardzo zwiększa ryzyko udaru….

  32. Witam wszystkich:) mam pytanie. 8 dni po zamknieciu zapinka Amlanza 2,6 cm ubytku. Zabieg wykonany w Irlandii. Dusznosci i meczliwosc to normalne? Tez tak mieliscie? Wydaje mi sie ze mam mniej energii niz przed zabiegiem:/ Wykryto u mnie przypadkiem, wiec bez wiekszych objawow wczesniej. Mija ten stan? Dziekuje za odpowiedz

  33. Witam
    Jestem 4 miesiące po zamknięciu PFO.
    Zapinka figulla flex 2 PFO 2,5 cm.
    Mam pytanie:
    Czy w związku z powyższym mozna się ubiegać
    o orzeczenie o niepelnosprawnosci w stopniu lekkim ?

  34. Dziękuję za sugestię.
    Mimo wszystko i tak złożę dokumenty.
    Najwyżej komisja odrzuci.
    Przynajmniej się dowiemy jaki jest jej stosunek do zamykania PFO przy pomocy zapinki

    Tak jak piszesz operacja przywróciła stan prawidłowy,ale serce wymagało naprawy i to obca zainstalowana część w postaci zapinki zostanie do końca życia .
    Pozdrawiam

  35. czy podczas kontroli po zabiegu ( po miesiącu, trzech i sześciu) wykonywane są echa przezprzełykowe czy przezklatkowe ?
    Dziękuję za odpowiedź.

    1. Zależy. Powinno być przezprzełykowe, jednak ja z wielu względów miałem wyłącznie standardowe echa kontrolne.

  36. Rafale, czy to znaczy, że do bezprzełykowego mogą być jakieś przeciwwskazania medyczne? Zapewne przezklatkowe jest szybsze i tańsze, bo w warunkach ambulatoryjnych, ale jeśli nie jest tak dokładne, jak przez przełyk, to dlaczego nie wszyscy lekarze je wykonują ?

    1. Echo przezprzełykowe także jest wykonywane w warunkach ambulatoryjnych, natomiast spinkę na zwykłym echu widać bardzo wyraźnie. Również to czy jest stabilna i nie przecieka również widać. Dlaczego jedni lekarze wolą tak, a inni inaczej to już pytanie do nich. Za pewne wiedzą więcej w tym temacie niż my 😉

  37. Witam wszystkich….. 😀 😀
    Mam takie pytanie….. Czy to normalne że po zabiegu. 5.04.2019r….czyli już miesiąc po mam nadal migotania przedsionkow…. Robi mi się słabo od czasu do czasu(uderzenia górąca) …. Podczas dnia mam takie napady zmęczenia że muszę się położyć i chwilę przespać…. Odczuwam też czasami takie lekkie bóle w okolicy prawej strony klatki piersiowej…
    Moje pytania czy ktoś miał takie same objawy i jak długo to się utrzymywało….?mam nadzieję że się ktoś odezwie kto już to przeżył i ma dawno za sobą… Z góry dziękuję za ODPOWIEDZI I Pozdrawiam😀

    1. A powiedz co mówi o tym migotaniu kardiolog? Zmęczenie nie jest niczym dziwnym biorąc pod uwagę zabieg jaki przeszedłeś.

      1. Właśnie jutro mam wizytę po miesiącu od zabiegu i będzie echo… Więc może coś więcej będę wiedział czy to po zbiegu jest normalne i jak długo się utrzymuje… A u pana panie Rafale jest już wszytko ok? Nic Pan nie odczuwa już po zabiegu?

  38. Witam. Fajna stronka i konkretne informacje. Jutro i ja jadę do szpitala a w czwartek zabieg. Mega mi to spokoju nie daje i myślę co będzie/I jak. Niestety jak autor posti jestem po udarze niedokrwiennnym.

  39. A co masz na myśli pisząc goił prawidłowo? 🙂 Chodzi o ranę w pachwinie czy w sercu. Zastanawiają mnie też pierwsze dni po samym zabiegu. Myślisz, że po 2 -3 tygodniach będzie można wracać do pracy (wiadomo kwestie indywidualne) ale z Twojego doswiadczenia?

  40. Pani Moniko mogłaby mi Pani powiedzieć czy jest Pani zadowolona z zabiegu w Oświęcimiu? Również będę miała tam i tak jak Pani nie udzielono zbyt wielu informacji. Bardzo się obawiam.

  41. Ok jestem już po zabiegu. Generalnie jak autor niewiele pamiętam, jak to lekarz stwierdził od razu po przywiezieniu i położeniu na stole zabiegowym zacząłem chrapać 🙂 . Obecnie okludera praktycznie nie czuje. Jedynie i aż, nakłucie w pachwinowa. Dwu krotnie miałem zakładany ucisk w pachwinie z powodu krwawienia rany. Przed zabiegiem i 2 raz po otrzymałem antybiotyk dożylnie zabezpieczający osierdzie przed zakażeniem. To tyle chyba na teraz. Oby się wszystko ładnie wygoiło

    1. Paweł, dzięki za informacje zwrotną. Zdrówka życzę i niech się jak najszybciej goi 🙂

  42. Hej. Jak wyglądały wasze pachwiny po ok tygodniu od zabiegu? U mnie w okolicy wkłucia jest dość spory obrzek/opuchlizna. W dotyku jest takie stwardniałe. Nie boli (jest delikatnie wrażliwe co po takim zabiegu jest chyba normalne- efekt wkładania aparatury zabiegowej. Jak to wygląda Was?

  43. Bardzo dziękuję że cały przebieg zabiegu został tu tak dokładnie i przystępnie napisany. 13 mają 2019 roku miałem zabieg w WIM przy Szaserów w Warszawie. Wspaniały dr Sławomir Gołębiewski zrobił to perfekcyjnie. Jestem 4 dzień po i 3 w domu. Nie mam praktycznie śladu po zabiegu. Widać niewielkie wkłucie w pachwinie. Z samego zabiegu pamiętam niektóre momenty: początek, wprowadzenie echa przezprzełykowego, informację o odpinaniu okludera i proszę przesunąć się na swoje łóżko. Później 4 godziny obserwacji i do swojej sali. Najgorsze leżenie płasko przez 8 godzin od zabiegu z uciskiem na ranie i później kolejne 8 bez ucisku. Generalnie gdyby nie środki przeciwbólowe to bym nie wytrzymał. Pachwina jeszcze trochę boli ale coś za coś. Wydaje się że wszystko ładnie się goi.

  44. Witam serdecznie wszystkich „dziurwaców” 🙂 Mam 30 lat i do tej pory bylam okazem zdrowia…31.03 udar niedokrwienny…seria badań, szukanie przyczyny , 13 dzień w szpitalu,badanie przezprzełykowe i dziura… Czekam na zabieg 10.06.2019 w Lubinie, po wszystkim odezwę się i napiszę Wam kochani jak u mnie to wyglądało.
    P.S proszę, napiszcie jak wygląda sprawa powrotu do pracy po zabiegu? Pracuje na recepcji ,sprzątaniu, w sezonie dużo obowiązków A dyżury 24 godzinne. Proszę o odpowiedź. Ściskam wszystkich i życzę zdrowia i dużo pozytywnego myślenia!

    1. OLA Sądzę, że będziesz musiała sobie zrobić wolne na przynajmniej tydzień i oszczędzać się przynajmniej 2 tyg. Obserwuje siebie. Nie zdecydowałbym się na dźwiganie niczego ciężkiego przez ten czas, przynajmniej zalecają oszczędnościowy tryb życia. Trzymam kciuki. Daj znać po.

    2. Zalecany czas odpoczynku to 3 miesiące. Jest to taki minimalny czas żeby spinka zaczęła zarastać i się nie przesunęła ze swojego miejsca.

      1. Witam.
        15.02.2020 miałam zabieg zamknięcia PFO szpital w Zakopanem. Implant occluder. Sam zabieg przebiegał szybko, przez żyłę w udzie. W pachwinie żadnych powikłań. 6 godzin leżenia,później dzień w szpitalu I do domu. Wypisane 16.02.2020 w stanie bardzo dobrym,przez pół roku zażywać polocard I plavix, przez pół roku profilaktyka zapalenia wsierdzia. Oszczedzac się dwa tygodnie po zabiegu,później wracać do normalnego życia I do pracy. Kontrola po 3 tygodniach wykazała że wszystko jest bardzo dobrze. Dziś jestem dwa I pół miesiąca od zabiegu, sporadyczne kołatania serca,przy gorszej pogodzie niskie ciśnienie i średnie samopoczucie. W maju czekają mnie holtery I wizyta kontrolna. Oszczędzam się przez dwa miesiące mimo że nie zalecali aż tyle. Czy mogę wracać do normalnego życia, dźwigania I codziennych prac?

    3. Olu,
      jeśli jeszcze tu zajrzysz po takim czasie 😉 Jak oceniasz zabieg w Lubinie? Rozumiem, że był to MCZ? zdradź trochę szczegółów na co się nastawić, jak opieka i L4 po zabiegu 😉
      Mam zabieg w MCZ w przyszłym tygodniu

  45. Proszę wybaczyć ale dopiero teraz przeczytałam Pani Aniu posta ponieważ byłam w szpitalu ale z innej przyczyny.A jeśli chodzi o Oświęcim to polecam wszystko szybko i sprawnie poszło i opieka dobra.Pewnie już jej Pani po zabiegu życzę zdrowia.

  46. Witam Panie Rafale mam pytanie czy 2 miesiące po tym zabiegu mogę już robić rezonans magnetyczny np.brzucha?w pracowni pytałam ale nie bardzo wiedzą nie spotkali się jeszcze z takim przypadkiem.Pozdrawiam Monika

  47. Dziękuję za odp. Jeszcze czekam na zabieg dopiero na 18.06 ale niestety wystąpiły komplikacje i nie wiem czy mnie dopuszczą do zabiegu. A czy Pani też kazali przyjechać rano i w ten sam dzień zabieg? A jakieś badania? Wszyscy pisali że mieli. A jak długo miała Pani l4?

  48. Witam Pani Aniu. Tak w ten sam dzień się przyjeżdża i robią szereg badań i jest zabieg a na następny dzień jak wszystko jest ok idzie się do domu.Nie robiłam żadnych badań bo na miejscu robią wszystkie potrzebne.U mnie też były przed zabiegiem komplikacje ale zrobili ten zabieg i teraz czuję się lepiej.A jeśli chodzi o L4 to sprawa indywidualna w zależności jak kto się czuje i jaką ma prace fizyczną czy biurkową ja miałam 1,5 miesiąca.Nie ma co się denerwować opieka w Oświęcimiu jest dobra.Życzę wiary i zdrowia.Pozdrowionka

    1. Ja mam zabieg 2 lipca w Oświęcimiu, trochę jestem przerażona …. Zastanawiam się czy szpital daje l4 ? Jeśli tak to na jak długo ? Moze przypadkiem ktoś wie , pozdrawiam

  49. Ja mam zakaz wykonywania rezonansu magnetycznego przez okres 3 miesięcy po zabiegu(informacja w wypisie). Po tym okresie jest określony również parametr, który koniecznie technik wykonujący badanie rezonansu musi ustawić (chodzi o moc pola).

  50. Fajnie dziękuje za podpowiedzi i informacje ja takiej nie mam na wypisie.Życzę zdrówka i dobrego samopoczucia.Pozdrawiam Monika

    1. Witam. 6 maja maiłem udar niedokrwienny. W czasie badań stwierdzone PFO. Dziurka co prawda niewielka bo jakieś 2-3 mm, ale zostałem zakwalifikowany do zabiegu na 12 czerwca. Tak jak wielu z Was trochę się martwię ograniczeniami wysiłkowymi. Zanim dopadł mnie udar biegałem prawie codziennie 4-5 km. Ciekawi mnie kiedy znowu będę mógł wrócić do dawnego rytmu 🙂 Pozdrawiam…

  51. Witam
    Sławek …głowa do góry!
    Podobnie jak Ty przed udarem biegałem 5 km prawie codziennie.
    Jestem 5 miesięcy po zamknięciu PFO.
    Prawie wrocilem do formy.
    Na razie Biegam 3,5 ale z tygodnia na tydzień jest coraz lepiej.
    Pozdrawiam

  52. Witam Mam pytanie dotyczące profilaktyki infekcyjnego zapalenia wsierdzia .Przy wypisie dostałem min .receptę na IPP (pantoprazol) który to mam brać przez najbliższe 6 miesięcy ,czy to dobry wybór?

    1. Obawiam się że tutaj nikt nie ma kompetencji lekarza, by potwierdzić lub zaprzeczyć. Na pewno po zapaleniu potrzeba spokoju dla serca, stąd być może jego zwolnienie lekami.

  53. Witam .Już wiem dokładnie jakie leki i w jakim celu są stosowane w moim przypadku .Zabieg zamknięcia PFO miałem wykonany 7 czerwca ,zgodnie z zaleceniem lekarza po 2 tygodniach można już wykonywać lekkie prace fizyczne .W moim przypadku aktywność fizyczna jest bardzo istotna ponieważ jestem pracownikiem wykonującym różne prace ,również takie wymagające wysiłku fizycznego .Do pracy po L-4 mam powrócić od sierpnia i w tym miejscu mam takie pytanie ,co złego może się wydarzyć w przypadku nadmiernego wysiłku ,wg.lekarzy każdy po miesiącu już jest zdrowy ale jednak musi uważać żeby nie przeforsować się.

    1. Ja jestem prawie dwa tygodnie po zabiegu. Staram się z rozsądkiem podchodzić do wszelkich prac fizycznych. Kiedy czuję, że mogę podkręcić obroty to trochę się rozkręcam, a kiedy organizm daje znaki to po prostu odpuszczam. Zwolnienie lekarskie dostałem na miesiąc choć początkowo chcieli mi dać dwa tygodnie. Zdarzają mi się epizody (na razie trzy) kiedy serce nagle dostaje bzika tzn. wali jak młot jakby nie mogło przepchnąć, tętno momentalnie rośnie, ciśnienie w górę. Trwa to kilka minut i w miarę się uspokaja. Wygląda to niepokojąco bo klatka piersiowa aż podskakuje. Staram się zachować spokój bo jeszcze przed zabiegiem przeczytałem, ze kilkoro z Was już doświadczało takich sensacji. Dużo zdrowia dla wszystkich.

  54. Cześć, czy ktoś z Was miał może zamykany ubytek ASD II ? czy wszyscy mieliście PFO ? Mam zaplanowany zabieg w przyszłym tygodniu. Nie mam i nie miałem nigdy objawów. Uprawiam sport 5x w tygodniu. Wada 9mm była wykryta przypadkowo. W żadnym z artykułów nie natknąłem się na informacje o ryzyku wystąpienia udaru przy tej wadzie serca, natomiast każdorazowo jest taka informacja przy opisie PFO, a przecież są to podobne wady. Zastanawiam się czy warto w moim przypadku decydować się na ten zabieg.

    1. Karolu, jak najbardziej warto zdecydować się na taki zabieg, gdyż ubytki w przegrodach nie powodują wyłącznie udarów ale również mieszają krew niedotlenioną z natlenioną i co gorsza obciążają łożyska płucne. Nie leczony ubytek ASDII może doprowadzić nawet do niewydolności krążeniowej, a ta do zgonu więc raczej nie ma się za bardzo nad czym zastanawiać.

      1. Dzięki za odpowiedź. U mnie wada została zdiagnozowana 20 lat temu i od tamtej pory nic się nie pogorszyło. Qp:Qs mam 1,1 : 1, wymiary serca w normie, przeciek nieistotny, więc nie wpływa obecnie na płuca, ale pewnie z wiekiem jest taka możliwość. Aktualnie jest duża dostępność technologii do zamykania przezskórnego tej wady i pewnie dlatego zaproponowano mi ten zabieg. Wybieram się do szpitala, ale to trudna decyzja, bo tak jak wspomniałem nie mam i nie miałem nigdy żadnych związanych z tym problemów.

        1. Karolu, czy ostatecznie zdecydowales sie na zamkniecie? i czy moglbys powiedziec jaki lekarz zaproponowal Ci zamkniecie?

  55. Witam .Może ktoś wie jakie są objawy przesunięcia -przecieku okludera ,po trzech tygodniach od zabiegu miałem incydent związany z tętnem 100 /min i ciśnieniem 190/100.Lekarz twierdzi że to normalne ,brać leki ,pić dużo wody i będzie ok.Co Wy na to ?.

    1. Przeciek nie daje objawów. Co do ciśnienia się nie wypowiem ale tętno 100 nie jest jakieś bardzo wysokie. Zapinki od razu nie zarastają i pobudzają unerwienie przegrody, więc takie incydenty mogą się zdarzać.

      1. U mnie tętno czasami skacze do 150 a nawet 160. Gorzej znoszę spadki tętna do np.42. Tak jak wcześniej pisałem dochodzi jeszcze uczucie dosyć mozolnej pracy serca. We wtorek mam wizytę u kardiologa bo ta sercowa huśtawka zaczyna mnie irytować.

      2. Pytam też dlatego że powrócił ból głowy ,takie zatykanie uszu jakby ktoś pompował powietrze .

  56. Witajcie.
    Miesiąc przed moimi 40 urodzinami w sławną niedzielę w maju br godzina po przebudzeniu zaczęła.mo czerwiec ręka. Jakby styku nie było z opoznionym zapłonem i to niezdarnie. Za.10 min już się ubrać nie mogłam zupełnie przestałam mówić nie.moglam napisać żadnego słowa w głowie szumialo i znosilo.mnie na prawo.. i to slinienie sie.. oczywiście karetka do szpitala udar. Na szczęście trafiłam na odwaznego lekarza ktory zrobil badania i zdecydowal o podaniu actylise. Do wieczora było tylko gorzej. Ręka całkowicie nie sprawna noga w połowie. W badaniach wyszła mi masakryczna anemia hemoglobiny na poziomie 6. Przetoczyli 2 j. Krwi i na drugi dzień rano ręka już mogłam powlekac i dukac cokolwiek. Nie wiadomo co było bezpośrednią przyczyną teraz wiadomo .. I anemia i pfo. Zamkniecie mam 11. Lipca. Jeszcze nie wiedzą skąd anemia. Kilku badać jeszcze nie mogę wykonać bo jest za wcześnie po udarze. Boję się tego zabiegu. Mam go w szpitalu na dolnym Śląsku. Najlepsze jest to że mam 40 lat urodzialam naturalnie 2 zdrowych dzieci i teraz mi wychodzą takie rewelacje. Przeżywam wszystko co mnie spotkało tym bardziej że synka uczę mówić bo ma 2 lata a sama potrzebuje nauki.
    Ja mama zrobić usg doplerowskie nóg i zrobiłam. Jeszcze rezonans odcinka szyjnego muszę wykonać bo mam zaburzenia czucia w prawej ręce a w styczniu miałam wypadek i teraz nie wiadomo czy z wypadku czy z udaru czy z obu przyczyn. Boje sie jak to bedzoe po zabiegu. W domu sama z 2 malych dzieci mąż w pracy a jak zaslabne zemdleje czy cos? Jak to jet Rafale z.prowadzeniem auta po zabiegu? Czy odczuwasz zmiany pogody?

  57. Witam

    Mam 24lata. 18maja miałam udar niedokrwienny i echo przezprzelykowe wykazalo dziurke miedzy przedsionkami pfo. 6 czerwca miałam zabieg zamkniecia pfo i przepisano mi acard, areplex i bibloc. Bibloc lekarz mi zapisal bo powiedzialam ze tak dziwnie bije mi czasami serce i troche dusi a on stwierdzil ze moze to byc arytmia. Gdy wrocilamdo domu było raz lepiej raz gorzej. A bibloc to betabloker. Miewalam lekkie zawroty glowy,zmeczenie, brak energii i czy to moglo byc spowodowane lekami i zabiegiem? Ogólnie staram sie zyc normalnie. Sprzątam w domu,piore , jezdze na zakupy
    mam 2 dzieci w wieku 2lata i 5 miesiecy i musze małego nosić. Ale w sobote przez chwile zagralam w lotki i machalam troche reka zdazylo mi sie podskoczyc lekko. W niedzielę zaczelam sie zle czuc. W kościele robilo mi sie do zemdlenia musialam isc wczesniej,rodzice moeili ze jestem blada i bylam dziwnie zmeczona senna wiec odpoczywalam. Ale od niedzieli czuje sie fatalnie naprawde. Jestem wyczerpana,ciagle senna,zmeczona,niemam na nic sily,mam takie dziwne bole glowy taki sciski i tak jakby zawroty glowy takue gorsze widzenie w oczach. Czesto czuje jak sie podnosze ze jakvym miala sie przewrocic ale przechodzi. Nie jestem ta osoba co przed zabiegiem a od niedzieli zupelnie. Aaa jeszcze miewam dosc czesto dyskomfort dretwienia lewej reki,lydki i tak jakby szczeki lewej. A podczas udaru mialam niedowlad lewej czesci ciała ale przeszlo na 2 dzien w szpitalu. Bylam dzis na kontroli echo miesiac po zabiegu i jest okej. Dzis odvzuwam takie pieczenie w klatce piersiowej i delikatnie serce. Pytalam czy moge odstawic bibloc i kardiolog powiedziala ze moge bo jak patrzyla moje serce to mowila ze serce bije normalnie. Wiec nie wzielam biblocu i dzis dziwnie mi serce zaczyna co jakis czas niby bic dziwnie i zaczynam sie bac jakby te serce sie trzeslo w srodku i przestaje. Bardzo sie boje i martwie co mi jest boje sie ze juz nigdy nie bede zdrowa i nie bedzie jakbylo przed udarem. Dodam ze robia mi sie tez siniaki na calym ciele ale to moze byc spowodowane lekami. Aa i czytalam ze bibloc nie mozna odrazu odstawic nawet na ulotce tak pisze a ja dzis nie bralam bo chce to odstawic całkiem. I miewan dusznosci.

  58. . Jak już wcześniej pisałem moje serce trochę wariuje. W zeszłym tygodniu mój kardiolog założył mi Holtera. Po odczytaniu okazało się, że rzeczywiście cuda się w nim dzieją zarówno jeśli chodzi o tętno jak i nierówną pracę. Dzisiaj udałem się na kontrolę do szpitala miesiąc po zabiegu. Wykonali jedynie rutynowo echo serca żeby upewnić się, że wszystko jest na miejscu. Wspomniałem oczywiście o powikłaniach i pokazałem wyniki Holtera i usłyszałem, że takie rzeczy się zdarzają. Nie będę cytował całej wizyty ale sprowadzało się do do stwierdzenia, ze oni zrobili swoje, a dalsze leczenie u mojego kardiologa. Żadnych wskazówek, żadnych podpowiedzi. Mówiąc kolokwialnie posłali mnie na drzewo. Sam zabieg i pobyt w szpitalu bez zastrzeżeń ale opieka poszpitalna to jakieś nieporozumienie. Na szczęście wydaje mi się, że idzie ku lepszemu…:-)

  59. Z tygodnia na tydzień odczujesz różnicę. U mnie najgorzej było po 2 tyg, wtedy myślałem, że wrócę do szpitala. Obecnie mija mi ok 1,5 miesiąca od zabiegu i praktycznie nic nie odczuwam. Czasem serducho lekko zakołocze, do czego się przyzwyczaiłem i staram się nie myśleć (duża rolę odgrywa tutaj psychika-placebo i częściej problemy z nerwami).

    Inne pytanko do ludzi po udarze i zabiegu , jak u Was sprawa z piciem alkoholu?

    Pozdrawiam i życzę zdrowka

    1. Witam.ja już po zabiegu. Zabieg niby spoko ale sonda w gardle na pewno była grubsza niż na przezprzelykowym. Myślałam że się udlawie al myślałam że ręka będę sama sobie wyciągać… ale pielęgniarka zauważyła. Z zabiegu pamiętam tylko ból w przełyku lekkie ukrycie 2 razy w pachwinie i palec w górę od lekarza że jest ok. Potem się dowiedziała że w trakcie zabiegu miałam częstoskurcz i raczej czeka mnie ablacja jeszcze w przyszłości. Dziś wychodzę że szpitala nie mam żadnego kołatania żadnych moligotan i żadnych motyli w klatce. Plavix przez pół roku i teraz oszczędzać się. Za miesiąc badanie kontrolne. Więcej strachu było bo juz myślałam że ucieknie z tego stołu operacyjnego. I cały czas tylko w głowie miałam motto Rafała. Rafal…. dziękuję. Mnie zabieg robił też dr Rafał więc teraz musi być dobrze. Wszystkim życzę mniej strachu …będzie dobrze..

  60. Jestem również po zabiegu zamknięcia PFO. Rafale dzięki serdeczne za tego bloga. Jestem słaba, tętno trochę szaleje, ale widzę, że większość się boryka z takimi problemami. Zabieg miałam w Lubinie wykonany przez doktora Rafała. Super lekarz.

    1. Małgosiu.. miałyśmy zabieg przez tego samego wspaniałego i przystojnego lekarza w tym samym szpitalu. Ja od soboty w domu. Pierwsze dwa dni byłam słaba ale już jest ok. Jak nowo narodzona. Dziś nawet bujnelamnsoe po wypis 40 km w jedną stronę oczywiście z rozwagą i przerwa :). Jak się czujesz? Jesteś jeszcze w szpitalu?

  61. Asiu ja również od soboty jestem w domu. Czuję się słaba. Mam momenty, że jest wszystko w porządku, za chwilę jestem słaba. Czasem serce chce mi wyskoczyć mam taki puls. Zawroty głowy też dają o sobie znać. Być może dlatego, że od niedzieli do wczoraj byłam poza domem. Wprawdzie dużo odpoczywałam i leżałam ale jednak. Dziś jadę po paszport tego urządzenia, którym dr Rafał mi załatał otwór miedzyprzedsionkowy, bo nie dostałam w sobotę. I odpoczywam nie robiąc nic poza spacerkiem. Zobaczę co będzie dalej.

    1. To miałyśmy zabieg pewnie w ten sam dzień. Czy to nie Ty bałaś się przed zabiegiem a ja z łóżka.jak mnie wywozili z sali operacyjnej mówiłam że nie ma się czego bać? Ja żadnego paszportu nie dostałam i nic o nim nie wiem. Miałam zamkniecie PFO okuderem Figulla Flex II może tu nie ma. Może inny okluder… Może mnie nie.poinformowali. Dziś dopiero upominalam się o zwolnienie L4 bo lekarz który prowadził salę zapomniał i nikt mi nie wystawił… ze szpitala nie jestem zadowolona właśnie przez.niego… i przez pielęgniarki które średnio się interesują i średnio są komunikatywne. Właściwie tylko że względu na naszego Pana Dr Naszego Rafała jestem zadowolona. Ale lekarz prowadzący salę to pomyłka…

      1. Asiu, certyfikat implantu dostaje się zawsze gdy coś jest wszczepiane do Twojego ciała. W przypadku figulla flex również. Taki certyfikat dostaje się wraz z wypisem i nie jest on większy niż karta płatniczą. Na certyfikacie jest rodzaj, kiedy został wszczepiony oraz kto wykonywał zabieg.

        1. No widzisz ja dostalam wczoraj wypis a nie dostalam zadnego certyfikatu. A mozesz mi napisac kiedy masz kontrole i na ile leki w wypisie bo ja mam leki na 3 miesiace i kontrola za 3 miesiace.

  62. Certyfikatu niestety nie otrzymałam. Wiedziałam, że powinien być, ponieważ Pani, która leżała za mną na sali miała wykonany ten sam zabieg i otrzymała a ja nie. Wczoraj byłam w szpitalu zapytać o ten paszport. Pani odpowiedziała mi że oni dopiero przy drugim zabiegu zorientowali się, że coś takiego jest. Ja miałam wykonany zabieg jako pierwsza więc nie było i nie dali. Pani mnie również poinformowała, że to nie jest do niczego potrzebne. Więc wróciłam do domu z niczym.

    1. Małgosiu jest to potrzebne np na rezonans czy tomografię komputerową. Bez tego mogą odmówić wykonania badania.

      1. Jak będę na wizycie kontrolnej poruszę jeszcze raz ten temat. Na razie nic nie załatwiłam, bo Pani wcześniej nie dawała nikomu-tak mi to argumentowała. Teraz pójdę na wizytę do kardiologa też o tym porozmawiam. Dzięki Rafale za tego bloga. Dał mi dużo więcej niż wypis że szpitala.

        1. Małgosi, cieszę się że moje słowa mogły coś wyjaśnić lub pomóc i liczę na szybki powrót do zdrowia 🙂 Jeśli będziesz miała jakieś pytania, pisz śmiało. Chętnie pomogę.

  63. Czy może ktoś się orientuje czy pi tym zabiegu mogę poddać się akupunkturze? Mam przyepisanych 10 zabiegów akupunktury w związku z chorobą zwyrodnieniową kręgosłupa. Nie dopytałam o to lekarza. Z informacji jakie znalazłam w Internecie na temat profilaktyki infekcyjnego zapalenia wsierdzia wynika, że dotyczy to tylko błon śluzowych. Nie znalazłam informacji o akupunkturze. Wiem, że ma pewno problemem będzie przekłuwanie uszu. A co z akupunkturą? Rafale liczę na Twoją pomoc .

      1. Skontaktowałam się z moim Panem doktorem, który wykonywał zabieg ( nawiasem mówiąc świetny lekarz, bardzo dobry specjalista, nie zostawia pacjenta po zabiegu samego) w sprawie akupunktury. Po zabiegu PFO mogę poddać się zabiegom akupunktury ( może ktoś będzie potrzebował takiej informacji).

        1. Małgosiu, dziękujemy za tę cenną informację. Może się komuś jeszcze przydać w przyszłości.

  64. Witam Rafale mam pytanie do Ciebie albo do innych osób .Jestem prawie 4 tygodnie po zabiegu wszystko jest nawet ok tylko zastanawia mnie miejsce wkłucia .Jesr oczywiście plamka raz jaśniejsza lub ciemniejsza ale pod nią jest mała grudka .Czy ktokolwiek tak miał ? Lekarz rodzinny powiedział ze ładnie to wyglada ale mnie martwi to .Pozdrawiam

  65. Witam Rafale mam pytanie do Ciebie albo do innych osób .Jestem prawie 4 tygodnie po zabiegu wszystko jest nawet ok tylko zastanawia mnie miejsce wkłucia .Jesr oczywiście plamka raz jaśniejsza lub ciemniejsza ale pod nią jest mała grudka .Czy ktokolwiek tak miał ? Lekarz rodzinny powiedział ze ładnie to wyglada ale mnie martwi to .Pozdrawiam

  66. Dziękuje Rafale bardzo uspokoiłeś mnie 😀dziękuje za bloga bardzo często tu zaglądam mimo ze jestem już pi zabiegu.Naprawdę dużo cennych informacji jest tutaj .

  67. Witam, mam 36 lat. 6.06.2019 miałam udar niedokrwienny lewej półkuli. 12 lipca miałam zabieg zamknięcia PFO Krakowie w Szpitalu im. Jana Pawła II. Po zabiegu byłam bardzo osłabiona., ale też szczęśliwa, że tak szybko od postawienia diagnozy zabieg został wykonany. Najcuezszy był pierwyszy tydzień. . Nadal czesto łapie zadyszki i zdarza się, że serce wali jak dzwon i robi mi się słabo. Na szczęście codziennie jest lepiej i jestem silniejsza:) Udar był dla mnie strasznym przeżyciem, a nerwy niestety w tym wszystkim odgrywają bardzo duża rolę. Miesiąc w szpitalu, nagle, dwójka małych dzieci w domu i ciągle ten lek, że to może powrocic:( Państwa komentarze odnośnie samego zabiegu bardzo mi pomogły i pomagają nadal. Wiem, że nie jestem z tym sama, i że jest nadzieja, że jeszcze będzie dobrze:)

    1. Aniu, najważniejszy jest powrót do zdrowia. Każdy z nas w swoim tempie do niego wraca.. jedni szybciej, inni wolniej ale grunt że każdy wraca do siebie. Z czasem serce się wzmocni i będzie ok 🙂

      1. Jak dobrze, że tu trafiłam!
        Z końcem marca mam zabieg zamknięcia pfo. Jestem zdecydowana,.bo doświadczenie udaru było dla mnie straszne i życie w ciągłym lęku, czy właśnie nie tracę kontroli nad ręką, nogą, mową itd jest nie do zniesienia.
        Słabo mi jak czytam te szczegóły i czuje kłucia w sercu itp 🫣 ale dobrze jest wiedzieć jak to mniej więcej będzie wyglądało. Dobrze wiedzieć wcześniej, że może być zadyszka czy dziwne palpitacje.
        Pięknie dziękuję autorowi postu i wszystkim komentującym. Jesteście prawdziwym wsparciem 😉
        Nie wiem czemu, ale nie sądziłam, że zwolnienie z pracy może być tak długie… Ja max po 4-5 dniach chce wracać😂 oszaleję w domu. A w pracy wystawie tabliczkę, że mam słabe serce i lepiej nie stresować😉

        Życzę zdrówka dla wszystkich!

    2. Witam .Postanowiłem napisać kilka łów o swoich neurologiczno -kardiologicnych doświadczeniach .Udar miałem 3 kwietnia ,zabieg zamknięcia PFO 7 czerwca,o ile po udarze dość szybko wracałem do zdrowia bo już po miesiącu mogłem lekko popracować przy domu ,to po PFO mamy dwa miesiące i kołatanie serca ,ból w klatce piersiowej i ciągle bóle głowy to niestety norma .Staram się wracać stopniowo do pracy zawodowej (fizycznej) ,przecież zgodnie z opinią kardiologa jestem zdrowy ale jest to powrót do życia przez mękę .Nie wiem kiedy odzyskam chociaż 50 % wydolności fizycznej z przed udaru a mam już 54 lat ,medycznie wszystko według lekarzy w porządku ale rzeczywiście słabo to wygląda.Daję sobie czas do początku września do kolejnego kontrolnego echa serca ,wówczas zadecyduję czy praca fizyczna czy też zmiana sposobu zarabiania na życie .

      1. Jeśli żyłeś z pfo tyle lat przestawienie funkcjonowania organizmu trochę potrwa. Teraz powinieneś mieć wyższe tetno niż przed zamknięciem i stąd zmęczenie.

  68. Dziękuję Rafale za dobre słowo, ale też za wszystkie informacje tutaj zawarte odnośnie PFO, które na pewno niejednej osobie jeszcze pomogą:) Życzę wszystkim szybkiego powrotu do zdrowia:)

  69. Dzień dobry,
    bardzo się cieszę, że przeczytałam ten wpis… Mam 44 lata, 27 lipca miałam udar, później zdiagnozowano jego najbardziej prawdopodobną przyczynę, czyli PFO. We wrześniu mam mieć zabieg. Strasznie się bałam, dzięki temu artykułowi boję się troszkę mniej, bo wiem więcej , a to uspokaja. I za to chciałabym podziękować

  70. Witam
    Ja właśnie czekam na wypis. Zabieg był robiony w szpitalu na Szwajcarskiej w Poznaniu. Dr. Jezierski – pełna profeska. Z racji tego, ze na widok sprzętu medycznego igieł itp robi mi się słabo (taka przypadłość) to wpisałem do zgody warunek (uzgadniany zreszta z dr. Wcześniej) ze zabieg może być wykonany tylko ze znieczuleniem ogólnym czyli pełne uśpienie. I to był dobry wybór bo jedyne co pamietam to polecenie anastezjologa dla pielęgniarki i obudzenie się na sali po operacyjnej. Miałem zakładaną zapinkę Amplatza 25mm, a otwór PFO był zaledwie 1,0mm. Ale tenże mógł być przyczyna udaru, który przeszedłem kilka miesięcy temu. Jeżeli chodzi o kwestie pozabiegowe to póki co nic z opisanych dolegliwości powikłaniowych mnie się nie przydarzyła. No tylko tyle ze rana lekko krwawi i odczuwałem (jakby, bo sam pewien nie byłem) lekkie duszności i kołowanie w głowie (ale to po uśpieniu zapewne). Dodam, co ważne że nie byłem zwolennikiem tego zabiegu, ponieważ z 3 opinii kardiologów 1 była zdecydowanie przeciwna zamykaniu PFO. Przestudiowałem przez kilka miesięcy całą dostępna na Ren temat prasę i badania naukowe – również te w języku angielskim. Nadal w tej materii 100% odpowiedzi nie ma, ale przekonało mnie podsumowanie najnowszych (2018) badań, gdzie było napisane, że zamknięcie PFO u osób po udarze zdecydowanie (o 73%) zmniejsza możliwość wystąpienia ponownego udaru – a tego się najbardziej obawiałem. Co będzie dalej …? Czas pokaże, ale na pewno jestem spokojniejszy.

    1. Witam, również mam stwierdzone PFO, wskazanie neurologa do jego zamknięcia. Mam pytanie jak długo czekałeś na zabieg w Poznaniu?

  71. Witam, mam 33 lata. 3go sierpnia dowiedziałam się, że mam ubytek na 16mm. Zupełnie przypadkowo 🙂 nie miałam udaru ani innych dolegliwości. Badania robiłam kontrolne. Przedwczoraj miałam usg prdezprzelykowe, w pazdzierniku zabieg przezskorny. Moje pytanie 🙂 ile czasu będę musiała być na zwolnieniu?? Pozdrawiam wszystkich z asd II 🙂

    1. Gosiu, ja 34l i też ubytek 16mm, asd II. Tylko u mnie nie wiadomo czy przez pachwine się uda, bo dziś na echu przez przełyk wyszło, że nie mam rąbka aortalnego :/
      Tyle stresów mam w tym roku i tu też się musi komplikować.

  72. Witam. Ja idę na zabieg we wtorek 10 września, strasznie się boję, czytając Wasze komentarze troszku się uspokoiłam. Gosiu, pytałam pani doktor ile dostanę po zabiegu L4 ,gdyż muszę powiedzieć szefowi w pracy. Pani doktor powiedziała mi, że po zabiegu wypisują dwa tygodnie zwolnienia i potem można iść już do pracy, ale wiadomo zależy jaka praca, ja akurat mam siedzącą. Pozdrawiam wszystkich

    1. Ago również mam pracę biurowa. Wróciłem po 1,5 miesiąca i zasłabłem. Realnie po 3 miesiącach jest już w miarę ok, ale to zależy od wielu czynników.

  73. Rafał, a po szpitalu ile dostałeś od razu zwolnienia ? Wiadomo, że każdy organizm jest inny. A np. po wykorzystaniu zwolnienia ze szpitala dalsze zwolnienie może wypisać lekarz ogólny ?

    1. Szpital daje zawsze 14 dni zwolnienia gdyż dłuższego nie może, jeśli w nim nie przebywasz. Dalsze zwolnienia przepisuje lekarz rodzinny lub kardiolog. U mnie było tak że szpital dał mi na 14 dni, ale mój lekarz po szpitalu nie zezwolił od razu na powrót do pracy i zwolnienie przedłużył 2x po 14 dni.

  74. Ja miałam ostatnio zabieg w lipcu. Na stopie akurat. Ortopedyczne sprawy. I nic poważnego, wyciągał stare zespolenie. I szpital z automatu wystawił mi zwolnienie na 5 tygodni. Dlatego pytam. Jeszcze nie rozmawialam z lekarzem, który będzie przeprowadzał zabieg dlatego nie wiem jak to będzie. A kardiolog mówi że to sprawa indywidualna :/

    1. Ale na stopie to wiadomo że nie będziesz skakać od razu 😉 a z sercem jeśli ktoś nie miał problemów wcześniej raczej szybko się wraca do siebie. Kardiolog dobrze mówi, warto ufać lekarzom.

  75. A i coś wspomniał kardiolog, że miesiąc minimum. Ja unikam zwolnień jak ognia. Żyję szybko, pracuje cały czas w ruchu ( pracuje w szpitalu 🙂 :)) nie umiem pogodzić się z tym co piszecie,,, że zaslabniecia, że zwolnić… Ciężko mi będzie tym bardziej, że „nic mi nie jest” a jeszcze lepsze, że pracuje na neurologii udarowe 🙂

    1. Gosia, podejdź do tego na spokojnie. Jak będzie tak będzie i nic na to nie poradzisz. Umiemy jako ludzie się dostosować do nowych sytuacji, także bądź dobrej myśli! 🙂

  76. Z udarami mam do czynienia na codzień, mam 40tu pacjentów udarowych na oddziale, mam ciężka pracę. Można powiedzieć, że i fizyczna, bo bywają osoby bardzo ciezkie, ale i ciężka praca psychicznie. I dalej nie mogę uwierzyć w te moja dziurę w sercu :/

  77. No Rafał masz rację, będę musiała się nauczyć z tym żyć. Na razie jestem happy, bo można załóżyc zapinke. Tylko jeden rąbek nie spełnia wymagań ale tak może być 🙂

    1. Trzymam kciuki żeby było dobrze! 🙂 Ja przez pół życia byłem sportowcem i niczego nie znaleźli, a następne pół życia wmawiali mi że to kwestia psychiki. A od zabiegu wszystkie problemy zniknęły jak ręką odjął.

      1. Rafał, a jakie objawy miałeś to drugie pół życia, że piszesz, że wmawiali Ci, że to kwestia psychiki?
        Ja ze strachu przed badaniem przez przełyk nie pojechałam na to badanie 9.12.2018. Wiem, głupia jestem.
        Na zwykłym echu, że ubytek między przedsionkami z przeciekiem z lewego do prawego.
        Rozumiem, że polecacie dr Węglarza?

          1. Jestem już po😊więcej strachu niż to warte😊naprawili ,zabieg trwał około godzinki,Czuje się dobrze najgorsze że nie można wstawać kilka godzin😉

        1. U mnie występowały głównie osłabienia, zasłabnięcia. Organizm po sportowym życiu przestał radzić sobie z wysiłkiem.

  78. Rafale, wielkie dzięki za wpis, który pokazuje zupełnie inną perspektywę niż naukowe artykuły na temat PFO. Mnie niestety też czeka ten zabieg. Termin wciąż nie jest dopięty. Usłyszałam, że w Aninie czasowo wstrzymano te zabiegi. Powodu nie podano. A ja oczywiście (zmiany niedokrwienne na obu półkulach mózgu) obawiam się udaru. Krótko mówiąc, chciałam zapytać, jak długo czekaliście na zabieg zamknięcia PFO? Jakich lekarzy, jakie szpitale polecacie?

    Nie chcę czekać kolejnych długich miesięcy i żyć w niepewności.
    Z góry dziękuję za odpowiedź 🙂

  79. Witam. Dziękuję Rafale za Twoje wpisy, jak również wszystkich pozostałych, którzy zamknięcie ubytku mają już za sobą bo dzięki nim na spokojnie podeszłam do zabiegu. Mam 41 lat i jestem po dwóch udarach, bez określonej przyczyny. Kilka miesięcy temu zrobiłam echo przezprzelykowe i okazało się, że mam niewielki ubytek w przegrodzie, czyli PFO, które mogło przyczynić się do moich problemów zdrowotnych. Trafiłam na super lekarza, który zaleci zamknięcie ubytku by zminimalizować ryzyko powtórnego udaru. Takim wstępem do zabiegu była koronarografia zrobiona dzień wcześniej, a samo zamknięcie PFO miałam 04.09. zapinką 24mm. Na szczęście wszystko odbyło się w znieczuleniu ogólnym, więc nic nie pamiętam i bardzo się cieszę bo najbardziej przerażała mnie ta sonda w przełyku:-\ Po zabiegu czułam się bardzo dobrze i już po ok. 2 godzinach wróciłam na salę. Później grzeczne leżenie bez ruszania nogą przez kilkanaście godzin i po dobie pierwszy spacer. Wczoraj już wróciłam do domu bo wszystko dobrze się goi i serducho bije stabilnie. Dzisiaj trochę przyspieszyło ale chyba przesadziłam biorąc się za sprzątanie :-\ Niby lekarz powiedział, że można wszystko normalnie robić oby nic nie dźwigać , ale chciałabym zapytać jak to wygląda w praktyce. Mianowicie czy można normalnie wrócić do życia, czy jednak trzeba trochę się oszczędzać bo niby czuje się dobrze ale nie chciałabym przesadzić. Tym bardziej, że wspomnieli coś o migotaniu przedsionków i małej niedomykalności zastawek.🤔

    1. No właśnie. Jak to jest z tą niedomykalnościa zastawek? Ja nigdy tego nie miałam a po zamknięciu pfo w ust zwykłym wyszła mi niedomykalność obu zastawek i powiększony przedsionek. Czy to efekt zabiegu? Ktoś wie Może?

        1. Zabieg miałam 11 lipca a u kardiologa robiłam usg gdzieś 8 sierpnia czyli po miesiącu i tam wyszedł powiększony przedsionek. Niby nieznacznie ale już mnie to zaniepokoilo. Tak jak te zastawki. Niby kardiolog mówił że na razie nie ma to znaczenia ale wiecie jak to z lekarzami jest. Wcześniej miałam usg w szpitalu po udarze w połowie maja i nic nie wyszło.

    1. Zabieg miałem po 13, wstać pozwolili następnego dnia rano, choć w moim przypadku pojawił się tętniak.

  80. Kochani zoperowani i czekający na operację:)
    Mam pytanie. Czy przed operacją proszono was o zaświadczenie od stomatologa o braku potencjalnych ognisk zapalnych? Bo mój dentysta mnie nastraszył w tym temacie. Mam zęby leczone kanałowo, w których kanały nie są do końca wypełnione, ognisk zapalnych nie ma, ale takie kanały są traktowane jako potencjalne źródło infekcji… Jakieś doświadczenia? Mam zabieg wyznaczony na 30 września.

    1. Aga, przez pół roku nie można robić nic z zębami. Dlatego warto zrobić przed zabiegiem.

      1. Lepiej je zawczasu wyleczyć, ale gdyhy pojawiły sie nowe juz po zabiegu, to nalezy nimi zająć. Tylko trzeba KONIECZNIE zastosować antybiotyk na godzinę przed podjęciem leczenia stomatologicznego!

  81. Witam. Już jestem po zabiegu. Po 6 godzinach mogłam wstać do toalety. Zabieg trwał około 30 minut. Jak narazie wszystko jest dobrze. Rafale dziękuję za wsparcie

  82. Witam,dziękuję za wszystkie inf.na tym forum,byłam spokojniejsza wiedząc co może czekać mojego tatę. Tata 67 lat,o niedomkniętym PFO dowiedział się przez przypadek robiąc echo serca,przy badaniach neurologicznych i MMRI głowy wyszło dużo zmian określanych przez lekarza jako „mini wylewy” powiedział że grozi to poważnym rozległym udarem,zapadła decyzja zabiegu zamknięcia PFO.Tata jest miesiąc po zabiegu i po kontroli,jak na razie wszystko dobrze,nie odczuwał rzadnych duszności,kołatania serca itp.Po 2 tyg.wrocił do normalnej aktywności.Zabieg przeprowadził prof.Sabiniewicz w UCM w Gdańsku,pełen profesjonalizm i życzliwość.Dużo sił i zdrowia dla Was wszystkich,oraz przede wszystkim pozytywnego nastawienia i wiary że wszystko będzie dobrze Wam życzę.

  83. Witam Jestem 3 miesiące po zamknięciu PFO i mam z kolei coraz więcej wątpliwości w temacie zamykania PFO. Do pracy powróciłem niespełna dwa miesiące po zabiegu ,przez cztery tygodnie praca ostrożna bez większego fizycznego ale i tak męczę się okrutnie ,bardzo pocę się i ciągle boli mnie głowa (jestem po udarze ).Według wszelkich norm medycznych jestem zdrowy (wyleczony) ale faktycznie mój stan fizyczny jest nie najlepszy.Mam nadzieję że jednak będzie lepiej .

  84. Świetna inicjatywa. Czytałam I czytałam przygotowując się mentalnie do zabiegu. Mam 42lata i jestem tydzień po zamknieciu PFO na Dlugiej w Poznaniu. Poszło sprawniej niż opisujecie. Jeydne co mnie martwi to znaczne zgrubienie wzdłuż żyły w której miałam wklucie. Jest trochę bolesne, nie wiem czy odczekać dając szansę na wygojenie czy zglosic sie do lekarza by sprawdzil czy to nie cos odbiegajacego od normy? Krwiak ustępuje, rozlany był na 1/4 uda . Niebolesny, jedynie to zgrubienie na zyke.. 1cm na 3cm dlugosi . Ktos cos poradzi? Mieliście podobne doświadczenia? Tetniak rzekomy ? Z góry dzieki!

    1. Przy tętniaku nie dałabyś rady chodzić 😉 to zgrubienie po paru miesiącach zniknie. Jak dla mnie to pozostałość po wkłuciu cewnika.

      1. Jestes nieoceniony! Dzięki! Trzymam kciuki za kolejnych czytelników i raz jeszcze dzięki wszystkim za wszelkie doświadczenia jakimi się podzielili!

  85. Ja zapytam może o coś innego. Jak wygląda samo życie po zabiegu? Przez pierwszy tydzień czy też dwa leży się tylko w domu i odpoczywa? Lekarz daje jakieś zalecenia kiedy można zacząć chodzić na spacery? Jak przyzwyczajać serca do obciążenia?

    1. Powiem tak.. im szybciej tym lepiej. Leżenia bym nie zalecał, natomiast spacerować można od razu. Dźwigać jedynie nie można czy się przemęczać. Tutaj chodzi jedynie o to by zapinka się nie przesunęła. Natomiast jak najbardziej można funkcjonować od razu po zabiegu. Samo serce po zabiegu funkcjonuje lepiej, ale ma w sobie implant do którego musi się przyzwyczaić.

      1. Dzięki za odpowiedź.
        U mnie sprawa wygląda tak, że udaru jako tako nie miałem. Po prostu dość często bolała mnie głowa w ostatnim czasie – ból ten był na tyle silny, że musiałem się zwalniać z pracy do domu. Dodatkowo zauważyłem, że czasami mam różne kołatania serca a mój puls podczas zwykłej jazdy na rowerze wynosi 170-180 uderzeń na minutę. I nie była to jazda wyścigowa tylko zwykłe „kręcenie pedałami”.
        Tak jak u Ciebie – lekarz rodzinny wmawiał mi na początku, że to na tle nerwowym i zalecał mi psychotropy. Z buta dali mi hydroksyzyne „na uspokojenie” ale wziąłem jedną tabletkę, zasnąłem po 30min a na drugi dzień czułem się jakbym był pijany.
        Problem w tym, że ja się niczym nie denerwuje. Więc prywatnie wykonałem echo serca – wyszła wiotka przegroda IAS i zalecono zrobić badanie przez przełyk. Badanie trwało około 30sek bo lekarz od razu zauważył co jest nie tak. W tym badaniu już wyszło PFO+++ czyli masywny przeciek z jednego przedsionka do drugiego no i umiarkowany tętniak bez przecieku.
        Lekarz bardziej profilaktycznie zalecił mi wykonanie tego zabiegu aby w przyszłości nie zostać zaskoczonym udarem lub innymi powikłaniami.

        Sport też uprawiałem niemalże przez połowę życia. Brałem nie raz udział w biegach długodystansowych. Nigdy nie odczuwałem żadnych dolegliwości „sercowych”. Ciśnienie zawsze 115/75. Ale widocznie z upływem lat u mnie po prostu ten przeciek się albo powiększa albo po prostu serce zaczyna się bardziej męczyć. Odkryłem tą wadę w zasadzie totalnie przypadkowo. No ale jak to powiedział lekarz… Skoro jest dziura to trzeba ją zatkać 😉 Za 3 tygodnie w Zakopanem powinno się to wydarzyć.

  86. Są tu jakies osoby, które miały lub nadal mają PFO, ale nie miały udaru? Zastanawiam się czy PFO daje jakiekolwiek kardiologiczne lub neurologiczne objawy? Poza tymi bólami głowy, migrenami?
    Jakieś problemy z wysokim lub niskim ciśnieniem? Arytmie? Problemy wysiłkowe itp?
    Dużo z Was pisze o zabiegu zamykania PFO, ale poza udarem niestety nie podajecie żadnych innych kwalifikacji do zabiegu.
    A spotykam się z opinią, że nie u każdego zamykanie PFO jest zalecane i że po wykonaniu zabiegu zamykania PFO dopiero mogą się zacząć problemy np z arytmią czy też powiększeniem przedsionka.

    1. Kasiu, to prawda że zamknięcie PFO może rodzić późniejsze komplikacje. Natomiast do zamknięcia PFO powinien skierować lekarz, jeśli dostrzeże coś co może w przyszłości zagrozić życiu, np przeciek. Ogólnie jeśli ciśnienie jest prawidłowe nie powinno być przecieku, gdyż samo ciśnienie utrzymuje krew pomiędzy przedsionkami. Dużo ludzi żyje z PFO bez jego zamykania bez komplikacji i nie odczuwa żadnych skutków ubocznych.

      1. Witam. Ja mam zmiany naczyniopochodne widoczne w mri bez udaru. Zabieg mam mieć za miesiąc.

    2. Witam. Miałam zmiany naczyniopochode w rezonansie. Neurolog wytłumaczył mi że przechodzilam tzw mikro udary. Bardzo malutkie udary o których nie wiedziałam I dopiero z czasem zaczęły by dawać o sobie znać. Poszłam do neurologa bo bolała mnie często głowa. Na badaniu Doppler okazało się że mam zaburzenia rytmu serca, robi za duże pauzy I skierowanie na holtery. Tam dostałam leki na arytmie Biblock. Obecnie jestem 2,5 miesiąc w po zabiegu zamknięcia PFO. Przyjmuje Biblock, Plavix I Polocard. Na badaniu przezprzelykowym okazało się że jest masywny przeciek krwi, tetniak przegrody międzyprzedsionkowej. Mam 25 lat. Zabieg wykonany w 2020 r. Pozdrawiam

  87. Czyli jeśli ktoś ma PFO, ale nie ma przecieku i żadnych objawów to zabieg nie jest konieczny. Ale jeśli podczas badania już wyjdzie ten przeciek i być może jakiś tętniak to wtedy już nalezy rozwazyć zamknięcie otworu?
    Jakie mogą być te komplikacje? Po zamknięciu PFO obserwuje się np wzrost ciśnienia czy tętna?
    Jeśli ktoś np żył 20 lat z PFO i nic mu nie było to po zamknięciu jego stan moze się pogorszyć, dostać np arytmi?
    Wiem, że nie jesteś lekarzem, Rafał, ale na pewno posiadasz jakaś wiedzę na ten temat bo sprawiasz wrażenie osoby, która interesuje się tematami, które jej dotyczą 😉
    Ja niestety nie znam nikogo kto ten zabieg miał wykonywany. A mi także stwiedzono przeciek przez PFO oraz małego tętniaka bez przecieku. Tętniak to chyba już taka norma przy PFO 😉 Boję się po prostu, że jak nie zamknę tego PFO to kiedyś mogę dostać udaru albo że ten tętniak z powodu PFO może się powiększyć. Lekarz mnie niby profilaktycznie zakwalifikował do zabiegu, oprócz echa serca zrobili mi badanie TCD podczas którego wyszło, że faktycznie do mojego mózgu dostaje się ten przeciek.
    Na echo serca wpisali mi PFO+++ i tętniaka a na TCD PFO++++ i 60 sygnałów zatorowości z kontrastu.
    Pytam o to wszystko bo ja nawet migren nie mam a im więcej czytam fora to tym bardziej się waham – bo ludzie opisują przypadki, że dopiero po zamknięciu PFO zaczeli mieć migreny albo arytmie…

    1. Kasiu, arytmia pojawia się zazwyczaj po takim zabiegu. Implant jest czymś nowym dla serca i ponieważ je dotyka, to samo serce wariuje. U mnie to trwało parę dni dosłownie, ale myślę że wiele zależy od wrażliwości danego człowieka i jego organów. Jeśli masz przeciek i lekarz skierował, to ja bym się nie zastanawiał za długo. Lepiej zamknąć niż być np przykutym do łóżka przez resztę życia, bo udar jaki mógłby się pojawić będzie rozległy.
      Jeśli nie jesteś pewna, można zrobić badania hematologiczne i genetyczne pod kątem krzepliwości krwi (takich jak po udarze się wykonuje). Wtedy będziesz mieć potwierdzenie czy warto się wstrzymać czy lepiej zamykać czym prędzej.

  88. Witaj Rafale
    Na wstępie chce Ci podziękować za twój wpis. Dodał mi otuchy, bo tez czekam na ten zabieg i nie ukrywam, że mega się boje.
    Mam go mieć w grudniu w Zabrzu.
    Mam do Ciebie pytanie. Jak wyglada ten pobyt na intensywnym nadzorze? Może tam ktoś z rodziny ze mną być? Czy w ogóle nie ma takiej opcji? Ile tam leżałeś?
    Będę bardzo wdzieczna za odpowiedz.
    Pozdrawiam Cię serdecznie

    1. Hej Marto. U mnie mogła być jedna osoba z rodziny/bliskich jeśli sobie pacjent życzył. Oczywiście na polecenie personelu trzeba opuścić nadzór. Leżałem niecała dobę. A sam pobyt nie wyróżnia się niczym szczególnym. Podłączają Cię pod kardiomonitor, ciśnieniomierz automatyczny oraz pod pompy podające leki i heparynę. Jedynym „minusem” była trzykrotna wizyta czarnych po czyjeś ciało. Samo pomieszczenie klimatyzowane, z parawanami pomiędzy pacjentami.

    2. Witaj, Marta. Ja też mam ten zabieg w grudniu, w Zabrzu. Najbardziej się boję „rury” w przełyku 😦

  89. Bardzo Ci dziękuje za odpowiedz. Pocieszyłes mnie, ze nie będę musiała być sama- mam nadzieje.
    A jak się czujesz?

  90. W poniedziałek miałam zabieg (Wrocław, szpital im. Marciniaka). A nawet dwa, bo przy pierwszym okazało się, że moja wada była nieco inna, niż wcześniej wynikało z badań i po 3h od pierwszego zrobiono mi drugi – z bardziej odpowiednią zapinką. Oczywiście bałam się pierońsko tego zabiegu, ale anestezjolog mnie elegancko wyłączył za pierwszym razem, więc nie zdążyłam spanikować i zemdleć. Potem 3h spokojnego snu na intensywnej. Za drugim razem nie dałam się niestety tak łatwo wyłączyć – pamiętam wszystko (chyba). Potem 4h leżenia plackiem i po niecałej dobie do domu. Czuję się świetnie a rany są śmiesznie małe i goją się jak na psie. Trzymam kciuki za wszystkich, których to jeszcze czeka, aby nie panikowali tak jak ja 🙂

  91. Marta, dzięki za pocieszenie 🙂
    Mam nadzieje, że u mnie tez pójdzie gładko 🙂
    Trzymaj się i dużo, dużo zdrówka dla Ciebie i reszty, którzy czekają, albo już są po 😀

    1. Witajcie wszyscy.
      Ja po zabiegu 11 lipca mam szereg innych dolegliwości nie związanych z zabiegiem. Okazało się że mój udar dość rozległy nie był skutkiem pfo. Pod się tylko napatoczyl dodatkowo😊. Mam problemy z krwią w kierunku zarówno zaburzeń krzepnięcia i nieprzyswajalnosci żelaza. Ciągle anemia i anemia. Ale trzymam się pracuje i wychowuje swoje dzieciaczki. Komentuję tu bo tam sobie czytam i zastanawiam się ilu lekarzy podczytuje te posty. Panowie Doktorowie.. pokażcie sie😁

    2. Powiem Ci tak.
      Dzisiaj rano miałem zamykane pfo w szpitalu powiatowym w Zakopanem. Zabieg przeprowadził dr Węglarz. Po wpisaniu jego nazwiska w Google możesz znaleźć sporo artykułów odnośnie pfo, ponieważ zajmuje się tym od lat i jest specjalistą w tej dziedzinie.
      Nie licząc przygotowania sam zabieg trwał może 5 minut. Naklucie, dojście do serca, rurka do buzi żeby sprawdzić czy „parasolka” jest w dobrym miejscu, zwolnienie blokady parasolki. Więc rury w ustach nie miałem cały zabieg tylko łącznie może z minute.
      Następnie założenie opatrunku uciskowego i powrót do pokoju. Ja nie leżałem na żadnym intensywnym nadzorze tylko w swojej sali. Po prostu zmierzyli mi ciśnienie, puls, po 2h od zabiegu podali leki, a po 6h od zabiegu zdjęli ucisk, znowu zmierzyli ciśnienie.
      Troszkę już chodziłem, czuć lekki ból w pachwinie, mam obserwować czy nie będzie żadnego wycieku bo podobno czasem lubi wystrzelic krwotok.
      Najgorsze jest to leżenie 6h bez ruchu ponieważ ja nie mogłem zasnąć, odczuwalem lekki ból serca i czułem kiedy dostaje kolatan. Głupie uczucie kiedy wiesz, że masz coś włożone w sercu i leżysz w bezruchu czując, żeby raz ba jakiś czas coś tam się w nim dzieje.

      Więc wszystko zależy od lekarza i od szpitala. Procedura implantacji może jest jednakowa, ale każdy szpital może inaczej podchodzić do pacjenta. Przed zabiegiem oglądałem filmy na YT i mnie zdziwiło, że u mnie trwało to tak krótko. Mam nadzieję, że teraz wszystko będzie OK i powoli będę mógł się coraz więcej ruszać.

      1. Witaj.
        Dzięki za informacje 😉
        Dodają otuchy hehe
        Trzymaj się zdrowo!!!
        Kiedy wychodzisz do domu?

        1. Ja już jestem w domu. A raczej na spacerze.
          Przyjazd w piątek, w sobotę rano zabieg, 6h ucisku na pachwine, niedziela lub poniedziałek do domu.
          Nie mam żadnego krwiaka.
          Tylko mały punkt po nakuciu.
          Implant jaki mi założono to Ceraflex.
          Podobno najbardziej nowoczesny.
          Dużo skutków ubocznych eliminuje dobrze dobrany implant.
          Jeśli jest zbudowany z odpowiednich materiałów to nie doświadczysz żadnych arytmii, migotan itp.
          Ten mój jest dodatkowo powlekany jakąś warstwa tytanu która chroni przed uwalnianiem niklu. Chyba w zasadzie jako jedyny.
          Lekarz powiedział, że u niego nic nie dzieje się przez przypadek i faktycznie coś w tym musi być bo jestem pod wrażeniem jak w ciągu jednego dnia wykonał 9 zabiegów i każdy z pacjentów dzień później wyszedł do domu bez powikłań.
          Nie wiem gdzie mieszkasz ale mogłaś próbować uderzyć do Oświęcimia lub Katowic do dr Przemysława Węglarza bo sama jego osoba działa bardzo uspokajająco. Mają też bardzo dobry sprzęt do echo przez przełyk. Robili mi dwa razy i niebo a ziemia w porównaniu do wcześniejszych badań.

          1. Dziękuje za odpowiedz.
            Mieszkam w Bielsku. Zabieg mam mieć przeprowadzony w Zabrzu. Wciąż mam nadzieje, że znajdzie się tutaj ktoś, kto akurat miał tam zabieg 🙂
            Rzeczywiście dużo dobrego słyszałam o tym dr Węglarzu

          2. Tym bardziej Ci się dziwię. Mieszkam w tym samym mieście co Ty. Badania serca robiłem w PAKS, u dr Gerber-Drzewieckiej i stamtąd wysłali mnie od razu do Oświęcimia do dr Weglarza a on zapisał mnie na zabieg w Zakopanem. Robią też zabiegi w Ustroniu.
            U mnie wszystko trwało około miesiąca. Czyli echo serca, wizyta u dr i zabieg. Szybko ten czas zleciał to nie było czasu myśleć.

          3. Michał umówiłam się 🙂
            Jadę do Ustronia 17.12 i zabieg będzie u dr Węglarza. Wcześniej mam konsultacje w Oświęcimiu.
            Kamień z serca. Teraz jakos jestem bardziej spokojna, no to Zabrze jakos mnie przerażało

          4. Polecam. Bardzo dobry lekarz. Rowniez jestem pi zabiegu zamknięcia PFO przez dr Przemysława. Wszystko bez komplikacji. Szybko do domu. Bardzo fajna zgrana ekipa.

  92. cześć Rafale. Super obszerny artykuł i sporo uspakajających wyjasnuen. ja mam 36 lat i stwierdzono u mnie dwa udaru. Pojawiały się planami w oczkach i niedowidzemiem. Ostatni udar był w sierpniu i niestety nie wiadomo czy wzrok odzyskam 😠 . U mię także wykryto przy echu serca dziurkę. 25 października mam mam zabieg w Wejherowie. Boję się jak każdego zabiegu ale wiem, że nie mam innego wyjścia. Też mnie ciekawi co dalej że zwolnieniem i jak to się potoczy… Bo o chodzi o przywrócenie wzroku. Od Wypis z oddziału neurologicznego na zabieg czekam na szczęście tylko 3 tygodnie.

  93. Cześć zostałem zakwalifikowany na zabieg PFO z powodu udaru. Mogę wziąć szybszy termin, ale z tego co piszecie to potem nie można leczyć zębów 6 miesięcy i lepiej je wyleczyć wcześniej a mi się coś w zębie dzieje (nie wiem co i czy wytrzymam przez te 6 mcs). Wziąć późniejszy termin zabiegu, czy zrobić go szybciej?

    1. Jarek to trudny wybór.. możesz umrzeć lub być sparaliżowanym jeśli nie weźmiesz szybkiego terminu vs ból zęba który może się pojawić przez pół roku po zabiegu. Ja bym się jednak skłaniał do szybszego terminu i udał się na biegu do stomatologa żeby zrobił tak by się udało pół roku wytrzymać..

  94. OK dzięki Rafa. U mnie to nie jest też kwestia życia i śmierci bo to były malutki udarek o i jestem na przeciwzakrzepowych. ale ryzyko jest oczywiście, Martwię się, że jak będzie coś do roboty z zębami to mogą być jakieś powikłania po zabiegu przez bakterie z np. korzenia zęba. Może martwię się na wyrost.

      1. Mi lekarz mówił że nie to że nie.kozna leczyć ale nie powinno się natomiast jeśli będzie taka konieczność to trzeba przed leczeniem.podac antybiotyk odpowiedni zapobiegający zakazeniu.

    1. Lekarze po zabiegu powiedzieli mi, że można chodzić do dentysty czy innych lekarzy ALE trzeba stosować profilaktykę zapalenia wsierdzia.
      Po prostu przed zabiegiem u dentysty musisz mieć podany antybiotyk, który będzie chronił twoje serce przed ewentualnymi bakteriami.
      Powiedzieli także, że można a nawet powinno się uprawiać sport. Poza tymi ekstremalnymi i na maksa obciążajacymi serce.
      Fakt przyjmowania leków przeciwzakrzepowych przez pół roku wpływa tylko na większe krwawienia, np u kobiet podczas okresu.

  95. U mnie mija tydzień od zabiegu. Serce mnie nie boli, kołatania czy arytmii też nie mam. Staram się normalnie funkcjonować, nie przemęczac. Ale praktycznie dzień w dzień boli mnie głowa. Nie jest to mocny ból ale czuję się tak jakbym była lekko pijana. Boli, przechodzi, chwilę później znów boli. Przy ciśnieniu 115/75 i pulsie 82.
    To normalne? Organizm inaczej pompuje krew i mózg też musi się unormowac?

    1. Bóle głowy pewnie miną. Zazdroszczę Ci takiego ciśnienia i pulsu. Ja jestem 4 dni po zabiegu, ciśnienie mam niższe niż przed zabiegiem ale tętno oscyluje cały czas w okolicy 100. Dziwnie się przez to czuję bo zawsze miałem tętno 60-70 a teraz jakby nie było o połowę więcej. Nie męczę się jakoś szczególnie ale jednak cały czas czuć jak pompka mocniej pracuje 😉

  96. Witam ja dziś otrzymałam termin na zabieg,25 listopada, strasznie się boję nie zdawałam sobie sprawy że to tak poważne, myślałam że zrobią i wrócę do pracy od razu a z tego co piszą to będę musiała być na L4?pracę mam spokojna i nie męcząca.Mam nadzieję że będzie ok i się wszystko uda😒

    1. Aga, taki pracownik to skarb 🙂 L4 dali mi na 2 tygodnie i kazali się przez ten czas oszczędzać. Po tych 2 tygodniach do roboty i zapomnij o L4, jeśli nie ma popaprań. A u mnie nie ma, więc my pracoholicy się radujemy 🙂
      Przed zabiegiem najgorsza była panika którą sobie elegancko nakręcałyśmy z laską leżącą razem ze mną w szpitalu i czekającą na taki sam zabieg – wiesz, siostry we wspólnym cierpieniu. Jak się okazało – niepotrzebnie. Całość przebiegła szybko i sprawnie. Teraz sobie wróciłam do pracy i wszystko jest w porządku. Po zabiegu nie ma nawet śladu (minęły właśnie 2 tygodnie).

    2. Trzymam za Ciebie kciuki 🙂
      Ja idę 11.12 i tez się boje, ale po wpisach tutaj, jakos mi lżej na duszy 🙂
      Pozdrawiam i czekam na relacje

      1. Dziś są 3 tygodnie od zabiegu. Też się bałam blog Rafała trochę mnie uspokoił. Teraz wiem, że zabieg nie jest taki staszny:(

  97. Dziękuję za wsparcie,właśnie pracoholizm to choroba😀boje się strasznie ale mam nadzieję że będzie oki w porównaniu po udarze to raczej będzie pikuś 😀(tak się pocieszam)

    1. Aga, oczywiście udar udarowi nierówny, ale powiem Ci tak: nie ma najmniejszego porównania. To kompletnie inna liga. Moje trzy udary pozostawiły nieodwracalne ślady (niedowłady, niedowidzenie itp), a ślady po 2 tygodniach po zamknięciu można porównać najwyżej do ugryzień komara. I to pod warunkiem, że się skupisz, bo już prawie nic nie widać.
      Wiem, że nie przekonam Cię do tego, żebyś się przestała bać, bo pamiętam siebie przed zabiegiem zamknięcia. Ja oświadczyłam natychmiast po przyjęciu na oddział, że chcę, żeby mnie max znieczulili, bo na bank im zemdleję 🙂 Ale będzie dobrze. Zobaczysz. Za chwilę będziesz się z tego śmiać.

      1. Martuniu przykro mi bardzo że zostały ślady😒 ,ja całe szczęście w nieszczęściu nie mam nic poza przykurczami mięśni co jakiś czas i nieznacznym zapominaniem🤔pocieszyła mnie bardzo i mój strach robi się coraz mniejszy😃dziękuję za wsparcie i będę pisać jak będę po

  98. Ja miałam w tym roku robione badania w Ochojcu, wyszło mi PFO i tętniak przegrody międzyprzedsionkowej. Mam średni przeciek.Lekarze tłumaczą się tym, że nie miałam udaru, więc mi nie zamkną.Czy to są kryteria do zabiegu? Musi być stan po udarze? Czy jest w ogóle szansa gdzieś to zrobić żeby zapobiec udarowi? Mam migreny z aurą, wahania ciśnienia i często bóle w okolicach mostka. Będę wdzięczna za jakieś informacje.

  99. Witam. DAJANA, ja jestem 6 tygodni po zamknięciu pfo i też nie miałam udaru, natomiast zakwalifikowali mnie z uwagi na migreny, uciążliwe ale bez aury. Jak narazie po zabiegu bóle głowy dalej są, czekam cierpliwie może potrzeba czasu aby minęły….

    1. A możesz polecić lekarza, który Cię pokierował? Ja chciałabym to skonsultować jeszcze z jakimś dobrym kardiologiem mam spory przeciek a dużo chodzę po górach itp

  100. U mnie to wyglądało tak – moja pani kardiolog doktor Czader u której się leczyłam skierowała mnie na echo przezprzełykowe do doktor Konarskiej ( Carint Oświęcim) i to Ona zakwalifikowała mnie do zabiegu ale jeszcze dodatkowo musiałam mieć opinie od neurologa z uwagi na migreny. I to właśnie doktor Konarska jest przy zabiegu.

    1. Stały schemat. Lekarz wysyła do Oświęcimia lub Katowic do dr Weglarza lub dr Konarskiej, oni dodatkowo kierują na TCD do neurologa, a później jest zabieg w składzie dr Weglarz, dr Konarska i np dr Zebik.
      Zabiegi w Oświęcimiu, Ustroniu, Zakopanem itp.

      Ja również nie miałem udaru a jestem 2 tygodnie po zamknięciu pfo.
      Powiedz może czy długo miałaś problem z arytmia?
      Mi puls nie skacze nagle z 60 do 160 tylko cały czas mam w okolicach 100. Nawet jak śpię. Lekarz rodzinny dał mi bibloc ale znowu po tym beta blokerze czuje się jak pijany. Jak mnie na codzień głowa nie boli to godzinę po zażyciu tego leku się zaczyna i ból głowy i zawroty i ogólny brak sił. Codziennie jednak staram się chodzić na spacery i serce przyzwyczajać do obciążenia.

      1. Co u Ciebie było wskazaniem do zamknięcia? ja nie miałam udaru a konsylium odrzuciło mimo przecieku itp..

  101. Michał ja miałam tak do miesiąca, pani doktor powiedziała że to jest normalne, nie dostałam żadnych dodatkowych leków. Spacerując codziennie dodawałam sobie większą trasę i coraz lepiej się czulam. Na zwolnieniu byłam 5 tygodni. W poniedziałek idę na kontrolne echo serca

    1. Powiem ci tak.
      Ja zaraz po zabiegu przez 2-3 dni mialem caly czas puls 95. Lekarz rodzinny dał mi jakis Bibloc (beta bloker) ktory faktycznie obniza mi puls do 70-75 ale po nim nie mam siły na nic, kręci mi się w głowie itp.
      Dlatego sie zastanawiam czy warto brać ten beta bloker który czasami mi nawet puls obniży do 55-60 i wtedy dosłownie czlowiek jak pijany, czy po prostu trzeba przetrwać jeszcze te 2-3 tyg i puls sie obniży.
      Też chodzę codziennie na spacery i staram się być w ruchu.
      U mnie badanie kontrolne dopiero za 2-3 tyg.

  102. Barbara
    Witam wszystkich przed i po zabiegu. Dzieki za wszystkie wpisy dotyczace doswiadczen z nim zwiazanych.
    Bardzo pomocne i uspokajajace dla tych ktorych ten temat dotyczy.
    Jestem 2 dni po zabiegu w Hamburgu. Proceder bardzo zblizony do wykonywanego w Polsce. Jako ciekawostka : okluder ulega calkowitemu zrostowi po 5 -ciu latach.

    1. To chyba jakiś lapsus a nie ciekawostka ,okluder ,takie jest moje zdanie zarasta kilka miesięcy nie lat .

  103. Witaj Rafale na Twój blok natrafiłam kilka dni temu i niemal w samą porę. Chciałam Ci bardzo podziękować za wszystkie cenne wiadomości. Świetny blog. Świetni ludzie z problemami takimi jak ja. Nie należę do osób które panikują, nie czytam o PFO za wiele, żeby się niepotrzebnie nie denerwować mimo iż od 2012r wiem o jego istnieniu. Dzięki Tobie i innym, jestem spokojniejsza. Jestem w Szpitalu Powiatowym w Zakopanym. Zabieg będę miała wykonany jutro. Leżę sobie spokojnie, bo widzę, że nie jestem sama i mam w głowie cenne rady. Pozdrawiam serdecznie wszystkich i bardzo dziękuję.

      1. Witam was serdecznie ja już odliczam 25 idę do szpitala,strach się zmniejszył po Waszych wpisach jestem nastawiona pozytywnie😊

      2. Witaj Marta dziękuję.
        Zabieg trwał od 12.10 do 13.00. Nie powiem że było miło, ale dałam radę. O 15 troszke sobie zjadłam i mam leżeć na płasko do 19. Powodzenia i trzymam kciuki, aby poszło jak najlepiej. Pozdrawiam.

        1. Bardzo Ci dziękuje 🙂
          Jestem dobrej myśli, ale wiadomo strach jest 😀
          Jutro pewnie do domku wychodzisz.
          Napisz jak się masz i co było najgorsze w całym zabiegu hihi
          Pozdrawiam

          1. MARTA w trakcie tych 6 godzin bolała mnie strasznie głowa,dostałam kroplówkę na ból i przeszło, wieczorem dostałam lek na spanie i spałam do 9 z przerwą na mierzenie ciśnienia o 6’00. Dzis również bolała mnie glowa, mialam kołatanie serca i dusznosci, ale lekarz uspokoił mnie że to normalne. Ogólnie juz czuje się bardzo dobrze. Miałam chwile temu robione echo serca przezklatkowe i lekarz sprawdzał jak to tam wygląda. Wszystko jest w porządku. A z całego zabiegu dla mnie najbardziej nieprzyjemny był endoskop w przełyku, trzeba spokojnie leżeć i oddychać nosem, po za tym samo nacięcie w pachwinie było jakby komar ukąsił. Za to teraz radość nie zna granic, że jestem już po. Wszystko będzie dobrze Pani Marto. Pozdrawiam serdecznie.

          2. Dziękuję!!!
            Dużo zdrówka! Trzymaj się
            Napisz za jakiś czas jak się masz 🙂

          3. Marta powodzenia, trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze, a napewno będzie. Ja do domu wychodzę jutro czyli w poniedziałek. Pozdrawiam serdecznie.

    1. Pozdrawiam Cię serdecznie. Ja zabieg w Zakopanem u dr Weglarza i dr Ewy Kuszewskiej miałem 5 tygodni temu.
      Pamiętam pobyt w tym szpitalu, czyli 5.30 ksiądz, 6.00 mierzenie ciśnienia, 6.30 antybiotyk itp itd
      Jutro mam pierwsze kontrolne echo serca.

      Ten ból głowy a także podwyższony puls może cię męczyć nawet do miesiąca. Musisz się z tym oswoić. Serce też dodatkowo kłuje raz na jakiś czas.
      Spróbuj codziennie chodzić na 30 min spacery. Po takim spacerze człowiek jest spocony jak nigdy wcześniej ale z dnia na dzień powinno być coraz lepiej.
      Napisz może jaki rozmiar zapinki masz założony. Jest to pewnie LifeTech.

    1. A skąd Ty jesteś, że wysłali Cię do Zabrza?
      Bo to moje rejony a miałem do wyboru Oświęcim, Ustroń i Zakopane.
      Sama procedura raczej wszędzie wygląda podobnie. Ważny jest raczej zastosowany sprzęt i sam operator.
      U mnie obyło się bez krwiaka, tętniaka itp.
      Zapinka też podobno jedna z najnowszych.

  104. Czy wszystkie osoby które tutaj się wypowiadają miały zabieg po udarze? Mi kazali na udar czekać.. Nie wiem czy próbować w jakimś konkretnym mieście czy po prostu odpuścić?

    1. Karolina, do udaru potrzeba wielu czynników. Który poza dziura w przedsionku, występuje u Ciebie?

      1. Mam stwierdzone pfo z przeciekiem,tętniaka przegrody międzyprzedsionkowej..czynników zdaje się żadnych chyba poza tym.Mam migreny z aurą ale ruszam się,nie palę,nie mam nadciśnienia(wręcz nawet za niskie),wcześniej miałam tachykardię przez parę lat. 10lat temu stwierdzili wypadanie płatka zastawki mitralnej ale to chyba nie ma znaczenia przy pfo. Dość często mam bóle na wysokości mostka ,są raczej silne,czasem oddycha się dość ciężko jakby było mniej miejsca na wdech. Płytki krwi w morfologii zawsze wychodzą mi za wysokie.

    2. Karolino, udar jest najgorszą rzeczą w kategorii zdrowie, jaka mi się w życiu przydarzyła. Ponoszę jego konsekwencje od 20 lat i będę ponosić je do końca życia. Lekarza, który kazałby mi czekać na udar, puknęłabym w czoło. Mam nadzieję, że to tylko kulawy żarcik.

      1. Niestety nie jest to żart, usłyszałam to od dwóch kardiologów, z dwóch różnych miejsc, w dużych miastach.Jedno to Katowice.. Tam podobno robi się dużo takich zabiegów. W pierwszym miejscu powiedziano mi „proszę Pani my to możemy Pani zoperować po drugim udarze” a w Katowicach „możemy to zamknac dopiero gdy będzie wskazanie do tego” a gdy zapytałam jakie usłyszałam „neurologiczne czyli udar,wcześniej Pani tego nie zrobimy”.

        Nie wiem gdzie powinnam to skonsultować teraz. Z Katowic mam podpisaną odmowę wykonania zabiegu.

        1. Może być tak jak piszesz.. ja się dowiedziałem tego samego. Może być że NFZ finansuje tylko konieczne zabiegi, a z pfo można żyć bez powikłań.

          1. Powiedzieli mi, że tak to musieliby każdemu zamknąć.. Choć w sumie kiedyś czytałam że chyba w Zabrzu jakieś 10lat temu zamykali każdemu, no ale mogło się pozmieniać od tamtego czasu. Może to też dość kosztowny zabieg dla nich. Nie wiem.

          2. Jeżeli chodzi o Katowice to udaj się do dr Agnieszki Drzewieckiej-Gerber w Poradnia dla serca na ulicy Niezapominajek. Ewentualnie szukaj gdzie przyjmuje dr Ewa Konarska-Kuszewska.
            Jeżeli jest tak jak mówisz to jedna albo druga powinna skierować Cię do dr Węglarza, który takie zabiegi wykonuje.
            Ja nie miałem udaru a jakoś PFO mi zamknęli.

            Obie te panie zajmowały się zamykaniem PFO 🙂

    3. Witam, neurolog po analizie rezonansu głowy -z opisem „liczne zmiany poudarowe” i moim zapytaniu – czy mam czekać na udar? odpowiedział „na coś musimy umrzeć”. Lekarz mający wiele pozytywnych opinii na portalu znany lekarz!!! Internista złapała się za głowę i poradziła udać się do innego neurologa. Tak też zrobiłam – rezultat – wskazanie do zamknięcia PFO.

      1. Nie wierzę w to, że są jeszcze osoby, które wierzą w opinie na tym portalu…. Przecież tam każdy lekarz ma włączoną moderacje i może wykasować każdy negatywny wpis a zostawić tylko te dobre. Z resztą wielu lekarzy zleca tam wręcz nałogowo pisanie sobie laurek i naganianie naiwniaków.

        1. Witam, opinie dodawane są zarówno przez pacjentów jak i pewnie przez samych lekarzy. Ale w końcu jest to jakiś sposób na wybór lekarza… neurolog ten ma pozytywne opinie na „znany lekarz”, jest lekarzem, który pracuje w dużym szpitalu klinicznym w Poznaniu. Zazwyczaj kieruję się tymi opiniami i w innych kwestiach było ok – np. ginekolog, endokrynolog czy laryngolog.

  105. Hej ja jestem po zabiegu miesiąc czasu. Nie miałam udaru wcześniej a teraz po zabiegu często boli mnie serce i mam plamy przed oczami czy ktoś z was też tak ma czy to normalne czy nie? I ta „parasolka” jest duża na 3cm czy przez to że jest duża może mnie boli serce?

    1. Ja też mam „parasolke” 30mm 🙂 Zabieg miałem wykonany prawie 2 miesiące temu, dokładnie to 7tyg temu.
      Przez pierwszy miesiąc bolała mnie głowa – głównie po wysiłku.
      Miałem też problem z pulsem – serce cały czas waliło mi około 90-100 na minute. Brałem beta-bloker przez tydzień bo po nim nie dało się funkcjonować. Jakoś po miesiącu to ustapiło. Ja codziennie chodziłem na spacery po 30-40 min żeby się przyzwyczajać do wysiłku. Czasami nawet robiłem to 2 razy dziennie.
      Też mam takie wrażenie, że jak leże na lewym boku lub się skręcam w lewo to coś mnie tak jakby kłuje. Ale byłem 2 tygodnie temu na echo serca i pani kardiolog powiedziała, że wszystko w porządku. Jest to o tyle „dziwne uczucie”, że można sobie od razu zacząć wkręcać, że coś tam się odczepiło w środku albo że się serce przedziurawi 😛 No ale skoro lekarz nic nie zauważył to pewnie z czasem przejdzie.

  106. Wieslawie-dlatego pisze o „calkowitym zroscie”-do ktorego dochodzi po ca. 5 -ciu latac.Nablonek tworzy sie do 6-ciu miesiecy.

    1. Dziękuję za odpowiedż .W połowie grudnia mam kontrolne echo serca po sześciu miesiącach od zabiegu ,mam też wizytę u kardiologa prowadzącego (wykonywał zabieg pfo ) ,wówczas dopytam się o szczegóły .Pod koniec stycznia kontrolny rezonans głowy ,sprawa dość istotna w kontekście oddziaływania fal magnetycznych na okluder ,wszystkie te kwestie do omówienia z kardiologiem . Pozdrawiam.

  107. Witam jestem już w domku po zabiegu ,było więcej strachu niż to warte😊czuje się ok troszkę mam pokluwania w klatce i jestem osłabiona🙂za 3 miesiące kontrola

  108. KAROLINA ja o PFO dowiedzialam sie w styczniu i dokładnie tak samo powiedziano mi jak Pani,ze zamykają po drugim a nawet trzecim udarze, bo w przeciwnym wypadku musieliby zamykac każdemu… 7lat czekalam na zamknięcie otworu. Zabieg miałam 2 tygodnie tenu 15’11 w Zakopanym. Powtórne badanie przezczaszkowe TCD wyszlo bardzo źle i nareszcie były wskazania do zamknięcia otworu. Mam nadzieję że trafi Pani na dobrego lekarza ktory wypisze klasyfikacje fo zabiegu. Pozdrawiam

  109. MARTA jesteś juz po zabiegu? Jak się czujesz? Ja jeszcze mam zawirowania, serce szaleje, puls wysoki, ale czuje się mimo tego bardzo dobrze. Pozdrawiam Cię

    1. U was to wszystko dziwnie wygląda…
      Ja nie miałem żadnego udaru. Poszedłem prywatnie 30 sierpnia na echo serca w Katowicach. Wykryli pfo, dali skierowanie do dr Weglarza. 14 września miałem wizytę u kardiologa w Oświęcimiu, dzień później badanie TCD u neurologa, a 11 października zamknięcie PFO w Zakopanem.
      Więc u mnie w zasadzie wszystko rozegralo się w przeciągu miesiąca. W zasadzie każdy lekarz, z którym miałem kontakt, mówił że profilaktycznie wykonuje się takie zabiegi dość często.

      Arytmie i różne dziwne zachowania serca możesz mieć do miesiąca czasu. Mi lekarz dał na to bibloc (betabloker) ale nie dało się po nim funkcjonować – zawroty głowy były okrutne. Po tygodniu go odstawilem.
      Teraz po 2 miesiącach odczuwam jedynie takie jakby klucie w sercu lub nad sercem gdy leżę na lewym boku lub się skręcam w lewo. Sam już nie wiem czy to od tego okludera czy coś od kręgosłupa lub żeber. Ale jest to dość dziwne uczucie. Nie jest to ból a raczej taki dyskomfort. I mam to dopiero od jakiegoś czasu. Chociaż na echo wyszło wszystko ok.

        1. Michał*
          Jeżeli chodzi o Katowice to udaj się do dr Agnieszki Drzewieckiej-Gerber w Poradnia dla serca na ulicy Niezapominajek. Ewentualnie szukaj gdzie przyjmuje dr Ewa Konarska-Kuszewska.
          Jeśli masz PFO to jedna albo druga powinna skierować Cię do dr Węglarza, który takie zabiegi wykonuje.
          Z tego co ja kojarzę to takie zabiegi są wykonywane w Oświęcimiu, Ustroniu i Zakopanem.
          W piątek przyjazd, w poniedziałek wyjazd ze szpitala.
          Myślę, że warto się poświęcić i się przejechać nawet te 200km i mieć pewność, że zostanie to zrobione przez dobrego lekarza.
          Gdy wpiszesz w google „węglarz pfo” to znajdziesz na prawdę sporo artykułów o tym lekarzu – wykonał setki takich zabiegów.

  110. Witam wszystkich. Jestem po udarze móżdżku. Bezobjawowy. Wszystkie czynniki ryzyka wyeliminowane. Teraz zostało tylko Pfo sprawdzić. Jakie badania powinnam jeszcze zrobić , co sprawdzić? Mam wrażenie, że lekarze nie wiedzą co ze mną zrobić,a ja dostanę na głowę. Już poczytałam o takich chorobach, że spać po nocach nie umiem.

    1. To podobnie jak u mnie z tum udarem. Ale mi od razu powiedzieli ze to musi być PFO.
      Zrób koniecznie to badanie przez przełyk. Będzie wiadomo co i jak

      1. Dziękuję za odpowiedź. W poniedziałek jadę na to badanie przezprzełykowe. Jakikolwiek to zabrzmi mam nadzieję, że to będzie to 😉

          1. Okazało się, ze faktycznie mam PFO z dużym przeciekiem. Czekam na konsultację do dr. Węglarza.

  111. Michał umówiłam się 🙂
    Jadę do Ustronia 17.12 i zabieg będzie u dr Węglarza. Wcześniej mam konsultacje w Oświęcimiu.
    Kamień z serca. Teraz jakos jestem bardziej spokojna, no to Zabrze jakos mnie przerażało

      1. Witam Was trzymam kciuki za Wasze zabiegi,dajcie znać jak będziecie po,ale nie matwcie się ją już drugi tydzień jestem po i wszystko oki🙂

          1. Doła mam.
            W końcu byłam na echu przez przełyk i ubytek (asd2) 16mm i brak rąbka aorty więc zamknięcie przez pachwine może się nie udać 🙁

  112. MARTA tak tak o Ciebie pytam. Faktycznie 17.12 a ja sobie pomylilam daty. Mój zabieg wykonywali dr. Przemek Węglarz i dr. Ewa Konarska Kuszewska. Sa wspaniali, najlepsi, wiec nie masz czego sie obawiać. Pozdrawiam Cię serdecznie

    1. Dziękuje Ci bardzo 🙂 miło mi, że o mnie pamiętasz 🙂
      Dam znac jak poszło, ale jak czytam o tym lekarzu to niczego sie nie boje 🙂

      1. Cieszę się, że dałaś się przekonać.
        Nie znajdziesz lepszego lekarzy niż Dr Drzewiecka-Gerber, Węglarz i Kuszewska.
        Mam z nimi kontakt już jakiś czas i wszyscy są świetni.
        Pisz maila jak będziesz czegoś potrzebować o ile ten podany wyżej jest Twój.
        No to będziesz miała trochę dłuższe święta 😋

        1. Hej
          Odezwij się do mnie na maila, mam tam jakieś pytanie 🙂
          Ten podany wyżej jest mój 🙂

  113. MARTA będę czekała na wiadomość od Ciebie. Powodzenia. Nie widziałam wcześniej Twojej wiadomości bo nie wiem dlaczego, ale wiadomości pojawiają się mi w foderze spam.

    1. Jola jestem po zabiegu. Jak na razie wszystko ok. Nie było tragicznie, rzeczywiście więcej strachu 🙂
      Cieszę się, że już po
      Pozdrawiam Cię serdecznie

  114. Doła mam.
    Na echu przez przełyk wyszedł brak rąbka aortalnego i zamknięcie ubytku (16mm, asd II) może się nie udać 🙁

  115. Ja tez po zabiegu, niecałe dwa tygodnie temu. Miałam wskazanie do zamknięcia z powodu licznych ognisk w głowie spowodowanych mikro udarem. Sam zabieg nie najgorszy, natomiast strasznie ta kamera w przełyku przez cały czas trwania zabiegu przy pełnej świadomości. Po zabiegu leżenie prawie bez ruchu przez 12 godzin było męką. Po powrocie do domu jak na razie czuje się różnie, często jakieś ukłucia w sercu czy duszności. Nawet prosta czynność powoduje ogromne zmęczenie. Z dwa tygodnie czyli m-c po zabiegu USG przezklatkowe, mam nadzieję, że będzie ok.

  116. Hej Justynko ja jestem 3 tygodnie,mam również duszności i kłucia, zmęczenie najgorsze przy wchodzeniu po schodach ale z dnia na dzień chodzę na dłuższe spacery i to poprawia kondycję,lekarz powiedział że te skutki mina z czasem😁

    1. Masz rację z czasem coraz lepiej, na początku prysznic, czy zwykłe lekkie czynności w domu powodowały ogromne zmęczenie, teraz z dnia na dzień coraz lepiej. Choć u mnie parę dni temu równo 2 tygodnie po zabiegu doszły kołatania serca i muszę powiedzieć strasznie jest to nieprzyjemne ale trwa to chwilę i potem przechodzi.

      1. Z moich obserwacji wychodzi, że właśnie po 2 tygodniach człowiek czuje się najgorzej…
        Przez pierwsze 2 tyg nie odczuwałem nic poza dusznościami podczas leżenia oraz szybkim męczeniem się podczas spaceru.
        Miałem też czasami lekkie zawroty głowy.
        Po dwóch tygodniach pojawiły mi się właśnie jakieś uczucia kłucia w sercu oraz arytmie. Puls albo miałem 100 przez cała dobe albo w ciągu nocy miałem jakieś skoki do 120-130 uderzeń. Trwało to na szczęście tylko tydzień ale jednocześnie przyjmowałem Bibloc od lekarza rodzinnego.
        Nie powiem – po tych 2 tygodniach miałem wrażenie jakbym miał wylądować w szpitalu. Trzeba to po prostu przetrwać, przeczekać.
        Mi już minęły ponad dwa miesiące od zabiegu. Głowa mnie boli dość często ale nie wiem czy to od zabiegu czy od pracy przy komputerze. Teraz też w zimie powietrze takie ciężkie i trzeba było spacery zamienić na rowerek stacjonarny…

        Ktoś tutaj wcześniej pisał, że dostał po zabiegu jakiejś nerwicy lękowej. W sumie to się nie dziwie. Po zabiegu każda zmiana ciśnienia, pulsu, ból głowy czy właśnie to uczucie kłucia w sercu potrafi człowieka w chwili zaniepokoić dość konkretnie 🙂 Czasami się odczuwa takie wrażenie funkcjonowania w stresie czy wszystko z sercem OK zamiast normalnie funkcjonować i nie martwić się na zapas. Mnie wizyta kontrolna po miesiącu i wykonanie echo serca uspokoiło bo pani doktor powiedziała, że wszystko z sercem i implantem jest ok.

        1. Czasami jak tak czytam niektóre wypowiedzi o życiu, objawach po zabiegu to się zastanawiam czy faktycznie warto ten zabieg zrobić.
          U mnie ASDII, 16mm z przeciekiem

          1. Jestem po zabiegu lekko ponad dwa miesiące. Czuję się świetnie. Nie doświadczam nieprzyjemności opisywanych przez innych pacjentów. Funkcjonuję normalnie. Nieco się oszczędzam, ale bez przesady. Nie bójcie się, dziewczyny, tych ewentualnych niedogodności. Ryzyko związane z niewykonaniem zamknięcia ostro przewyższa ewentualny dyskomfort po zamknięciu. Jasne, nie każdego spotka udar, gdy nie zamknie otworu. Ale jeśli spotka, to może mieć skutki nieporównywalnie poważniejsze od lekkiej telepawki czy szybkiego męczenia się. Serio. Miałam trzy. Nie polecam. Robię wszystko, aby nie mieć czwartego. I nie każdego spotykają niedogodności po zamknięciu.

          2. Takiego wpisu było mi trzeba 🙂
            Pozdrawiam Cię serdecznie. Dużo zdrówka!!!

          1. Ja już nie będę czekała do Zabrza
            Jadę jutro do Ustronia

          2. Dobrze, ale którego miałaś ustalony termin w Zabrzu i czy rezygnowalas tam z niego czy po prostu nie pojedziesz?

          3. Jak będę po zabiegu w Ustroniu to zadzwonie i odwołam Zabrze. Tam mam termin na 31.01.2020

          4. Aha, bo mam w Zabrzu termin na 23.01 i myślałam, że może masz wcześniej i szłoby się zamienić.
            Czy ktoś żałuje, że zrobił zabieg? Ma teraz gorzej w życiu niż przed?

          5. Nie pomogę w takim razie 🙂
            Ale jeszcze trzymam, bo może się komuś jeszcze przydać 🙂
            Myśle, ze po zabiegu jest tylko lepiej. Trzeba przetrwać ten początek, a potem to już z górki 😉

          6. Mariola, termin w grudniu nie wypalił. Będę w styczniu w Zabrzu. Pozdrawiam

          7. Kasiu, a którego masz termin w styczniu? Ja 23.01.
            Ja zastanawialam się jeszcze nad dr Węglarzem, rozmawiałam też z Panią dr i ogólnie była opcja żeby u Nich w Zakopanem, w lutym.
            Ja już bym chciała mieć to za sobą. Mam ASD 2 16mm z przeciekiem. I myślę sobie, że Zabrze od dawna wykonuje tego typu zabiegi, pan dr Fiszer. A zawsze w poczekalni do kardiologa jak z kimś rozmawiałam to pacjenci chwalili sobie stamtąd lekarzy i to po gorszych operacjach więc chyba nie może być tak gorzej, co?

          8. Jadę 12 stycznia, zabieg 13. Rozmawiałam przez telefon z dr Fiszerem 🙂

  117. W srodę 18.12 mam planowany zabieg. Bardzo się boję. Byłam ostatnio przeziębiona i lekarz poinformował mnie , że do zabiegu muszę wyzdrowieć, żeby nie mieć żadnego zakażenia bakteryjnego. W lipcu zakończyłam roczne leczenie antybiotykami boreliozy i koinfekcji. I jak wiadomo boreliozy nie da się wyleczyć tylko zaleczyć do ustąpienia objawów. Krętki tej bakterii zostają wyciszone, uśpione. Miałam też chlamydię, mykoplazmę, bartonelle. Powiedziałam o tym wszystkim lekarzowi , który prowadzi mnie i będzie wykonywał zabieg. Powiedział, że boreliozą mam się już nie martwić bo już leczyłam. Czy był ktoś w podobnej sytuacji?
    Co może pójść nie tak podczas zabiegu?Ostatnio usłyszałam na poczekalni, że może dojść do udaru. Dodam, że osobiście udaru nie doświadczyłam . Zakwalifikowana zostałam do zabiegu, ponieważ mam liczne zmiany naczyniopochodne w mózgu widoczne w mri. Neurolog stwierdził , że wszystkie objawy neurologiczne mam przez otwarty otwór.
    Pozdrawiam

    1. Udar miałem w kwietniu ,zamknięcie pfo w czerwcu,dzisiaj byłem na kontrolnym echu serca po 6 msc. od zabiegu .Wszystko w porządku a 2 stycznia rutynowa wizyta u kardiologa .Z boreliozą zmagałem się przez dwa lata,nie leczyłem się metodą ILADS tylko tradycyjną metodą IDSA. Oczywiście byłem leczony antybiotykiem ,byłem w szpitalu gdzie miałem kroplówki z biotraksonem ,były również suplementy (rdest,szczeć ,vilcacora,czystek).Obecnie Western Blot w obu klasach jest negatywny ,czy to wyleczenie czy zaleczenie ,nie wiem .Co do samego zabiegu to nie ma czego się bać ,zabieg w Zamościu ,dobry szpital ,dobry oddział kardiologiczny ,bardzo dobry personel .tylko trzeba uzbroić się w cierpliwość ,dochodzenie do pełnej sprawności i wydolności może potrwać kilka miesięcy ,jak wspomniałem jestem po zabiegu 6 miesięcy ,do pracy wróciłem po 7 tygodniach ale do tej pory muszę jeszcze uważać żeby nie przeholować z wysiłkiem .Będzie dobrze ,nie martw się .Pozdrawiam .

  118. Jestem już po. Nie było źle, więcej strachu. Wiadomo rurka w przełyku nie była najmilsza, ale miałam ja swą razy po 30 sekund, wiec elegancko. Sam zabieg u mnie trwał 15 minut, wiec ekspres.
    Nie bójcie się,bo nie ma czego. Jestem zadowolona, ze mam to za sobą 🙂

  119. Hej.
    Jestem już po zabiegu. Powiem tak. Był ekspresowy. Rurę miałam dwa razy po 30 sekund. Nic przyjemnego ale da się przeżyć. O wiele gorsze jest dla mnie to leżenie z uciskiem.
    Ogólnie nie było źle, więcej strachu niż to warte 🙂

    1. Czyli wszystko się zgadza z moim opisem, który dostałaś 🙂 Fajnie, że wszystko przebiegło bez problemu.
      Dziwne jest tylko to, że miałaś zabieg w środku tygodnia bo z reguły robią przez weekend. Ja byłem w szpitalu od piątku do poniedziałku. Ciebie może wypuszcza już jutro.
      Jutro jeszcze będziesz mieć kontrolne echo, a następne już za miesiąc.
      Jeśli dostaniesz Plavix to pytaj od razu w aptece o tańsze zamienniki, np Trombex.

      Co do tego leżenia to 6h mija w miarę szybko… Tylko co jakiś czas warto spojrzeć na plaster czy krew się nadal nie sączy bo u niektórych po heparynie ciężko jest zakrzepieniem tego.
      Napisz może jakiej wielkości masz tego Lifetecha.

      1. Dokładnie, wszystko się zgadza.
        Jak nie będzie żadnych komplikacji to dzisiaj idę do domu 🙂
        Zapinke mam 25 mm .
        Ściągnęli mi obciążenie po 6 godz. Na szczęście nie krwawiłam i dalej jest ok 🙂

      2. Hej.
        Dokładnie było tak jak opisałeś. Do domu mam wychodzić dzisiaj, jak wszytsko będzie ok. Czekam jeszcze na ech serca.
        Zapinke mam 25 mm.

        1. Mi założyli 30mm a myśleli nawet o 35. U mnie ten otwór był dość solidny.
          Podobno standardowo do pół roku pokrywa się to nabłonkiem, ja dostałem zalecenie na przyjmowanie leków przez rok. Może dlatego inaczej odczuwam niektóre skutki uboczne.

          Masz to już za sobą. Będzie ok! Teraz już tylko z górki 😉 Zadzwoń od razu do PAKS w Bielsku albo do Poradnia dla serca w Katowicach i umów się na echo do Drzewieckiej-Gerber jak chcesz żeby ktoś ogarnięty kontrolował Twoje leczenie.
          Echo ma być zwykłe. Do gardła ci już nie będą nic wkładać…

          1. Muszę się umówić 🙂
            Będę dzwonić w poniedziałek.
            Ty już pewnie byłeś na kontroli

  120. Cześć wszystkim 🤗
    Mija już drugi dzień po zabiegu, czuje się dobrze.. Towarzyszy mi jedynie niekiedy przyspieszona praca serca i lekkie kłucie. Poza tym jest naprawdę okej🙂
    Nie bójcie się zabiegu, mój wykonany został w Ustroniu w PAKS i trwał 15 minut- cudowni lekarze – Pani Ewa Konarska – Kuszewska i Pan Przemysław Węglarz. Cały zabieg podtrzymywali mnie na duchu, rozmawiali ze mną i nawet nie spostrzegłam, kiedy było już po wszystkim😊
    Jedyne rady ode mnie, to luźny ubiór po zabiegu, ponieważ co chwile ktoś będzie do was zaglądał i sprawdzał ranke po wkluciu w pachwinie ( u mnie ma ona ledwo 1cm).
    Mam do Was jedno pytanie, jak myślicie- po jakim czasie można latać samolotem po zabiegu?
    Pozdrawiam 😊

    1. Byłem chyba pierwszą osobą tutaj, która wspominała o dr Węglarzu i dr Konarskiej. Teraz do mnie dociera na jak dużą skalę oni działają 😋 Prawie jak fabryka 😉 A traktowałem to z lekkim dystansem kiedy mówili, że mają za sobą już setki albo nawet tysiące takich zabiegów… Na moim terminie było 10 osób.
      Mi we wrześniu proponowali albo zabieg w Zakopanem w październiku albo zabieg w Ustroniu w grudniu. Po drodze coś jeszcze było ale już terminy zajęte.
      Poszedłem na pierwszy ogień do Zakopanego a być może wszyscy wylądowalibysmy w jednym miejscu 😋

      Jakiej wielkości macie zapinki? Zawsze mnie to ciekawi bo trochę się o tym naczytalem i nagadalem z tym lekarzem.

    2. Wszystkie byłyśmy razem, może nawet czekałyśmy razem na wypis 😀
      Mam podobne odczucia co Ty Lidia, czasem jakiś napad gorąca i osłabienie. Poza tym jest ok.

      1. Tak się dzieje tylko około miesiąca. Szybkie meczenie się, duża potliwość, czasami klucie serca, puls podwyższony do 80-90 a nawet 100, czasami bóle lub zawroty głowy. To wszystko przemija po tych 3-4 tygodniach jeśli systematycznie chodzi się na spacery po te 30min dziennie.

        Mi po 6 tygodniach pani dr powiedziała, że dawno nie widziała żeby komuś serce pracowało tak spokojnie i ładnie z zapinka 30mm, ale ja chodziłem 2-3 razy dziennie na spacery po 30-40min a później już zacząłem lekko ćwiczyć na siłowni. Połowę życia człowiek uprawia sport to ciężko mu odpuścić, nawet jak miał wrażenie że się zaraz przewróci 😋

        Udanych i Wesołych Świąt wam wszystkim życzę. Co prawda Sylwester raczej bez alkoholu, ale ważne, że serce zdrowe i w końcu w pełni sprawne 😉

  121. Ja jestem miesiąc po i mam już coraz słabsze kłucia i osłabienia.Duzo zdrówka wszystkim -najgorsze dla mnie jest zwolnienie ,,tempa”(jestem z tych szybszych)😊

  122. Cześć dziewczyny🤗
    Nie spodziewałam się, że Was tu spotkam! 🙂
    Mam nadzieję, że czujecie się coraz lepiej 🤗
    Michał – moja zapinka ma 25mm.. Wyczytałam to z paszportu, który otrzymałam przy wypisie. I wygląda na to, że mam w sercu „kawałek Shenzen” 🤔
    A jak było u Was?

  123. Ja mam zapinke 25mm. W Ustroniu było 6 zabiegów. Także faktycznie jadą z tym. Tempo w jakim to robią świadczy o naprawdę wielkiej wprawie 🙂

  124. A dla kolegi Rafała – autora tego bloga – należy się jakaś nagroda 🙂 Gdyby nie on to nas wszystkich by tutaj nie było.

    Wesołych Świąt Rafale, wszystkiego dobrego i realizacji wszystkich zamierzonych celów w Nowym Roku 😉
    🥂

    1. To prawda Michał 😉Świetny pomysł z tym blogiem Rafał . Życzę wszystkim przede wszystkim zdrowych i szczęśliwych świąt 😘

      1. Rafciu!!!!!
        Zycze Ci samego zdrowia zdrowia i zdrowia. Jak zdrowie bedzie reszta sama przyjdzie. Dales.mi swoim blogiem.duzo.odwagi i sily. Dziekuje Ci. Dziekuje ze nie zwialam z sali.operacyjnej dIekuje ze.doszlam do.zdrowia. dzis pol roku po cizkim udarze jestem samofzielna, pracuje i awansowalam. Daje sobie rade w zyciu i z dziecmi. Zdiagnozowali u mnie zespol antyfosfolipidowy. Musz e isc do prZodu. Dziekuje.

    2. Dziękuję Michale. Wzajemnie Wesołych, spokojnych i przede wszystkich zdrowych Świąt, a w Nowym Roku wszystkiego co najlepsze 🙂

  125. Nie spodziewałam się, że Was tu spotkam Kasiu i Marto. Mam nadzieję, że trzymajcie się świetnie 🤗
    Moja zapinka to również 25mm Michale😊
    Kiedy najlepiej zacząć wychodzić na spacery?

  126. Rafał.
    Tobie chce szczególnie podziękować. Dzięki twojemu blogowi przeszłam przez ten zabieg z większym spokojem. Poznałam fantastycznych ludzi w świecie wirtualnym i rzeczywistym.
    Bądź zdrów! Życzę Ci wszystkiego co najlepsze 🙂 🙂 🙂
    Michał Tobie również dziękuje 😉

    Życzę Wam wszystkim zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia. Jak jest zdrowie to powoli dojdzie się do wszystkiego. Rodzinnych świat i szczęścia w Nowym Roku 🙂

    Będę tu zaglądać , bo dzień bez tego bloga to dzień stracony 😀

    1. Marta, cała przyjemność po mojej stronie, jeśli tylko w czymś mogłem pomóc tym wpisem 🙂 Wesołych i zdrowych Świąt, oraz szczęśliwego Nowego Roku. 🙂

  127. Witam. Mam pytanko. Jestem 3,5 miesiąca po zabiegu, wszystko jest dobrze, ale od wczoraj zaczęłam odczuwać kłócie w serduszku czego wcześniej nie miałam. Czy mam się niepokoić? Czy to jest normalne. Pozdrawiam

  128. Cześć. Jestem e trakcie diagnostyki pfo. Wskazaniem sa silne bóle głowy i drętwienia calej prawej strony ciała (obraz mri prawidłowy). 3 mc temu zrobiono mi echo przezpełykowe w Oświecimiu i tam obraz wyszedł prawidłowy, choc dopler przezczaszkowy wykazal pfo+++. Czekam na powtórke echa, ale termin mam dopiero na połowe lutego, w Zabrzu. Niestety od paru dni prawa strona ciala dretwieje coraz bardziej, jest coraz ciezsza. Nie wiem co mam robic, prosze o pomoc, rade, cokolwiek…

    1. Jesteś pewna tego dretwienia? Odczuwasz to do tego stopnia, że coś wypada ci z rąk? Albo masz problemy z chodzeniem?
      To co opisujesz może też oznaczać zaburzenia nerwowe… Jeśli odczuwasz dodatkowo kołatanie serca, uczucie ciężkiego oddechu czy też ścisku w gardle albo piszczenia w uszach to możesz mieć po prostu nerwice.
      U mnie podczas diagnozowania pfo lekarz pytał o te objawy bo podejrzewał właśnie nerwice ale okazało się, że jednak mam pfo dużych rozmiarów i epizody TIA.
      No i na echo wyszedł otwór plus tętniak.

      1. Problemów z chodzeniem i wypadania z rąk nie mam, obraz emg prawidłowy. Czasem mam uczucie kołatania serca, ale bardzo rzadko, często też jestem słaba. Uczucie cieżkości i niedoczulicy prawej strony nadal. Mam też brata, ktory przeszedł udar w wieku 33 lat.
        Czy mimo ujemnego wyniku echa to może być pfo?

  129. W rozpoznaniu mam jeszcze trombofilie (mtfhr i pai I heterozygota), a drętwienia pojawiły sie 2 lata temu po wysiłku fizycznym.

  130. Witam serdecznie. Za tydzień mam ten zabieg. I pytanie do bardziej doświadczonych kolegów i koleżanek. Czy cokolwiek przy zabiegu boli? Jak wygląda kwestia zwolnienia lekarskiego tz. Ile czasu mniej więcej?. Szczerze powiem mam strach przed zabiegiem, może nie potrzebnie ale jednak ingerencja w serce. Z góry dziękuję za odpowiedź 🙂

  131. Witam. Czy po zamknięciu pfo bezpieczne są zabiegi na kręgosłup takie jak laser czy fonoforeza ? Pozdrawiam

  132. Wczoraj miałam zabieg PFO, mam 38 lat. Bałam się a do tego bylam na granicy by dostać okres. Dzień przed zabiegiem przyjęcie na oddział, krew, echo, RTG klatki, ekg no i wywiad. Jeść i pić można do północy, prysznic i golenie pachwin. Rano już na czczo i polykasz o 7ej 2 tabletki głupiego Jasia. Zabieg miałam 9.15, ubierasz majtki z dziura, a bluzkę miałam swoją tylko bez stanika. Jedziesz na łóżko na salę, przesuwasz się na łóżko operacyjne. W zyle dostajesz relanium. Szczerze, to jakos na mnie słabo działało. Spryskali czymś zimnym i piekącym pachwinę i wio. Nic nie czujesz, w kilka sekund dochodzą do serca, widzisz to na monitorze, zakładają zapinkę i znów bach do serca. Wyciągają i koniec. Miałam wrażenie że trwalo to z 10min. Opatrunek z uciskiem na udo i jedziesz na salę. Bezwzględny zakaz wstawania i ruszania noga u mnie przez 19h. Dożylnie podają antybiotyk i heparynę przez 16h. Raz siku do basenu, jesz normalnie. W nocy możesz na bok lewy się przekręcić. Rano zdejmują opatrunek i jesteś free do domu. Puki co nic nie czuję, ranka ciurka. Kontrole na 1,3,6,12mcy

  133. Witam serdecznie,
    Przede wszystkim mega brawa dla autora za artykuł i powstałe forum gdyż jest bardzo mało szczegółowych informacji na ten temat w internecie. Ja jednym tchem przeczytałam wszystkie posty.
    Anna… Za Twój ostatni post też dziękuję bo bardzo mnie uspokoił…. W sama porę napisany.
    Ja mam dzisiaj dostać termin zabiegu na który czekam od grudnia… Także prawdopodobnie ma być w lutym… Jestem z tych czytających wszystko i lekko panujących 🙂 A w ciągu dnia napisze czemu mnie skierowali i jak wyglądało moje leczenie.
    Pozdrawiam wszystkich.

  134. Dzień dobry,
    Jestem dwa dni po zabiegu zamknięcia PFO, otwór miałam o wymiarach 2,5 cm czyli jak mówili lekarze…duży. Operacja przebiegła bez powikłań i nawet sprawnie. Czuje się ogólnie dobrze chociaż ciągnie i boli w pachwine.

  135. Hej ,
    Jestem dzień po zabiegu, póki co wszystko dobrze. Otwór miałam 25 mm i jak mówili lekarze…to duży. Zabieg trwał około 1,5 godz i jednocześnie miałam przezprzelykowe echo serca i właśnie to wspominam najgorzej. Jestem już w domu i nie bardzo wiem jak mam funkcjonować, czy chodzić czy lepiej leżeć? Hmmm..
    Edyta

  136. Hej, jutro jadę do Zabrza, będę miała zabieg na ASDII, z tego co widzę są tu osoby, które mają również tą wadę 🙂 będę pierwszy raz w tym miejscu, jakie macie opinie o wizytach, zabiegach, operacjach w Zabrzu?

      1. Jestem w szpitalu, narazie diagnostyka i badania przed zabiegiem, mam ASDII ubytek 2,5cm, powiększoną prawą komorę przez co wyszła już niedomykalność zastawki trójdzielnej i płucnej 🙁 czuje się ok, leżę, wypoczywam i czekam na zabieg który będzie za 2 dni 🙂

    1. Hej,
      Dorota, ja 31.01 do Zabrza z ASD II, zabieg chyba 3.02.
      Niedawno była tam Kasia z naszego forum i m.in.pielegniarki,obsługę wspomina dobrze.
      Ja natomiast będę na pewno prosila o wyłączenie mnie z powodu echa przez przełyk. Przed badaniem w grudniu cała się trzęsłam, dożylnie mnie i dwóch pacjentów z tego dnia Pani doktor, która wykonywała badanie wyłączyła

      1. Ja jestem od nocy na przygotowaniu do zabiegu, od 2 w nocy zero jedzenia i picia, i zabieg mam mieć ok godz 11 🙂 z tego co wiem znieczulenie ogólne podawane jest tylko dzieciom, dorośli mają coś na ” rozluznienie” w żyłę, a tylko w razie wyjątkowych przypadków usypiaja☺️ jutro będę już po, dam znać jak było jak tylko będę mogła ☺️ wychodzę prawdopodobnie ok 29-30.01 więc pewnie się miniemy

          1. 2-3 dni po zabiegu. 24 godziny po zabiegu bezwzględnie zakaz wstawania i ruszania nakłutą noga, później po malu wstawanie i rozruch 🙂

          2. Ty w Zabrzu?
            Ciekawe jak ja z moimi wadami w lędźwiach wytrzymam na plecach tyle h 🙂

          3. Tak, w Zabrzu. Pewnie będą umierzac ból, bo bardzo miłe Panie Pielęgniarki tłumaczymy nam, że zakres tych godzin jest odgórny i nie ma możliwości skrócenia tego czasu. Ale wszystko wyjdzie w praniu 🙂

          4. Żyje nadzieją na to wyłączenie z powodu sondy.
            Trzymam kciuki jutro.
            Jesteś od piątku?

          5. Jestem jakieś 1,5h po zabiegu, leżenie bez ruchu jest najbardziej uciążliwe 🤣 miałam znieczulenie ogólne ze względu na panikę od rana więc jak są wskazania da się załatwić narkoze ☺️ ogólnie nie pamietam nic, pamiętam że położyłam się na łóżku w pracowni, dostałam coś w weflon i obudziłam się na intensywnej już na innym łóżku 😁 nie ma co panikować ☺️

          6. To co mi na badaniu przez przełyk dali nie było znieczuleniem ogólnym, a od momentu zakręcenia w głowie po daniu mi do żyły też pamięci brak.
            Jak się czujesz? Docent Fiszer wykonywał zabieg?

          7. Czuję się dobrze, dziękuję, więcej strachu niż to wszystko było warte 😁 wykonywał dc Fiszer. Ale cały personel w szpitalu jest niesamowity, i pielęgniarki, i lekarze ☺️

          8. No to fajnie, ja na razie opanowuje ból po dentyście 🙂
            Jak mi powiedzą, że mnie wyłączą to też będę miała mniej strachu :p
            Podaj pls maila

          9. Cześć, Dorota. Cieszę się, że u ciebie ok. To prawda, personel w Zabrzu jest pierwsza klasa. U mnie, niestety, musieli przerwać zabieg 🙁 W trakcie dostałam częstoskurczu nadkomorowego, 286/min. Teraz w marcu czeka mnie ablacja serca. Pozdrawiam, Kasia

          10. Hej, kiedy miałaś zabieg? I kiedy będziesz w marcu? Ja mam na 26 marca skierowanie na oddział 🙂

          11. Byłam w klinice od 12 stycznia, nie-skończony zabieg 14 go. Teraz w marcu termin na 11,a 12 ablacja. Chcieli już termin w lutym, ale wtedy niedyspozycja przeszkadza

          12. A, to znów się miniemy 🙂 to Pewnie po ablacji miesiąc czasu, i ponowna próba zamknięcia?

          13. Tak mówili. A co mojemu sercu znów „odwali”, tego nie wie nikt. Czasem nie wystarcza jedna ablacja 🙁

          14. Mnie też wystraszyli po echu przez przełyk, że napisała Pani dr, że próba zamknięcia w ten sposób, bo nie mam rąbka aortalnego. Dr Fiszer jednak podobno bez wątpliwości zakwalifikował na przez pachwine.

  137. Ja już mam termin,3 lutego do szpitala, zabieg 4 lutego.
    U mnie przyczyną są silne bóle głowy od 20 lat ale w ostatnich latach to już dramat.
    Tomografie wielokrotne nic nie wykazywały, rezonans pierwszy OK, drugi małe zmiany demienilizacyjne lub naczyniopochodne, trzeci liczne zmiany demienilizacyjne lub naczyniopochodne, wizyta w poradni stwardnienia rozsianego i skierowanie do kardiologa. Po badaniu serca wyszło PFO 13, 20 pęcherzyków. Więc ryzyko udaru. Stąd od razu kwalifikacja do zamknięcia…
    Czy bóle miną, zobaczymy…

  138. Ania ja żyłam z tym 41 lat A ostatnie parę lat to jakiś koszmar. Bóle głowy nawet do dwóch tygodni non stop, skoki ciśnienia i ogólne osłabienie. W rezonansie wyszła dziura poudarowa i badanie przezprzelykowe gdzie stwierdzili duże PFO….
    Będzie dobrze 🙂

    1. Edyta a jak się teraz czujesz? Czy osłabienie i bóle głowy potwierdził lekarz że to z PFO?
      Czy wiecie jak wygląda powrót do zdrowia i aktywności? Chodzi mi np. o siłownię czy jogę i inne zajęcia?

  139. Ania….czuje się niby dobrze chociaż jestem osłabiona i mam czasami wrażenie że serce chce mi wyskoczyć z piersi. Tak …lekarz potwierdził że bóle głowy to od PFO A do tego przebyty udar Ale bez konsekwencji.

    1. Edytka ahaaaa
      Boziu dobrze ze ten udar taki…
      Ile zwolnienia dostałaś?
      Ja mam przebyte kilka mikroudarow… Stąd te zmiany w rezonansie…

  140. Jestem kilka godzin po zabiegu i czuję sie tak samo jak przed, troszke tylko noga pobolewa od ucisku no i pewnie znieczulenie mija, sam zabieg bezboleśnie i szybko. Nie wszysto pamiętam ale koniec tak i moje pytanie „”już po?” Trwało niecała godzina ale mi wydawało się że 5 min. Nie ma się czego bać. Zobaczymy co dalej.

  141. dzień drugi, pobolewało w nodze od ucisku i ustąpiło zaraz po jego zdjęciu, dziś zciągnięto mi dwa szwy w miejscu nakłucia, żadnych siniaków. Mam oszczędzać nogę by ranka się dobrze zagoiła i czekam na wypis, Jak dotąd nic dziwnego się nie dzieje i mam nadzieję, że już tak pozostanie

  142. Dzięki Edytko!

    Po zabiegu kilka razy się pytałem lekarza prowadzącego czy mi w ogóle coś robiono, bo nie czułem żadnej zmiany oprócz owiniętej nogi.

    Po powrocie do domu mierzyłem sobie ciśnienie 119/81 puls 68 ale faktycznie czasami jakoś wydaje mi się, że dziwnie przyśpiesza i raz miałem nawet jakby arytmię. Specjalnie się nie przejmuję, bo Was czytam i tak jakby to normalne. Ogólnie czuję się świetnie i rodzinka też dużo spokojniejsza.

    Zabieg miałem robiony we Wrocku na ul. Fieldorfa, zakładany Amplatzer PFO Ocluder 25 mm. Ten mistrzowski zabieg robił mi dr Rafał Wyderka, któremu nie miałem okazji podziękować. Na stole złapał mnie zestresowanego za rękę i powiedział, że wszystko będzie dobrze i … było. Poszło gładko, na drugi dzień szwy zdjęte i śladu prawie nie ma, po prostu mistrzostwo! Tak mnie znieczulili i „ogłupili”, że nie czułem głowicy w gardle a tego to się chyba bałem najbardziej w tamtym momencie.

    1. Dzień czwarty i żyję. Czuję się świetnie i nie mam żadnych dolegliwości, ładna dziś pogoda więc wyszedłem na spacer. Leżenie nie dla mnie ale staram się nie przeciążać, by nie zmuszać serca to szybszej pracy. Samopoczucie zdecydowanie lepsze niż przed zabiegiem wiedząc, że już po. Obok rany mam jakby mały siniak tak ok 4 cm średnicy, na początku było lekkie zaczerwienienie dlatego tego nie widziałem. Po domu chodzę w spodenkach by opatrzoną ranę „wietrzyć” i nie narażać na pot z ewentualnymi bakteriami. Niestety czasami zapominam się, że w ogóle miałem coś robione i np biorę małego na ręce.

  143. Zbyszek….
    Moje PFO 😉 też miało taki sam rozmiar jak u Ciebie. Jakie miałeś objawy? Czy bolała Cię głowa? Miałeś skoki ciśnienia? Mnie to co cieszy najbardziej to to , że od zabiegu nie bolała mnie głowa A wcześniej to był jakiś dramat! Nie forsuj się i uważaj na Siebie, słyszałam o przypadku, że kobiecie spadła zapinka i musiała mnie ponownie zabieg.Ja miałam zabieg w Łodzi w CKD A robił mi go Wielki lekarz Pan dr Kaczmarek ( też nie podziękowałam) Ale też super lekarz od Echa serca dr Jakubowski , ogólnie panuje w tym szpitalu super atmosfera i wszyscy są życzliwi.
    Zdrówka wszystkim życzę.
    Edyta

    1. Hejka, ciśnienie mierzone dosłownie przed chwilą specjalnie dla ciebie 118/73 puls 72. Głowa to mnie pobolewała ale dzień przed zabiegiem. Akurat dobrze wiem kiedy mam podniesione ciśnienie, bo wtedy banię mam tak jakby „pełną” i pobolewa, tak miałem rok temu gdy wylądowałem na oddziale po udarze 140/100 nigdy ani przed ani po takiego nie miałem. Czy skoki miałem to nie wiem ale jak się czymś zdenerwuję to przez chwilę czuję, że serce mi inaczej pracuje – taki lekki dyskomfort. Najlepiej mu jest gdy sobie leżę i oglądam Discovery 😛 Nie wiem o co chodzi ze spadającymi zapinkami, z tego co się orientuję to jest jedna całość tylko podczas wprowadzania wypuszcza się jeden parasol po jeden stronie a drugi po drugiej. Dziura musiała by być ogromna aby parasol się prześlizgnął, u mnie opisano przeciek jako niewielki więc mam nadzieje, że nic nie wypadnie.

  144. Zbyszek, cieszę się że tak gładko to przeszles i dobrze dochodzisz do siebie 🙂 Też jestem ciekawa czy przed zabiegiem miałeś bóle głowy i osłabienie?
    Ja z reguły mam ciśnienie 100/60 ale tętno 80,90…
    Ile godzin po zabiegu lezeliscie bez ruchu?
    Ja idę w poniedziałek, zabieg we wtorek…

    1. Cześć Aniu! Dzień przed zabiegiem to głowa pobolewała, byłem dzielny ale podświadomie i tak się stresowałem (tylko głupiec się nie boi takiego zabiegu). Jak lekarz prowadzący to świeżo upieczony gamoń to się przydaje info z bloga jak ten. Nikt nawet mi nic nie mówił aby leżeć po zabiegu O.O. Dopiero kilka godzin po fakcie podczas obchodu ordynator mi powiedział, że mam leżeć do wieczora. Więc odpowiedź jest: jak najdłużej leżeć i nie ruszać opatrzoną nogą. Dostałem zalecenie oszczędzać na maksa tą nogę w której było wkłucie nawet do kilku tygodni. Nie wiem czemu ale moja noga interesowała ich najbardziej. Na drugi dzień zrobili kontrolne EKG i USG przez klatkowe i puścili do domu.

      Każde zakażenie bakteryjne jest niebezpieczne więc po wyjściu przemywam sobie octeniseptem i zmieniam opatrunek natomiast przeziębienie nie jest groźne co potwierdzili mi lekarze bo jest wirusowe.
      Życzę Ci powodzenia i trzymam kciuki.

    1. Jak wstaniesz do toalety po 12 godzinach to też nic się nie stanie ale najlepiej pytać lekarza, bo przypadki mogą być różne.

  145. Witajcie. Mialam zabieg zamkniecia pfo w czerwcu 2019r z powodu tej dziurki i udaru niedokrwiennego w maju. Czulam sie różnie po zabiegu byly dni ze musiałam lezec i byly dni lepsze. Bralam tez bibloc bo serce potrafilo bic 120 i zle sie czulam. Kilka tygodni nie biore bibloc czulam sie super naprawde i cieszylam sie ze juz oslabienia mijają ale nie stety od niedawna znow nachodza mnie oslabienia takie nie umiem tego opisać tak jakby to szlo od serca ale az tak wysokiego tętna nie mialam. Zawroty głowy szybkie meczenie brak energi. Czy to jeszcze moze byc oslabienie od zabiegu po takim czasie ? Dodam ze sprzątam odkurzam codziennie również mam dwoje dzieci rok i 3latka i musze tez malego nosic codziennie na rekach a jest dosc ciezki. Wystarczy ze troche z nim potancze a juz mam oslabienie. Rowniez od grudnia mialam sporo stresow płaczu przezywania , jestem troche nerwowa i wszystko przeżywam. Jestem zamalana ze znow tak sie czuje. A niechce faszerowac sie tabletkami. Dzis rano tetno miałam 106. W oczach mi sie tez tak dziwnie mieni takie zaburzenia widzenia.

    1. @Pati.. ja miałem spoczynkowo tętno powyżej 100ki 😉 ale do brzegu.. Twoje odczucia mogą być związane z układem nerwowym. Z tego co piszesz wynika, że Twój układ nerwowy może w ten sposób reagować zarówno za samą zapinkę jak i przeżycia związane z tym faktem (udar, operacja, troska o dzieci). Oczywiście zdarzają się przypadki że po zapince komora serca rośnie, ale tym bym się w Twoim przypadku na razie nie martwił. Odwiedź swojego kardiologa i opowiedz mu o swoich dolegliwościach. Z pewnością będzie w stanie wykonać podstawowe badania prawdopodobnie wykluczające problemy widniejące po stronie serca.

    2. Pati pamiętaj, że nie jesteśmy lekarzami. Możemy jedynie opisywać nasze doświadczenia. Nie ma co wróżyć z fusów, idź do lekarza niech zrobią Ci porządne badania i wtedy będzie wiadomo. W moim przypadku to przez cały rok po udarze różne cuda się działy, zawroty głowy, piszczenie w uszach albo skacząca powieka, lekarz powiedział że neurony się adaptują i przejmują funkcję uszkodzonych i to było związane z udarem a nie zabiegiem zamykania PFO, który miałem dopiero kilka dni temu.

    3. Ja miałam udar w czerwcu, a w lipcu zabieg zamknięcia pfo. Dopiero od niedawna zaczynam nabierać sił. Nerwy potrafią wiele namieszać. Zaliczyłam kardiologa, neurologa i psychiatre. Mam 36 lat i również dwójkę małych dzieci(3 i 6 lat). Po udarze kompletnie się zalamalam i do niedawna wszędzie widziałam udar i zawał serca:( Dopiero Cudowna Pani psycholog sprawiła, że czuję się coraz lepiej i zaczynam radzić sobie z lękiem i wierzyć, że czeka mnie jeszcze wiele dobrego. Dobry psycholog to podstawa. U mnie dopiero trzecia Pani okazała się strzałem w dziesiątkę, ale naprawdę warto szukać pomocy. Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia:)

    1. Edyta Piskorz dziękuję. Bardzo miło mi czytać takie słowa i przyznam szczerze, że nie sądziłem że ten konkretny wpis zacznie być tak potrzebny dla innych.

      1. Ja również dziękuję Ci Rafale za tego bloga, pomogłeś wielu ludziom włączając mnie. Odwaliłeś kawał dobrej roboty tutaj za co szacun !

  146. Dziękuję ci Rafale ze odpisales na prawdę . niestety moj kardiolog jest odemnie 60km i to nawet oststnio na kontroli w grydniu nie bylo jej tylko inna pani na zastepstwie
    Moja kardiolog jest ciagle zabiegana ponieważ jest oddzialowa na kardiologi i raz tylko zapytala jak sie czuje i to jak przez telefon rozmawiala. Takze nawet nie chcialam nic jej mowic. A swojego kardiologa nie mam .
    Ps. Drogi rafale a myslisz ze przez nerwy stres ta zapinka i serce moga to odczuwac?

    1. Pati, oczywiście. Nasz układ nerwowy potrafi symulować absolutnie każdą możliwą chorobę czy jej objawy. Jeśli nie miałaś czasu odreagować stresu jaki zapewne pojawił się w chwili udaru czy późniejszej operacji. Po takim przeżyciu organizm musi odreagować.. ponieważ jednak masz pod opieką swoje szkraby, Twój układ nerwowy nie miał na to czasu. Odetchnął dopiero w chwili w której wszystko zaczęło wracać do normy. W takich sytuacjach system nerwowy zaczyna niejako od nowa przeżywać całą tą sytuację. To może powodować objawy o których piszesz. Jeśli nie masz dostępu do kardiologa, udaj się do lekarza rodzinnego. Lekarz ten również może zlecić podstawowe badania, lub skierować Cię do konkretnego specjalisty. Zawsze warto sprawdzić czy objawy są wynikiem stresu czy też jednak czegoś innego. A do tego czasu głowa do góry 🙂

  147. Proszę napiszcie mi jeszcze o szumie w uszach…Nie ustal po zabiegu 🙁 przeszkadza mi to okropnie, cały czas słyszę i np dzisiaj to już dramat.

      1. Ja po udarze słyszałem straszny nieustanny pisk o częstotliwości tak ok 13 kHz, uciążliwe niesamowicie. Przyczyn może być wiele, to co mi pomogło to słuchawki i szum wody albo ambient ze spotify. Z czasem mózg zaczyna ignorować takie dziwne piski / szumy i nie słyszysz kiedy o tym nie myślisz.

  148. Wiesz Rafale nawet nie bede się wypowiadala na?temat lekarzy rodzinnych w moim mieście. Oni robią wielka łaskę jeśli nawet chodzi o mprfologie. Jak kiedys z 3 lata temu bylam na pogotowiu bo zle sie czulam to mialam tylko morfologie i dla nich wszystko to nerwy i stres i glupie usmieszki ze maja cie za wariata bo przeciez mlody czlowiek nie moze chorować i wymyśla. Aa pozatym cos mi sie porobilo ze bardzo boje sie robić jakiekolwiek badania nawet morfologie ze cos mi wyjdzie a najbardziej boje sie raka bardzo i ciagle mysle tez czy go niemam bo tak sie czuje czesto oslabiona jak pisalam. To wszystko mi sie tak zrobilo nagle niewiem czemu z?rok temu. W?dodatku mam bole w nadbrzuszu często mdlosci i boje się ze to rak i ciagle odkladam wizyty do lekarza nawet prywatnie usg ze cos wyjdzie a ja mam wkoncu male dzieci i one za mna bardzo szczegolnie corcia tylko mama mama ijaksobie pomysle to mi serce peka i plakac mi sie chce. To sie nasililo jak mialam bol w prawej piersi i balamsie?wykonac usg ale bol nie przechodzil i poszlam prywatnie na?usgpiersi gdzie wyszly 2 guzki niby wlokniak lagodny ale dostałam skierowanie do poradni piersi biopsja i sie załamalam totalnie wtedy. Byl placz myslenie przezywanie nie moglam jesc funkcjonowac wariowalam ze?strachu i ciagla mysl co bedzie z dziećmi. Nikt mnie nie umial uspokoic nawet mąż. Wlasnie 5grudnia mialam te usg i mialam duzo stresu nerwow . dopiero 15 stycznia znalazlam sie w poradnionkologicznej w której onkolog stwierdzil ze to zmiana lagodna i nie trzeba biopsjii i kontrola u niego za pol roku. I boje sie ze moze to sie?zamieni w zlosliwego a pozatym nie sprawdzilponownie przez usg zeby upewnic się tylko palcami sprawdzil. A pozatym podobno najlepiej to usunac. I niewiem co robic i tez troszke mysle otym . i od tego czasu z usg piersi boje sie?robić usg brzucha ze cos wykryja. Co kolwiek mnie?zaboli panikuje bo sie boje. W dodatku jestem nerwowa i drobna?rzecz mnie wkurza. Niewiem czy udar tez mogl miec na to wplyw. Ps. Zrobilam w grudniu morfologie mocz prywatnie i niby ok wyszlo i zrobilam tez badanie z krwi na heliobacter pylori i wyszlo mi 7,38 igg a norma 0.99 i ta bakteria niby tez daje objawy bolu nadbrzusza mdlosci ale jakos nie bylan u lekarza bo sie boje ze cos mi wyjdzie np wgastroskopii

    1. Pati, nie będę się rozpisywała co, dlaczego, skąd się wzięły itd.i się teraz nakręcała, w każdym razie mam stwierdzone zaburzenia lękowe.
      I doradzę Ci abyś udała się na terapię do psychoterapeuty. Powodzenia

    2. Nie wiem co ma wspólnego udar mózgu z nowotworem piersi ale co ja tam wiem. Nie wiem czy to Cię pocieszy, ale na plecach mam małego włókniaka od lat i nic się z tym nie dzieję, lekarka powiedziała nic z tym nie robić tylko obserwować więc sobie obserwuję. Bardziej mnie martwi jakiś łagodny nowotwór na kręgosłupie, który gdzieś tam przy okazji w rezonansie szyji wyszedł ale też niby nic groźnego. Większość z nas coś tam ma i nawet o tym nie wie ale póki nie jest to nic poważnego to nie ma co się nakręcać, nie ufamy lekarzom na 100% dlatego googlamy w sieci, ale oni wbrew pozorom często wiedzą co mówią. Dla dobra dzieci nie daj się zwariować.

  149. Aa czy moglas bys mi Mariolo.napisac swoje objawy jak to sie zaczelo itp? Bylabym ci wdzięczna bardzo

    1. Najpierw zawroty głowy, zbiegło się z informacją o dziurze w sercu z przeciekiem. Laryngolog, że od nosa. Kilkugodzinne w pracy. Doszły bóle głowy częstsze, napięcia w skroniach mocne. Jak zmarła w kwietniu moja mama to z czasem po kilku miesiącach doszedl lęk, raz konkretny atak paniki. Także objawy somatyczne z ciała i lęki, czasem lęk utrzymuje się ciągiem. Uczę się żyć z tym, zaakceptować, uwierzyć, że te myśli, objawy tak na prawdę nie mogą nic mi zrobić. A napięcie od dziecka przez sporo lat mocno się do tego i owego przyczyniły.

  150. Przykro mi z powodu mamy to naprawde musiało cie wiele kosztować pogrzeb wlasnej mamy. Ale wiesz ja np niemam bólów glowy tylko np. Taki delikatny bol jakby scisk lekki i nie codziennie. Ja mam – takie zawroty glowy codziennie zaburzenia widzenia czasami jak wstaje mam sekundy ciemno w oczcah i zaraz dolacza goraco i serce troszke przyspiesza. Mam czesto odczucie dyskomfort drętwienia lewej twarzy policzka oka szyji , lewej nogi palcow u nog i ręki lewej( dodam ze podczas udaru mialam bezwlad lewej czesci twarzy ręki nogi ale minelo na szczescie na drugi dzien w szpitalu) czesto serce mi zaczyna bic szybciej kilka razy dziennie. Mialam tak ze z kilka razy w srodku nocy buddzilam się nagle serce szybko bilo bylam w strachu ze cos mi sie stanie umre serce szybko bilo. Czasami jak cos robie mam uderzenia goraca. Bole nadbrzusza mdlosci bez wymiotow odbijania puste palenie pieczenie w przelyku . a najgorsze jest to ze jestem ciagle zmeczona senna bez energi. Jestem ciagle w domu nie pracuje a zawsze budze sie zmeczona . moje dzieci spia cała noc także to niema związku ze wstawaniem w nocy. Budze sie jestem zmeczona po poludniu tez a nachodzi wieczor i bym spala . teraz np. Mam troszke katar ktory mi zatyka nos jakby byl scisniety i ood tej pory tez nasilily sie zawroty i dziwne widzenia moze mam zatoki niewiem. Nic mi sie niechce chodz nic nie robie i to mnie martwi. Robilam morfologie ok, magnez ok , potas ok.

    1. Jakieś pozostałości po udarze zawsze zostają, to nie przeziębienie. Wietrz pomieszczenia a kiedy się obudzisz to nie wstawaj od razu do pionu tylko poleż kilka minut wyprostuj do góry ręce, rozciągnij się, powierć. Daj sercu spokojnie się „obudzić” i przyzwyczaić do szybszego rytmu, niech krew zacznie krążyć szybciej zanim wstaniesz. Badanie krwi nic Ci nie powie jeśli to kwestia nieregularnej pracy serca. Postaraj się o holtera niech Ci sprawdzą jak pracuje serce najlepiej na 48 h gdy normalnie funkcjonujesz – to ważne. Mierz sobie regularnie ciśnienie a szczególnie wtedy gdy się źle czujesz, zapisuj w książeczce. Jeśli robi Ci się zimno z niewiadomego powodu warto zrobić sobie saturację by wykluczyć niewydolność płuc a przede wszystkim nie denerwuj się i nie panikuj bo nerwica tak jak Rafał wspomniał może stymulować wszelakie objawy, poza tym lekarze będą Cię uważać za wariata a to nie pomaga jeśli Tobie na prawdę coś jest. To, że coś tam pobolewa to jeszcze nie znaczy, że umierasz a jeśli nie ustępuje to idź do lekarza, skoro lekarz gamoń (wyczuwam takich na kilometr) to idź do innego. Nigdy nie diagnozuj się sama i nie nakręcaj, pozdrawiam.

    2. Uwierz mi, że terapia to dobra rzecz.
      Masz pewne cechy pod nerwice lękową z tego co opisujesz i fajnie jak dasz sobie pomóc.

  151. Zbyszku dziekuje ci ze rowniez dołączyłes do konwersacji. Wiesz troche mnie zle zrozumiales z jedna rzecza bo mi chodzilo czy udar mogl miec wplyw na to ze moje nerwy sie nasilily. A jaki miales udar jesli mozna wiedziec? Bo ja niedokrwienny . powiedz mi czy wplyw pogody ma teraz po udarze nq ciebie wplyw np na to jak sie czujesz gdy np jest deszczowo? Wiesz ja jestem mimo nerwow bardzo wrazliwa mnie wszystko martwi i zaraz zalamka. Jedni sie nie przejmuja bo wiedza ze musi byc dobrze a drugi sie zalamie.

    1. Tak niedokrwienny (więcej w temacie https://rafal.se/2019/12/03/rok-po-udarze-mozgu-czy-cos-sie-zmienilo/) i jak wcześniej wspomniałem przez rok po udarze cuda się działy, a objawy neurologiczne mogą być przeróżne. Podczas przeziębienia mi się nasiliło i ja np. oprócz pisku w uszach miałem uczucie płynącego przeze mnie prądu i mrowienie całego ciała – masakra. Nie zauważyłem zależności od pogody ta raczej wpływa bardziej na Twój stan psychiczny, sam udar też potrafi odbić piętno na psychę i nie dziwię Ci się. Nie stresuj się, bo to nie pomaga, pij melisę a na noc weź jakiś środki nasenne. Nasz mózg regeneruje się głównie podczas snu i dla zdrowia także psychicznego ważne jest dobrze się wysypiać. Powrót do siebie może potrwać lata.

      Też czasami jestem przewrażliwiony co dobrze wie moja żona, szczególnie jeśli coś się dzieje moim dzieciom wtedy często panikuję.

  152. Cześć, miałam zabieg zamknięcia ASD2 wczoraj rano w Zabrzu. Opieka super. Zabiegu nie pamiętam. Mój kompan ma 21mm.
    Byłoby ok, gdyby nie to, że miałam dzisiaj dwa razy aurę wzrokową migrenową z bólem sporym głowy. A tak się cieszyłam, że w ostatnich 6 latach może aura wystąpiła z piec razy. Bo wcześniej przed ciążą była po parę razy na miesiąc, dwa. Teraz się boję, że wrócą częste 🙁

    1. Czy przypadkiem migren nie może wywoływać stres? Tak by to wyglądało, ponieważ sam zabieg jest dla nas stresujący i organizm przez to może być osłabiony.

  153. Cześć,
    Czy ktoś z Was orientuje się jak wygląda sprawa z lotami samolotami po zamknięciu PFO?
    I jeszcze jedno pytanko: przez jaki czas najlepiej pozostać w domu po zabiegu?

    1. Zawsze powinien o tym decydować lekarz w pierwszym okresie po zabiegu. Natomiast po zagojeniu się zapinki nie ma żadnych przeciwwskazań do lotów. Co do aktywności to warto uruchomić się w miarę szybko.. dla serca ruch to zdrowie 🙂 byleby się nie przeciążać.. wiem że siłownię i kardio na siłowni można rozpocząć po około 3 miesiącach.

  154. Mam pytanie do osob ktore mialy udar niedokrwienny i zamknięcie pfo , czy moge zażywać theraflu ? Bo jestem przeziebiona a paracetamol jest lekki.

    1. Właśnie też jestem przeziębiony a od zabiegu mija nieco ponad tydzień. Na szczęście lekarze poinformowali mnie przed wyjściem, że ewentualne przeziębienie nie jest groźne. Biorę wszystko jak leci i do tego jakieś witaminy itp. Trochę mam stracha przy kichaniu by to „drganie” w klatce nie przysunęło mi zapinki xD

  155. Pytanie ode mnie, jak długo Wam się rana na nodze goiła ? Mija tydzień i po siniaku nie ma śladu ale rana czerwona, słabo się goi ale nie ma co się dziwić skoro biorę ku temu stosowne leki. Ile to może potrwać i jak długo zmienialiście opatrunki ?

    1. U mnie sama rana szybko się goiła, mimo tętniaka jaki powstał pod skórą. Zaczerwienienie może sugerować stan zapalny..

      1. Tak źle to chyba nie jest raczej by bolało albo swędziało przy dotyku poza tym czerwoną to mam samą ranę a nie wokół niej. U mnie to bardziej wygląda jakby skóra, którą zszyli się trochę rozeszła i po zejściu strupka widać takie zaczerwienienie pod nim. Odkażam Octenisept i zmieniam na tym opatrunek by nie podrażnić spodniami, zastanawiam się tylko jak długo.

  156. Dzień dobry. Chciałbym się dowiedzieć czy implant po zamknięciu otworu owalnego jest widoczny na prześwietleniach klatki piersiowej. Lub innych podobnych badaniach(mri)?

    1. @Robert, oczywiście że jest widoczny. „Świeci” aż miło.. 😉 nawet na usg widać dość dokładnie.

  157. Witam,
    ogromne dzięki za Twój blog 🙂 W internecie bardzo mało jest informacji na temat PFO… We wtorek 18-tego lutego mam zamykany ubytek pfo… właściwie, gdyby nie Twój blog to chyba przedtem ze strachu zeszłabym na zawał 🙁 Nie ukrywam, że Wasze wpisy w większości przypadków uspokoiły mnie. Fakt, że denerwuje się, ale trzymam się tego, że jest to potrzebny zabieg (mam zmiany w rezonansie głowy w postaci mikroudarów), poza tym męczą mnie częste migrenowe bóle głowy. Jeszcze raz bardzo dziękuję za odczucia, którymi dzielicie się 🙂

      1. Dziękuję za słowa otuchy 🙂
        … torba spakowana i jutro jadę do szpitala. Trzymajcie kciuki 🙂

  158. Hej
    Ja jestem 7 dzień po zabiegu. Czuję się dobrze. Mam tylko pytanie… W pachwinie w miejscu wklucia mam dosyć duża gulke… Zgrubienie…. Twarde… To zejdzie? Robić coś z tym?….

  159. U mnie minęły 4 miesiące od zabiegu. Serce pracuje normalnie. Nie odczuwam już ani żadnego kłucia ani duszności ani arytmii, która towarzyszyła mi przez pierwszy miesiąc.
    Na dzień dzisiejszy mam tylko problemy z bólem głowy. Nie jest to żaden silny ból ale jednak go odczuwam każdego dnia – najbardziej boli mnie głowa po wysiłku fizycznym albo jak się na coś impulsywnie zdenerwuje. No czas pokaże – może z upływem kolejnych tygodni będzie tylko lepiej 🙂 Jeśli nie to może się w końcu udam na jakieś badania do neurologa.

      1. PFO miałem właśnie zamykane ze względu na uciążliwe migreny. Ale ten rodzaj bólu teraz jest po prostu inny. Od momentu zamknięcia ubytku czuję po prostu jakby wzrastało mi ciśnienie w głowie i z tego powodu pojawiał się ból. Nie jest on jednak na tyle silny aby uniemożliwiał funkcjonowanie – a przed zabiegiem tak było, że musiałem czasami brać wolne w pracy i jechać do domu bo dosłownie rozrywało mi głowę.
        Czekam aż minie pół roku od zabiegu – wtedy wykonam kontrolne echo serca oraz badanie TCD u neurologa. Jeśli tam wszystko będzie w porządku to będę myślał o jakiejś tomografii czy rezonansie.

        U mnie ogólnie to wygląda tak że zawsze miałem ciśnienie 110/70, 115/75, max to było ksiażkowe 120/80 (w normalnych sytuacjach życiowych).
        Dlatego jak ciśnienie mi rośnie do 130/90 to ja taką zmianę od razu odczuwam 🙂 Wiem, że to nie jest nadciśnienie.
        Ale u mnie taki wzrost ze 110/70 do 130/90 już się wiąże z pojawieniem się bólu głowy. Może jestem po prostu wrażliwy na zmianę ciśnienia i na pogodę 🙂

        1. Michał, ale same migreny były powodem zabiegu? Bo wszędzie pisze i każdy niby lekarz mówi że same bóle głowy nie stanowią przyczyny zamykania PFO, że muszą być przecieki, zmiany w mózgu, w rezonansie… miałeś wcześniej rezonans i jakieś zmiany czy badania inne?
          Kontrolne echo serca pierwsze masz robić po pół roku dopiero? Ja nie dostałam żadnych zaleceń a niby wszędzie pisze że po 1 miesiącu, drugie po 3 miesiącach, po 6 i po 12 miesiącach…?
          Ja też miałam straszne bóle głowy, od laaaat ale też rezonans wykazywał mikroudary dlatego zabieg…
          Badanie TCD ktoś Ci zalecał???
          Jeśli chodzi o tomografię to u mnie nigdy NIC nie wykazywała… a rezonans zawsze…
          Też miałam całe życie niskie ciśnienie… po zabiegu miało wzrosnąć a teraz mierze i mam 90/60, max 100/60… 🙁
          Ale tętno ponad 80….

          1. Miałem tylko mocne byle głowy.
            U mnie otwór był duży i z dużym przeciekiem, dodatkowo tętniak na przegrodzie międzyprzednionkowej.
            W TCD wyszła bardzo duża ilość tych bąbelków.
            Dlatego miałem zabieg.

            Echo kontrolne robili mi po zabiegu plus miesiąc później. Teraz podobno dopiero po pół roku mam robić.
            Nikt mi nie kazał po 3 miesiącach tylko po miesiącu i pół roku, ewentualnie po roku.

            Ja nie zauważam zmiany ciśnienia czy pulsu. Mi lekarz mówił, że pfo nie wpływa na ciśnienie czy puls ale sprzyja różnym arytmiom w przyszłości. U mnie zamykali to bardziej profilaktycznie.

  160. Jestem niecały miesiąc po zabiegu i do tej pory było nawet ok Ale od paru dni boli mnie głowa i nasilily się szumy w uszach 🙁 czy możecie coś poradzić? Edyta

    1. Ciśnienie i puls masz OK? Pijesz dużo, nie jesteś odwodniona?
      Skoro mija miesiąc to powinnaś zrobić echo serca i lekarza, który potwierdzi czy wszystko OK z twoim sercem.
      Być może to na tle nerwowym? Nie przejmujesz się czymś za mocno?

  161. Pytanie czy przed zabiegiem wasz laryngolog wymagał dodatkowych badań w postaci wymazów z gardła i nosa? Pozostało 1,5 tygodnia do zamknięcia PFO.

      1. Kurcze oby się nie okazało, że jest jakaś infekcja i zabieg będzie musiał być przełożony…

        1. Może jestem głupi…. Ale co ma wspólnego laryngolog z zamykaniem PFO?
          Ja na zabieg czekałem miesiąc. W tym czasie choroba atakowała mnie z każdej strony. Łykałem paracetamol, witamine C, ibum zatoki, gardło psikałem hascoseptem a 3 dni przed zabiegiem dostałem jeszcze zapalenia ucha, gorączki i jakiejś wysypki na plecach. Udało mi się w miare opanować sytuację ale do szpitala pojechałem zniechęcony, że pewnie wyślą mnie do domu a tam nikt szczegółowo mnie jakoś nie badał.
          Zmierzyli ciśnienie, puls, zapytali czy mam jakieś alergie, pobrali krew do badań i tyle. Dzień później już było po.

          1. My dostaliśmy wykaz lekarzy i każdy z nich musi wydać opinię, że nie ma przeciwwskazań do zabiegu. Tłumaczyli to w ten sposób, ze nawet małe ognisko zakażenia może być przyczyną do problemów. Na wypisie ze szpitala z kardiologii są wymienieni lekarze i dokładnie jest napisane co musi być na piśmie.

  162. Czy miał ktoś z Was robiony zabieg zamknięcia PFO w Białymstoku? Szukam wszelkich informacji na ten temat. Żona jest zakwalifikowana do zamknięcia po udarze, ale na dzień dzisiejszy nikt w szpitalu nie jest w stanie powiedzieć kiedy może on być zrobiony.
    Postanowiliśmy poszukać informacji o możliwości wykonania zabiegu w Warszawie. Wiecie może jak na dzień dzisiejszy wyglądają terminy na zamknięcie PFO w Aninie lub w WIM na Szaserów. Ewentualnie do jakiego lekarza się udać, który by się tym zajął?

    1. U Nas mąż będzie miał zabieg i przyjeżdżają lekarze z Gdańska (mieszkamy w Bydgoszczy).
      Udar miał 23.12.2019 a zabieg umówiony na 28.02.2020
      Z tego co kojarzę to lekarz nazywa się Chojnacki

  163. Michał, no niby pije chociaż muszę się zmuszać, badanie mam dopiero w ķwietniu w sumie nie wiem dlaczego A u lekarza już byłam:( zrobił tylko EKG i niby ok….A czuje się kiepsko. Nie denerwuje się niczym bo nawet jeszcze jestem na zwolnieniu A głowa jak bolała to boli :(.

  164. No właśnie jak to jest z tymi badaniami po zabiegu….
    Czy faktycznie muszą być systematyczne echa serca po 1,3,6 i 12 miesiącach? Wszystkim z Was to zalecali?
    Ja dzisiaj byłam u kardiologa (innego niż robił mi zabieg) i zdziwiony był że tyle razy echo ma być robione… No ale dał mi skierowanie na pierwsze czyli faktycznie będzie 1 miesiąc po zabiegu….
    Na pytanie czy acard mam brać rok czy już zawsze odpowiedział że mam zapytać lekarza robiacego zabieg…. Kazał uważać na wysiłek fizyczny poki co….
    Jakie jeszcze macie zalecenia badań i ogólne po pierwszej wizycie i po zabiegu?

    1. Edytka, ja mam te same leki…
      Głowa cmi mnie ale nie boli mocno…
      Słaba też jestem ale ciśnienie mam 90/68…
      Więc co się dziwić….
      A Ty jakie masz ciśnienie?
      Mi często pomaga wypicie 2-3 szklanek wody lub wody z sokiem pomarańczowym… Nawaniam organizm i po 20 minutach mi trochę lepiej a czasem jeśli to nie jest mocny ból to i głowa puszcza…

    1. Edytka, kurcze…
      a powiedz mi spacerujesz codziennie? Wskazane są spacery takie nawet szybsze, jeden conajmniej 40 minut… ale nawet dwa razy dziennie….

  165. Witam, właśnie jestem po zabiegu , podobnie jak pani Edytka mam szumy w uszach, ciśnienie szaleje a w szczególności tętno w okolicy 100. Leki standardowe plus na zwolnienie pracy serca, bo szaleje. Przebieg zabiegu był dokładnie taki jak opisuje Rafał. Zespół kardiologów w Poznaniu rewelacyjny ! 😀

    1. Witam. Ja również już 7 dni po zabiegu. Chcę dołączyć się do Jeanett, bardzo profesjonalny zespół w Poznaniu. Pozdrawiam i dużo zdrówka wszystkim życzę. Będzie Git. Dzięki za ten blog, super pomysł i dużo otuchy.

      1. Witam 😄 Michale jak się czujesz? Pomału wdrażam więcej ruchu, ale serce szybko koryguje moje zapędy 😁 pozdrawiam

        1. Ogólnie jest OK, zdążają się prawdopodobnie tak myślę pojedyncze arytmie czasami co powoduje chwilową trudno to nazwać ” dezorientację” coś tym stylu. Zakładam że to minie. Poza tym dość mocno obniżyli mi lekami cholesterol oraz ciśnienie teraz teoretycznie jest w idealnej normie czyli też coś nowego dla organizmu. Jestem dobrej myśli. Minie i będziemy ” szaleć” 🙂

  166. Jeśli chodzi o badania po zabiegu toja miałam 1 m-c po echo serca i koleje pół roku po zabiegu do szpitala na kontrolę. Jestem prawie 3 m-ce po zabiegu. Ogólnie jest ok ale zdarzają się arytmie

      1. Tak akurat w tym szpitalu jest tak że na oddział mam rano się zgłosić i będą robić wszystkie badania a na następny dzień mnie wypiszą tak lekarz powiedział i dał mi już skierowane do szpitala

  167. Ania, masz rację….zaczęłam dużo chodzić po świeżym powietrzu i jest lepiej , Dziękuję za wszystkie rady. Dużo zdrówka 😉

    1. Edytka, to super….
      Właśnie spacery czytałam że dużo dają i szybciej się do siebie dochodzi….
      Dużo zdrowia i dla Ciebie 🙂

  168. Ja mam mieć zamknięcie na Saszerów w Warszawie 9 marca. To już jest moje 3 podejście. W listopadzie dostałam telefon że limity się wyczerpały, zapisana zostałam na 6 stycznia ale dostałam zakażenia pecherza, byłam na antybiotyku więc termin się zmienił na marcowy- teraz również jestem przeziębiona, ale mam nadzieję, że do niedzieli się wykuruje. Jestem po 2 udarach niedokrwiennych pierwszy 2015, 2019 . Robiono mi kilka echo przez klatkowe ale nic nie wykryli, dopiero przezprzełykowe wykazało PFO. Leczę się na nadciśnienie i arytmię. Mam bardzo częste bóle głowy ale staram się nie normalnie żyć. Pozdrawiam wszystkich.

    1. Hej Monika, trzymam kciuki żeby się tym razem udało! A powiedz czemu po pierwszym udarze nie podjęli decyzji o weryfikacji czy masz PFO? Kierowali po na jakieś dodatkowe badania dotyczące krwi, dlaczego w ogóle powstał skrzep?

      1. Tak, po pierwszym listopadowym udarze w 2015 roku zostałam skierowana do Instytutu Hematologii w Warszawie na badania w kierunku zaburzeń krzepnięcia krwi, trombofili itp, badania miałam w kwietniu w sierpniu wyniki które wykluczyły wszystko. Miałam chyba z kilkanaście razy robione MR i echo serca przez klatkowe. Dopiero w ubiegłym roku dobry radiolog pracujący w szpitalu zobaczył że jest wiotka przegroda i skierował mnie na echo przezprzełykowe. Troszkę czasu minęło. U mnie w MRI wychodziły liczne zmiany niedokrwienne, czyli już wcześniej coś musiało się dziać.

  169. Cześć.
    Zacznę od tego,że w styczniu zdiagnozowano u mnie nerwicę i to w sumie dzięki niej porobiłam kilka badań. Miałam Echo serca ale przez klatke które wyszło jak to lekarz stwierdził idealnie że serce jak dzwoń.
    Oczywiście morfologia, lipidogram, kreatyna, kortyzol, poziom cukru nadczczo itp wszystko dobrze.
    Z ciśnieniem też nie mam problemów.
    Ale zrobiłam rezonans magnetyczny który wykrył nieliczne drobne zmiany hiperintensywne o sr 3-4 mm o charakterze niedokrwiennym.
    Byłam na konsultacji u neurologa który stwierdził że w przeszłości przeszłam mini mikro udarki (raczej bezobjawowo albo w nocy) i kazała zrobić mi Echo serca przezprzełykowe w celu sprawdzenia otworu owalnego.
    I tu mam pytania:
    – czy podczas echa serca przez klatkę można było już coś zauważyć czy raczej nie?
    -jest tu ktoś z Poznania i może polecić gdzie najlepiej zrobić Echo serca przezprzełykowe?
    -jak przygotować się do takiego badania?

    Z góry dziękuję za informację 😉

    1. Można i nie można.. ponieważ przez klatkowe nie jest super dokładne, tej wady można nie dostrzec. Najczęściej na takim badaniu otwór nie wychodzi.

      Jak się przygotować? Przede wszystkim uzbroić się w dużą dawkę spokoju i być na czczo.

    2. U mnie kardiolog na usg przezklatkowym zauważył pfo i skierował na badanie przezprzelykowe, żeby potwierdzić. Ponoć jeśli nie ma się za dużo tłuszczyku to lekarz jest w stanie zauważyć na przezklatkowym usg. Pozdrawiam

  170. Ja już po zabiegu szpital na Saszerów w Warszawie. Przyjęta zostałam na oddział w niedzielę po południu. Zrobiono mi badania krwi, moczu, EKG, wywiad lekarski. Następnego dnia o 6 rano pobudka, umycie się specjalnym mydłem szpitalnym, przebranie się w koszulkę szpitalną, w międzyczasie panie przygotowują łóżko. Następnie antybiotyk w kroplówce i jedziemy na salę zabiegową, tam podają kroplówkę z lekami , u mnie również relanium . Pamiętam nie wiele, echo przezprzełykowe wytrzymałam, chociaż niejednokrotnie miałam odruch wymiotny- to akurat pamiętam 😁 Caly zabieg u mnie trwał wraz z przygotowaniem 2,5 godziny. Wróciłam odrazu na salę, bez monitorowania. Nie miałam żadnego ucisku na pachwinę, Szwy i zwykły plaster. Lekarze dwukrotnie sprawdzali czy mi nie przecieka plaster. I tak leżę od 9.00 rano w poniedziałek do 9 rano we wtorek, dopiero zdjęli mi szwy. Podobno wypis dostanę dzisiaj. Także nic strasznego na chwilę obecną. Zobaczymy jak wstanę co się będzie działo z sercem. Pozdrawiam wszystkich i życzę zdrowia.

  171. Monika…wsztstko będzie dobrze tylko musisz się uzbroić w cierpliwość. Ja jestem niecały prawie dwa miesiące po zabiegu i dopiero teraz mogę powiedzieć że jest w miarę ok.Oczywiscie to jest pewnie indywidualna sprawa Ale będzie tylko lepiej.Zdrowka 😉

  172. Witam, w związku z sytuacją koronowirusową mam pytanie: czy po zabiegu jesteśmy szczególnie zagrożeni zarażeniem? Jestem 3 tygodnie po zabiegu. Pozdrawiam i życzę zdrowia 🙂

    1. Osoby po zabiegu powinny ograniczyć kontakt z ludźmi. Dzieje się tak dlatego ponieważ nasze organizmy są po zabiegu osłabione, a to właśnie osłabienie powoduje większe spustoszenie siane przez wirusy.. Nie tylko koronawirus ale także wirus grypy.

      1. Witam, a jak ja jestem już 6 miesięcy po zabiegu. Nie biorę już tabletek to też jestem w grupie ryzyka jeżeli chodzi o koronawirusa? I jeszcze jedno pytanie, czy mogę biegać już normalnie jak wcześniej czy muszę jeszcze nie nadwyrężać się za bardzo? Pozdrawiam

  173. Witam serdecznie. Miałam mieć zabieg w czwartek 12 marca. W środę zostałam przyjęta do szpitala, a po 40 minutach odeslana do domu… Zabieg przełożony na niewiadomo kiedy. Szpital, w którym miałam mieć zabieg został przekształcony na zakaźny, więc myślę, że to był powód przełożenia. Z jednej strony spokojniejsza, że nie jestem po operacji w obecnej sytuacji, a z drugiej strach, co będzie jeśli znowu zdarzy się udar. Mam ogniska naczyniopochodne w mózgu, torbiel szyszynki i podpajeczynowkowa. Serce istotnie przecieka, niedomykalne zastawki: mirtalna, trójdzielna i aortalna. Na szczęście niedomyklane +/++ więc chyba nie jest źle. Zanim opanują wirusa minie trochę czasu, a ja pelna obaw i strachu…

    1. Moniko, przede wszystkim odciąż układ krwionośny. Zrezygnuj z cukrów i tłuszczy. Dieta gotowana, lekkostrawna nie spowoduje tworzenia nowych skrzeplin, a co za tym idzie powinna zapobiec przed kolejnym udarem.

      1. Mi zasugerowała neurolog, że jeżeli mnie nie przyjmą do szpitala, to przepisze mi Clexan i będę robiła sobie zastrzyki aż do czasu wykonania zabiegu. Stwierdziła że lepiej mnie zabezpieczyć, ale to było w moim przypadku. Teraz po zabiegu jestem jak wszyscy na Plavixie i Acardzie. Nie wiem czy u mnie w szpitalu odwołują zabiegi bo jak wychodziłam ze szpitala 10 marca to normalnie przyjmowali. Pozdrawiam wszystkich trzymajcie się i dbacie o siebie.

    2. Witam ponownie! Doczekałam się; idę w środę do szpitala, w czwartek zabieg. Boję się jak cholera, sama nie wiem czego… Dobrze, że można tu poczytać o Waszych historiach, można trochę się uspokoić. Jestem typem strasznego chudzielca (42kg) i zastanawiam się jak oni wkłują się do żyły…Piszecie, że wypuszczają zazwyczaj na drugi dzień, a może lepiej posiedzieć trochę dłużej w związku z niepewnością dot. epidemii? Chodzi mi o to, że w razie krwawiącej rany, człowiek się zdąży wykrwawić, zanim przejdzie procedury przyjęcia na SOR… A może przesadzam… Ile trzeba leżeć plackiem po zabiegu? Kiedy można zacząć spacerować?
      Pozdrawiam!

      1. Do tętnicy wczodzi się przez pachwinę udową. Zakładają w niej cewnik i przez niego dostają się sprzętem do serca. Nie ma znaczenia ile ważysz, bo i tak sobie poradzą. Wypisują z już zasklepiona raną. Grunt to z dwa tygodnie dać sobie luz i nie przeciążać się..

      2. Ja bym chciała o tych „krwawiących ranach”. Miałam dwa nakłucia robione, w obu pachwinach. Po dobie od zabiegu w miejscu nakłuć było coś, co przypominało ślad po ugryzieniu komara. I nic się nie paprało ani bezpośrednio po zabiegu, ani później. Nie znam statystyk z tego gojenia, ale na pewno nie tylko na mnie boi się, jak na psie. Mam np. cukrzycę, która zasadniczo nie pomaga w gojeniu ran 🙂
        Tak tylko chciałam to napisać tym, którzy dopiero czekają na zabieg i bardzo martwią się o te rany. Wiadomo, troszczyć się trzeba, ale nie musi być źle. Zdrowia!

        1. Marta, ale mnie uspokoiłaś! Muszę się wziąć w garść! Za tydzień będę już po i mam nadzieję, że wszystko pójdzie ok.
          Rafale, widzisz, zamiast szukać pozytywów, czepiam się szczegółów, które nie powinny mnie interesować…Dzięki za Twoje zaangażowanie i cierpliwe odpisywanie. Napiszę jak będę po, czy taki diabeł straszny 😉

      3. Ja miałam przyjęcie w piątek ( Zabrze, asd 2 ), zabieg rano w poniedziałek 3.02. Wyjść miałam w środę, ale byłam dzień dłużej na obserwacji, bo dobę po zabiegu miałam w ciągu 24h trzy razy aurę migrenowa wzrokowa z bólem głowy. Leżeć miałam nie wstając dobę. Mają tak wygodne łóżka, materace, że o dziwo z moimi wadami kręgosłupa bez problemu ten czas z nogą przeleżałam, przespałam. Opieka super tam. Wiadomo siku lepiej robi się na pionowo niż do basenu na leżąco wśród innych ludzi 🙂

  174. Dziękuję za komentarze. Niestety mi zapisano Acard 75 i tyle… Neurolog zaproponowała natomiast dodatkowo Preductal aby dotlenić narządy. Jeszcze go nie brałam,ale może warto. Stosował ktoś z Was? Z docierajacych informacji wnioskuję, iż zabiegu długo nie będzie. Trzeba będzie dbać o siebie (może jakaś lekka gimnastyka domowa?) i wyrzucić strach z głowy. Dobrze, że macie to już za sobą. Pozdrawiam wszystkich i dbajcie o siebie i swoich bliskich!

  175. Jeszcze jedno pytanie: mam zle samopoczucie po Acardzie, tj. straszne nudności i ogólnie zle się czuję. Miał tak ktoś? Czy odstawić?

    1. Nie miałam takich skutków ubocznych . Nie odstawiaj samodzielnie Acardu, uzgodnij lepiej telefonicznie z lekrzem co robić. Ja zamiast Acardu brałam Plavix, później Clexan. Potem po badaniach w klinice Hematologii jak badania wykluczyły trombofilie i zespół fosfolipidów u i inne problemy z krzepliwością krwi to przeszłam na Polocard 150 mg. Jak się tylko coś działo miałam np. drętwienie rąk, policzka to włączali mi Plavix. Także lepiej nie odstawiać samemu, bo szkody mogą być większe niż skutki uboczne. Trzymaj się cieplutko.

  176. Podpowiedźcie proszę gdzie mogę zgłosić się na zamknięcie pfo. Najbliżej mam doTrójmiasta. Szpital w którym miałam mieć zamykane pfo (zaplanowane na kwiecień) obecnie został przekształcone w szpital zakaźny.
    Pozdrawiam

    1. Skontaktować się z placówką która wykonywała zabieg. Aczkolwiek w obecnej sytuacji takie badania mogą być odłożone w czasie.

    2. Miałam zabieg prawie dwa miesiące temu i tez jestem bez badania kontrolnego. Odwołali z powodu obecnej sytuacji. Mam bóle w klatce i serca. Nie wiem czy tak powinno być. Trzeba czekać aż pandemia minie..

  177. U mnie minęło 7 miesięcy od zabiegu 🙂 Plavix już odstawiony. Teraz przez pół roku mam brać tylko Polocard.
    Co do aktywności… Chodze na spacery, biegam, jeżdże na rowerze, ćwiczę na siłowni (teraz w domu).
    Echo kontrolne wykonane po pół roku – wszystko na swoim miejscu i szczelnie przylega – tak powiedziała pani doktor.
    Bóle głowy po wysiłku fizycznym już przeszły, ale to jeszcze jednak nie to. Zawsze po wysiłku fizycznym robię się taki senny, że aż mi się oczy zamykają. Wcześniej tak nie miałem. Być może wynika to z większego obciążenia płuc, nie wiem.

    Pamiętajcie, że przez pół roku po zabiegu nie jest zalecane chorowanie… Trzeba stosować profilaktyke zapalenia wsierdzia. Uważajcie szczególnie teraz bo zwykła choroba czy zapalenie płuc może się skończyć zapaleniem mięśnia sercowego.
    U mnie akurat ten okres ochronny wypadł w zimie, udało mi się nie rozchorować ale nie ukrywam uważałem na siebie szczególnie i dużo suplementów leciało. W zasadzie to była moja pierwsza zima bez chorowania, hehe 🙂
    Głowy do góry i myślcie wszyscy pozytywnie – początki może są i ciężkie, pojawiają się różne arytmie, serca czasami pracuje jak szalone, pojawiają się też bóle głowy, ale to wszystko jest normalne i trzeba to po prostu przeczekać….

    1. Witam. Kiedy zaczął Pan ćwiczyć biegać? Dopiero jak minęło pół roku? Czy już wcześniej?

  178. Witam, w piatek miałam telefon od kardiologa, że mój zabieg PFO, który został odwołany w marcu, odbędzie się w piatek 22.05.20 r. Wasze wpisy dodają otuchy i mam nadzieję, że będę miała również bezproblemowy zabieg. Jestem po mikroudarze, który mialam w połowie stycznia. Mam podobno bardzo duży przeciek – ponad 50 pęcherzyków.

  179. Moi drodzy. Miałem zabieg 3 miesiące temu. Wszystko jest OK. Mam tylko do Was jedno pytanko. Co jakiś czas pojawiają mi się na rękach, w okolicach tułowia siniaki – krwiaki. Lekarz twierdzi że może tak się być w związku z przyjmowaniem acardu oraz plawixu. Czy też tak ktoś z Was ma w mniejszym bądź większym stopniu?

    1. To niestety norma przy tym leku.. acard już jest słabszy ale plavix jest silnym lekiem przeciwkrzepliwym.

        1. Na potęgę.. każde stuknięcie to był siniak lub krwiak.. drobne naczynka pękają a krew się szybko nie tamuje i taki efekt. Ogólnie zaleca się posiadać przy sobie informacje o przyjmowaniu tego leku. Na wypadek, wypadku żeby się nie wykrwawić..

          1. Nie żebym się cieszył, ale uspokoiłeś mnie. Dzięki. Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka. Fajny Blog. Trzymaj się. 🙂

          2. Hej, również 3 mce po zabiegu. Poza siniakami Michale jak się czujesz? U mnie siniaki pojawiają się szybko, wystarczy lekkie uderzenie i już jest. Ostatnio mam problem ze skaczącym ciśnieniem, mierzę jest 138/98/75 a po chwili 110/70/80… i odczuwam ból w klatce piersiowej, czy to normalne???? A jak z pracą? Powoli wszyscy wracają do biur , do tej pory praca zdalna i szczerze – pomimo różnych opinii na temat Covida-19 – chyba za wcześnie na powrót …. Pozdrawiam serdecznie 🙂

          3. Hej. W pierwszym miesiącu zdążały się delikatne uszczypnięcia coś w tym stylu, pozatym reszta ok, no te siniaki na przemian w różnych miejscach. Praca tak pomału ruszam trochę w biurze trochę kontakt z klientem na zewnątrz. Staram się nie szaleć w sensie nie przemęczać fizycznie co mogłoby spowodować bardziej wytężoną pracę serducha. A i jeszcze w pierwszych tygodniach po zauważyłem delikatny spadek kondycji nawet przy wejściu po schodach na 4 piętro, ale z czasem się poprawiło. Myślę że jest ok. Trzymaj się, będzie dobrze 👍 damy radę. Pozdrawiam 🙂

          4. Hej, Michale a miałeś robione kontrolne echo? Moja wizyta kontrolna była telefoniczna, Twoja pewnie również.

          5. Echo miałem po miesiącu oraz teraz po 4 miesiącach. Wszystko ok zapinka na miejscu przecieków brak. Super. Pozdrawiam i Zdrówka wszystkim życzę.

          6. Powiem Wam, że mam tak fajna pracę, że powrót do biura będę miał po wypuszczeniu na rynek szczepionki na covid. Także jeszcze trochę zejdzie..
            Co do ciśnienia, czasem potrzebne są leki regulujące, ale o tym decyduje lekarz.

  180. Witam
    W przyszłym tygodniu będę miała zmylane PFO. W tym samym szpitalu i przez tego samego lekarza, który zamykał PFO u ciebie Rafale.
    Mam nadzieję, że wszystko się uda i będę mogła funkcjonować normalnie po zabiegu
    pozdrawiam Daga

  181. Witam miałam zabieg 15.02.2020. Siniaki I krwiaki są u mnie na porządku dziennym. Wystarczy że lekko się uderze albo dziecko scinie mnie za rękę i od razu są bardzo duże. Lekarz powiedział że to normalne po plavix

  182. Cześć, jakie macie wskazania co do okresu przyjmowania leków przeciwzakrzepowych w przypadku, gdy zamknięcie PFO było związane z przebytym udarem? Dla kardiologów sprawa jest jasna: pół roku po zabiegu – ale co z względami neurologicznymi? Jedni lekarze twierdzą, że acard trzeba brać do końca życia, inni – że jeśli PFO było jedyną przyczyną udaru (gdyby jeszcze to się dało określić ze stuprocentową pewnością…), to po pół roku zaprzestaje się przyjmowania leków. Jak to wygląda u Was? Dodam, że udar miałam w 34 roku życia.

    1. W USA acardy, polocardy czy aspirynę (wszystko to ten sam kwas) bierze się jako środek zapobiegający zawałom serca.. nie ma przeciwwskazań neurologicznych do ich przyjmowania. U mnie neurolog i kardiolog zalecili przyjmowanie aspirynki właśnie jako zabezpieczenie przed nawrotem. Co do wykluczenia pozostałych czynników, badań trochę było ale doszli przez co doszło do skrzepu.

      1. Wiem, wiem – chodziło mi raczej o to, czy ze względów neurologicznych – czyli udarowych – TRZEBA brać acard do końca życia, jeśli teoretycznie przyczyna udaru została rozpoznana i „unieszkodliwiona”. Kardiolodzy mówili mi, że z ich punktu widzenia pół roku zupełnie wystarczy, ale że tak naprawdę powinien zadecydować neurolog. A neurolog – no cóż, jeden mówi tak, drugi inaczej, tzn. że rutynowo dają acard do końca życia, ale z drugiej strony u osoby młodej (mam 34 lata, więc jeszcze się kwalifikuję 🙂 ) jest to dyskusyjne, bo to nie jest całkiem obojętny lek. No i bądź tu mądry…

        1. Przez PFO skrzepliny nie powstają, a to one są źródłem problemów. Zatem pytanie powinno się postawić inne: czy powód utworzenia się skrzepu został rozpoznany i jest leczony? Jeśli nie, nie ma się co zastanawiać..

          1. No właśnie to jest niejednoznaczna sytuacja, bo udar miałam dzień po porodzie, czyli w okresie sprzyjającym powstawaniu zakrzepów nawet u osób bez takich tendencji. No nic, popytam jeszcze kilku neurologów.

      2. Ja miałam 3.02 zabieg zamknięcia asd2 z przeciekiem. Miałam mieć tylko na pół roku polocard, ale dobę po zabiegu miałam w ciągu 24h trzy razy aurę migrenowa z bólem głowy. (kiedyś miałam średnio dwa razy na miesiąc, dwa, a po ciąży przez 6 lat może 6 razy). Wystraszyłam się, że po zabiegu wrócilo jeszcze częściej. Przez to dostałam też na trzy miesiące plavix. I był spokój. Odstawiłam Plavix i w ciągu trzech tygodni cztery razy była aura, ostatni tydzień bez. Nie wiem co o tym myśleć.

        1. Mariola i jak się sprawy potoczyły? Czy wróciły migreny z aurą? Czy może lekarz zalecił polocard/acard na stałe?

  183. Witam Was, Jestem 10 m po zabiegu i ktoś mi mówił , ze osoby po tym zabiegu nie muszą nosić maseczek. Czy słyszał ktoś o tym ? Wystarczy gdyby co pokazać te potwierdzenie z zabiegu tzw paszport. Pracuje 8 godzin przy klientach w banku i trochę to uciążliwe jest . Dzięki za info.

  184. Rafale wczoraj mi zamknęli PFO taką samą zapinką jak u Ciebie (figulla). Dzisiaj powiedziano mi. że dla tej zapinki nie ma paszportu ( certyfikatu) dane o zapince będę miała w wypisie. Czy u Ciebie było podobnie ?

  185. Rafale a to ciekawe poczekam do jutra do wypisu może dzisiaj co innego mówią a dostanę przy wypisie . Przecież to ten sam szpital i doktor oraz nazwa zapinki ta sama.

  186. Cześć,

    Super wpis, dopiero go przeczytałem a jestem po rozległym udarze (NIIHS 24) 03.02.2020. W ostatnią środę (27.05.2020) badanie echokardiograf przezprzełykowe, Pani Profesor Trojańska zlokalizowała dziurkę, następnego dnia zoperowali mnie (zapinka Occlutech 25mm), wczoraj mnie wypisano … i dzisiaj czuję się wyśmienicie (poza kręgosłupem który mi doskwiera jak za długo w pozycji leżącej).
    W poniedziałek wracam do pracy.

    Proszę się nie obawiać tego zabiegu, jest on bezproblemowy.

    Pozdrawiam

  187. Dzięki Rafał za informacje dostałam również informację z przebiegu zabiegu na której były wypisane numery mojej figulli flex. Na podstawie tych nr w internecie odszukałam wielkość mojej zapinki 25 mm. Czynności przed i sam zabieg i po przebiegł tak jak opisywałeś u siebie. Teraz jestem w domu Pierwszy dzień ( w sobotę wyszłam). Mam pytanie czy ja powinnam tylko leżeć ,,plackiem,, czy mogę również chodzić po domu (obawiam się ze miejsca po wkłuciach mogą zacząć krwawić, miałam nakłuwane dwie nogi , nie można było przedostać siè w jednej nodze). Kiedy mogę wyjść na pierwszy spacer ? W szpitalu powiedziano mi ze nie mam nadwyrężać się.

    1. Ruszać się już możesz.. byleby się nie nadwyrężać.. czyli nie za długie spacery, bez dźwigania etc.. daj swojemu organizmowi chwilę na zagojenie się porządne tych wkłuć..

  188. Dziękuję Rafał tobie i wszystkim z tego bloga. . Czytałam go kilkakrotnie przed zabiegiem i po zabiegu. Pomógł mi w miarę spokojnie podejść do zabiegu. Po zabiegu mogłam i dalej mogę zadawać pytania na które zawsze otrzymuję odpowiedzi. Nie zostałam sama ze swoimi problemami. Od zbiegu minął tydzień pozostały duże krwiaki na obu udach, ciśnienie jest w normie martwi mnie jednak puls w granicach od 90do 100., przy tym pocenie się czy powinnam zgłosić się do lekarza rodzinnego po tabletki na obniżenie pulsu?
    Pozdrawiam Daga

    1. Czytałaś bloga kilkuktornie i nie zauważyłaś, że większość ludzi przez pierwszy miesiąc po zabiegu ma problemy z arytmią….?
      Sam o tym pisałem – u mnie puls dochodził nawet do 120.
      Ale po jakiś 3-4 tygodniach wszystko się unormowało.
      Czasami lekarz rodzinny przepisuje beta-bloker ale u mnie się nie sprawdził bo miałem po nim zawroty głowy i totalny brak siły.

      Co do pocenia się to powinnaś po prostu chodzić codziennie na spacery i pracować nad swoją kondycją.

    2. Daga, jak to wygląda teraz? Rzeczą normalną jest podniesiony puls, gdyż cały układ musi się na nowo „ułożyć” i dostosować do nowych warunków. Poza tym masz w sobie ciało obce, które dotyka ścianek przegrody, co również ma wpływ na wahania pulsu. Wszystko z czasem powinno zacząć się normować.

  189. Czy ktoś z was miał do czynienia z solarium po takim zabiegu/opalaniu się na słońcu? Po jakim czasie od zabiegu, i czy przy braniu acardu można? Pozdrawiam

    1. Licz się z tym, że podczas opalania możesz przegrzać ciało – to pierwsza sprawa.
      Przy stosowaniu Plavixu i Acardu zdarza się, że wyskakują przebarwienia skórne – to druga sprawa.

  190. Witam. Mam pytanie odnośnie echo serca. Może ktoś będzie wiedział coś na ten temat.
    Otóż zabieg zamykania pfo miałam 8 miesięcy temu. Wszystko jest niby OK, byłam na kontrolnym echo serca.
    Podczas takiego badania kontroluje się głównie prawidłowe położenie implantu. Ja jednak zwróciłam uwagę na coś innego.
    Przed zabiegiem zamykania PFO miałam 3 razy wykonane echo serca – na każdym wyniku mam zapis „bez fali zwrotnej” przy zastawkach.
    Po zabiegu zamykania PFO miałam 2 razy wykonane echo serca – i teraz przy zastawce tętnicy płucnej mam zapis „śladowa fala zwrotna” i podany parametr ACT 105ms.

    Czy jest możliwe, że po wykonaniu zabiegu zamykania PFO coś się „przestawiło” w moim sercu? Czy taka zmiana wyniku może być np skutkiem większego obciążenia układu płucnego? Czy warto się tym w ogóle przejmować?

    Pozdrawiam

    1. Przy wszelkich „śladowych” nie należy się przejmować. To trochę tak jak śladowe niedomykanie się zastawek. Nikt się tym nie przejmuje. Jedynie trzeba kontrolować co jakiś czas, czy ze śladowego nie robi się coś poważniejszego. Niestety zabiegi PFO tak samo jak i inne zabiegi niosą też skutki uboczne. Są tacy ludzie którzy po zabiegu mają np na stałe migotanie przedsionków i trzeba to ustawiać lekami.

  191. w ubiegłym tygodniu miałem wykonany zabieg zamknięcia PFO , wszystko odbyło sie bez powikłań, pozostał podskórny wylew , który przyjmuje ciekawe barwy. Zapewne jak wszyscy na tym blogu zażywacie Plavix, czy ktoś stosuje zamiennik tego leku,

    1. 1 miesiąc Plavix 2 i 3 zamiennik ale w 4 wróciłem do Plavix. Wydaje mi się że mnie siniaków po Plavixie. Pozdrawiam.

    2. Ja jestem 9 miesięcy po zabiegu. Nie zażywałem Plavixu tylko Trombex który był cztery razy tańszy niż Plavix.
      To chyba bez znaczenia.
      Teraz od 3 miesięcy biorę już tylko polocard / acard.

  192. Witam. Z czego wykonany jest amplatzer? Przy niektórych zabiegach kosmetycznych przeciwskazaniem jest wszczepiony metalowy implant , choroby serca. Czy takie zabiegi z użyciem prądów wysokiej częstotliwości można wykonywać?

    1. Jeżeli miałaś wykonywany zabieg zamykania PFO to powinnaś dostać certyfikat do swojej zapinki. Na stronie producenta powinny być dane techniczne.
      Pamiętaj o tym, że kosmetyczka to nie lekarz…

      1. Właśnie pytałam o taki certyfikat to Pani doktor powiedziała, że nie dają i nie słyszała, żeby inni lekarze dawali. A informacji w internecie nie znalazłam

  193. Witajcie, ja mam zaplanowany zabieg na sierpień. W dobie pandemii jest pewnie trochę inaczej niż zazwyczaj.
    Chciałam się tylko zapytać po jak długim okresie wracaliście do pracy.
    Czy mąż może wziąć opiekę na mnie po zabiegu? Mamy 3 małych dzieci i obawiam się, że nie podołam sama w domu po takim zabiegu.
    Jak długo zajęło wam dojście do siebie? Odczuliście jakiekolwiek zmiany na lepsze (lepsze samopoczucie, więcej energii)?

    1. Ze zmian „po” taka ciekawostka: lepiej znoszę upały. W zeszłym roku, przed zabiegiem, podczas czerwcowych upałów niemal wyzionęłam ducha. Było tak źle, że założyłam klimatyzację. W tym roku mega upałów (jeszcze) nie było, ale podczas gorących dni mogę wybierać, czy chcę włączyć klimatyzator. Dałabym radę bez niego żyć. Odczułam znaczącą poprawę.

      1. Świetnie czytać takie wpisy 🙂 Ogólnie zmiana poprawnego natlenienia krwi wnosi wiele dobrego do naszego życia. Oby tak dalej.

  194. Witajcie, zabieg miałam w styczniu A dzisiaj kontrolne badanie gdzie okazało się za mam dwa małe przecieki. Czy ktoś z Was ma taką sytuację? Nie wiem co robić.

    1. Pytanie jest takie.. czy te przecieki pojawiły się po zabiegu, czy też wyszły na zabiegu ale podjęto decyzję o ich nie zamykaniu?
      Zawsze jak nie wiesz co robić, skonsultuj się ze swoim lekarzem. Oni wiedzą jak postępować w takich sytuacjach.

    2. Jestem 2 lata po zabiegu i najprawdopodobniej znowu nieszczelność w miejscu łączenia zapinki z tkanką. Jestem załamana…Napisz proszę czy jesteś po reoeparcji i jak się skończyło u Ciebie?

      1. U mnie już po pierwszym zabiegu powiedzieli ze nie zakłada się drugiej spinki, wiec jak się nie zabliźni trzeba będzie z tym żyć.

  195. Dzisiaj mam wizytę u swojego kardiologa i zobaczymy co powie. Nie mam pojęcia skąd się wzięły Ale raczej po ….z wypisu wynika że wszystko było ok i szczelnie zamknięte.

  196. Najprawdopodobniej zapinka się przesunela, czeka mnie kolejny zabieg. Szczerze mówiąc tego się nie spodziewalam:( no ale cóż….

    1. A wiadomo dlaczego tak się stało? Czy to mógł być wynik wysiłku? I czy to przesunięcie wyszło na USG przezprzełykowym czy zwykłym, przezklatkowym?

    2. Hej Edyta, czy mozesz napisac czy udalo sie zamknac przecieki? mialas kolejny zabieg? czy on tez byl przezskornie?

  197. Mam pytanie, Rafał jak długo byłeś na zwolnieniu lekarskim po zabiegu zamknięcia PFO, pracuje w zasadzie fizycznie i obawiam sie że wysilek moze spowodować jakieś komplikacje. Lekarze mówią o minimum 3 miesiącach a jak jest dobrze to potem do pracy

  198. Mam takie pytanie do was wszystkich.
    Otóż pół roku temu założono mi zapinke 25mm.
    Badania kontrolne pokazują, że wszystko z nią OK.
    Ale od innego lekarza dostałam skierowanie na inne badania.
    I tutaj moje pytania. Czy posiadając zapinkę w sercu można bez problemu wykonywać RTG, rezonans, tomografie komputerową czy są jakieś przeciwskazania do niektórych badań?

    1. Raczej nie ma żadnych przeciwwskazań.. tylko trzeba mieć na rezonans czy tk informacje co to za zapinka. Najlepiej certyfikat.

  199. Witam wszystkich. Jestem nowa. W grudniu w ciąży dostałam udaru niedokrwiennego mózgu, na szczęście bez trwałych skutków… Stwierdzono u mnie PFO na 3-4mm. W połowie września mam mieć zabieg zamykania otworu jeśli pandemia pozwoli. Jak to jest powiedzcie mi z uprawianiem sportu i życiem PO? Naczytałam się o arytmiach, dusznościach i trochę mnie to przeraża. Nie chciałabym aby moje życie się pogorszyło… Dodam, że jestem nadzwyczaj aktywna osobą, a moją pasją jest wspinanie, które zapewne na najbliższe pół roku musi pójść w odstawkę. Co z bieganiem, rowerem, joga? Lekarz mnie informował, że już po miesiącu mogę powrócić do sportów wytrzymałościowych… Jak to było u Was w rzeczywistości? Pozdrawiam serdecznie.

  200. Dziękuje za ten wpis 🙂 trochę mnie to uspokoiło 🙂Nawet się nie spodziewałam że tyle osób ma takie same problemy jak ja. Miał ktoś z Was zabieg wykonywany w Katowicach – Ochojcu? Mimo iż to nie są moje rejony, mój kardiolog skierował mnie właśnie tam.

  201. Cześć Angelika, ja miałem zabieg zamknięcia PFO w Ochojcu i jestem bardzo zadowolony, operacja trwała ok45 minut. W 2 godziny po zabiegu mogłem wstać, a w następny dzień zostałem wpisany do domu. Badanie kontrolne Echo wyszlo dobrze, Jak do tej pory tzn 2 miesiące po, wszystko jest ok, stosuje się do zaleceń lekarza łykam trombex i accard i powoli dawkuję wysiłek.
    Życzę powodzenia

    1. Bardzo Ci dziękuje za odpowiedz 🙂 mam nadzieje ze i u mnie pójdzie to szybko i sprawnie 🙂 do 24 sierpnia nie daleko…. pozdrawiam i życze zdrówka

  202. Cześć,
    wpis zamieszczony dwa lata temu, a sprawa „żywa” do dziś..
    W zeszłym roku, w 8 miesiącu ciąży, doznałam kołatania serca, po czym straciłam pierwszy raz wzrok. Nie trwało to długo – jakieś kilkanaście sekund. Po urodzeniu dziecka – jak każda kobieta – byłam zmęczona nocnymi karmieniami, wiecznie niewyspana i w tym upatrywałam winy swojego złego samopoczucia. Aż do maja tego roku, kiedy tańcząc z córką, drugi raz straciłam częściowo wzrok. Również na chwilę. Położyłam się żeby odpocząć. Po 20 minutach obudził mnie potężny pól głowy – taki, jakiego nigdy nie miałam.
    13 sierpnia rano miałam wykonany zabieg cewnikowania PFO. Następnego dnia zostałam wypisana ze szpitala. W domu doznałam 3 – krotnie widzenia z aurą wraz z bólami migrenowymi trwającymi około 6 godzin.
    Dziś mija 5 dzień od zabiegu.
    Statystyka jest taka:
    Przed zabiegiem: 2 razy zaburzenia widzenia, 1 raz ból głowy.
    Po zabiegu: 6 razy zaburzenia widzenia, 4 raz migrenowy ból głowy z aurą + czasami widzę takie błyskające punkty.

    Zastanawiam się, czy to przejdzie, czy to normalne? Kardiolodzy twierdzą, że operacja PFO została pomyślnie wykonana, a symptony, które aktualnie odczuwam, nie są z nią związane, a z podłożem neurologicznym. Tylko logicznie myśląc – 32 lata mój organizm pracował inaczej niż do 13 sierpnia. I wydawałoby się, że musi się dostroić, stad te dolegliwości. Tym bardziej, że dużo osób odczuwa takie same dolegliwości jak ja.
    Jestem na początku drogi z poszukiwaniem faktycznego powodu mojego aktualnego stanu zdrowia…
    Może masz jakieś cenne wskazówki?

    1. Ja miałam zabieg dwa dni przed tobą. Aurę migrenową miałam tylko w szpitalu i ustała do kilku godzin po zabiegu.
      Poza delikatnym kłuciem w okolicach serca nie mam innych objawów.
      Ale muszę przyznać, że dużo odpoczywam, a jedynym wysiłkiem fizycznym są spacery.

    2. Paulina, wiele wskazuje na podłoże neurologiczne. Jak bardzo organizm musi się przestawić zależy od wielkości przecieku, natomiast nie zwlekał bym tutaj zbyt długo i udał się do neurologa.

  203. Witam. Czy ktoś miał zabieg zamykania PFO w Krakowie? Niedługo czeka mnie łatanie serducha i straszny stres mnie ogarnia i wątpliwości. Boje się poważnych powikłań 🙁 mam dwójkę małych dzieci i chciałabym mieć dla nich wciąż siły nawet po zabiegu 🙁 pozdrawiam. Ela

    1. Elu, nie przejmuj się. Większość z nas powikłań na dłużej nie ma.. oczywiście pierwsze 3 miesiące trzeba się oszczędzać, ale później możesz powoli zacząć wracać do codziennych obowiązków.

    2. Elu, ja też mam maleńkie dzieci (od 2 do 8 lat). Zdecydowałam się na zabieg, bo potrafiłam zasnąć podczas opieki nad nimi. Jestem 3 tygodnie po zabiegu. Uważam, że była to najlepsza decyzja w moim życiu 🙂 Mam więcej energii, głowa boli mnie tylko przy zmianie pogody (i to nie tak bardzo jak dotychczas). Oszczędzam się, odpoczywam, ale nie jakoś przesadnie. Będzie dobrze 😉

      1. Hej Dziurawa 🙂 ja mam 3 miesięcznego chłopca i 3 letnia dziewczynkę 🙂 pocieszasz mnie, że będzie lepiej 🙂 pozdrawiam. Ela

        1. Jestem już po poniedziałkowym zabiegu w Krakowie 🙂 nie było tak strasznie, chociaż podczas zbiegu byłam cały czas świadoma i nie było to miłe przeżycie… Po zabiegu leżałam 24 godziny i mogłam się jedynie przewracać na boki. Nie miałam obciążenia na nodze. Dzień po zabiegu zostałam wypisana. Mam brać przez miesiąc Plavix a przez 6 miesięcy 300mg aspiryny. Po 2 tygodniach mogę już zacząć lekką aktywność fizyczną (rower, bieganie), w zależności od samopoczucia. Póki co czuje się bardzo dobrze – nie mam skoków tętna, duszności… Jestem trochę słaba i jedynie miejsce wkłucia mnie boli, bo nie mogli się dostać do żyły. To tak w skrócie 🙂 teraz już będzie tylko lepiej 🙂 pozdrawiam wszystkich

  204. Mam pytanie, jestem po zabiegu, zacięła m się przy goleniu mam brać antybiotyk? Nie jest to głęboka rana ale krwawi bo tabletki robią swoje

    1. Antybiotyki bierze się w celu usunięcia stanu zapalnego i nigdy na własną rękę. Jedyne co trzeba to zatamować krew i odkazić ranę.

  205. Witajcie, dziękuje Rafale za ten wpis bo dzięki Tobie mniej się bałam 🙂 ja jestem 2 tygodnie po zabiegu. Czuje się w miarę ok, czasami kłuje ale to raczej normalne. Zażywam dodatkowo Plavix i Accard raz dziennie – do tego dołożyli mi Betaloc ponieważ mam troszkę ciśnienie za wysokie plus podobno to troszkę ma uspokoić tętno choć nie ma u mnie jakiejś wielkiej tragedii. Jest podwyższone ale uznaje to za naturalne zjawisko… Duzo zdrówka wszystkim życzę 🙂

  206. Hej, jestem 6 dni po zabiegu z małą komplikacją ponieważ po zabiegu miałam krwawienie z żyły. Mam pytanie jak długo bolała was pachwina i jak szybko mogliście normalnie chodzić bez bólu. Ja w szóstym dniu mam problem z chodzeniem ale i brzuch mam w połowie fioletowy.

    1. Mnie bardzo długo, gdyż ból był spowodowany tętniakiem jaki powstał po zabiegu. Dopiero po jego całkowitym wykrzepieniu ból ustąpił. Boli Cię to miejsce przy dotyku?

      1. Boli mnie kiedy chodzę, ból jest taki jakby ktoś ciągnął za żyłę i przy dotyku również boli ale w mniejszym stopniu.

        1. Witaj 💁‍♀️ ja miałam uczucie delikatnego ciągnięcia nawet do miesiąca po na kłuciu, to normalne, jednak tetnica udową nie jest normalną żyłką do pobierania krwi 😜 ból może byc spowodowany tez właśnie tym krwiaczkiem, wszystko ustąpi 😉 pozdrawiam 😉

    2. Ja najgorzej miałam 6-8 dni po zabiegu. Teraz jestem równo 2 tygodnie po i jest już całkiem normalnie. Nic nie boli. Mam jedynie krwiaka na pół uda 🙂

  207. Witam Koleżanki i Koledzy.
    Zabieg zamykania PFO został u mnie wykonany rok temu. Wskazaniem do wykonania zabiegu były migrenowe bóle głowy. Udarów i innych problemów brak.
    Przez 6 miesięcy przyjmowany był Plavix i Polocard, później już sam Polocard.
    Po roku od wykonania zabiegu lekarz powiedział, że Polocard też już można odstawić bo jeśli nie było żadnego udaru to nie trzeba go brać.
    Wy tutaj natomiast piszecie, że to lek na całe życie… Wynika to właśnie tylko z tego faktu, że mieliście udar?
    Pozdrawiam serdecznie!

    1. Dokładnie tak. Leki rozrzedzające krew bierze się w tym przypadku z powodu udaru, by nie powstawały skrzepy wewnątrz naczyń. Rozrzedzenie krwi stosuje się również w chorobach układu krążenia (np niewydolności lewej komory), by odciążyć mięsień sercowy – ale to już jako ciekawostka.

  208. Witajcie, mam pytanie jak się nastawiacie do koronawirusa, a osoby które są „świeżo” po zabiegu maja jakieś większe szanse na ciężkie przejście tego? Jak Wasze nastawienie jeśli chodzi o koronawirusa? Boicie się, czy nie wierzycie w to? Ja miałam zabieg we wrześniu i jakoś mnie to przeraża. Z tego co wiem to odporność mamy osłabiona… ale może Wy wiecie coś więcej?

    1. Z innego mojego wpisu (dostępnego tutaj) możesz się dowiedzieć, iż otrzymałem pozytywny test na koronawirusa. Przechodziłem go średnio ale pomimo 5 tygodni od diagnozy, nadal mam część objawów. Na pewno warto o siebie dbać, w tym także a może przede wszystkim o zdrowie psychiczne.

  209. Witam 🙂 w środę miałam zabieg zamknięcia PFO, wcześniej dwa epizody TIA, lekarz prowadzący powiedział, ze leki przez 6 msc i później juz bez leków… Gdy pytałam o te skrzepy powiedział, ze nie ma potrzeby brać leków bo PFO (główna przyczyna) zamknięte, a male skrzepy tworzą się u każdego człowieka. Co o tym myślicie? A druga sprawa .. kiedy od zabiegu mogę zacząć palić.. ? Czy ktoś zaczął i miał jakieś z tego powodu objawy negatywne? Pozdrawiam ❤️

  210. Witam, ja mam planowany zabieg PFO na 8 grudnia i trochę się boję, jestem po udarze niedokrwiennym bez znalezienia przyczyny. Na początek bardzo dziękuję za tego bloga, pomaga w łagodzeniu paniki przed zabiegiem:) Czy ktoś z was miał zabieg we Wrocławiu w Szpitalu na Borowskiej ?

    1. Ja też miałam, i też po udarze bez określonej przyczyny. Zabieg przeprowadzał doc. Kuliczkowski, wszystko poszło bardzo dobrze.

      1. To chyba ma być mój lekarz, mam pytanie:
        1. czy lekarz wczesniej się kontaktuje przed zabiegiem i ustala jakie leki bierzesz, jak to będzie wyglądało?
        2. czy bardzo boli 😀 ? jak wygląda temat znieczulenia? jak wyglądają następne dni na oddziale?
        Dzwonili z rejestracji pytali się czy lekarz się kontaktował, ale się nie kontaktował 🙁 W skierowniu mam napisane, że dokumentacje przekazano doc. Kuliczkowskiemu.

        1. U mnie to wszystko było załatwiane przez Oddział Szybkiej Diagnostyki Kardiologicznej. Tam była kwalifikacja i wstępna rozmowa z doc. Kuliczkowskim. Potem już lekarz się ze mną nie kontaktował. Zabieg nie boli w ogóle. Dają dość mocne znieczulenie – takie, że co jakiś czas odpływa się zupełnie, a przez pozostałą część jest się jak na bani 🙂 W sumie dla mnie z całego pobytu najstraszniejsze było założenie wenflonu, bo generalnie boję się takich rzeczy. Po zabiegu leżałam 6 godzin nieruchomo, potem już wszystko normalnie. Przypięli mi EKG i sprawdzali, czy wszystko OK. Miejsce po wkłuciu (w pachwinie) trochę krwawiło, ale nie było to bardzo uciążliwe. W ogóle nic złego się nie działo, więc następnego dnia wypuścili mnie do domu. Jedyne dolegliwości, jakie odczuwałam (dość długo, bo jeszcze miesiąc po zabiegu) to kołatania serca. Ale to normalny objaw.

          1. Dzięki za wpis, teraz mi trochę łatwiej i mniej się boję:)

  211. Rafale, jaka była u Ciebie przyczynya utworzenia skrzepu? Miałam badania na trombofilie i Doppler kończyn dolnych… Wszysyko ok, gdzie szukać przyczyny?

  212. Rafale, jaka była u Ciebie przyczyna powstawania skrzepów? Miałam badania na trombofilie, doppler kończyn dolnych.. i wszystko w porządku, nie wiem już gdzie szukać.

    1. U mnie prawdopodobnie przyczyną było wcześniejsze zapalenie mięśnia sercowego plus kombo kilku chorób (Addisona-Birmera), cukrzyca i cholesterol.

      1. Dzięki za odpowiedź, u mnie cholesterol troszkę podwyższony, ale tragedii nie ma.. więc nie wiem już w czym jest problem.. pozdrawiam

  213. Hematolog zrobił chyba wszystkie możliwe badania na trombofilę nabytą i wrodzoną. Kardiolog znowu, że już teraz nie ma się czym przejmować bo wszystko bedzię, ok.. jednak przyczyna skrzepów nieznana.. gdzieś czytałam o formowaniu skrzepów na brzegach pfo i o tym, że ze skrzepami drobnymi nasz organizm radzi sobie codziennie, oczyszczając je w płucach, czy coś takiego.. Zakrzepicy żył kończyn dolnych również nie mam, potwierdził to doppler.. jestem miesiąc po zabiegu, więc na razie biorę leki przeciwpłytkowe, ale boję się co będzie, gdy po pół roku kardiolodzy będą kazali mi je odstawić. Znowu neurolog, na początku ździwiona, że acard nie dokońca życia, a później stwierdziła, że w sumie jestem młoda i nie trzeba..

    1. U mnie powodem skrzepów było między innymi odwodnienie plus ciąża…więc warto pilnować się i pić minimum 1,5 litra wody dziennie.

    2. U mnie też nie ustalono przyczyny udaru – prawdopodobnie zakrzep był spowodowany stanem tuż po porodzie. PFO mi zamknęli, ale acard mam brać do końca życia, mimo że kardiolodzy nie widzą powodu.

  214. Ela, czy nadal bierzesz acard/polocard? U mnie powodziano, ze po 6msc od zabiegu mogę odstawić.. i że wszystko będzie juz ok..mnie jednak martwi fakt, ze mogę doznać kolejnego TIA lub udaru .. mimo zamkniętego pfo

    1. Miałam zabieg we wrześniu, więc ciagle biorę acard 300mg. Mam brać przez łącznie 6 miesięcy. Nie wiem co na to neurolog – czekam na wizytę. Ogólnie to jestem okazem zdrowia i poza PFO (już zamkniętym) nic mi nie było, wiec tłumaczono mi że udar to wynik nawet małego skrzepu, który przeszedł przez otwór do mózgu. Po załataniu do tego nie dojdzie 🙂 tak to zrozumiałam. A skrzepy to ma każdy z tego co wiem. Jakby co możemy się zgadać na privie 🙂

  215. No właśnie, cukrzycy nie mam, nadciśnienia też nie.. po zabiegu to nawet trochę za niskie mam 🙂 ja też usłyszałam, że teraz będzie ok i, że małe skrzepy w sumie ma każdy.. a neurolog zdziwiona .. później stwierdziła, że w sumie jestem młoda.. mam dopiero 23 lata i 2 TIA za sobą oraz drobne zmiany niedokrwienne.. i to podobno od pfo .. możemy się zgadać 🙂

  216. Cześć kochani, właśnie czekam na przyjęcie w szpitalu w Aninie, celem zamknięcia ubytku ASDII przeznaczyniowo. Boje się przeokropnie, dzięki Wam troszkę mi lepiej.
    Nie miałam udaru, wada wykryta przypadkowo, ale trzeba zamknąć bo przez przeciek są cechy wzmożonego przepływu w krążeniu płucnym, to chyba dlatego jest wskazanie. Dziurki mam dwie obok siebie, pierwsza 9 mm druga 2 mm.
    Zostawilam małe dzieci w domku z nadzieja ze do nich wrócę.
    Trzymajcie za mnie kciuki.
    Pozdrawiam.

    1. Karolina. Wszystko będzie dobrze. Ja miałam podobne obawy. Też szłam do szpitala strasznie zestresowana z okropnymi myślami. Zostawiłam w domu dwa bobasy. Chciałam nawet w ostatniej chwili zrezygnować. Jednak poszłam i nie żałuje. Czuje się o wiele lepiej zarówno fizycznie jak i psychicznie 🙂 więc głowa do góry. Zaraz będziesz po 🙂 Buziaki

  217. Dziekuje za miłe słowo Elu, wiem muszę być silna. Ale szczerze to mam ochotę uciec 🙂.
    Odezwe się jutro jak już będę po zabiegu.

    1. Karolino, nie zwiewaj! Ja też chciałam zwiać. A jeszcze w pokoju miałam laskę, która też miała być operowana tego dnia co ja. I tak się elegancko razem nakręcałyśmy że ho hoho! To normalne że się boisz, ale będzie OK. To właściwie zabieg a nie operacja, trwa krótko, gojenie jest nieskomplikowane, a korzyści z jego wykonania są wielkie. U mnie minęło 14 miesięcy. Jest bardzo dobrze. Nic się nie babrało, czuję się świetnie, a jakość życia wzrosła i zmniejszyło się ryzyko kolejnych udarów (miałam już 3, mam 43 lata). Najgorsza ta panika dzień przed. Postaraj się nie zwiewać. Jak to Ci się uda to potem już z górki bo i tak Cię uśpią i będzie z głowy 🙂 Trzym się!

  218. Hej, hej ja już po zabiegu ✌️✌️. Czuje się nawet dobrze, dokucza trochę noga i ból gardła, poza tym Ok. Dziś kontrolne badanie i jutro do domku. Na szczęście.
    Strachu było wczoraj co nie miara, ale ogólnie nie ma się co bać.
    Wiem ze łatwo powiedzieć, ale bądźcie dzielni kochani.
    Dzięki Rafał za blog 🤗🤗🤗

  219. Witam, w ubiegłym roku miałem udar niedokrwienny bez ustalonej przyczyny, zdiagnozowano ostatecznie PFO, zabieg miałem 12 listopada w Szwecji (Umeå). Wielkość otworu międzyprzedsionkowego ok.13mm a zapinka Cardioform Occulder o średnicy 30mm. Sam zabieg, mimo obaw, przebiegł bezproblemowo. Wypisano mnie już w tym samym dniu, oczywiście noc spędziłem w hotelu, następnego dnia zaczęły się problemy, objawy infekcji, temperatura do 39,5 stopni. Wróciłem na oddział, przeleżałem do poniedziałku, dostałem dożylnie antybiotyki, sytuacja się ustabilizowała. Antybiotyki musiałem jeszcze brać przez kolejnych 10 dni. Miejsca wkłuć zagoiły się bez żadnych komplikacji, odczuwałem jedynie niewielki dyskomfort przy poruszaniu się. Ogólnie do 5 grudnia czułem się dobrze, a serce zachowywało się w normalny sposób. Natomiast od soboty 5 grudnia jest szaleństwo, arytmia, migotanie przedsionków, osłabienie , duszności, nieco podwyższony poziom troponin. Serce przyśpiesza i zwalnia od 40 do 100 uderzeń na minutę w ciągu kilkunastu sekund ( w porywach było 150), i tak przez całą dobę. W każdym razie czuję się fatalnie, znacznie gorzej niż po udarze i przed zabiegiem. Mam nadzieję, że to minie, gdyż obecnie to katastrofa. Oczywiście lekarz twierdzi, że to typowe, reakcja na implant i dlatego, że miałem masywny przepływ międzyprzedsionkowy. Pozdrawiam wszystkich.

    1. Podobnie było u mnie, zabieg miałam 9 marca natomiast 28 marca trafiłam do szpitala z bigeminią i trygieminią komorową, wykonali mi zwykłe EKG i już nie wypuścili ze szpitala. W szpitalu leżałam podpięta pod całodobowy monitoring kilka dni, potem wdrożyli mi leczenie farmakologiczne, oraz dostałam skierowanie do Szpitala w Aninie. Obecnie nadal leczę się na rytmie spowodowaną zamknięciem PFO. Niestety bardzo często zaburzenia rytmu serca nasilają się po zamknięciu. Ja na Twoim miejscu zgłosiłabym się do kardiologa założyła holter całodobowy bądź siedmiodniowy i sprawdziłabym jakiego typu są zaburzenia, a następnie podjęłabym leczenie jak na farmakologiczne to tylko Ablacja wchodzi w grę. Pozdrawiam i zdrówka życzę.

  220. Witam! Jestem ponad miesiąc po zamknięciu PFO.. dopadło mnie przeziębienie, czy ktos wie jakie leki mogę brać stosując acard i areplex?

    1. Na pewno nie można aspiryn, polopiryn oraz pochodnych, ponieważ one jeszcze bardziej rozrzedzają krew. Ibuprofen i leki go zawierające również nie jest wskazany. Zawsze w takim wypadku najlepiej jest skonsultować z POZ podając wszystkie aktualnie przyjmowane leki.

  221. Elu, jak wizyta u neurologa? Dowiedziałaś się co z tymi lekami? Czy trzeba brać acard/polocard dożywotnio, skoro przyczyną udaru było pfo i drobne skrzepy, które ma każdy?

    1. Hej 🙂 Neurolog mi odwołał wizytę i nic nie wiem. Póki co do marca biorę leki zgodnie z zaleceniami po zabiegu, a pózniej nie wiem. Mam nadzieje, że do tego czasu się dowiem co dalej. Pozdrawiam w 2021 🙂

  222. Daj znać po wizycie, ja się już naczytałam o tych skrzepach i wariuje 😅 pozdrawiam 😄

    1. Rozmawiałam dzisiaj z neurologiem i po zakończeniu 6 miesięcznej ‚kuracji’ aspiryną, mam już nie kontynuować leczenia i uważać się za zdrową osobę 🙂 tłumaczyła to tym iż udar u mnie był dość ewidentnie spowodowany PFO, więc po zamknięciu nie ma potrzeby do końca życia brać aspiryny. Pozdrawiam i życzę zdrowia.

  223. Ja też nie mam problemów z krzepliwością, zakrzepicy nie wykryto.. więc myślę, ze to przez pfo.. dzięki, bardzo mnie uspokoiłas ♥️ mam nadzieję, ze będzie wszystko ok.. pozdrawiam serdecznie ♥️

  224. Dzisiaj przeszedłem zabieg zamykania Pro. Wszystko jest jak Rafał napisał. Najgorsze jest połykanie sondy do USG. Reszty się nie czuje… Tylko trzeba leżeć 12h po zabiegu żeby żyła się ładnie zrosła. Jutro echo serca i wyjście ze szpitala

    1. Hejka 🙂
      A ja mam takie pytanko – implant 22mm mam od 3.02.2020.
      Wczoraj byłam pierwszy raz w swoim życiu morsować i… chce to robić nadal…Czy Ktoś z Was morsuje mając implant? ( ASD2 )

  225. Ja czekam na zabieg. 16 luty. Boje się jak każdy. Zabieg będzie w Oświęcimiu w Carint. Odliczam …

    1. Ja miałam w Carnicie. Pielęgniarki cudowne, obsługa na sali operacyjnej też dobra. Moim koleżankom z sali dr Węglarz trochę opryskliwie wydawał polecenia, ale ja słuchałam poleceń i nie miałam z nim żadnych problemów. Doktor Konarska cudowna kobieta.

  226. Dzięki. Mam nadzieje ze wszystko będzie dobrze. Dzieci i maż czekają. Budowa domu. Kurcze chciałabym być już po…

    1. Kasiu. Będzie wszystko dobrze. Ja już jestem 5 miesięcy po i cieszę się lepszym życiem z dziećmi i mężem 🙂 Wierze, że się stresujesz – ja chciałam uciekać przed zabiegiem 🙂 głowa do góry.

  227. Jestem po 😃
    Dzis do domku wypis. Zabieg do przeżycia. Najgorsze to połknąć 2 razy tego węża. A takto sam zabieg malo inwazyjny. Dziekuje za ciepłe słowa i serdecznie pozdrawiam

  228. Witajcie. Jestem pół roku po zabiegu. Plavix i Acard nadal biorę bo serce jeszcze nie pokryło zapinki. Złapało mnie przeziębienie, chyba COVID… czy ktoś z Was przechodził koronawirusa z jeszcze nie zarośniętym okluderem? Trochę się martwie… pomóżcie…. jak mogę sobie pomoc?

    1. Witam,
      w lutym ubiegłego roku miałam zabieg, a we wrześniu – po pół roku od zabiegu przeszłam Covida. W zasadzie nie wierzyłam w ten cyrk, który się dzieje od roku. Do momentu, gdy sama poczułam się źle. Samopoczucie było specyficzne, tętno szalało w stanie spoczynku – a miałam je już w miarę uregulowane. Nie powiem – bałam się. Do tego ciągle spałabym, ogromne zmęczenie !!!! Trwało to kilka dni, zostało zmęczenie i brak węchu. Po ok miesiącu wszystko jakby wróciło no normy. Nie robiłam wymazów, ale poszłam zrobić badanie z krwi, które potwierdziło, że przeszłam tego wirusa. Serdecznie pozdrawiam i życzę dużo zdrówka …

    2. Sam przechodziłem covid dwukrotnie w ciągu niecałych 3 miesięcy. Patrząc na znajome osoby, które już pochowaliśmy oraz te które mają powikłania po covid, zapinka jest najmniejszym zmartwieniem przy starciu z tym paskudnym wirusem. On niestety dość mocno atakuje płuca. Wielu lekarzy mówi wprost: w RTG nic nie widać, a w TK już „czarne dziury” w płucach, czyli tzw martwe obszary płuc. Do tego ta choroba jest tak bardzo nieprzewidywalna, nawet dla samych lekarzy, że nigdy nie da się przewidzieć kto i jak ją przejdzie. Jedna osoba może przejść łagodnie, inna w dwa dni umiera.. istna loteria.

      1. Cześć Rafal , przeczytałam wszystko co napisałes o zabiegu i faktycznie tak bylo ,przeżyłam to dwa dni temu , w miarę ok sie czuje, ale czuje lęk jakby miało to mi się odpiąć czy cos ,jak leżę po lewej stronie to mnie boli i czuję dyskomfort, dostaję takie leki Plavix i acard ,oraz Roswera ,Bibloc, plavix mam brac do września, troche sie boje ,malo tego boli mnie brzuch , czuje sie dziwnie , napisalam do Ciebie na priv na fb . Chciałam zadac ci pare pytań, czy możesz mi poświęcić trochę czasu, cholernie sie boje , zaznaczam że 2015 roku mialam udar ..

  229. HEJ….Bardzo dziękuję za tą stronkę. Jestem miesiąc po zamknieciu PFO. Zabieg miałam w Aninie (czas oczekiwania od diagnozy pół roku). W Aninie zabieg wykonywany jest w narkozie, więc dla mnie to była krótka drzemka:) na rane w pachwinie zakładane są szwy(nie musialam leżeć z uciskiem) po pięciu godzinach od zabiegu już mogłam chodzić. Po operacji odczuwałam dusznosci przy leżeniu lub pochylaniu się ale następnego dnia już było dobrze 👍 Teraz czuję się tak jak nie czułam się od siedmiu lat…bo wtedy zaczęły pojawiać się u mnie oslabienia i bardzo się męczyła przy wysilku, miałam tachykardie (puls 80-130) ale wszystkie te dolegliwości tłumaczono mi moja konstrukcja emocjonalna… od zabiegu puls (70-90) i często zapominam ze powinnam się oszczedzac. PFO wykryto mi po udarze (udar niedokrwienny mozdzku) który dopadl mnie dziewiec miesięcy temu. Wszystkim tu zaglądającym życzę dużo zdrowia i pozytywnego myślenia:).Pozdrawiam ps. często pada tu pytanie o badania przed zabiegiem, w Aninie wymagają zaświadczenia od laryngolog, stomatologa i ginekologa, ze nie ma stanów zapalnych.

    1. Dziękuję Tobie bardzo za ten komentarz. Wiele osób odbija się od diagnoz w stronę psychiki, a tam naprawdę problemem jest właśnie PFO i powikłania z nim związane. Warto o tym mówić i podkreślać jak ważne jest przezprzełykowe echo serca.

      1. Zgadza się. Mi ciągle sugerowano, że wszystkie dolegliwości są wynikiem depresji. Był moment, że uwierzyłam. Nawet weszłam w leczenie, które nic nie dawało.
        Na szczęście, zupełnym przypadkiem, trafiłam do szpitala z aurą w oku. Nikt mnie tam nie zlekceważył i wykonano mi W KOŃCU wszystkie badania. Dziura była wielkości 1,5 cm.
        A niedawno minął rok od postawienia diagnozy. I jestem już 8 miesięcy po zabiegu 😉

    2. Cześć Weronika,
      ciesze się, że wszystko już za Tobą. 🙂 !
      Mogłabyś napisać czy i na ile dostałaś L4?

    3. Weronika, Czy mogę zapytac jaki lekarz przeprowadzał ten zabieg w Aninie?
      Twój post wnosi pozytywną nutę i daje mi szansę, że można przeprowadzić ten zabieg w pełnym znieczuleniu ponieważ mam paniczny strach przed tą operacją ( ze względu na to urządzenie w przełyku)
      Będę bardzo wdzieczna za jakis namiar, pozdrawiam

  230. Cześć. Chciałam podziękować za bloga i wszystkie wpisy i podzielić sie z Wami moim doświadczeniem z PFO, może komuś się jeszcze przyda. Dzięki temu blogowi trafiłam na cudownych lekarzy dr Przemysław Węglarz i dr Ewa Konarska-Kuszewska. W moim przypadku 2 x TIA, w grudniu 2020 udar kryptogenny , na szczęście nie wyrządził dużych szkód w organizmie, gdyż wróciłam do pełnej sprawności, ale lęk pozostał, że się powtórzy. Hematolog i neurolog stwierdzili, że mogło się złożyć kilka rzeczy: patogen genu MTHFR, wysoki poziom D-dimerów, tendencja do zaburzeń krzepnięcia. Poza tym jestem okazem zdrowia 🙂 100km dziennie rowerem to sama przyjemność 🙂
    W lutym 2021 z wynikiem badania echa przezprzełykowego (PFO 4-6mm, wiotka IAS) pojechałam na konsultację do dr Ewy Konarskiej- Kuszewskiej i 19.03.2021 miałam zabieg zamknięcia PFO w Tychach Paks. Sam zabieg trwał 45 minut, znieczulenie ogólne więc byłam przytomna. W trakcie zabiegu 2x sąda w przełyku , po pierwsze żeby srawdzić jak duży jest PFO ( okazał sie większy niz na pierwszym badaniu echa), drugi raz czy zapinka jest na miejscu. Mam założony okluder antyalergiczny Cera PFO 2518.
    Po zabiegu leżałam cierpliwie ponad 20h, bo jakoś rana nie chciała się zasklepić. Nie mam żadnego krwiaka, jedynie mały siniak, żadnych tętniaków, może dlatego , że tak długo leżałam 🙂 i moja anatomia też bez większych niespodzianek. Pachwina nie boli. Serce od czasu do czasu ukłuje. Puls lekko podwyższony do 100,świadomość, że moje zdrowie nie jest jednak doskonałe jak myślałam to i nerwy robia swoje. Przez 6 mcy Plavix, Polocard i Atoris( statyny na obniżenie cholesterolu). Zalecenia to systematyczna kontrola kardiologiczna i neurologiczna, kotrolne badanie echa to za 1mc, 6 i 12 mcy. Ogólnie czuje sie bardzo dobrze i zaczynam rehabilitacje spacerową 🙂 Zwolnienie dostałam na 14 dni włączając w to 3 dni pobytu w szpitalu.
    Warto było przejechać 300km, żeby być pod opieką wspaniałych lekarzy 🙂 i personelu.

  231. Witam, Na wstępie chciałam pogratulować super bloga. Mam pytanie do Rafała, bądź innych, Czy ktoś słyszał o tym jak taki zabieg przechodzą dzieci? Właśnie dzisiaj dowiedziałam się, że nasza 5,5letnia córcia ma wskazanie do zamknięcia PFO. Ma 3 przepływy na przestrzeni ok. 10mm, największy ok. 4-5mm, dwa mniejsze ok 2mm. Do tej pory nie mniała żadnych dolegliwości. Od nie dawna zaczęła mówić o bólu w klatce piersiowej przy większym wysiłku. Zabieg miałby być przeprowadzony przez dr Chojnickiego w Gdańsku. Nie ukrywam, że bardzo się denerwujemy.

    1. Warto zapisać się do grupy Serduszkowe dzieciaki na Facebooku. Tam bardzo wielu rodziców dzieli się doświadczeniami m.in. z takich zabiegów.

    1. Aga, Napisz mi o swoim zabiegu, mój syn jutro (28.04) idzie do szpitala na Zaspie. ( 26.02.2021 miał udar, ma niecałe 23 lata). otwór 1,5 ck na 3 mm. Zabieg ma mieć w czwartek. Ewa

      1. Aga, pierwszy udar miałam w wieku 22 lat. Wówczas nie zdecydowano się na zamknięcie PFO u mnie. Potem niestety zaliczyłam jeszcze dwa udary (miałam kolejno 36 i 42 lata). Po ostatnim wydarzeniu podjęto decyzje o zamknięciu PFO. Bałam się, rzecz jasna, jak diabli. Niepotrzebnie. Akcja była ekspresowa, zabieg przebiegł pomyślnie, czuje się świetnie. Jeśli czegoś żałuję to tego, że nie wykonano go zaraz po pierwszym udarze. Możliwe, że uniknęłabym dwóch następnych. Trzymam kciuki za syna!

  232. Hej
    Bardzo dziękuję wszystkim, a w szczególności autorowi za założenie i prowadzenie tego wątku oraz za poświęcony czas i podzielenie się wiedzą na temat PFO.
    Przekopałam się przez całe forum i niestety nie dowiedziałam się tego, co miałam nadzieję znaleźć.

    Chodzi o DIETĘ. Czy ktoś wie, jakie są zalecenia dietetyczne po tym zabiegu? Wiem tylko, że trzeba wykluczyć alkohol i czerwone mięso, ale może ktoś dostał bardziej szczegółowe informacje od lekarzy i zechciałby się podzielić tą wiedzą 🙂 A może Ty, Rafale, masz jakieś doświadczenia na tym polu?

    Dodam, że nie chodzi o mnie osobiście, ale o osobę mi bliską.

    Pozdrawiam wszystkich i życzę zdrowia

  233. Witam, mam mieć zabieg zamknięcia PFO w czwartek.
    Miał ktoś wykonywany ten zabieg w Warszawie na ul. Banacha?
    Może mi ktoś powiedzieć jak to wygląda w tym konkretnym szpitalu

  234. Witam, miałam zabieg 4 tygodnie temu, w poniedziałek mam pierwsze badanie kontrolne. Przez pierwsze dwa tygodnie miałam częste przyspieszone bicie serca. Trzeci tydzień uważałam zmierzający ku lepszemu, Niestety od kilku dni czuję się fatalnie tj. często kaszlę, zwłaszcza gdy chce coś powiedzieć. Mam wrażenie ucisku na klatce piersiowej, a także ucisku na gardle, czuję zmęczenie. Czy to nie zbyt długo? W przyszłą środę mam wrócić do pracy, a ledwie funkcjonuje w domu.

  235. Witam, ja właśnie po zabiegu jestem 4 dzień. Bardzo dziękuję za forum, pewnie inaczej bym się nie zdecydował. Samego zabiegu proszę się nie bać.Trafiamy na salę operacyjną, kładziemy się na stole, zanim zaczęli podawać lek przeciwbólowy lekarz zaczął robić już nacięcia i to trochę bolało, później nie czułem bólu ale czułem jakby strunę od gitary ktoś wprowadzał do żyły coraz głębiej ( nie boli ale nie przyjemne uczucie) i później zaczął działać środek przeciwbólowy i taki półprzytomny byłem do końca zabiegu. Po operacji na salę obserwacyjną z opatrunkiem uciskowym – rana w ogóle nie boli,okuldera w ogóle nie czuję. Pozdrawiam, bólu tyle co przy zakładaniu wenflona było 😉

  236. Czy komus jeszcze kazali brac ACARD do 5 lat po zabiegu? Myślałam, ze tylko te pol roku i odstawia.

  237. Hej, super wpis, bardzo rzeczowy, ja 4 dzień po. U mnie PFO wykryto 6 lat temu ale bez objawów, dlatego nie wiedziałam co może powodować, bo lekarze mi nie wytłumaczyli, nic nie robiłam. Nie przeczytałam wszystkich wpisów-wybaczcie. U mnie bóle głowy, mieśni i zawroty głowy, a także bezsenność ustąpiły, wreszcie od ok. 6 miesięcy mogę powiedzieć że mnie głowa nie boli😀, ale tętno z trupowego bo 45-50 skoczyło na 70-80, co na razie trochę mi przeszkadza w zaśnięciu, jednak śpię. Jedyne co mnie martwi to stan podgorączkowy, który pojawia się w dzień ok. 37,5🤔 Jednak to ciało obce to chyba tak może być🤔 Ja mam konsultację kardiologa za tydzień, muszę go o tą temp. Zapytać. Kontrola w szpitalu za 2 mies. Zdrowia wszystkim życzę

  238. Mam pytanie:w marcu przeszłam PFO i po 1,5 miesiąca wizyta kontrolna. Wszystko ok teraz kontrola po roku po zabiegu .Czytalam że kontrolne badanie PEE echo przezprzełykowe powinno być po 1,3 i 6 miesiącach? Jak to jest z tym kontrolnym badaniem ?

  239. Witam ja jestem po zabiegu zamkniecia ASDII w zabrzu ,dzis 4 dzien ,zabieg przeszedł ok ,ale teraz nie raz mam bole głowy, nie raz jakiś dziwny ucisk w klatce ,w poniedziałek mam pierwsza wizytę kontrolna ,mi przez pół roku zalecili ACARD 150,czy mieliście tez takie bole w klatce ?

  240. Witam,
    na początku chciałam bardzo podziękować za forum. Patrząc na to ile razy przed zabiegiem, zaraz po lub jak do siebie dochodziłam to cały czas czytałam wasze komentarze i czułam jakbyście dodawali mi otuchy i siły na to wszystko. W tym momencie jestem po zabiegu już 5 tygodni. Mam 25 lat i wskazania były jednoznaczne. Po przebytym TIA oraz leczeniu tachykardii już 7 lat oraz badaniu TEE podjęto decyzję o zabiegu. Zabieg pamiętam bardzo dokładnie ale nie jest tak strasznie. Ja jestem typu ” panikary” więc godzinę po zabiegu zleciało się 3 lekarzy bo zrobiło mi się bardzo duszno. Jak się okazało po badaniach był to prawdopodobnie atak paniki. Samego zabiegu nie ma co się bać ani przed ani po. Gdy wróciłam do domu walczyłam z kaszlem i dusznościami, co było spowodowane plavix. Został zmieniony lek i od razu lepiej się poczułam. Również w miejscu wkucia pojawiła się mała kulka, lecz po wizycie u lekarza uspokojono mnie, iż to się wchłonie i tak było. Nie ukrywam, iż długo dochodziłam do siebie i dalej dochodzę. Chyba każdy organizm przechodzi to inaczej. Bardzo się cieszę z zabiegu, iż się na niego zdecydowałam. Poprawiły mi się wszystkie wyniki. Moim największym wyczynem po zabiegu jest wejście po schodach bez leków na serce, bez zadyszki i bez przerw. Dodam, że nie było to możliwe przez 7 lat. To mi pokazało jak będę teraz funkcjonować :).

    1. Zdecydowanie, co organizm to inny sposób przechodzenia. Stąd fajnie że dzielisz się swoimi przeżyciami. Dzięki temu innym będzie łatwiej 🙂

  241. Witam, temat jest dość stary ale ciężko mi znaleźć więcej informacji w internecie. Dużo więcej osób boryka się z tym samym problemem niż myślałam, więc zasięgnę języka.
    Na początku roku zdiagnozowano u mnie przez przypadek ASD (byłam pewna że to nerwica wywołana stresem), co było sporym szczęściem dowiedzieć się w ten sposób. Dużo osób tutaj dowiedziało się o tym przy okazji udaru i innych powikłań ( szczerze współczuję i trzymam kciuki za zdrowie!). Na razie jestem na lekach i kardiolog powiedział, że przez kilka lat nie muszę się przejmować zabiegiem, jednak mam kilka pytań co do niego i samego ASD.
    -Czy ekspozycja na stres (lub depresja) mają na to jakikolwiek wpływ?
    -Czy zdrowszym trybem życia i dietą można poprawić stan? Z tego co przeczytałam to ASD może powodować zatory, zakrzepy itp co zazwyczaj da się zminimalizować dietą. Kardiolog mówił, że palpitacje są całkowicie randomowe i dopadają niezależnie od aktywności (choć w moim przypadku widzę prawidłowość, gwałtowne zmiany wysokości lub choćby zły krok na schodach, potknięcie się, wystraszenie się, stres itp).
    -Próbowałam też znaleźć informacje czy zabieg (wszczepienie dysku) jest refundowany i jeśli nie, to jaki jest jego kosz prywatnie (chociażby widełki)? Jakie szanse na niego są w Polsce?
    Z góry dziękuję za jakiekolwiek informacje!

  242. Witam! I z góry wszystkim życzę zdrowia.
    Mam kilka pytań odnośnie PFO (próbowałam przeczytać wszystkie komentarze ale jest ich ogromna ilość) bo kilka miesięcy przez przypadek zdiagnozowano u mnie ASD (byłam pewna, że to nerwica, zdarzały się palpitacje gdzie byłam bliska omdleniu ale zwalałam na anemię i niewyspanie). Mam 33l i po komentarzach widzę, że to szczęście dowiedzieć się tak a nie po udarze.
    Mój kardiolog podał mi tylko kilka lakonicznych informacji i zapisał suplementacje, która nie rozwiązuje problemu. Ciągle miewam migotanie, napady zmęczenia i problemy z oddychaniem i snem, bóle głowy, szczególnie w sytuacjach stresowych.
    -Czy trzeba spełniać jakieś normy do zabiegu? (np minimalna średnica otworu)
    -Czy niezbędna jest zmiana diety lub trybu życia (podobno przeciążanie się może spowodować udar)?
    -Czy ten zabieg jest w pełni refundowany? (Chwilowo jestem nieubezpieczona, jakie mogą być prywatne koszty?)
    -Czy depresja i ekspozycja na stres oddziaływają na ASD?
    Z góry dziękuję za pomoc i odpowiedzi:)

    1. Kosztów nie znam niestety, gdyż zabieg ten jest ukazywany na koncie pacjenta jako zabieg ryczałtowy. Obstawiam że kilkadziesiąt tysięcy co najmniej. Co do diety, czy zmiany stylu życia. Nie tyle po zabiegu należy to zmienić, co po samym udarze czy tym podobnym incydencie. Oczywiście jeśli chce się dłużej pożyć. Depresja oddziaływuje na wszystko w naszym organizmie. Przewlekły stres może doprowadzić nawet do śmierci.

  243. Cześć, Rafał. Wspaniały blog – dodaje otuchy w chwilach dołu i strachu przed zabiegiem. Jestem już 3 miesiące po zabiegu (13.04.21) i wracam powoli do normalnych zajęć, ale z wyczuciem. Czasami boli mnie głowa, czasami czuję lekkie kłucia serca. Ciśnienie raczej niskie – 90/55. Mam pytanie: Czy zapinka nie uruchomi czasami alarmu na bramce na lotnisku? Planuję podróż samolotem i obawiam się, że mogą być problemy w czasie kontroli. Pozdrawiam!

    1. Zapinka nie jest metalem na który reagują bramki, także nie ma się tym co przejmować. 🙂

  244. Chcialam na początek podziękować za ten blog. Zaglądałam do niego przed zabiegiem, zaraz po i nawet dzisiaj już mija 3 mięsie w od zabiegu. Ten blog pomógł mi gdy się bałam, stresowałam lub czułam lęk. Co do samego zabiegu. Sam zabieg nie jest bolesny tylko bardziej nieprzyjemny przez echo przezprzelykowe. Zaraz po zabiegu dostałam strasznych dusznosci i jak się okazało towarzyszyły mi ataki paniki. Normalna reakcja organizmu. Po 24 h było coraz lepiej. Pierwszy miesiąc był ciężki z powodu nietolerancji plavix i dusznosci. Leki zostały zmienione i bylo duzo lepiej. Z samych plusów zabiegu juz bylo widać w 1 miesiącu. Mam 26 lat a wyjść po schodach na 1 piętro nie mogłam bez przerwy oraz zadyszki przez 9 lat. Teraz idę jak strzała. 2 miesiącu wyszłam już na 4 piętro. Leki które bralam na serce od 9 lat zostają już prawie całkiem odstawione w 3 miesiącu.
    Po 3 miesiącach i kontroli wszystko jest w porządku.
    Nie zawsze mogę jeszcze wszystko zrobić np. Sprzątać kilku h bo organizm daje znać zeby zwolnić ale z każdym dniem jest coraz lepiej. Na wiosnę pierwszy raz od 9 lat będę mogła jeździć rowerem i takie właśnie małe rzeczy motywują. Dziękuję jeszcze raz za bloga i wszystkie wasze komentarze, które dodawały otuchy

    1. Wciąż mnie zadziwia jak mało jest w sieci informacji o PFO i jak często tutaj zaglądacie właśnie do tego wpisu.

  245. Witam. Ja jestem tydzień po zamknięciu Pfo. Po udarze mózgu 31 lat. Jak u was wygląda że sportem?? Jak z paleniem? Czy powtórzyl się wam udar??

    1. Nie palę. Po udarze nie zaleca się do tego nałogu powrócić, gdyż prędzej czy później udar też powróci. Ze sportem nie ma żadnego problemu. Możesz do woli, a nawet więcej, bo z dziurą w sercu nie można nurkować 😉

      1. Ale skoro był spowodowany pfo, a teraz jest zamknięte i wszystko ok to dlaczego ma wrócić? Tak wiem, ze palenie ogólnie może powodować udar.. ale to nie od palenia go mieliśmy tylko od przechodzenia krwi z jednego przedsionka do drugiego i mogły to być tzw „skrzeplinki” które powstają u każdego, tylko są przefiltorwane przez płuca a u nas przechodziły przez pfo do tętnic

  246. hej! Super Rafał, że tak szczegółowo wszystko opisałeś. Oczywiście trafiłam tutaj, bo lada moment mam mieć zabieg zamknięcia PFO. Udar miałam w 2005 roku (25 lat), teraz w czerwcu byłaby powtórka, gdyby nie szybkie wylądowanie na udarowym. Oczywiście w badaniu przezprzełykowym potwierdzone pfo, o którym nie miałam pojęcia.

    Na czym ma polegać oszczędzanie się po zabiegu? Ja rozumiem, że nagle nie pobiegnę w maratonie, ale basen np. po jakim czasie? Jak z lataniem samolotem po zabiegu?

  247. Siemanko . We wtorek będę miał zamykane pfo . Czy podczas zabiegu trzeba ta rurę mieć tak jak przy badaniu ?

  248. Witam 4 dni temu miałam zabieg zamknięcia PFO. Ogólnie czuję się dobrze za wyjątkiem tego, że odczuwam okuled w sercu, odczucie jest jakby ciągnące się szwy. Czy ktoś miał podobne odczucia??

    1. Hej Ewela. Ja akurat nie miałam takiego uczucia, albo skupiałam się bardziej na bólu pachwiny 🙂 na pewno minie, a za miesiąc zapewne masz kontrole, to się podpytasz. Pozdrawiam. Ela

  249. Prosze napiszcie czy czujecie oculed strasznie sie denerwuje, mam wrazenie jakby byl za maly stad takie ciagniecie w sercu. Nie powinnam go odczuwac a jednak czuje naciagniety miesien sercowy. W dodatku dretwieje mi lewa reka. Usg nie wykazalo nieprawidlosci i przeciekow a ja tak zle go znosze. Pozdrawiam

    1. Nie przejmowałbym się za bardzo, zwłaszcza jeśli wyniki są ok. Każdy z nas ma inne odczucia, bo i nie ma dwóch takich samych organizmów. Głowa do góry Ewelka 🙂

    2. Nic nie czułam, jedynie powikłania to zaburzenia komorowe nadkomorowe obecnie leczone w klinice w Aninie. Może się denerwujesz i to od tego drętwienie ręki i uczucie komfortu w sercu. Możesz w każdej chwili zaciągnąć porady w przychodni przyszpitalnej w szpitalu w którym miałaś robiony zabieg, nawet podczas konsultacji telefonicznej zgłoś ten problem kardiologowi. Ściskam Monika

    3. Ja czuję swój. Problem pojawił się pół roku po zabiegu (czyli teoretycznie po wygojeniu). Szczególnie dokucza podczas zmiany pogody. Ja konsultowałam to z 3 różnymi kardiologami. Każdy twierdził, że nie ma fizjologicznych podstaw do obaw. Mi pomaga picie dużej ilości wody. Przy dużym dyskomforcie biorę Plavix.

      1. Właśnie się zastanawiam, czy też macie gorsze samopoczucie ,na zmianę pogody ja po zabiegu mam właśnie, takie jakby duszności i bol w klatce

        1. Ja zauważyłam, że w zależności od dnia cyklu rożnie się czuję. W okolicach okresu mam duszności…

      2. Hej. Ja jestem prawie półtora roku po. Mam kłucie? Ciągnięcie? Drętwienie? Sama nie wiem jak to opisać. Przed zamknięciem tego nie miałam. Mój zabieg był mocno powikłany i myślałam, że dlatego mam taki dyskomfort, ale widzę, że nie tylko ja odczuwam to coś…

  250. Kochani problem zglosilam juz nastepnego dnia po zabiegu. Nie denerwuje sie szlam z pozytywnym nastawieniem i z nadzieja ze teraz juz wszystko bedzie szlo z gorki. Nikt oprocz mnie nie zglasza takich problemow. Nie wiem co robic. Kazdy ruch sygnalizuje mi, ze cos ciagnie sie w serduszku. Moze zle mnie zwymiarowali i ta zapinka jest nieodpowiednia😞

  251. „Dziurawa” jak możesz opisz proszę jak Ty odczuwasz swój oculed, podobnie jak ja czy w inny sposób? Będę bardzo wdzięczna.

    1. Hej ,ja miałam podobne odczucia ,ale to tłumaczyli mi ,że zapinka podrażnia i muszę poczekać, aż aż ładnie zarosnie ,jestem już prawie 6 miesięcy po zabiegu i prawie wogole juz nie odczuwam dolegliwości, a na początku arytmie mnie dobijały, serce 7 dni po zabiegu przez dwa tygodnie waliło mi jak szalone ,dostalam blokery ,często mialam ucisk w klatce ,ale moja kardiolog tez mowila ,żeby nie myśleć o tym ,bo dużo różnych dolegliwości bierze się,,z glowy”

    2. Zazwyczaj są to kłucia w okolicy serca, czasami ciągnięcie. Staram się wtedy pić dużo wody. Teraz – ponad rok od zabiegu zaczynają pojawiać się drętwienia kończyn i ponownie – migrenowe bóle głowy, jako reakcja na zmiany pogody (kardiolog mówi, że mogą to być też problemy neurologiczne, ale jakoś nie wierzę ;-P).

  252. Dziękuję Karolina za odpowiedz. Też mam uciski w klatce piersiowej. Mi akurat serce nie dokucza, pracuje swoim rytmem w miarę. Bardziej martwią mnie codzienne bóle głowy, drętwienie lewej ręki i ten straszny ból ciągający w sercu, nie pozwalający dotknąć się z lewej strony i położyć na lewy bok. Bardzo źle przechodzę i znoszę ten ocluder. Ten ból uniemożliwia mi normalne funkcjonowanie i jak wracanie do zdrowia trwa tak długo to nie wiem czy dam radę Staram się myśleć pozytywnie i zajmować głowę innymi rzeczami ale każdy ruch i ból mi o tym przypomina i koło się zamyka.

    1. Bole głowy tez mialam ,na początku i to straszne ,migrenę jak wcześniej przechodziłam raz ma 3 miesiące, z aura ,to po zabiegu miałam nawet dwa razy dziennie, ale z biegiem czasu wszystko się uspokoilo,mniej się teraz na pewno mecze i ogólnie wiecej energii i siły mam ,ale są dni nie przeczę, że właśnie mam gorsze samopoczucie ,tak jak dzis na przykład, gorzej mi się oddycha ,nie wiem czy też ktoś jeszcze tak ma?

    2. Rafale, dziękuję z całego serca za Twój wpis , był niezwykle pomocny! Cała dyskusja pod wpisem również interesującą. Więcej tu się dowiedziałam niż od lekarzy przed zabiegiem.
      33 lata, udar w grudniu, szukanie powodu- pfo.
      Zabieg miał być po miesiącu, ale przełożony. Odbył się po 2 miesiącach od udaru w szpitalu w Gdyni. Byłam jedną z dwóch pierwszych osób tu na tym zabiegu, stąd nie było dużo informacji przed, bo sam zabieg przeprowadził docent ze szpitala z Wejherowa doświadczony w tych zabiegach dr Lewicki. Operatorem dr Dułak.
      Najgorszy był strach, panika przed – niepotrzebnie.
      Byłam przytomna cały czas, całość trwała 50 min, ale długo trwa przygotowanie – ciśnieniomierz, EKG, trzęsłam się jak galareta wiec podano cytuje coś narkotycznego co mnie uspokoiło, ale nie zamuliło.
      W okolicy pachwiny 2-3 ukłucia, spryskanie czymś co szczypało. Rura w gębę była cały czas, to było nieprzyjemne. Jak już naprawdę nie dawałam rady – ślina jakaś gęsta była to okazało się że to koniec i było po wszystkim. W trakcie zabiegu czułam ciągniecie w okolicy pachwiny.
      Potem 6 godz.leżenia z uciskiem – jeśli potrzeba to dają basen. Ja wytrzymałam i po 6 godz do WC. Początkowo ciągnie szew. Wyjęto go następnego dnia. Pierwszego dnia już spacerowałam po oddziale trochę. Gardło mnie bolało bardzo! Nikt z Was o tym nie pisał. Jak angina.
      Następnego dnia pojawiły się spore zawroty. Po kontroli echa serca przez klatkę wypisano do domu. Acard już brałam, więc Plavix na pół roku i doszedł bloker bo u mnie zawsze był wysoki puls. Za miesiąc kontrola echo przez przełyk.
      Założono mi Amplatzer Talizman 25mm. Nie otrzymałam certyfikatu żadnego nr tylko tą nazwę. Pytałam kilka razy o to…martwi mnie to… Pół roku zakaz robienia rezonansu.

      2 tyg sporego oszczędzenia. Jestem 3 dzień po, pojawiają się kłucia i zawroty, głównie leżę. Gardło boli choć już mniej. Czuć osłabienie organizmu. Rana się goi ładnie.

      Wysiłek fizyczny po 3 miesiącach.
      Można pić kawę 🙂

      Cieszę się że już po. Ogromna ulga! Choć jeszcze muszę poczekać na powrót sił.

      1. Klaudia, cieszę się że mój wpis Tobie pomógł przetrwać oczekiwanie na zabieg. Jak już serce się przyzwyczai będzie lepiej 🙂 Spytam z ciekawości, jaki betablocker przepisali? Nebilet czy coś innego?

        1. Przepisano mi Bibloc. Jestem już po zabiegu lekko ponad miesiąc Było kontrolne echo przez przełyk (średnio miło wspominam…) na szczęście wszystko dobrze z zapinką. Zawroty prawdopodobnie od bibloc, zmniejszono mi dawkę o połowę, jest ciut lepiej, ale dalej zawroty męczą. W zasadzie tylko to. Chodzę na spacery nawet po 10 tys kroków. Zwolnienie przedłużyłam do miesiąca. Wracam w pon do pracy zdalnej. Cieszę się bardzo, choć te zawroty męczą…
          Nie mam zaleconych kolejnych TEE z jednej strony się cieszę;). Najbliższa wizyta u kardiologa już prywatnie nie szpital za miesiąc.

      2. Hej , Klaudia jak się czujesz ? Mam mieć zabieg za dwa tyg w Wejherowie .
        A tak w ogóle , to bardzo dziękuje za ten blog Rafale i wszystkim za ich wpisy 😍

  253. Rafale, odnieś się proszę do tego palenia po zamknięciu pfo, skoro to była jedyna przyczyna udaru, to możliwe, ze palenie spowoduje nawrót udarow? Samo palenie jest ogólnym czynnikiem ryzyka, ale jeśli lekarze po zamknięciu mówią, ze mamy uważać się za zdrowych to jaki to ma związek z pfo, ktore jest zamknięte? Pytam z ciekawości

    1. Palenie ma wpływ na powstawanie zakrzepów i zatorów. Nie jest powiedziane, że nowy skrzep nie powstanie za przedsionkami i powędruje wprost do mózgu.

  254. Witam, czy odczuwał ktoś po zabiegu bóle w barku po lewej stronie promieniujący do ręki ??

  255. Jestem dwa miesiace po zabiegu i wciaz odczuwam straszne bole w klatce piersiowej i w lewej piersi, czy ktos mial podobnie. Bylam juz u wszystkich specjalistow i nikt nie wie jak mi pomoc a bol jest nie do wytrzymania jakby zywcem mnie cieli juz nie wyrabiam. Nie wiem co robic😥

    1. Hej ,ja właśnie jestem 8 mies po zamknięciu ASD II i właśnie też mam ,że przez pewien czas mam bole w klatce potem przechodzi ,a nastepnie znow sie pojawia,bylam u kardiolog mowi ,że wszystko ok …nie wiem nerwice mam czy co ,jak odczuwam większy bol nakręcam się serce bije szybciej i wtedy się martwie, że coś ze mną nie tak

          1. Mam podobnie.
            Lekarze mówią ze wszystko ok, a moje symptomy są coraz bardziej dokuczliwe. Najgorzej jest wieczorem. Teraz właśnie dostałam takich palpitacji i mocnego bicia serca, ze musiałam usiąść. W pozycji leżącej zawsze jest najgorzej.
            Proszę daj znać jak ustąpią te paskudne efekty uboczne, żebym mogła mieć nadzieje. Ja jestem dopiero półtora miesiąca po zabiegu.

  256. dzien dobry, czy ktos zamykał PFO w szpitalu w Grodzisku Mazowieckim u dr Zarębińskiego lub w szpitalu na Szaserów i może kogoś polecić? Lekarz w Grodzisku nie robi tego zabiegu w znieczuleniu ogólnym mimo, że opisalam swój paniczny strach a badanie przezklatkowe było dla mnie traumatycznym doświadczeniem.
    Może w innym szpitalu w Warszawie i okolicach jest taka możlwość?
    Na samą myśl o zabiegu mam kołatanie serca i bóle glowy- stres

    1. Tego zabiegu nie można wykonać w znieczuleniu. Mogą natomiast podać Tobie odpowiedni lek dzięki któremu przejdziesz zabieg bezproblemowo. 🙂

      1. a dlaczego nie mozna? sa jakies przeciwwskazania?
        Chyba ktoś wyżej pisał, że ten zabieg odbył się w znieczuleniu ogólnym.
        Doktor mówił, że wykonywał takie zabiegi w znieczuleniu ogólnym również ale z doświadczenia wie, że trudniej się „dochodzi do siebie” po takim zabiegu dlatego preferuje częściowe znieczulenie.
        Nie boję się bólu- chodzi tylko o to urządzenie w przełyku. Obawiam się tez, że mogę coś popsuć podczas operacji ( poruszyć się ze strachu itd) a jednak chodzi o serce:-(

  257. Witam czytam wpisy i bardzo prosze Wszystkich, ktorzy zamykali sie we Wroclawiu o wpis w ktorym szpitalu sie zamykali i jakim occluderem zostali zamknieci ewentualnie rozmiar zapinki bede bardzo wdzieczna😊

    1. Cześć Ewela, ja miałem to robione na Marciniaka we Wrocku. Zapinkę zakładał mi dr Rafał Wyderka, którego bardzo serdecznie pozdrawiam. Zabieg miałem robiony dwa lata temu i najgorsze z tego wszystkiego jest rurka w gardle ale jak Cię ogłupią to jakoś da się przeżyć. Ja miałem zakładany Amplatz Ocluder 2,5cm.

      Po zabiegu czułem się bardzo dobrze i na drugi dzień ściągnęli mi szwy i wypuścili. Niestety te szwy to chyba zbyt szybko zdjęte bo skóra mi się rozeszła i rana na nodze nie chciała się goić przez jakiś czas do tego po dwóch tygodniach dostałem przeziębienia i dorwała mnie arytmia. Wróciłem do szpitala na ponad tydzień do zbadania. Nic nie wyszło z posiewów, dostałem beta bloker na kilka miesięcy i do domu. Od tamtego czasu jest ok, czuję się lepiej niż przed zabiegiem. Nie odczuwam pobolewania w klatce i mam jakoś więcej energii. Na początku się bałem i nie chciałem się podjąć, musieli dzwonić do mnie trzy razy nim się zgodziłem i było warto. Pozdrawiam.

      1. Ja też u Marciniaka. I też dr Wyderka. Październik 2019, po 3 udarach niedokrwiennych. Amplatz Septal Ocluder 10mm. I też się tak bałam, że o mało nie zwiałam. Fatalnie znosiłam wcześniejsze badania przezprzełykowe.
        Zabieg przebiegł pomyślnie – znieczulili mnie tak skutecznie, że mało co pamiętam.
        Szybko wyjęli mi szwy i dzień po zabiegu puścili do domu. Dwa dni po zabiegu trudno było rozpoznać miejsce – przeciętny komar zostawia mi mniejsze ślady.
        Czuję się dobrze i w zasadzie od dłuższego czasu już o tym nie myślę. (Ale ja nie miałam migrenowych przygód, a udary.)
        Nie chcę Cię pouczać, ale w moim przypadku to moja psychika mnie bolała a nie żadne dziury w sercu. Tak się potrafiłam nakręcić, że prawie traciłam przytomność. Dopiero jak się ze swoim „kuku na muniu” uporałam, przestałam „odczuwać” te wszystkie niedogodności.

        1. Komar oczywiście ślady większe niż mój zabieg – źle napisałam. Przepraszam, nie umiem edytować.

      2. Witam, ja jestem trzeci dzień po zabiegu, również Szpital im. Marciniaka we Wrocławiu i również operator dr Wyderka. Z zabiegu pamiętam dość nieprzyjemny moment wkłucia, ale głównie miałam problem z rurą, miałam wrażenie, że się uduszę. W trakcie zabiegu rytm serca wariował, ale kontrolne EKG po kilku godzinach było już ok. Po zabiegu zaczęłam odczuwać silny ból prawego migdała, a w domu kiedy zajrzałam z latarką, zobaczyłam uszkodzony migdał i mocny krwiak na nim, po wcześniejszym przezprzełykowym tego nie miałam. Dzisiaj już boli mniej i wygląda już lepiej.
        Zostałam wypisana dobę po zabiegu, ściągnięto mi szew i był mały siniak, po powrocie wczoraj do domu siniak powiększył się, a dziś zajmuje kawał uda i wygląda okropnie. Jak myślicie czy powinnam się niepokoić ?
        Monika

  258. Zbyszku a jak duza miales dziure w sercu? Czujesz od czasu do czasu occluder, jakies ciagniecie itp. Jak reagujesz na zmiany pogody. Jak z bolami glowy?

    1. Dziurkę miałem niewielką, chyba ok 3 mm. Przeciek dostrzegli właśnie tam na przezprzełykowym badaniu kontrolnym po udarze, wcześniej USG przezklatkowe nic nie wykazało. Nie czuję implanta i pytałem kilka razy czy na pewno mi go założyli 🙂 W samym sercu chyba nie ma zakończeń nerwowych by odczuwać cokolwiek. Miałem udar niedokrwienny, nie miałem problemów z ciśnieniem czy bólem głowy ani przed ani po zabiegu.

  259. Dziekuje Zbyszku za odpowiedz. Ja mam dziure wielkosci 12mm😞 a occluder wielkosci 2 cm i ja niestety swoj czuje bo mnie ciagnie.

    1. 12mm to dość sporo i zamknięcie takiej dziury na pewno bardziej niż w moim przypadku wpływa na zmianę pracy serca, które jakby nie patrzeć musi pchać więcej krwi do płuc i tym samym rośnie ciśnienie w tej tętnicy i naczyniach, ale nie jestem lekarzem, najlepiej wrócić tam gdzie Ci zamykali i „reklamować”. Sprawdzą czy wszystko gra, ja gdy wróciłem z arytmią zostałem otoczony taką opieką, że aż nabrałem wiary w państwową służbę zdrowia. No i oczywiście unikaj internetowych szamanów 🙂 Trzeba na siebie uważać w pierwszych miesiącach i alarmować lekarzy, którzy za to odpowiadają, potem już wszystko powinno wrócić do normy.

  260. Zbyszku od razu następnego dnia po zabiegu mówiłam, że coś jest nie tak i mnie ciągnie. Powiedzieli, że tak ma być i że wszystko jest świeże i przejdzie. Minęło 2,5 miesiąca i nie przeszło. Jeżdżę do nich zgłaszam, że boli ale jestem traktowana jak…. szkoda gadać. Zazdroszczę wszystkim, których nic nie boli po tym zabiegu bo ja strasznie cierpię. Nawet zaczęłam szukać przyczyny tych bóli u innych lekarzy ale każdy mów, że to wina occludera. Nie funkcjonuje normalnie i cała radość życia została mi odebrana po tym zabiegu.

    1. Mnie również boli, choć przed zabiegiem nie bolało. Moja historia w ogóle jest trochę skomplikowana- miałam zabieg powikłany, z krwotokiem. Odbywał się w znieczuleniu ogólnym (na szczęście). Długo dochodziłam do siebie, obie nogi pokłute pięciokrotnie. Jestem obecnie 1,5 roku po zamknięciu- spokojna o udary, niespokojna o kłucie, drętwienie, ból (dość ostry). Kardiolodzy nie widzą nic niepokojącego. Wciąż czekam i staram się akceptować.

    2. „Powiedzieli, że tak ma być i że wszystko jest świeże i przejdzie” – tak to ja też mogę powiedzieć, ale czy robiono Ci jakieś badania kontrolne? Raczej powinni. Tak, mam szczęście (w moim nieszczęściu) i mogę tylko za to dziękować Panu Bogu oraz … dr Wyderce, który postawił na nogi cały oddział by mnie dobrze przebadać.

  261. Moniko co Cię boli ? Możesz opisać te dolegliwości? Ja mam od samego początku uczucie ciągnięcia jakbym była za mocno zacerowana, mam wrażenie jakby ta zapinka była po prostu za mała. Przy podnoszeniu ręki w górę ciągnie najbardziej. Jaki occluder masz założony i w jakim rozmiarze? Duża była Twoja dziura?

    1. Ciągnięcie, kłucie, jakby przykurcz. Ja miałam masywny krwotok wewnętrzny, więc nie wiem czy to nie jakaś blizna, zrost. Zapinka Aplatzera, duży przeciek. Nie boli codziennie, ale są dni, że nawet ciężko mi oddychać.

    2. 2cm to nie taka mała zapinka, poza tym jesteś kobietą i na pewno masz trochę mniejsze serce niż moje. Gdyby była większa mogła by być „za duża”. Ważne aby się nie przesunęła i nie było przecieków, po to ona tam jest i to akurat da się łatwo stwierdzić.

      Sama zapinka pewnie jest ok ale w całym tym zabiegu lub po coś mogło pójść nie tak jak w przypadku Moniki. Też się wahałem podpisują cyrograf o wszystkich możliwych powikłaniach (bo są), żyjecie a gdyby to było serce to nie ważne czy podnosisz rękę czy nie, no chyba że Cię otwierali.

      1. Ja też miałam duży ubytek i dostałam 2,5 cm okluder. Też go odczuwam. Jest zatem prawdopodobne, że to przez rozmiar tak cierpi.

  262. Zbyszku badanie kontrolne pierwsze po 1 miesiącu wyszło bez przecieków tak twierdza. Natomiast skąd bóle nie są wstanie wytłumaczyć. Żałuje bardzo, ze zabiegu nie zrobiłam na Marciniaka wiem jaka tam jest opieka bo kilkakrotnie tam leżałam. Masz szczęście 🙂

  263. Rafał, pisałam do Ciebie gdzieś na Messenger, ale chyba nie odczytałeś… Nie wiem czy mogę bezpośrednio na Twoim Blogu, ale spróbuję, bo temat w Polsce jest mało rozpowszechniony…Pytanie do Ciebie i odwiedzających/ uczestniczących: Piszę pracę mgr dotyczącą PFO. Temat psychologiczny, opisujący jakość życia i lęk u osób dorosłych z PFO. Badanie anonimowe, poprzez wypełnienie gotowej ankiety z pytaniami. Czy znajdę wśród Was osoby chętne do wypełnienia kwestionariusza? Termin- wiosna 2022. Ważne (chyba)- sama jestem po zabiegu, z dużą dziurą i komplikacjami.

      1. Jeszcze nie zrobiona. Pytania zamknięte, odpowiedzi właściwie „do kliknięcia”. Wiosną będę potrzebowała około 70 chętnych do wypełnienia…Dziękuję Zbyszku za chęci, na pewno skorzystam.

  264. Te wszystkie opisy powikłań napawają lękiem. Obecnie rozważam zamknięcie ale nie w najbliższym czasie. Z jednej strony lekarz odradza póki nie jest to absolutnie konieczne, też z uwagi na sytuację w szpitalach i to że nie zawsze palpitacje ustępują (spotkałam dziewczynę która miała pełną operację, ciężką rekonwalescencję i nie wszystkie objawy PFO ustały. Odradzała mi zabieg.). Z drugiej moje objawy w ciągu pół roku znacznie się pogorszyły, bez leków nie da się normalnie funkcjonować, nie mówiąc już o śnie czy infekcjach płucnych, które są koszmarnie ciężkie. Totalnie nie wiem co robić. Takie życie jest męczące, leki kosztowne ale wizja powikłań po zabiegowych wcale nie lepsza.

  265. Zbyszku nie otwierali robili przezskornie ale cos poszlo nie tak skoro ja tez jak Monika wyje z bolu tylko mnie to boli caly czas😞i nie moge sie od nich doprosic dodatkowej diagnostyki.

    1. Ewela ,a co Cie boli?ja jestem 8 miesięcy po zamknięciu ASD II W ZABRZU ,wcześniej było lepiej ,ale od grudnia czuje bol w klatce i nie raz kołatanie serca ,zmiejszyla się również moja wydajność fizyczna ,szybko się mecze i wtedy zaczyna klatka piersiowa mocniej boleć i promieniować do szyi ,bylam u kardiologa powiedziala ,że wszystko jest ok z zapinka ,więc z kad te bole….

      1. Ja też miałam zamykane w Zabrzu ASD II z przeciekiem, prawie dwa lata temu. Nie mam takich objawów, hmm … Za ponad miesiąc mam dwuletnią kontrolę tam.

        1. Ja miałam zabieg w maju 2021 i mialam tam pierwsze kontrole ,ale potem zostalam juz w mojej poradni kardiologicznej ,z której zostalam skierowana do zabrza ,tam mialam holter i do mojej kardiolog właśnie chodzę w razie jakiś niejasności, rozmawialam z nia i mowila ze nie muszę tam jeździć specjalnie na kontrole wystarczy u niej ….tam mam z mojej miejscowości 100 km prawie ,to dobrze ze się dobrze czujesz ,a mogę wiedzieć jaka mialas zapinkę duża?

          1. Moja zapinka ma 22mm. A Twoja?
            Ja nie mam tak daleko. 22.02 mam tam dwuletnie kontrolę (3.02 minie dwa lata). Pierwsze dni miałam problem z migreną z aura wzrokową

          2. Ja również mialam migreny z aura ,moja ma 21 mm ,przy czym mam napisane że ubytek był o wielkości 16-17 mm

  266. Karolina mnie boli w klatce piersiowej i lewa piers a ciegnie mnie od klatki do lewego sutka. Boli mnie caly czas, nie ma przerw😞bol jest taki jakby ktos mnie zywcem ciał. U mnie bol pojawil sie nastepnego dnia po zabiegu i tak trwa prawie2,5 miesiaca. Usg zrobione po 1 miesiacu nic nie wykazalo a boli i nikt nie jest w stanie tego zdiagnozowac. Na wlasna reke szukam przyczyny bolu chodzac po roznych lekarzach. Nerwobol juz by dawno odpuscil tym bardziej ze probowalsm juz roznych lekow w tym przeciwbolowych. A masz problemu z kregoslupem bo ja jeszcze pod tym katem bede sie diagnozowala.

    1. No właśnie, nie wiem ,moja lekarka mi to zasugerowała właśnie, że może od kregoslupa ,ale dala mi najpierw badania do zrobienia z krwi ,zrobilam wszystko wyszło ok ,teraz mi da skierowanie do neurologa ,czuje ze długa droga do pokonania dla mnie będzie

  267. Karola mnie boli w klatce piersiowej, lewa strona zaraz przy klatce i niesamowity ciagnacy bol w sutku jakby ktos mnie zacerowal za mocno. Gdzie mialas robiony zabieg jak moge zapytac? I jak duzy jest Twoj occluder bo to tez ma podobno znaczenie. A diagnozowana bylas neurologicznie? Bo ja jestem w trakcie roznych konsultacji i zamierzam zrobic rezonans piersiowego kregoslupa.

    1. Mialam zabieg w zabrzu ,oculder 2.5 cm ma ,dzis mialam robione badania krwi są ok ,a te bole w klatce dalej są, właśnie moja lekarka rodzinna ,mi dzis mowila ,że jak wyjdą badania ok to do neurologa mnie wyślę,jeszcze czekam tylko na wyniki tarczycy i magnezu ,bo to robilam prywatnie ,okropnie żałuję że się na ten zabieg zgodziłam, przed Nim nie mialam takich problemów ze zdrowiem

      1. Przepraszam za pomyłkę mój oculder ma 21 mm nie 25 ,właśnie doczytałam, bo w 100 procentach nie byłam pewna ,zabieg mialam 31 maja 2021 ,moja lekarka rodzinna tez mowila ze może od kregoslupa mam bole klatki ,ale ja myślę, że to przez serce ,ponieważ jak więcej chodzę dopiero zaczyna ciągnąć mnie i boleć, studiuje pielęgniarstwo ,mam iść na praktyki do szpitala a sama się źle czuje ,nie wiem może pojade do Zabrza do szpitala, żeby mnie zbadali …sama nie wiem co robić

  268. Karola ja tez zaluje ze zrobilam zabieg bo tez strasznie zle sie czuje. Bardzo mnie ciagnie i boli szczegolnie lewa piers. Ja juz odwiedzilam wszystkich lekarzy onkologa, neurologa, neurochorurga, paru kardiologow i nikt nie wie jak zlikwidowac te bole. U mnie moze byc to uraz mechaniczny podczas operacji ale przeciez nikt sie nie przyzna. A te bole masz caly czas czy teraz sie pojawily? Jakiej wielkosci mialas dziure w sercu i czym jestes zamknieta. W Zabrzu bardzo dobrze robia te zabiegi.

  269. Dziurawa mi tlumaczyli ze occluder za duzy nie moze byc bo podraznia serce dlatego zadalam pytanie kto jakiej wielkosci mial dziure w sercu jakiej wielkosci occluderem byl zamykany.

    1. U mnie te bole się nie dawno pojawiły, na samym początku mialam strasznie slaba wydajność fizyczna ,bardzo szybko się męczyłam, potem doszły mi kołatania serca ,dostalam bloker i było już ok a pierwszy incydent z bólem w klatce mialam w listopadzie ,potem jakoś przeszlo i teraz znów się uaktywniło i ,dzis jest troszkę lepiej ,ale nie raz jest dzień, że bardzo boli ,aż mnie rozpiera ma całej klatce,kluje pod lewą piersia, potem jak będę w domu napisze dokladnie jaka mialam dziurę ale wydaje mi się że wymierzyli na 1.6 cm ,a Ty masz te bole codziennie od poczatku po zabiegu?

  270. Tak ja mam bole caly czas 24/h na dobe. Chcialabym miec tylko bole w klatce bo juz z ta piersia nie wyrabiam z bolu.

  271. Ewelina skoro Twoj stan zdrowia sie pogarsza to chyba nie masz wyboru. Pytanie tez jak duza masz dziure? Wyczytalam w publikacjach lekarskich ze dziura moze sie powiekszac. Wcale nie musisz miec powiklan po PFO to u nas zlozylo sie wiele czynnikow ze je mamy, duzo osob jest zadowolonych i nie ma powiklan. Jak jestes zaszczepiona to nie ma obaw do pojscia do szpitala. Sama jezdze po szpitalach i roznych specjalistach i odpukac nic nie zalapalam. Pobyt w szpitalu na zabieg z przyjeciem, badaniami i zabiegiem gora cztery dni.

  272. Zbyszku a duze masz powiklania po udarze? Jak robisz rezonans glowy to masz blizne po przebytym udarze?

  273. hej, tez jestem po zamknieciu PHO ok, 5 miesicy temu
    Czy tez dostaliscie wytyczne w szpitalu pt. profilaktyka IZW? Co oznacza, ze przed kazdym zabiegiem np u dentysty nalezy wziac antybiotyk i tak do konca zycia.

  274. Witam ,mam pytanie jestem tydzień po zabiegu, powiedzcie mi jak długo was noga bolała bo mnie boli bardzo, dużo odpoczywam ,wstaje tyle co zrobić coś do jedzenia i do WC.

  275. Cześć, jestem kilka tygodni po zamknięciu ASD II. Zabieg przebiega tak samo jak przy zamknięciu PFO, różnica jest w konstrukcji samej zapinki. Mam 44 lata i w maju miałem udar niedokrwienny, a że niczego innego nie zdiagnozowali, to najbardziej prawdopodona przyczyną udaru było właśnie ASD II. Sam ubytek był niewielki (4,5 mm) i pewnie dlatego przez tyle lat nie dawał znać o sobie. Zabieg miałem wykonany w szpitalu MSWiA w Warszawie przez prof. Gila zapinką Amplatzer rozm. 7.
    Sam zabieg przebiegł sprawnie, ale po zabiegu miałem fioletową nogę od pachwiny aż do kolana. Doszło do niewielkiej przetoki w miejscu wkłucia, ale ostatecznie obyło się bez interwencji chirurgicznej i po około 3 tyg. wszystko się ładnie wygoiło.
    Po samym zabiegu nie miałem żadnych arytmii czy migotania przedsionków. Przez jakiś czas czułem jednak obecność „intruza” w sercu – uczucie kłucia i pieczenia.
    Dzis jestem 7 tyg. po zabiegu i nie odczuwam żadnych dolegliwości. Przez 6 mies standardowo lek przeciwpłytkowy (plavix) i dożywotnio acard 75.
    Tak więc mam nadzieję że incydent z maja był pierwszym i ostatnim w moim życiu i zabieg załatwia ten temat na lata.
    Trzymajcie się i dużo zdrowia!

  276. Witam Jestem 4 tygodnie po zabiegu Jednak robione miałem to w Danii bo tu mieszzkam od 3 lat
    Miejsce wkłucia zagoiło się dobrze
    Do dwóch tygodni po zabiegu nie miałem dziwnych sytuacji z sercem
    Dopiero na początku 3 tyg zaczęły sie dziwne bicia serca szczególnie w pozycji leżącej jak i siedzącej …
    Moje pytanie czy ktoś miał podobna sytuacje i czy to minelo po jakimś czasie czy nadal się utrzymuje ?? Będę wdzięczny za odpowiedz

    1. Witam, Ja jestem już 5 mies. po zabiegu (PFO) i dalej mam jakieś dziwne „przeskoki serca” zwłaszcza w pozycji siedzącej i przy wysiłku, co prawda nie zawsze ale jednak…Wylądowałem w szpitalu ok 3 tyg. po zabiegu z arytmią serca, zrobili 3xecho (w tym TEE), EKG, Holter…i nic niepokojącego wg. nich nie znaleźli po za niskim potasem…na test wysiłkowy(bieżnia) kazali się zgłosić po upływie 6 miesięcy od zabiegu…a człowiek czuje się do kitu…

      1. Cześć,
        Ja jestem niecałe 2 msc po zabiegu i wczoraj wylądowałem z migotaniem przedsionków. Od 3 tyg arytmia, kontrola u kardiologa i wszystko ok, nie przejmować się arytmia, a wczoraj puls 200 i uchwycone migotanie na ekg. Podawali przez 5 h leki i kroplówki i serce się unormowała. Jak widać, duży procent pacjentów po zamknięciu PFO ma takie przygody. Jeśli masz jakieś pytania pisz śmiało do mnie na dawbar91@gmail.com

        Musimy się wspierać

        1. u mnie 1,5 miesiąca po i właśnie wylądawałam przedwczoraj na sor, czułam podrzuty serca przez 2 godziny, kilka ekg czyste nic nie wychwycili cisnienie ok w sumie to podali hydroxizine zasnełam i serce sie uspokoiło. dzwoniłam do doktor od operacji ponoć to niergularna praca serca i tez nie denerwowac sie, ale okropne to jest uczucie

          1. Kasiu jest stabilnie, siły wracaja, zawroty głowy zmniejszone. zaraz lecę na kontrolę właśnie. mam rozne dni – czuje sie normalnie, czuje sie slabiej.

          2. kardiolog na nfz tragedia – ja się na tym nie znam, ja nie wiem co zrobić z panią, zalecam echo ale terminy za rok. poszłam prywatnie na echo przez klatkę do dr ze szpitala, zapinka siedzi ładnie, mam zielone światło na większą aktywność. czuję się ogólnie dobrze, pracuję z domu, robię spacery po 10 tys kroków bez problemu. wchodzę na schody bez zadyszki. po aktywnym dniu, na następny dzien staram się ograniczać wysilek, bo wieczorami serce lubi podskoczyć, ale to pojedyneczne takie podrzuty. wieczorami wlasnie bywa że czuje sie słabiej, ale myslę że to poudarowo. dopiero teraz mogę iść na rehabilitację.

            gdybym wiedziała, że w Gdyni w szpitalu nie będę miała opieki po operacji zapewnionej to zaplanowałabym zabieg w akademii lub wejherowie, skąd przyjechał doktor mnie operować, ale nikt mi nie dał wyboru.

            dostałam już też odszkodzowanie za operację, jest liczone jako operacja chirurgiczna (nie serca)

          3. Ja też wylądowałam na sor po 2 tygodniach… puls 180

  277. Witam, jestem 6 miesiecy po zabiegu zamkniecia PFO, od jakiegos czasu slysze dziwny dźwięk pochodzacy z lewej strony klatkk piersiowej, przy np podnoszeniu reki, jakby „przyssanie”, czy ktos z Was mial cos podobnego? Wizyte kardiologa mam w tym tygodniu.

  278. Witam . Mam 38 lat , jestem po udarze móżdżku . Pfo miałem zamykane w Krakowie 3,5 miesiąca temu . Od paru dni pojawiły się bóle ( pieczenie ) w okolicach serca . Tłumacze sobie że to się zaczyna pokrywać nabłonkiem . Pierwsza kontrola po miesiącu wyszła ok . Czy to normalne ?

    1. Witam. Jestem po udarze w styczniu, dziś dzwonili ze szpitala ze zabieg PFO w Aninie.
      Ktoś jeszcze czeka na Anin? Czy kolejka jest duża .
      Pozdrawiam wszystkich cieplutko
      Ps. Rafał świetny wpis. Dzięki

    2. Witam , tez 3 lata temu miałam i szczerze dziwne odczucia były, chcialam wyrwać pierwszy raz moje serce i włożyć te co było, zle znosiłam to wszystko, jakby organizm od nowa się przyzwyczajał do serca , jestem po dwóch udarach .
      Jak cos ci dokucza idz do lekarza.

  279. 29.03.2023 zamknięcie PFO w Aninie, prof. Demkow. Tu robią ten zabieg w narkozie. Każdy różnie przechodzi proces wybudzenia i kilka kolejnych godzin po, więc ten wątek pomijam. Opieka na oddziale świetna, sam zabieg wspominam rewelacyjnie. Zanim założono mi maseczkę spłakałam się do łez że śmiechu 😁. Mam założony Amplatzer 25 mm. Żadnego worka na pachwinie, byle nie wstawać kilka godzin po zabiegu. Echo przezklatkowe kolejnego dnia pokazało prawidłowe położenie zapinki więc sio do domu. Lekarz chciał mi dać L4, uwaga, do 31.03.2023 🙃 i powiedział, że mogę normalnie funkcjonować. Co jakiś czas czuję
    przyspieszone tętno, w nocy zdarzyło się, że nie mogłam złapać oddechu ale nisko śpię a w gardle jeszcze czuję rurki, więc zobaczę czy będzie zmiana w kolejnych dniach zanim zacznę się martwić. Rana w pachwinie troszkę zaczerwieniona i lekko krwawi. Za miesiąc do kontroli, czekam na tel w sprawie ustalenia terminu. Biorę połowę Acardu z tego co przed zabiegiem (ze 150 na 75), Plavix i Ozzion osłonowy. W karcie wypisu mam info, 6 mies. taki zestaw, potem min. do 12 mies. po zabiegu acard max. 5 lat. Ciekawe co na to powie mój neurolog? Jestem po udarze.
    Piszę, bo każdy jest ciekawy jak w konkretnym szpitalu, do którego się wybiera to wygląda a strach ma wielkie oczy.
    Nastawienie robi robotę. Do góry głowa i już połowa sukcesu. Trzymam kciuki za wszystkich przed ✊️👊🤛🤜

      1. Jeszcze do 2 tygodni temu było super. Rana w pachwinie pięknie zagojona, żadnych siupów z sercem. Ale zaczęło się mrowienie i drętwienie prawej ręki, od kilku dni sporadycznie nogi. Na razie nie wiem jeszcze czy jest to związane z zabiegiem czy też lekami. Podczas udaru miałam niedowład właśnie prawej strony ciała. Wizyty kontrolnej jeszcze nie miałam, opieka po zabiegu w Aninie jest kulawa, o receptę musiałam się upominać, w dodatku okazało się, że moje skierowanie nie było wprowadzone do systemu. Może przypadek. Jest połowa czerwca, do końca miesiąca mam mieć wizytę kontrolną a tu ani widu ani słychu. Znowu trzeba samemu dzwonić … Gdyby nie ta ręka, wcale bym się nie martwiła ale spać nie mogę, przeciwbólowe, NLPZ nie pomagają.

          1. 10 miesięcy po zabiegu. Kilka razy zdarzyły mi się ataki paniki przed pójściem spać bo nagle brakowało mi powietrza, przyspieszone tętno i mroczki przed oczami. Lekarz nie widzi nic niepokojącego 🙂 Wszystkie badania cacy. Za to na mrowienie dostałam skierowanie na rezonans (będzie w lutym) z podejrzeniem kręgosłupa w odcinku szyjnym. Mrowi inaczej, słabiej, ćwiczę sporo, zmieniłam ustawienie myszy podczas pracy. No robię co mogę 🙂

    1. Ja czekam na anin i do prof. Demkow.
      Cieszę się ze dobrze poszło.
      Pozdrawiam i zdrowia życzę

  280. Witam, na wstepie dziekuje Rafal za ten wpis – super, ze mozna zapoznac sie z doswiadczeniami innych! W zeszlym miesiacu, po kilku latach roznych badan zwiazanych z samoistnym ostrym uszkodzeniem blednika (hipoteza ze na skutek chwilowego niedokrwienia/niedotlenienia) oraz ze od 3 lat zaczely wystepowac u mnie mroczki takie jak w aurze migrenowej po wysiku fizycznym polaczonym ze schylaniem, stwierdzono u mnie masowe pfo z przeciekiem. Powtorzylem rezonans glowy i na szczescie jest czysty. Wybieram sie na konsultacje do polecanych we wczesniejszych wpisach lekarzy. Sporo sie juz naczytalem o pfo i asd i wiem ze niektorzy lekarze nie chca zamykac jesli nie bylo udaru, inni jesli jest masowy przeciek i np. migreny badz inne wskazania/podejrzenia to zamykaja. Teorie juz mam 😉 ale mam goraca prosbe do Was o wypowiedz czy z perspektywy czasu np. kilku lat od zamkniecia zdecydowalibyscie sie na zamykanie ponownie? wiem z Waszych postow ze w pierwszych miesiacach bywa czasami ciezko, ale jak jest np. po roku – serce nadal wariuje? czy jak juz sie zarosnie to serce sie stabilizuje i jest jak przed zamknieciem? czy moze nawet lepiej (moze np. czlowiek jest lepiej dotleniony bo krew sie nie miesza)? czy jest mozliwy powrot do normalnego zycia – bieganie, delikatna silownia, prace fizyczne np. w ogrodzie?
    Pytam bo szczerze nie wiem na co sie nastawiac – czy nalegac/szukac zamkniecia czy raczej odpuscic i brac np. zapobiegawczo leki do konca zycia? Na koniec dodam ze mam prawie 39 lat i siedziacy tryb pracy 🙁 wiec pewnie prawdopodobienstwo jakis zakrzepow itp. z roku na rok bedzie wieksze…
    Bede bardzo wdzieczny za odpowiedzi, pozdrawiam i duzo zdrowia zycze!

    1. Witam, też przyłączam się do pytania 🙂 Mam nadzieję, że jak nikt nie odp. to znaczy, że po zabiegu wszyscy żyją pełnią życia i zapomnieli o nim 🙂
      Mój mąż ma 39 lat i za 3 tygodnie będzie miał „naprawiane” ASD 2. Dowiedział się o tym kilka tygodni temu przez przełykowe. Wcześniej nie miał problemów z sercem, tylko na rezonansach wyszły bardzo liczne zmiany naczyniopochodne. Zabieg w Poznaniu (choć jesteśmy spod Wrocławia). Nie ukrywam, że ja się bardzo boję co będzie po zabiegu i już naczytałam się wszystkiego, co możliwe (tak wiem, wiem: to nie najlepsza opcja :))
      Pozdrawiam.

    2. Dołączam się do Twoich pytań.
      35 lat, 21.04 udar niedokrwienny pnia mózgu: rozjechały się gałki oczne, lekkie drętwienie prawej części twarzy i prawej dłoni, na szczęście szybka reakcja i po 2h tromboliza, obecnie oprócz zawrotów i zmęczenia chyba OK.
      Wszystkie wyniki i badania ok, poza torbielami w zatokach i na szyszynce, ale to bez znaczenia, jedynie USG przezklatkowe odkryło p-nie PFO. Na przezprzełykowym, oczywiście prywatnie, stwierdzone PFO++++, zabieg w Oświęcimiu 20.06 dr Węglarz.

      Miał ktoś tak dużą dziurkę?

      Strach jak cholera, ale dopiero teraz dociera, że może dlatego od kilku lat odczuwam spadek kondycji i wzmożoną potliwość przy prostych czynnościach…

      Pozdrawiam wszystkich, dzięki Rafał za możliwość poczytania tylu ludzi z PFO.

  281. Witam. Właśnie przywieźli mnie na sale z PFO. Zamknięcie miałem robione w WAMie w Łodzi. Żabie przeprowadzało dwóch lekarzy. Sam szpital i kardiologia to inna bajka niż neurologia na której leżałem po udarze mózgów w tym samym szpitalu. Czuje się zupełnie normalnie nic mi nie jest. Nic nie czuje, jedynie dyskomfort przy wykluciu w pachwinę. Lekarze MEGA nastawieni. Pielęgniarki jak mróweczki. Tak powinien wyglądać każdy szpital. Przed, raczej się nie bałem. Poszedłem spokojny. Jedynie co było nie tak to moje uczulenie na NLPZ i lekarz chcial mnie odesłać do domu ale na szczęście miałem przy sobie na iPadzie zeskanowane cała dokumentacje medyczna i się okazało ze zostaje … ufff. Potem tak jak Rafal opisał nic się nie zmieniło. Bałem się tylko połknięcia rury bo raz juz tego nie zrobiłem i musiałam wracać po 5 miesiącach. Po połknięciu odpłynąlem i obudziłem się na sam koniec. Widziałem na monitorze moje parasolki jak tańcowały na przegrodzie. Jeszcze nie wiem jakie, później się dowiem.
    Nie bójcie się NIC. Idziecie by zapobiec tragedii w przyszłości. Bylem i jestem teraz spokojny. Poczytajcie sobie książkę w oczekiwaniu, jak tak zrobiłem. „Miej wyje…. A będzie Ci dane”. Tytuł przewrotnie komercyjny ale książka juz taka nie jest. Mnie pomogła opanować emocje.

    1. Dzięki Mariusz za Twoja opowieść. Dużo zdrowia życzę i szybkiej rekonwalescencji 🙂

      1. Witaj Rafał. Jak większość osób tutaj przeszedłem zabieg 3 miesiące temu. Zapinka 30mm. W moim przypadku niedawno zdarzyło się kilka razy że odczułem duszności oraz osłabienia. U mnie Wszystkie badania tzn: EKG, echo serca, holtera 24h ciśnieniowy wyszły ok. Wygląda na to, że niby wszystko ok.Chciałem zapytać jak to wyglądało u Ciebie? Czy również odczuwałeś duszności lub trudności z oddychaniem?Mnie poinformowano, że nie powinno czuć się duszności itp ale czytając to forum ludzie odczuwają różne powikłania. Proszę o odpowiedź. Pozdrawiam Cię serdecznie:)

        1. Widzisz, wszystko zależy od danego organizmu. W moim przypadku wydolność uległa znaczącej poprawie w co sami lekarze nie chcieli uwierzyć. Mimo to minęło 5 lat od zabiegu a wydolność nie spadała do poprzedniego poziomu.

    2. Cześć, stoję właśnie przed decyzją zgłoszenia się na badanie przezprzełykowe. Lekarz z WAM w Łodzi zastrzegł, że badanie w moim przypadku jest wskazane, bo miałam rok temu objawy lekkiego udaru i innych przyczyn nie znaleziono, ale zrobi badanie, jeśli od razu na zapas zgodzę się na wykonanie zabiegu zamknięcia PFO. Trochę mnie to przeraziło, ale rozumiem, że można zaufać tym lekarzom w Wam Łódź???

  282. Po jakim czasie od zabiegu można zacząć spożywać alkohol? Mam wesele siostry za kilka tygodni i zastanawiam się czy lampka wina może w jakiś sposób zaszkodzić. Po jakim czasie wróciliście do lekkiej aktywności fizycznej? Czy ktoś ma problemy z drętwieniem ręki po zabiegu?

  283. Hej, wrociłem do domu po wczorajszym zabiegu w szpitalu w Oświęcimiu. Bez komplikacji, zapinka Cera 2518, zabieg wykonali bezbłędnie dr Węglarz dr Konarska-Kuszewska. Troszkę dyskomfort i ból przy wkłuwaniu do pachwiny no i wiadomo 2xprzezprzełykowe, ale w sumie sam zabieg z 20 minut, na sali nie było mnie 40 minut. W drodze do domu dość mocno ukłuło w piersi i teraz troszkę tak jakby piecze, mam nadzieję, że minie. Serce wczoraj biło trochę niespokojnie ale dziś już lepiej. Kontrola przezklatkowa po 1, 3, 6, 12 miesiącach. Przez 6 miesięcy Plavix, a dłużej Acard. 6 miesięcy profilaktyka zapalenia wsierdzia. 2 tyg zwolnienia, a później się zobaczy…

  284. Przeczytałem wszystkie komentarze 🙂
    Mam zamykanie 27 czerwca , Poznań.
    Trochę stresu jest .

    1. I jak poszło?
      Ja też wcześniej przeczytałem wszystko, a przed zabiegiem starałem się zachować spokój ale stres ogromny. Po zabiegu już wszystko zeszło. Po 9 dniach czuję się dobrze, w pachwinie tylko mały siniak, nawet nie boli, serce się uspokoiło, po prostu nie można o tym za dużo myśleć.

      1. Jestem 5 dni po zabiegu. Zapinka 25 mm
        Zabieg dzięki znieczuleniu super , pamiętam tylko
        połknięcie kamery i jej wyciaganie.
        Dziękujemy , prosimy o przełożenie się na łóżko i do sali.
        Nie miałem żadnego monitorowania tylko leżenie nieruchomo
        8 godzin.
        To było najgorsze gdyż mam trochę problemów z kręgosłupem.
        Na drugi dzień wyciaganie szwów, wyciągnięcie wenflonu i do domu.
        Ciekawe że nie miałem badania kontrolnego , dostałem tylko
        skierowanie na echo kontrolne przezprzełykowe za 3 miesiące.
        Wszystko na razie ok.
        Nie odczuwam żadnych sercowych dolegliwości.
        Może dlatego iż u mnie zabieg wykonany nie z problemów sercowych
        a bardziej neurologicznych.
        Rana po wkłuciu się goi , także do przodu.

        1. Mam pytanie dotyczące zabiegu w Poznaniu, jestem po udarze, 55 lat, zamykanie PFO to podstawowe zalecenie z oddziału udarowego. Dopiero zaczynam zbierać informacje i będę szukała drogi do właściwego miejsca wykonywania zabiegu. Czy możecie polecić lekarza, kardiologa i placówkę, może Gregwlkp ..?

  285. Cześć. Mija szósty dzień od zabiegu zamknięcia PFO. Napiszcie proszę jak długo bolało Was miejsce wkłucia i cała pachwina przy chodzeniu. Czy też mieliście jakby twardsze to miejsce w którym było ciecie, wyczówam tam, twardy mały groszek i to mnie boli, natomiast on się nie powiększa…… Staram się chodzić.

  286. Cześć. Mija szósty dzień od zabiegu zamknięcia PFO. Napiszcie proszę jak długo bolało Was miejsce wkłucia i
    cała pachwina przy chodzeniu. Czy też mieliście jakby twardsze to miejsce w którym było ciecie, wyczówam tam, twardy mały groszek i to mnie boli, natomiast on się nie powiększa…… Staram się chodzić ale jeszcze sprawia to duży dyskomfort.

    1. U mnie tak się objawiał tętniak, który trzeba było ponownie uciskać w szpitalu. A co zdiagnozowali u Ciebie? Przeszło czy nadal boli?

  287. Jestem dwa tygodnie po wstawieniu okluder 2,5. Czy kłucia serca są normalne? Pojawiają się na chwilę i przechodzą ale dość bolesne 😔

      1. Dziękuję za odpowiedź. To bardzo uspokajające i pocieszające. Mija 6 tydzień po zabiegu, jest mniej takich ostrych kłuć ale jeszcze źle mi się śpi na lewym boku, czasem jakby coś uwierało. Pierwsze 20km rowerem zaliczone, nie obyło się bez kłucia ale generalnie jechało dobrze, tętno troszkę szalało ale tak do 140.

  288. Witam. Czy w trakcie rekonwalescencji zauważyliście spadek wagi ciała? Jestem już 4 miesiące po zabiegu i moja waga powoli spada w dół

  289. Mam do Was pytanie. Jak długo zażywaliście oba leki przeciwpłytkowe? Równe 6 miesięcy? 6 czy 7 opakowań,bo Plavix jest pakowany po 28 tbl i albo zażywa się krócej ,albo istotnie dłużej przy 7 po. Jak u Was to lekarz tlumaczył? Czy po prostu jak minęło 6 miesięcy odstawić ? Bo jestem skołowana ,każdy lekarz mówi co innego. 🤨

  290. Cześć wszystkim.
    W środę 16.08 miałam zabieg w Aninie- zapinka 25 mm.
    Już na drugi dzień wyszłam ze szpitala.
    Zwolnienie 2,5 tyg. I liczę ze wrócę do pracy.
    Trzeba się oszczędzać, przy tym upale to nie trudno- ja nie mam na nic siły. 😊
    Czuje się ok.
    Tylko plawex. Najprawdopodobniej przez dwa dni powodował roztrzęsienie wewnętrzne. Dziś już ok.
    Siniak z pachwiny schodzi w kierunku kolana, ślad po wkluciu( po szwie) troszkę boli ale sadze ze jeszcze chwile to potrwa.
    Kontrola za ok miesiąc

    Wszystkim życzę zdrowia .

    Agnieszka

  291. Dzień dobry Kochani
    Jestem po TIA – 30 maja, 11 dni w szpitalu, mnóstwo badań,w końcu PFO.
    W związku z tym udarem dwa pobyty w szpitalu – drugi na kardiologii inwazyjnej.
    Wracam 20 września do szpitala na zabieg zamknięcia PFO.
    Pracuję fizycznie i widzę, że lekarze nie dają zwolnień na miesiąc czy dłużej.
    Po udarze dostałam tylko 2 tygodnie (!)
    od prowadzącego mnie neurologa.
    W mojej pracy jest ciągła bieganina,trudno czasami usiąść.
    Co w tej sytuacji,co ze zdolnością do pracy?

    1. Hej, nie ma takiego zwolnienia którego nie można przedłużyć. Niestety taka praktyka ze będziesz co tydzień lub dwa u lekarza.

    2. przedłużałam zwolnienie po udarze do oczekiwania na zabieg aż 2 miesiące, potem miesiąc po zabiegu zamknięcia pfo byłam jeszcze. wróciłam do pracy z domu, gdybym pracowała ciężej myslę, że jeszcze kolejny miesiąc byłby poprzedny. Zwolnienie głównie przedlużał mi internista rodzinny, faktycznie neurolodzy i kardiolodzy nie byli tak skłonni. Wszystko się da!

  292. Dziękuję Wam kochani Forumowicze za to forum.
    Teraz już na pewno nie stawię się na zabieg zamknięcia PFO.
    To,co przechodzicie po zabiegu,to straszne i może się rozwlec do roku czasu.
    Pozdrawiam z Poznania

  293. Witajcie Kochani
    Rezygnuję z zabiegu zamknięcia PFO
    Przechodzicie horror po zabiegu – kompletne rozbicie i niemożność funkcjonowania
    Rafale, dziękuję za to forum
    Pozdrawiam serdecznie z Poznania

    1. Jeśli zrezygnujesz, nagrasz swoje życie i przyszłość swoich dzieci. Ty możesz stać się warzywem, a Twoje dzieci mogą być pod opieka kogoś innego. Czy warto podejmować tak duże ryzyko? Na to pytanie musisz sobie sama odpowiedzieć.

    2. Nie wszyscy przechodzą horror. Stawiam nawet hipotezę, że piszą ci, którzy przechodzą horror, a ci ze zwykłym, łagodnym przebiegiem nie widzą potrzeby pisania tutaj. Zatem przyszłam powiedzieć, że u mnie wszystko przeszło bezproblemowo, nic mi nie dolegało, nic nie utrudniało życia. Dzień leżenia i do domu. Nie zaobserwowałam ŻADNYCH negatywnych skutków. Za to mam mnóstwo negatywnych pozostałości po trzech udarach sprzed zabiegu. Każdy kolejny udar to prawdopodobieństwo ogromnych, negatywnych skutków. Zabieg zamknięcia PFO zmniejsza to ryzyko znakomicie. Rozsądną decyzją jest poddanie się zabiegowi.

  294. Panie Rafale, miałam zamknięcie PFO 11.09.2023 na razie wszystko dobrze, tylko martwi mnie,że lekarz nic nie mówił, że mam mieć kontrolę po 1,3,6 miesiącach. Pytanie czy mam się zgłosić już do mojego lekarza i powiedzieć o tym?

    1. Hej. Nie „panujemy” sobie w tym miejscu 🙂 po prostu Rafal 🙂 Możesz się zgłosić do swojego lekarza, natomiast kontrole wykonuje zazwyczaj placówka wykonująca zabieg. Jest to jeśli się nie mylę częścią składowa wchodząca w skład wynagrodzenia dla placówki. Zazwyczaj takie informacje przekazywane są przy wypisie.

    2. U mnie w karcie szpitalnej w zaleceniach jest wpisany termin wizyty kontrolnej i lekarz też mówił wyraźnie o tym!

  295. Ewela
    Piszę do Ciebie,jak się obecnie czujesz?
    Z tego,co pisałaś, było bardzo ciężko.
    Napisałaś nawet, że całą radość życia odebrał Ci ten zabieg.
    Ja powinnam za 2 dni stawić się w szpitalu,ale nie mogę wrócić ze szpitala i nie móc funkcjonować i ciągle cierpieć.
    Na to nie wyrażam zgody.
    Wpisy prawie wszystkich osób napawają lękiem.
    Dodatkowo ten rok w mojej rodzinie jest straszny.
    Tylko czekam,kiedy się skończy.
    Oczywiście lekarz nie powie pacjentowi o samopoczuciu po.
    Zapinka na miejscu,a pacjent cierpi i jeszcze jest lekceważony.
    Nie wiem,co gorsze – iść na zabieg w nieświadomości,czy czytać to forum.

    1. Bez przesady. Ja nie cierpiałam ani chwili. Myślę, że większość ludzi, którym było OK, nie pisało o tym, bo nie pisze się o zwykłym samopoczuciu. Zwyczajnie się boisz i to rozumiem, bo też się bardzo bałam. Ale nie przesadzajmy – nie jest prawdą, że wszyscy po zabiegu cierpią katuszę i życie ulega pogorszeniu. Moje uległo polepszeniu – mam mniejszy lęk o kolejne udary.
      Nikt mnie też nie lekceważył.

      1. Hej. Ja również nie przeżywałam katuszy. Po miesiącu po zabiegu biegałam. Normalnie funkcjonuje i nie miałam żadnych komplikacji. Zaraz przed zabiegiem chciałam uciekać i go nie robić 🙂 Pozdrawiam i życzę zdrowia.

        1. Ja jestem prawie 2 lata po zabiegu i komplikcjach. Uszkodzony nerw, ból ogromny. Jeżdżę po całej Polsce i szukam pomocy. Szpital wypiął się na mnie następnego dnia po zabiegu jak zgłosiłam bóle. Nie polecam Wrocławia.

          1. Tydzień po zabiegu. Sam zabieg trwał może 20 minut. Do tego czas na włożenie sondy do przełyku (w sumie po wcześniejszym przezprzełykowym badaniu echem serca wiedziałem już z czym mam do czynienia, nieprzyjemne ale spokojnie do przeżycia). I to w sumie wszystko. Miewam czasem zmiany w tętnie serca, ale wiem że to standard i już po tygodniu raczej sporadycznie. Ale co najważniejsze, po dwóch udarach ( na szczęście wyszedłem z nich bez szwanku) jestem teraz przeszczęśliwy, bo wiem że prawdopodobieństwo kolejnego jest teraz dużo, dużo mniejsze. Mam niezłe samopoczucie i z nadzieją patrzę w przyszłość. Zatem nie bać się, bo nie ma czego. Miejsce zabiegu to szpital w Grodzisku Mazowieckim. Fantastyczny i fachowy zespół lekarzy.

    2. Beata, większość objawów po ,aboegu ma podłoże somatyczne. Sam zabieg jest bezpieczny i zdecydowanie niweluje ryzyko powstawania kolejnych udarów.
      Patrz przypadek Tomasza Lisa- po 4 udarach niedokrwiennych w końcu znaleźli ze ma ubytek w przegrodzie miedzyprzedionkowej i mu go zamknęli.
      Nie ma co się zastanawiać, zamykać i już!! Ja przed zamknięciem konsultowałem swoje obawy u 3 różnych profesorów i każdy powtarzał to samo- zamykać!!

  296. Przemas i tak trzymać, zdecydowanie najwięcej powikłań jest podczas operacji i do kilku dni po, a więc teraz już z górki. Ja jestem 4 miesiące po zabiegu i jest coraz lepiej, praktycznie od miesiąca po zabiegu uprawiam już normalną aktywność fizyczną. Teraz już nie mam nawet żadnych arytmii, ale czasem poczuję lekkie „ukłucie”, ale to nic.
    U mnie też udar i też na szczęście bez większych ubytków (ale jednak zawsze coś zostaje).
    Polecam ekipę dr Węglarza i dr Konarskiej-Kuszewskiej.
    Pozdrawiam

  297. Część, czy ktoś z Was miał zamyka y otwór profilaktycznie ? Bez wcześniejszych przypadków udarowych ?

        1. Dziękuję! Już po zabiegu 🙂 miałam go wykonanego 1 grudnia w PAKS w Tychach. Atmosfera na bloku operacyjnym przednia 😀 personel zadbał o to abym się nie stresowała. Nic nie czułam, nic nie bolało. Zabieg trwał ok 30 minut. Echo przezprzelykowe wykonano tylko na początku zabiegu i na końcu, dosłownie przez chwilkę. Cały zabieg rozmawiałam z lekarzami i pielęgniarkami. Po zabiegu leżałam ok 4,5 h po czym uwolniono mnie z opaski uciskowej i mogłam chodzić do toalety. Jedynie zaraz po zabiegu dostałam aury migrenowej, ból głowy o lekkim nasileniu trwa do teraz. Dzięki za tak szczegółowy opis jak wygląda zabieg. Dzięki temu mniej się bałam 🙂 życzę Wam wszystkim zdrowia i szybkiego powrotu do pełnej sprawności 🙂

  298. Cześć, chciałam podzielić się dla równowagi swoimi wrażeniami 🙂
    Ponad dwa tygodnie temu miałam zabieg zamknięcia PFO w Poznaniu (udar niedokrwienny w lipcu). Następnego dnia po zabiegu zostałam wypisana do domu. Każdego dnia czuję się bardziej wydolna fizycznie, czuję że serce bije bardzo stabilnie, spaceruję, dobrze śpię. Jest świetnie.

  299. Ja jestem trzeci dzień po zabiegu. Warszawski Szpital Kliniczny Lindleya. Po miejscowym znieczuleniu, widziałam i słyszałam wszystko, ale czułam niewiele… zabieg się udał, czuję się dobrze, już w domu… czekam na powrót sił 😁… Dziękuję zespołowi medycznemu i personelowi Kliniki: baaardzo miła atmosfera pozwoliła mi bez strachu przejść przez zabieg „naprawy” serca! Pozdrawiam wszystkich! I jeszcze jedno: u mnie udaru nie było, ja poprostu traciłam siły, mimo otyłości, nie dawałam wiary, że to brak kondycji ( 54 lata, praca przy biurku)…

  300. Witam, jestem 2 tygodnie po zabiegu i u mnie pierwszy tydzień był spokojny, w zasadzie wszystko było bezproblemowo. W drugim tygodniu zaczęło się dziwne „kłucie” w klatce piersiowej oraz po każdym wstaniu z łóżka robi mi się ciemno przed oczami i towarzyszą temu zawroty głowy. Trwa to dosłownie 3 sekundy ale występuje praktycznie przy każdym wstawaniu. Piszę czysto informacyjnie bo oczywiście skonsultuję to z kardiologiem przy najbliższej okazji. Mam natomiast pytanie co do stosowania leku przeciwpłytkowego po zabiegu (u mnie Clopidogrel 75mg). Lekarz zalecił aby zażywać Acard przez pół roku i Clopidogrel przez 3 miesiące a po Waszych komentarzach widzę, że zdecydowana większość ma zalecenia aby zażywać ten „mocniejszy” lek przez okres 6 miesięcy.
    Czy ktokolwiek miał może podobne zalecenia jak u mnie?
    Pozdrawiam.

    1. Arku i co na to kardiolog? Ja takich objawów nie miałem, ale po 7 miesiącach zdarzają się (najczęściej wieczorem) arytmie i nierówna praca serducha, ale staram się (chyba nie mam innego wyboru) przywyknąć.
      Co do zaleceń po – zdecydowana większość ma Clopidogrel przez 6 miesięcy (tak samo profilaktykę infekcyjnego zapalenia wsierdzia) i acard tak samo lub dożywotnio (ja mam dożywotnio ale to przez udar), ale na grupie na Facebooku też widziałem Clopidogrel przez 3 miesiące. Myślę, że różnica jest spowodowana miejscem zabiegu (pewnie w różnych placówkach mają różny schemat), a także rodzajem zapinki.

      Pozdrawiam

  301. Zapomniałam zapytać jak wychodziłam ze szpitala. 1 grudnia miałam zabieg. Czy mogę już zacząć jeździć na rowerku stancjonarnym jeśli nic mi się nie dzieję i czuję się dobrze? Od 3 dni lekko pobolewa mnie miejsce nakłucia tętnicy. Czy to normalne? Poza tym nic mi się nie dzieje 🙂

    1. Nakłucie jest w żyle, tętnica nie powinna i nie może boleć 😉
      Po miesiącu jest już ok?
      Ja zacząłem jakieś ćwiczenia może w 4 tygodniu, wcześniej mocno oszczędzałem pachwinę, żeby się spokojnie wygoiło; pamiętaj, że pewnie wewnątrz żyły jest tam dosyć „poruszane”

  302. Dwa tygodnie po zabiegu i … Częstoskurcz napadowy nadkomorowy. Puls miałam 180 i rósł… Ustabilizowano mnie po kilku godzinach na OIOM…. dzień po pobycie na OIOM skacze puls co kilka godzin, ale radzę sobie zaleconymi: dmuchaniem do strzykawki, oddychaniem z parciem….

    1. Pamiętaj, że ogromny wpływ na takie rzeczy ma też głowa i nastawienie. Z mojej strony zalecałbym dużo ruchu i do tego na przykład jakaś yoga lub zwykły stretching, może nawet z kimś na youtube (sporo tego).
      PS. jakaś poprawa miesiąc później?

  303. Witam wszystkich serdecznie 🙂

    Mam pytanie odnośnie rekonwalescencji po zabiegu zamknięcia przecieku międzyprzedsionkowego przy użyciu zapinki Amplatza.
    Czy ktoś z Was się orientuje, czy po zabiegu podróże samolotem są zabronione? A jeśli tak, to jak długo po nim trzeba się od nich wstrzymać? Mam mieć zabieg w tym miesiącu, a chcieliśmy sobie z żoną poplanować urlopy na pierwszą połowę roku.

    Z góry dziękuję za odpowiedź oraz pomoc i pozdrawiam serdecznie,
    Karol

    1. Generalnie zalecane jest oszczędzanie się przez kilka tygodni po zabiegu, ale to bardziej chodzi o uważanie na ranę w pachwinie. A jeśli chodzi o serce to wysiłkowo trzeba już indywidualnie dopasowywać pod siebie, jeśli jest ciężko to zwolnić, jeśli ok to dawać bo ruch to zdrowie. Myślę, że miesiąc po zabiegu lot samolotem jest bezpieczniejszy już niż przed zabiegiem. Mój kardiolog stwierdził, że 3 miesiące po zabiegu mogę absolutnie (i powinienem) wszystko 🙂
      Powodzenia, więcej stresu przed niż w trakcie i po 🙂

  304. Cześć, jestem 2 dni po zabiegu w Wejherowie. Czuję się dobrze, puls narazie nie skacze ale czasem zakłuje coś przy sercu, w klatce piersiowej, zamostkowo.. też tak mieliście?
    Za miesiąc kontrola z echem przezprzełykowym.
    Przez pół roku PLAVIX, Acard przez co najmniej 5 lat.
    Mam 39 lat, w rezonansie głowy zmiany niedokrwienne. Przeszłam rozszerzona diagnostykę na neurologii, nic nie znaleźli poza PFO. Choruję też na trombofilię – znaleziona przez hematologa szukając przyczyny zmian niedokrwiennych.
    Zdrówka życzę 🙂

      1. Dziękuję, to dobrze 🙂
        Puls zaczyna mi chyba trochę szaleć, w spoczynku mam wyższy puls a jak wstaję, chodzę, krzaątam się po domu to i do 100 skoczy.
        Rafał miałeś też tak?
        Myślę, że u mnie emocje grają dużą rolę i wsłuchiwanie się w siebie – niepotrzebne to a jednak…silniejsze.

        1. Aniu na mnie nie ma co patrzeć.. tętno 100-120 w tamtym okresie było u mnie tętnem spoczynkowym. Wysiłkowe około 160-180. Po zabiegu tętno skakało w górę, ale dość szybko zwalniało. Aktualnie spoczynkowe spada czasem do 65, także jest znacząca poprawa. Najlepiej jest się czymś zająć, jak za bardzo myślisz czy wszystko jest prawidłowo. Spacery bardzo pomagają na ludzką psychikę, zwłaszcza leśne.

          1. Ahh no to faktycznie, nasze tętno się znacznie różni w tym okresie po zabiegu.
            Skorzystam z Twojej sugestii i zacznę spacerować 🙂 pies będzie zadowolony, to napewno 😉
            Życzę zdrówka i pozdrawiam serdecznie 🙂

      2. Cześć Rafał. A jeżeli delikatne bóle w klatce piersiowej( takie krótkie impulsy bólowe)np piekące lub gniotące występują sporadycznie podczas ruchu tułowiem lub reka prawie 9 miesięcy po zamknięciu pro? Miał ktoś podobnie. Pozdrawiam wszystkich

        1. Hej. Zawsze możesz udać się do lekarza w celu weryfikacji. Ogólnie ból przy ruchu raczej nie jest powiązany z sercem. Bardziej stawiałbym na kręgosłup, mięśnie gorsetowe lub któryś nerw.

          1. Dzięki za odpowiedź. Próbuje dociec co może powodować tego typu bóle. Za miesiąc mam echo przełykowe i wtedy może coś się wyjaśni… Mam nadzieję, że u Ciebie kilka lat po zabiegu zdrowie dopisuje:) Pozdrawiam.

    1. Hej, ja miałam zabieg w Gdyni, ale przyjechał doktor z Wejherowa. Czy dostałaś paszport? Bo ja niestety nie, teraz mam problemy ze zrobieniem rezonansu (rok po udarze).

  305. Hej. Nie jestem po zabiegu PFO ale ASD. Za ieg przebiega tak samo. Moja zapinka ma 34 mm. Otwór miał 27 mm.dostalam 2 tyg L 4 . Lekarz mówi, że mogę wracać do pracy potem..szczerze mam obawy przed tak szybkim powrotem. Wizytę mam mieć dopiero za 3 miesiące i ma to być TK. Xzy iść do lekarza rodzinnego po dalsze L4. Cobyście zrobili?

    1. Hej super blog Rafał mistrzostwo świata 😀👍 ja przeszedłem udr 20.10.2023r. Przez dłuższy czas lekarze nie potrafili ustalić przyczyny aż w grudniu zostałem skierowany na oddział kardiologi w Kościerzynie i tam po gastroech serca stwierdzono Pfo w piątek 01.03.2024 mam mieć zabieg zamknięci pfo . Czy ktoś miał również miał robiony zabieg w Kościerzynie woj . POMORSKIE. operuje czy nadzoruje dr. KWIATKOWSKI

  306. Hej, ja szykuję się właśnie do szpitala. Zabieg planowany na sobotę16.03.2024 w Łodzi przy ulicy Kniaziewicza. Będzie to 2,5 miesiąca po udarze móżdżku. Czy podczas tego zabiegu jest zagrożenie transfuzją krwi, ktoś z was miał doświadczenia w tym temacie? Dzięki i pozdrawiam wszystkich.

  307. Witam wszystkich bardzo serdecznie. Chciałam Ci Rafale bardzo podziękować za ten blog. Bardzo mi pomógł przed zabiegiem, którego bardzo się bałam. Zabieg zamknięcia PFO (wielkość 6mm × 2-3mm; zapinka 25mm) miałam 8 marca tego roku, więc całkiem niedawno. Z zabiegu, podobno tak jak Ty Rafale, pamiętam tylko początek i koniec. Zarówno po zabiegu, jak i teraz czuję się dobrze. Czasami odczuwam „drżenia” serca i niewielkie ukłócia w sercu. Rana na nodze bardzo dobrze się goi (mam tylko spory siniak). Dzisiaj miałam usunięty szew. Zabieg był przeprowadzony w szpitalu MSWiA w Lublinie.☺

Leave a Reply to SławekCancel reply